Klatka i legalny przegląd. Czy coś się zmieniło? Opcje

[kylo]

Powinno być jasno w przepisach , że jak jest klatka wbita w dowód (ozdjęciowana i opisana np żeby nie było potem zmian) to jest legal i tyle i żadna ubezpieczalnia sie nie ma do czego czepiać.

[Wspieraj forum]

[soltyk]

Bawicie się w detektywów, czego to nie robiła załoga Sierry. A jakie to ma znaczenie? Mogli nawet jechać 110 na zabudowanym, na czerwonym świetle i wyprzedzać na ciągłej. Za takie coś jest mandat, punkty i utrata prawka. Żeby zabrać dowód w rajdówce - i to jeszcze za klatkę - trzeba zrobić to złośliwie. No chyba że to była para przygłupów, co zabrałaby papier każdej kontolowanej rajdówce. Z tłumaczenia policji ciężko to wywnioskować, a w moich stronach nie brakuje jednych i drugich.

Przepis, o wydechu z prawej strony, już chyba nie istnieje. Są ciężarówki (ciągniki siodłowe) z wydechem na prawo. A dostać w nos kłębęm sadzy, to trochę inna przyjemność.

[zmoświ]

soltyk to swoje "chyba" możesz między bajki włożyć, sprawdź rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Tak samo jak za przekroczenie prędkości jest mandat, tak samo za jazdę bez obowiązkowego wyposażenia policja zabiera dowód rejestracyjny, a w tym konkretnym przypadku bez detektywa widać, że dowód mogli zabrać za co najmniej 5 innych rzeczy.
Teraz to Ty gdybasz bo nie wiesz co tak naprawdę się wydarzyło podczas kontroli i nie wiesz za co faktycznie dowód został zabrany czy za klatkę czy za brak innego wyposażenia, z wklejonego kwitu na fb wynika, że pojazd stwarzał zagrożenie w ruchu i za ten fakt policja zabrała dowód.

[Maciek1234]

Powinno być jasno w przepisach

przecież jest jasno napisane w przepisach, że nie wolno w przestrzeni pasażerskiej mieć wspawanych rur metalowych. Bardziej wyraźnie się tego napisać nie da.

Jak się ludzie przez lata dogadywali z diagnostami, którzy przymykali oko i podbijali dowód rajdówce z klatką zarejestrowaną na 5 osób, no to potem jest wielkie zdziwienie, że niedobra policja zabiera dowód.

Po to są samochody specjalne, żeby móc sobie zamontować w nich klatkę rajdową, dźwig, wyciągarkę, sprzęt gaśnicy i tak dalej. Masz kategorię samochód specjalny: inny, i tam możesz sobie instalować klatkę, osprzęt rajdowy i być w zgodzie z prawem. Tylko nikomu się nie chce, bo trzeba złożyć papiery, mieć fakturę na robotę i tak dalej. Ścieżka prawna jest, ale ponieważ wciąż da się wszystko załatwić z diagnostą po znajomości za pięć dyszek, to wciąż pokutuje mit, że rajdówki zarejestrować się nie da. Da się, tylko to kosztuje więcej niż flaszka dla kolegi i zajmuje więcej czasu niż wizyta w SKP.

[piwo]

Ktoś nie kłamie, jest fotka jak zawracali jadąc przez przejście dla pieszych. To że zawracali to fakt. Ale nie tylko ta Sierra, bo są na fotce dwie .
Dziś wracając do domu widziałem, jak ktoś sobie skrócił drogę na osiedlowej uliczce przejezdajac samochodem pzez ścieżkę dla rowerów. Kryminalista....

powinni mu dla przykladu dwie rece obciac by nigdy nie dotknal kierownicy. takie zagrozenie dla zycia i smierci innych.
a ja woze dzieci bez fotelikow

[matteusz]

przecież jest jasno napisane w przepisach, że nie wolno w przestrzeni pasażerskiej mieć wspawanych rur metalowych. Bardziej wyraźnie się tego napisać nie da.

Zacytujesz?

Ja tylko dodam, że da się legalnie (tj. bez zasłaniania oczu diagnoście Wladysławem Jagiełło) zrobić badanie techniczne w aucie z klatką, ale nie jest to ani łatwe, ani przyjemne (bo SKP to państwo w państwie, diagnosta może powiedzieć "nie zrobię badania i wuj" i można mu naskoczyć, bo do kogo się odwołać od niewykonanego badania?), na szczęście da się jeszcze znaleźć normalnych diagnostów.

