Westfield SEiW Aerorace Ford Zetec 2.0, ( i czasem trochę o Alfa 156 Cup ) Opcje

[Andrzejsr]

Oj , niekonieczne , przynajmniej nie w moich rękach , zwłaszcza jak się ciut śliskawo zrobiłoby. To z FWD bez szans żadnych. Hondy są praktycznie w kategorii wagowej Westfielda, a i mocniejsze i FWD . Ale nie mam dylematu - bo nie dopuszczają na SoperOS tego mojego torowego - bo bez dowodu rejestracyjnego lub książki samochodu sportowego .
Nie no, jest tych imprez po uszy. Ja liczę że tor Biłgoraj powstanie to byłoby coś 1h od Rzeszowa, a nie 3 - 4 godziny.

[Wspieraj forum]

[tumba]

Co do superoesu to bym się dowiedział czy na pewno nie dopuszczą. Jeżdżą tam różne wynalazki i jak ktoś nie może wracać krajówką to umożliwiają powrót pod prąd.
Na Biłgoraj też czekam. Myślę że w przyszłym roku już tam będzie można pojeździć. Miał być oddany początkiem 2025, ale pewnie będzie poślizg patrząc na postępy prac.

[Andrzejsr]

Jak pytałem Prezesa - Pancina (chwała za zmiany btw) - taki regulamin . Choć to było chwilę temu, może teraz dopuezcza.Wynalazki mają gdzies papier ja nie. Nie pcham się gdzie mnie nie chcą. Jest gdzie jeździć .
Krajowla powroty to wszystkie nielegalne w zasadzie - slicki, bez lamp, klatki, itd, bez przeglądów itd. taki rozsądny układ wobec tego durnego co się czyta o poznaniu..
ale fajnie że jest tam niepisana umowa że jak ktoś się nie wydurnia to się policja nie czepia (mijałem i w westfieldzie i Alfie czasem, ludzie normalnie po benzynę jadą kawałek dalej wyścigówkami mocno podrobionymi )
Pod prąd wracałem czasem na cac i drivecup (ma to swoje zalety )

[The Driver]

Co do ABS'u gdzieś niedługo po jej zakupie czytałem że jakoś inaczej działający miał być, ale pewnie to plotki. Jak jest sucho i przyczepie, to dobrze się jeździ. Jak się takie śliskie strefy trafiają to już kilka razy wpadla mi w brak hamowania. Może moje odelżenie też coś pomieszało temu ABSowi , nie wiem .
Ale tak, no to taka budżetowa pucharówka była na kraj Europy Wschodniej, takie zachodnie 156 Cup miały np kłówki Bacci Romani i pewnie jeszcze więcej .

Z moich skromnych doświadczeń, właśnie na autach pokroju takiej alfy, to ten ice mode jak to nazywacie bierze się najczęściej z tego jak zadamy autu zadanie niemożliwe do wykonania, czyli ostry skręt i ostre hamowanie. Mocno polecam trening pamieci mięśniowej i mimo że z ABS to hamuj tak żeby nie blokować kół, a ABS traktuj jako bezpiecznik.

Jak nie jedziemy o puchar i nie walczymy o podium, to wtedy my i nasze umiejętności są naszymi największymi rywalami i starajmy się raz co raz być lepszym choćby o te ułamki sekund, więc systemy OFF

[kontrolm]

Z moich skromnych doświadczeń, właśnie na autach pokroju takiej alfy, to ten ice mode jak to nazywacie bierze się najczęściej z tego jak zadamy autu zadanie niemożliwe do wykonania, czyli ostry skręt i ostre hamowanie. Mocno polecam trening pamieci mięśniowej i mimo że z ABS to hamuj tak żeby nie blokować kół, a ABS traktuj jako bezpiecznik.

Jak nie jedziemy o puchar i nie walczymy o podium, to wtedy my i nasze umiejętności są naszymi największymi rywalami i starajmy się raz co raz być lepszym choćby o te ułamki sekund, więc systemy OFF

a ja kocham używać ABS gdy ścigam sie z innymi którzy go nie mają (bo celowo go odłączyli bo wszyscy tak robią). Hamuję 10 metrów później i to juz składając się w zakręt (wręcz jak hamuję to już przyśpieszam ), depię hamulec na maksa i ma zahamować bo ja mam takie życzenie bez martwienia się ze zablokuję koło i potem będę wieczność czekać do odzyskania przyczepności. A w każdym razie tak działa ABS w mojej 206 RC i nie zamierzam go odłączać.

