Klatka i legalny przegląd. Czy coś się zmieniło? Opcje

[w0jta5]

manej nie rozumie, że młodzi kierowcy budują auta cegiełka po cegiełce, startują w KJSach, a w międzyczasie uzbrajają sprzęt w miarę posiadanych środków, żeby wystartować w końcu w RO - pokazać się, złapać sponsorów, realizować pasję - trudną i kosztowną pasję.
No cóż, rajdy w Polsce tylko dla paydriverów.
Beton z PZMotu nabiera coraz młodszego wyglądu.

[Wspieraj forum]

[piwo]

[done4]

Takie pytanie.
Zostaję zatrzymany przez drogówkę w "cywilnym" samochodzie wyposażonym w skręcaną klatkę bezpieczeństwa, jakie obecnie grożą mi konsekwencje (głównie finansowe) w najbardziej pesymistycznym scenariuszu?

[Rezor]

do 300zł mandatu, zatrzymanie DR i laweta najbardziej pesymistyczne. Kiedyś mnie jedna parówa straszyła mandatem 5000 czy tam 8000 za stan techniczny ale nie pamiętam podstawy i nawet nic takiego nie znalazłem. Nie chciałem przyjąć i coś zmyślał byleby mnie zniechęcić do skierowania sprawy do sądu. Sprawa nie dotyczyła klatki ale harness bara i braku tylnych siedzeń, skończyło się na 100zł, czasowym zezwoleniu na poruszanie się i skierowanie na powtórne BT

[kontrolm]

do 300zł mandatu, zatrzymanie DR i laweta najbardziej pesymistyczne. Kiedyś mnie jedna parówa straszyła mandatem 5000 czy tam 8000 za stan techniczny ale nie pamiętam podstawy i nawet nic takiego nie znalazłem. Nie chciałem przyjąć i coś zmyślał byleby mnie zniechęcić do skierowania sprawy do sądu. Sprawa nie dotyczyła klatki ale harness bara i braku tylnych siedzeń, skończyło się na 100zł, czasowym zezwoleniu na poruszanie się i skierowanie na powtórne BT

przecież normalnie mogę wyjąć siedzenia żeby np. krowę przewieżć czegoś się opił misiaczek

[Rezor]

Pasów nie było i płyta przykręcona No ale od roku testuje żółte blachy i mam spokój z kontrolami

[racesupport]

ja mam w fure przyinwestowane jakieś 150tysi i też się zastanawiam co to się dalej z tym wszystkim stanie generalnie jak kolega wyżej, prawdopodobnie będę próbował podpiąć się do czyjejś kolekcji samochodów i na żółte

[Tommo]

przecież normalnie mogę wyjąć siedzenia żeby np. krowę przewieżć czegoś się opił misiaczek

Niestety nie możesz prawnie tego zrobić. Możesz złożyć fotele jeśli mają taką funkcję. Demontować nie.

[done4]

Gdy wyjmę z Berlingo (poprzez pociągnięcie jednej dźwigni) tylne siedzenia aby przewieźć większy ładunek to prawnie takie działanie jest nielegalne?

[kontrolm]

A co z wieloma Vanami gdzie możesz sobie fabrycznie wyjmować siedzenia ?

jeżdżę często na wyścigi z wymontowanymi tylnimi siedzeniami a nawet i przednim fotelem. Parę razy miałem kontrolę i nigdy nie było problemu.

https://www.auto-swiat.pl/czasowy-demontaz-...chodzie/ykcl7qz

[Tommo]

Gdy wyjmę z Berlingo (poprzez pociągnięcie jednej dźwigni) tylne siedzenia aby przewieźć większy ładunek to prawnie takie działanie jest nielegalne?

Piszesz o poskładniu tylnych foteli czy ich cały demontarz?

https://www.youtube.com/watch?v=7CNIo5JjWRA

Nie znam osobiście przypadku gdzie w samochodzie osobowym jednym pociągnięciem czy ruchem dźwigni można wymontować fotele czy kanapę.

