Klatka i legalny przegląd. Czy coś się zmieniło? Opcje

[soltyk]

a samochody z klatką, już od wielu lat nie mogły mieć przeglądu ... więc?

[Wspieraj forum]

[kontrolm]

Pięknie te dziady z pzm forsują żeby im bulić tysiaka co roku za licencje, w większości zbędną

Plus jeśli przepchają taka durnotę jak to, ze można się poruszać tylko pomiędzy odcinkami to będzie cudowne kuriozum prawne: rajdówka nie może jechać po drodze publicznej bo to niebezpieczne, no chyba ze jest rajd organizowany przez PZM w okolicy to wtedy jednak jest bezpieczne. Cyrk

To samo masz z ubezpieczeniami. Może pamiętacie jakie było uzasadnienie płacenia OC za auto które latami stoi rozebrane w garażu ? "Bo nawet w tym garażu może na kogoś spaść i zrobić mu kuku".
Ale już auto zabytkowe z czasowym OC nie może nikomu zrobić kuku jak stoi akurat bez OC

[Hokanato]

Dziwię się, że Wy się jeszcze czemukolwiek dziwicie w Polsce. Ja na przykład przechodzę właśnie przez następujący problem. Prawie czterdziestoletni youngtimer sprowadzony z DE. Auto do odbudowy, niesprawne. Wg. przepisów muszę je zarejestrować w ciągu 30 dni od przekroczenia granicy. Aby to zrobić muszę przejść przegląd, którego to auto na dzień dzisiejszy nie przejdzie. Jak nie zarejestruję w terminie, to czeka mnie kara $. Pytałem w urzędzie jak z tego inaczej, legalnie, wybrnąć. Nie wiedzą.

[jackkpl]

Dziwię się, że Wy się jeszcze czemukolwiek dziwicie w Polsce. Ja na przykład przechodzę właśnie przez następujący problem. Prawie czterdziestoletni youngtimer sprowadzony z DE. Auto do odbudowy, niesprawne. Wg. przepisów muszę je zarejestrować w ciągu 30 dni od przekroczenia granicy. Aby to zrobić muszę przejść przegląd, którego to auto na dzień dzisiejszy nie przejdzie. Jak nie zarejestruję w terminie, to czeka mnie kara $. Pytałem w urzędzie jak z tego inaczej, legalnie, wybrnąć. Nie wiedzą.

mozesz zarejestrowac na blachy tymczasowe, nie potrzebujesz przegladu do tego.

[kontrolm]

mozesz zarejestrowac na blachy tymczasowe, nie potrzebujesz przegladu do tego.

i dlatego piszesz sobie glejt że granicę przekroczyłeś 1,5 roku po zakupie - taki "zwis męski" w odpowiedzi na durne przepisy.

[WLD_Wlodi]

Dziwię się, że Wy się jeszcze czemukolwiek dziwicie w Polsce. Ja na przykład przechodzę właśnie przez następujący problem. Prawie czterdziestoletni youngtimer sprowadzony z DE. Auto do odbudowy, niesprawne. Wg. przepisów muszę je zarejestrować w ciągu 30 dni od przekroczenia granicy. Aby to zrobić muszę przejść przegląd, którego to auto na dzień dzisiejszy nie przejdzie. Jak nie zarejestruję w terminie, to czeka mnie kara $. Pytałem w urzędzie jak z tego inaczej, legalnie, wybrnąć. Nie wiedzą.

A nie wystarczy samo zgłoszenie nabycia pojazdu (bez rejestracji)?

[Hokanato]

mozesz zarejestrowac na blachy tymczasowe, nie potrzebujesz przegladu do tego.

Tylko to mi nic nie da (chyba). Tablice razem z warunkowym przedłużeniem ważne są 44 dni. Po tym czasie zostanę bez tablic i przeglądu. Zakładam, że odbudowa zajmie jednak około dwóch lat.

i dlatego piszesz sobie glejt że granicę przekroczyłeś 1,5 roku po zakupie - taki "zwis męski" w odpowiedzi na durne przepisy.

Niestety, sami zmuszają naród do kombinatoryki

A nie wystarczy samo zgłoszenie nabycia pojazdu (bez rejestracji)?

Mój urząd twierdzi, że zgłoszenie odnosi się tylko do aut już zarejestrowanych w kraju. Sprowadzone rządzą się innymi zasadami.

[flapjck1]

Dziwię się, że Wy się jeszcze czemukolwiek dziwicie w Polsce. Ja na przykład przechodzę właśnie przez następujący problem. Prawie czterdziestoletni youngtimer sprowadzony z DE. Auto do odbudowy, niesprawne. Wg. przepisów muszę je zarejestrować w ciągu 30 dni od przekroczenia granicy. Aby to zrobić muszę przejść przegląd, którego to auto na dzień dzisiejszy nie przejdzie. Jak nie zarejestruję w terminie, to czeka mnie kara $. Pytałem w urzędzie jak z tego inaczej, legalnie, wybrnąć. Nie wiedzą.

dostajesz czerwone tablice, teoretycznie wazne miesiac, w praktyce jak skonczysz robic fure to cykniesz przeglad i wtedy zrobisz i wymienisz na czarne blaszki

mam to samo, tylko przeskoczylem 3 dni z rejestracja.... wiec czeka mnie kara, ale pani w WK na pocieszenie powiedziala ze kara bedzie dopiero jak podejme czarne blachy

[WLD_Wlodi]

Mój urząd twierdzi, że zgłoszenie odnosi się tylko do aut już zarejestrowanych w kraju. Sprowadzone rządzą się innymi zasadami.