[The Driver]

Ale na odpiętym ABS to jedziemy jak z ręcznym zaciągniętym na kilka ząbków i to się do niczego takie auto nie nadaje bez ustawienia tego porządnie korektorem. A ja nie mówię żeby odpinać ABS, tylko hamować tak jak by go nie było, i to w ramach treningu własnych umiejętności. Inna sprawa że ty zdaje się masz porządnego skilla i obycie ze starszą motorzacją, o ile dobrze pamiętam do upalasz 205, czy masz tam ABS ? i jeśli ty opanowałeś sztukę jazdy bez ABS to prawdopodbnie mniej lub bardziej świadomie, wdupiasz ten hebel wtedy kiedy się to faktycznie da zrobić, i nie uświadczas żadnych ice mode.

Kiedyś czytałem jakieś mądre opracowania na temat wpływu nacisku na pedął na prace ABS, będę miał chwilę to znajdę i coś podrzucę. Z grubsza to działa tak, że jeśli przykładowo do zblokowania kół potrzeba nacisku na pedał 30kg a my naciskamy 35kg to system ma względnie mało do roboty, impulsy są rzadsze i to skraca w jakimś stopniu drogę hamowania i poprawia stabilność względem systuacji gdy gnieciemy na pedał 50kg i wtedy system musi spuscić dużo więcej ciśnienia i zmuszamy go do dużo większej pracy co, pogarsza hamowanie.

[kontrolm]

Ale na odpiętym ABS to jedziemy jak z ręcznym zaciągniętym na kilka ząbków i to się do niczego takie auto nie nadaje bez ustawienia tego porządnie korektorem. A ja nie mówię żeby odpinać ABS, tylko hamować tak jak by go nie było, i to w ramach treningu własnych umiejętności. Inna sprawa że ty zdaje się masz porządnego skilla i obycie ze starszą motorzacją, o ile dobrze pamiętam do upalasz 205, czy masz tam ABS ? i jeśli ty opanowałeś sztukę jazdy bez ABS to prawdopodbnie mniej lub bardziej świadomie, wdupiasz ten hebel wtedy kiedy się to faktycznie da zrobić, i nie uświadczas żadnych ice mode.

chodziło mi o to że wyrzucają/zaślepiają plus korektor te sprawy.
Do 205 właśnie chcę go zamontować, już kupiłem cały zestaw bo w szczególności na śliskim to jest bardzo mocno na plus w czasach.

[Andrzejsr]

Mi z tym ABS się świetnie jeździło jak zaczynałem kilka lat, właśnie jak Kontrolm pisze - pedal w podłogę i skręt.
Ale też głównie jeździłęm na Jastrzębiu , na suchym, gdzie jest równa przyczepnośc. A teraz na Kielcach byl zwłąszcza na treningu jeden zakręt po długiej prostej pod lasem w cieniu , brudny , z wilgocią, ciągle tam coś spinowało / przestrzelalo i tam to najgorsze się działo.
Na zawodach to było (odwrotny kierunek) wyjście z zakrętu ale czuć było jak wewnętrzny asfalt trzyma i w momencie na jakiejś granicy auto wypada.
Inne hamowania niby pewne, ale kurcze po przeżyciu takiego puszczenia hamulca nie czuje się tak pewnie.

I faktycznie jak The Driver pisze najskuteczniejsze (bo przewidywalne) bylo hamowanie nie-pełnym naciskiem stopy. Podobnie (choć już z załączaniem ABSu ale lżej stopą - mokże faktycznie coś w tym jest ) cały trening na lodzie niemalże na Kielcach przejździłem - tu super sprawa bo może i słabiej hamuje, ale się kieruje, w odróżnieniu od zblokowanego kola.

Jakbym coś robił z tymi hamulcami (raczej o ile , to nieprędko) to montował pedalierę z dwoma pompami przód tył, poprzeczką z regulacją tutaj przód - tył, tak jak w Westfieldzie i chyba większości wyścigówek. Odłączanie przez bezpiecznik to nie, kiedyś spróbowałem, coś tam z korektorem fabrycznym się dzieje wtedy i spinowalem tył blokował. Tylko wtedy by pewnie trzeba zaciski z wielkimi tłoczkami żeby bez wspomagania nogi nie łamać hamując. No dużo roboty.


Zresztą nie ja jeden mam problem z tym ABS, pamiętam któraś z szybszych Hond (Wójcik?) przestrzelała na mokrym jastrzębiu hamowania psując czasy. (hm może też przez odelżenie? )


Generalnie jak ślisko to ciekawie nie cackali się z tymi Pucharówkami :


https://youtu.be/2KFeJhIKeQM?t=48

[flapjck1]

nie wiem czy zwrociles uwage ale ten zakret na poczatku prostej, kolo drzewa, to on do samego konca imprezy mial mokra "sciezke", w ksztalcie takiego luku, gdzie jeden jego koniec wypadal wlasnie na koncu zakretu na zewnetrznej - tam jest jest jakis ciek wodny pod asfaltem - to miejsce jest zawsze zimnniejsze i czesto mokre - co zreszta bylo widac...