[rado00]

Po to są samochody specjalne, żeby móc sobie zamontować w nich klatkę rajdową, dźwig, wyciągarkę, sprzęt gaśnicy i tak dalej. Masz kategorię samochód specjalny: inny, i tam możesz sobie instalować klatkę, osprzęt rajdowy i być w zgodzie z prawem.

Rozmawiałem z kilkoma diagnostami z OSKP w Warszawie i okolicy - każdy powiedział to samo - ta kategoria nie jest dla aut rajdowych i nie podpisze mi się pod takim dokumentem

Zacytujesz?

też jestem ciekawy tego konkretnego zapisu w prawie, prośba o namiary - jaka ustawa itd.

Ja tylko dodam, że da się legalnie (tj. bez zasłaniania oczu diagnoście Wladysławem Jagiełło) zrobić badanie techniczne w aucie z klatką, ale nie jest to ani łatwe, ani przyjemne

nie ma czegoś takiego jak legalny przegląd auta z klatką... nie ma żadnego przepisu prawnego, który wprost zakazuje czy też pozwala na takie modyfikacje jak klatka bezpieczeństwa, wszystkie te problemy są przez "widzi mi się" diagnostów oraz policjantów, jedni pozwalają, a inni nie, jednak prawo polskie w żaden sposób nie normuje tych kwestii (dlatego też diagności odmawiają powołując się na ogólne przepisy typu "zasłanianie pola widzenia", "niebezpieczne dla pasażerów i kierowcy" i inne bzdety, a nie na jakiś konkretny wprost mówiący o klatce bezpieczeństwa)

jeśli uważasz inaczej to podaj proszę konkretny zapis w prawie, który pozwala legalnie wspawać klatkę beżpieczeństwa...


wracając do wątku - fajnie, że zrobiła się wrzawa o ten temat, po raz kolejny jest głośno, tak jak już kilka razy to było, jednak teraz różnica jest taka, że po pierwsze dotknęło to najdroższy KJS w PL czyli Barbórkę, a dwa załoga z forda nie przyjęła mandatu, a to oznacza, że sprawa trafi do sądu i tutaj jestem bardzo ciekawy finału tej sprawy, jeżeli sąd będzie po stronie załogi z forda to mamy prawny punkt zaczepienia do "legalnego" przeglądu auta z klatką...

[Maciek1234]

polecam strony od 3 do 5 - tam mi się chciało rozpisywać na ten temat. Zalegalizowanie klatki jest możliwe, tylko trzeba chcieć i nie oczekiwać, że chłopek z SKP załatwi tę sprawę.

[rado00]

polecam strony od 3 do 5 - tam mi się chciało rozpisywać na ten temat. Zalegalizowanie klatki jest możliwe, tylko trzeba chcieć i nie oczekiwać, że chłopek z SKP załatwi tę sprawę.

czyli legalnie ale o kant du*y rozbić bo tyle samo zachodu co zalegalizowanie własnoręcznie wyrzeżbionego buggy czy innego cuda... a to chyba nie o to w tym chodzi

[matteusz]

nie ma czegoś takiego jak legalny przegląd auta z klatką... nie ma żadnego przepisu prawnego, który wprost zakazuje czy też pozwala na takie modyfikacje jak klatka bezpieczeństwa, wszystkie te problemy są przez "widzi mi się" diagnostów oraz policjantów, jedni pozwalają, a inni nie, jednak prawo polskie w żaden sposób nie normuje tych kwestii (dlatego też diagności odmawiają powołując się na ogólne przepisy typu "zasłanianie pola widzenia", "niebezpieczne dla pasażerów i kierowcy" i inne bzdety, a nie na jakiś konkretny wprost mówiący o klatce bezpieczeństwa)

jeśli uważasz inaczej to podaj proszę konkretny zapis w prawie, który pozwala legalnie wspawać klatkę beżpieczeństwa...

Jeśli coś nie jest zabronione to jest dozwolone. Zapisu w prawie oczywiście nie podam, bo takowy nie istnieje. Mogę jedynie pokazać Ci dowód rejestracyjny z aktualnym BT, zdjęcie auta na którym widać, że posiada klatkę i moje słowo, że nie zapłaciłem za to BT więcej niż 99 zł (no dobra, 100, kazałem diagnoście nie szukać reszty, ale post factum ) ani, że diagnosta nie jest żadnym moim kolegą ani znajomym.