Na jednym ze szkoleń diagnostów zapytany instruktor o trzeci rząd siedzeń "dla dzieci" w jakie niektóre samochody są wyposażone a ich właściciele często je demontują mimo, że się składają do podłogi, czy są wymagane na badaniu, odpowiedź była jednoznaczna. Ilość miejsc siedzących i pasów do nich przypisanych musi być zgodna z wpisem w dowodzie rejestracyjnym.

A co z wieloma Vanami gdzie możesz sobie fabrycznie wyjmować siedzenia ?

jeżdżę często na wyścigi z wymontowanymi tylnimi siedzeniami a nawet i przednim fotelem. Parę razy miałem kontrolę i nigdy nie było problemu.

https://www.auto-swiat.pl/czasowy-demontaz-...chodzie/ykcl7qz

Ustalmy jedną rzecz. Czy dyskutujemy o aspektach prawnych i przepisach jakie obowiązują czy o tym czy się da i co podpowiadają realia życia.
To prawnie nie można wymontowywać fabrycznych foteli niezależnie jak trudna czy łatwa jest to operacja.
Kup sobie autobus turystyczny albo miejski, dowolnie. Wymontuj wszystkie siedzenia i używaj jak ciężarówkę. A jak cię zatrzymają na kontrolę użyj argumentu że często wyjmowałeś fotel z osobówki żeby przewieźć opony i nic nie mówili

[kontrolm]

to jeżeli chodzi o aspekty prawne to z tego co się orientuję liczą się punkty mocowania foteli a nie same fotele. Stąd producenci vanów montują w nich fotele wyciągane pociągnięciem jednej czy dwóch dźwigni i takie auto przechodzi u nas homologację. Bo fotel możesz wyjąć a punkty mocowania zostaną.
I jest spora różnica pomiędzy podejściem na przeglądach do autobusów a do samochodów osobowych - to inna kategoria pojazdów i w autobusach nie wolno tego robić a w aucie osobowym można.
A na koniec jeszcze zawsze jak to w naszym ustawodawstwie pozostaje kwestia osobistej interpretacji przepisów przez Władzię.

[Tommo]

Mylisz wiele kwestii. Punkty mocowania foteli dotyczyły przróbek niefabrycznych i to zakazano. Mogą być tylko fabryczne mocowania foteli. Chyba że zrobisz oddzielną homologację ale to ogromne koszta.

Przepis jest jednoznaczny. Samochód który ma homologację na przewóz X liczby osób jest sprawny technicznie jeśli jego wyposażenie umożliwia w sposób bezpieczny tyle osób przewozić.
jak mam sprawdzić na badaniu busa który ma wymontowane fotele i uchwyty pasów czy są sprawne, czy są zagłówki w oparciach, czy można w sposób łatwy opuścić wnętrze pojazdu kiedy już są zamontowane? Tak samo policja. Nie da się tego zrobić kiedy fizycznie nie sa na swoim miejscu.

[Andrzejsr]

Jak nie ma fotel / kanapy to nikt osób które by musiały opuszczać auto nie wiezie bo jak?
Btw czasem trzeba naprawić fotel kanape więc zdemontować do tej naprawy. I w takim przypadku auto jest nielegalne? A naprawy potrafią trwać dluuuugo.
Bądźmy szczerzy - ilość miejsc jest chyba ostatnim punktem do przyczepiania się w pomodyfilowanym aucie i raczej do zignorowania. Ktoś komuś sprawdzał przy byle kontroli ilość miejsc ? (W osobówce )

[kontrolm]

Według mnie Tommo mylisz wymagania przeglądu technicznego na którym należałoby się pojawić z wszystkimi fotelami żeby diagnosta tak jak piszesz mógł wszystko sprawdzić kontra to z czym możesz potem wyjechać na drogi i nie wpaść przy ew. kontroli policji.

[Tommo]

Według mnie Tommo mylisz wymagania przeglądu technicznego na którym należałoby się pojawić z wszystkimi fotelami żeby diagnosta tak jak piszesz mógł wszystko sprawdzić kontra to z czym możesz potem wyjechać na drogi i nie wpaść przy ew. kontroli policji.