mi sie jeden przejazd tez udalo wypasc na te betonowe rynsztoki

[Andrzejsr]

Dokładnie tak, ciemniejszy asfalt po tej zewn stronie był z taka dość ostra granicą odcięcia . Na zapoznaniu też w ta rynnę "rynsztokowa" i poza wyjechaliśmy . Później staraliśmy się ciasno po wewnętrznej jechać .
A na treningu wieczorem dzień wcześniej to się jechało w drugą stronę po długiej prostej bez szykany więc od zewnętrznej tej śliskiej hamulec i nieeeesie na trawę na wypadkową te kilka razy. W ciemności to już w ogóle za każdym kółkiem rrenigubktos tam stał obrzucony lub wypadniety (zależy czy RWD czy fwd)
Jedna MX5 boleśnie odczuła ta zewn śliska cześć na zawodach w pierwszym OS...
W tej trawie jakieś studzienki są się okazało gdzie można kawałek auta stracić. Dobrze że Westfieldem nie jechałem

A jakim autem jeździłes?

[flapjck1]

https://www.facebook.com/photo?fbid=1507165...507180996663658 mam nadzieje ze bedziesz widzial

[Andrzejsr]

No jak nie ! Parkowalismy obok świetnie te Mini się prezentują ! Twój to chyba ten w głębi drugi zielony

https://i.postimg.cc/cLJvtjxy/IMG-20241026-094828278-HDR.jpg

Wbrew pozorom tam w kokpicie całkiem dużo miejsca jest bo niedawno w takiego tyle że cywilnego miałem okazję wsiąść , więcej niż w Westfieldzie zwlaszcza na boki . Ale i na kask miejsce jest .
Nas ciut dalej wynosiło ale to dokładnie to miejsce

Jakie opony używasz w tak lekkim wozie i co na tyl
?
Super fotografia !

Ale te żółte lampy w narożnikach przodu to się aż proszą o zdejmowanie na słupkach opon szykan

[flapjck1]

generalnie jedyne co da sie kupic sensownie cenowo to yoko a032, mieszanka S, potem jest dramatyczny przeskok cenowy i sa dunlopy wyscigowe cr65 i cr70

[Andrzejsr]

bo to 10 cali? kurcze 7 stówek za oponę... ale choć pewnie w lekutkim mini na długo starczają.

[Andrzejsr]

Ale Ona ładna

[flapjck1]

bo to 10 cali? kurcze 7 stówek za oponę... ale choć pewnie w lekutkim mini na długo starczają.

10 lat jeździłem na jednym zestawie te 3-4 imprezy w roku

Dunlopy zr65 są po 250 gbp/sztuka

[Andrzejsr]

Pucharówka jest w "gazetach" ...czyli na FB

https://www.facebook.com/share/p/dVqXqHsydeF1jRNT/

[Andrzejsr]

Dawno nie byłem na zimowym TD (organizowany przez SJS ) , a że Pucharówka się spisywała mechanicznie łądnie jesienią i tylko stoi pod pokrowcem to pomyślałem że się zmobilizuję i pojadę, pojedziemy , bo tym razem z młodszym synem (bez prawka więc po torze SJS nie pozwala, ale wiedział o tym i tak chciał się przejechać ze mną.
Założyłem zimówki jakie miałem na felgach sprzed lat (Nokiany z 2014r), wziąłem kpl deeszczy (też starawe Michelin P2A i Dunlop Wet), założyłem prawie nowe klocki (choć nie wiem czy do połowy zużyte Premiery Ferodo by nie były lepsze w sensie ABSu i klopotów z nim - niżej)

Zacznę od czasów - makabra, nie wiem, ja ? (chyba ja...) opony? zimówki >10 letnie wiadomo, te deszcze na ostatnie dwa przejazdy założylem i ciut lepsze, ale też bez rewelacji) ? chyba ja, jakos nie mogłem się przemóc żeby sobie pozwalać na śliskim miejscami normalnie lód (chodząc po parkingu też trzeba było nieźle uważać) , a miejscami pięknie słońcem wysuszony asfalt , choć zimny.