Mój urząd świeżo po wprowadzeniu nowych przepisów twierdził że u nich nie można zgłosić nabycia, można jedynie auto przerejestrować, to napisalem proste zawiadomienie o nabyciu pojazdu, spakowałem w koperte i puściłem poleconym na adres WK.

[jackkpl]

Tylko to mi nic nie da (chyba). Tablice razem z warunkowym przedłużeniem ważne są 44 dni. Po tym czasie zostanę bez tablic i przeglądu. Zakładam, że odbudowa zajmie jednak około dwóch lat.

Już nie pamiętam, jak kiedyś sprowadzałem samochód, ale nie było obowiązku przejścia przeglądu.
Na dodatek sam Pan z urzędu celnego, gdzie opłacałem podatek powiedział mi, że mogę kupić samochód i postawić w ogródku, bo lubię.
Opłacenie podatku, a rejstracja to 2 różne rzeczy i nie musisz przejść przeglądu, żeby opłacić należności.
Na dodatek OC możesz wykupić nie mając przeglądu. Na bank ubezpieczenie na próbne wykupisz, a po przejściu przeglądu i docelowych numerach robisz korektę danych w ubezpieczeniu.

Coś się zmieniło z obowiązkiem rejestracji? Ja pamiętam tylko obowiązek celno-skarbowy.

[Tommo]

Nie ma obowiązku rejestracji. Wystarczy zgłoszenie w WK.

[Andrzejsr]

Już nie pamiętam, jak kiedyś sprowadzałem samochód, ale nie było obowiązku przejścia przeglądu.
Na dodatek sam Pan z urzędu celnego, gdzie opłacałem podatek powiedział mi, że mogę kupić samochód i postawić w ogródku, bo lubię.
Opłacenie podatku, a rejstracja to 2 różne rzeczy i nie musisz przejść przeglądu, żeby opłacić należności.
Na dodatek OC możesz wykupić nie mając przeglądu. Na bank ubezpieczenie na próbne wykupisz, a po przejściu przeglądu i docelowych numerach robisz korektę danych w ubezpieczeniu.

Coś się zmieniło z obowiązkiem rejestracji? Ja pamiętam tylko obowiązek celno-skarbowy.

Zgadza się. Cło (bo z UK) , VAT, i nic do WK nie zgłaszałem, prawie rok robiłem auto (jak niby zarejestrować auto bez silnika sklrzyni niezdatne itd (inna spr ze to samo z krajowymi powinno być) , dopiero zrobione jak było z tymi papierami z przed roku - do WK po czerwone tablice, na nich do przeglądu takiego "dużego" i dopiero po ostateczne tablice.

EDIt - może dlatego że to spoza UE bo już po Brexicie?

O ile pamiętam auta kupione w kraju czy nawet darowane to trzeba w terminie zgłosić przez internet wystarczy. Ale z zza granicy - po roku żadnej kary.( a wcześniej miaem karę za zapomnienie zgłoszenia darowizny ... żonie (i ona też ) )

[flapjck1]

i dlatego piszesz sobie glejt że granicę przekroczyłeś 1,5 roku po zakupie - taki "zwis męski" w odpowiedzi na durne przepisy.

nie do konca, zeby rejestrowac musisz oplacic akcyze, a na oplacenia akcyzy masz 14???? dni po przewiezieniu auta przez polska granice

[flapjck1]

Nie ma obowiązku rejestracji. Wystarczy zgłoszenie w WK.

zmienilo sie w tym roku ze przy sprowadzonych trzeba rejestrowac

[jackkpl]

zmienilo sie w tym roku ze przy sprowadzonych trzeba rejestrowac

Kolejny debilizm...

[Nanab]

Mój urząd świeżo po wprowadzeniu nowych przepisów twierdził że u nich nie można zgłosić nabycia, można jedynie auto przerejestrować, to napisalem proste zawiadomienie o nabyciu pojazdu, spakowałem w koperte i puściłem poleconym na adres WK.

Można tez zrobić zgłoszenie online, wtedy masz nawet potwierdzenie, list zwłaszcza jak nie zrobiłeś potwierdzenia odbioru mogą sobie "zgubić" w niszczarce.

Kolejny debilizm...

Spełnia swoje zadanie-utrudnia życie ludności, a na ty najbardziej zależy okupantowi.

[emtees]

Doprecyzujowując - obowiązek rejestracji dotyczy aut z UE. Auta z UK, Szwajcarii czy Norwegii rejestrować nie trzeba. Debilizm. Z kolei krajowe podlegają tylko zgłoszeniu nabycia.

[soltyk]

Mamy więcej debilizmów, niż spodziewałem się.
A co, jeśli kupiliśmy w Niemczech samochód na części, albo do sportu, driftu itp.? wtedy nie trzeba rejestrować?

[Andrzejsr]

No jak nie był tam zarejestrowany to nie. A jak był to jakoś trzeba wyrejestrować. Tylko że na zawsze.
Debilizmem (raczej celowym prawem) jest brak możliwości wyrejestrowania na życzenie na dowolny czas. Sprowadzonego czy nie auta.
Swoją drogą jakiś czas temu była zapowiadana możliwość wyrejestrowania, choć w okrojonej formie nic nie dającej - coś raz na 3 lata i później gruby przegląd czy jakoś tak.
w UK mają SORN i załatwione, zgodnie z logiką i rozsądkiem auto nie jeździ - nie wymaga opodatkowania drogowego i ubezpieczenia. Kiedyś znów będzie - to znów jest wprowadzane na drogi .

[emtees]

Mamy więcej debilizmów, niż spodziewałem się.
A co, jeśli kupiliśmy w Niemczech samochód na części, albo do sportu, driftu itp.? wtedy nie trzeba rejestrować?

Wtedy trzeba się nigdzie nie wychylać, że się coś przyprowadziło i zniszczyć szczęśliwy numerek.