Hehe. Ale po to są badania techniczne żeby eliminować z ruchu drogowego pojazdy nie spełniające wymogów ustawy. Czyli ustawodawca wymaga od użytkowników pojazdów aby te na drogach publicznych spełniały wymagania jakie obowiązują na badaniu okresowym. Przy twoim rozumowaniu po wyjeździe ze stacji można sobie zdjąć lusterko wsteczne bo go nie używa, wyjąć gaśnice bo komuś nie zależy na samochodzie w razie pożaru. A innym zdejmie pasy bo i tak ich nie zakłada, hipotetycznie.

[Andrzejsr]

Nie wolno, ale można , cytując Szwejka. I co jest w zasadzie kwintesencja i wyników Motorsportu btw - vide dyskusje nt. co jest samochodem a co nie jest w temacie np best lap tor Łódż .
Ustawodawca tyyyle przewidział, a nie przewidział jakoś dziwnie oczywistości jak okresów niezdatności auta do poruszania się po drogach w czasie naprawy (czasowe wyrejestrowanie i niepotrzebne wtedy OC) czy już tak oczywistych jak OC na kierowcę a nie na auto (trudno kilkoma na raz w tym samym czasie jeździć raczej )
Jakoś martwym stał się przepis z czasów mojego zdawania na PJ o konieczności wymiany żarówki spalone przy patrolu . Ouć czemu.
Ilość miejsc ma znaczenie przy NADMIARZE pasażerów w wozie do tego nie przystosowanym . Odwrotnie to absurd bo kto wozi 5 osób mając 1 fotel. Mimo że ma w papierze 5. O to chodzi w tym przepisie.
Zresztą to ten sam absurd jak w spr DMC holownika i lawety. Choćby pusta jechała czy z wydmuszka i realna masa nikogo nie obchodzi a jej potencjalna DMC. Przypomina się mi z jakiegoś filmu cytat - za gwałt też będę aresztowany bo potencjalne mogę?

Biedne nasze dzieci.. my jeszcze "możemy choć nie wolno" ale one.. od jakiegoś czasu cieszę się i one rowerami 1000W (poza drogami oczywiście..). Nie zdziwię się jak w imię poprawności i rowery (każde ) będą miały wymóg rejestracji i co za tym idzie i jest tego sensem OC na przedmiot a nie użytkownika.

Przepraszam, ale naprawdę jaki ma wpływ na bezpieczeństwo usunięcie foteli jak nikt w nich nie siedzi - bo nie może, bo ich fizycznie nie ma?

[Tommo]

Przepraszam, ale naprawdę jaki ma wpływ na bezpieczeństwo usunięcie foteli jak nikt w nich nie siedzi - bo nie może, bo ich fizycznie nie ma?

Takie samo jakbyś w upalny, bezchmurny dzień jechał bez wycieraczek szyby przedniej albo zdemontował światła odblaskowe z samochodu bo nigdy nie jeździsz nim w nocy.
Andrzej...zawsze w przepisach prawa znajdziesz jakiś ułamek absudu i niedożeczności. Bo w innym przypadku trzeba by je rozbudowywać w nieskończoność tak długo jak zmienia się nasza złożoność i komplikacja życia. Dlatego łatwiej, prościej jest uogólnić a że padają niektóry tego ofiarą...życie.

[The Driver]

"Komisarz Tomasz Bratek z Wydziału Ruchu Drogowego KGP Katowice wyjaśnił, że jeśli pojazd i sposób przewozu osób oraz rzeczy nie stwarzają zagrożenia, to nie ma przeciwwskazań, by zdemontować siedzenia. Do tego ta funkcja służy i jeśli kierowca potrzebuje więcej miejsca na bagaże, to może tak jechać. Podkreśla jednocześnie, że w takim przypadku można przewozić tylu pasażerów ile jest siedzeń, a nie tylu, na ile zezwala dowód rejestracyjny."

Takie coś znalazłem w necie.

https://autokult.pl/duze-auto-nie-przejdzie...25343247317920a

[Tommo]

Stwierdzenie " nie stwarza zagrożenia" jest nieprecyzyjne i różnie interpretowane. A przepisy powinny być proste i jednoznaczne.