Ale warunki wszyscy mieli takie same, a 2 tonowe suv'u mnie objeżdżały (BTW ciekawe wyniki Tesli 3 (!) ) , ale takie X5 BMW przede mną jak startowało to jak z procy bez uślizgu kółka a ja mieliłem/odpuszczałem/mieliłem ... jednak noga takiej launch control jak elektronika nie zrobi .
Zastanawiałem się jakby się spisał holownik - Mazda 6 2.0 kombi jaką przywiozłem Pucharówkę, jestem niemal pewien że znacznie lepiej - ma nowocześniejszy ABS , ESP (w tych warunkach na pewno przydatne) jakieś inne systema ...no i roczne czy dwu-letnie a nie >10 opony. Ale za dużo było do wyciągania z niej rzeczy , zresztą zaspy wokół nitki zamarznięte na lód, więc trochę szkoda by przydzwonić,

O ryzyku przydzwonienia świadczy ilość przerw "technicznych" na ściąganie aut, wyciąganie z zaspy, karetka (na szczęscie trochę nadgorliwie wezwana ) , ba nawet policja (??? pierwszy raz na torze widziałem, nie wiem po co, ale króciutko byli)
Nie dość że Kielce to jeszcze z takimi warunkami..







(to wszystko stopklatki z jednego okrążenia , nie różnych pór dnia )

Więc trening niby kilka godzin, ale kółek za wiele nie zrobiliśmy, po prostu kilka aut jedzie, potem stoimy w kolejce (albo czekawmy aktrywnie na placyku ) . Łącznie cały dzien coś 40-50km (nie było lasu , więc i bez zjazdu droga krajową)



No i nie pomagał delikatnie mówiąc ten durny ABS, nie rozumiem go kompletnie , na treningowych ani raz tego ize-mode nie złapałem, a w pierwszej czasówce - w miejscu gdzie wcześniej na treningach hamowałem i hamował normalnie terkocząc, teraz pedał twardy wciścnięty i mimo że podnosiłem stopę, nie podnosił się, dopiero po dłuższej (dluży się w takiej syt) nie wiem czy zblokowało koła czy się kręciły prawie bez hamowania, efekt taki sam :



Jakoś się wygrzebałem, ale że to pierwsza próba a liczył się czas 5ciu sumaryczny więc było po zawodach nawet w klasie włoskich aut do 200 koni.


ALE ! na szczęście na Kielcach jest placyk ze śliską kostką, i dałem synowi młodszemu się powygłupiać (najwięcej po imprezie, ale i w przerwach "technicznych" których jak wspomniałem było jak nigdy masa , kurde dla tej jego radości warto było

https://youtu.be/5E11Cbuz6jI?si=xe44PLFaA_Y2ivWI



zresztą takie godziny spędzone razem w drodze do i z to wiadomo jak cenne są, cieszę się mimo tego żałosnego wyniku że się zmobilizowałem (bo jsssak mi się cho... nie chciało pakować! ) pogoda piękna, pizza na Kielcach świetna, wozy przeróżne, przyjemny dzien.

A co do technikalii - poza tyum ABS'em (nie mam pomysłu - tzn najchętniej bym wywalił i pedalierę jak w w wyścigówkach się robi czy kitkarach założył, ale kurcze to już totalnie po "pucharowym" charakterze Pucharówki będzie.
Nie wiem czy można z innego auta ABS zastosować ? @kontrolm pisał że w Pugu 206 ABS nie ma takich głupich zachowań, @piwo z kolei z jakiegoś Lotusa pisał że stosował (choć z RWD na FWD to raczej nie bardzo).

Zacząłem o tym czytać i generalnie to dużo zgadywania po forach, ale powtarza się jako wyzwalające warunki dla tego ice-mode (czy tez zgłupienia? ) ABSu, że im ostrzejsze pierwsze depnięcie w pedał (a tak było przed tymi sytuacjami dziwnymi, bo nie jedna w tą sobotę) , lekki uskok, dobre hamulce (przed wyjazdem świeże DS3000 założyłem) tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia . Ja sobie jeszcze dodaję odelżenie.

[Tommo]

Bo zima to nie jest okres na ściganie po torze. Nie bez powodów w Europie jest przerwa zimowa w większości edycji wyścigowych. Chyba że rajdowanie to opony na przeróżne warunki nieodzowne. Andrzej jeździsz już klasykiem, technologicznie z poprzedniego wieku. Nie dziw się że współczesne konstrukcje na porządnych oponach będą szybsze w tych warunkach. Elektronika jednak robi różnicę tak jak skrzynie biegów, napędy, hamulce a masa w wolniejszych przejazdach aż tak nie przeszkadza jak latem przy dobrej przyczepności.

[Tommo]

Bo zima to nie jest okres na ściganie po torze. Nie bez powodów w Europie jest przerwa zimowa w większości edycji wyścigowych. Chyba że rajdowanie to opony na przeróżne warunki nieodzowne. Andrzej jeździsz już klasykiem, technologicznie z poprzedniego wieku. Nie dziw się że współczesne konstrukcje na porządnych oponach będą szybsze w tych warunkach. Elektronika jednak robi różnicę tak jak skrzynie biegów, napędy, hamulce a masa w wolniejszych przejazdach aż tak nie przeszkadza jak latem przy dobrej przyczepności.