Oczywiście masz rację, że 99% diagnostów zasłania się czym się tylko da, ale nie wszyscy.

[zmoświ]

wracając do wątku - fajnie, że zrobiła się wrzawa o ten temat, po raz kolejny jest głośno, tak jak już kilka razy to było, jednak teraz różnica jest taka, że po pierwsze dotknęło to najdroższy KJS w PL czyli Barbórkę, a dwa załoga z forda nie przyjęła mandatu, a to oznacza, że sprawa trafi do sądu i tutaj jestem bardzo ciekawy finału tej sprawy, jeżeli sąd będzie po stronie załogi z forda to mamy prawny punkt zaczepienia do "legalnego" przeglądu auta z klatką...

Tak btw to dowód zgodnie z kwitem z fb został zabrany z art. 92 par 2 (za prowadzenie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu) i 97 (za wykraczanie przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie), a nie za klatkę
Jak sąd ma być po stronie załogi forda jak wszystkie portale motoryzacyjne wskazują, że policja działała zgodnie z prawem? najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że po konsultacji prawnej jak sprawa przycichnie załoga poczuje się do winy i przyjmie zaocznie karę finansową, ponieważ nie są w stanie nic ugrać, a jedynie udupić diagnostę, który podbił przegląd jak zaczną weryfikować książkę samochodu sportowego.

[Maciek1234]

Mogę jedynie pokazać Ci dowód rejestracyjny z aktualnym BT, zdjęcie auta na którym widać, że posiada klatkę i moje słowo, że nie zapłaciłem za to BT więcej niż 99 zł (no dobra, 100, kazałem diagnoście nie szukać reszty, ale post factum ) ani, że diagnosta nie jest żadnym moim kolegą ani znajomym.

pokaż ten dowód patrolowi drogówki

[rado00]

pokaż ten dowód patrolowi drogówki

dokładnie, pokręć się tym autem trochę po Warszawie, może trafisz na tych samych miłych policjantów co załogi z barbórki i wtedy zweryfikujesz swoje argumenty...

Tak btw to dowód zgodnie z kwitem z fb został zabrany z art. 92 par 2 (za prowadzenie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu) i 97 (za wykraczanie przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie), a nie za klatkę

92 par 2 brak dopuszczenia do ruchu? przeciez przeglad mieli... 97 to wszystko i nic, podejrzewam, że jak będą kierowali sprawę do sądu to będą musieli coś więcej uzasadnić niż te ogólne przepisy z kwitu...

[matteusz]

dokładnie, pokręć się tym autem trochę po Warszawie, może trafisz na tych samych miłych policjantów co załogi z barbórki i wtedy zweryfikujesz swoje argumenty...

Akurat policja w Wawie jest dużo bardziej wyrozumiała niż w pipidówach, gdzie niektórzy próbują pokazać jaką to mają władzę, bo się do policji dostali. Z resztą dowód mogą Ci zabrać za "uzasadnione podejrzenie czegokolwiek", więc to żaden argument. Mam opinię rzeczoznawcy ze zdjęciami auta, w której jest wyraźnie napisane, że samochód spełnia wymagania PoRD, więc nie sądzę żeby zwykły krawężnik miał odwagę ją podważać. Z resztą nie piszę tego, żeby pokazać jaki jestem zaje$&sty, tylko żeby każdy wyciągnął jakieś wnioski dla siebie, może ktoś przymierza się do zakupu takiego auta/wspawania klatki i zastanawia się czy jest szansa na przejście BT.
Nie twierdzę oczywiście, że nie ma w tej kwestii patologii i że nie powinno to zostać jakoś jednoznacznie uregulowane - wręcz przeciwnie.

[zmoświ]

92 par 2 brak dopuszczenia do ruchu? przeciez przeglad mieli... 97 to wszystko i nic, podejrzewam, że jak będą kierowali sprawę do sądu to będą musieli coś więcej uzasadnić niż te ogólne przepisy z kwitu...

sama pilotka w filmie wklejonym w innym wątku wskazała świadomie, że jej auto nie spełnia 5 wymogów dopuszczenia do ruchu, jakby zaczęli auto prześwietlać to spokojnie znajdzie się więcej rzeczy niezgodnych z rozporządzeniem, co do przepisów to mają pełną swobodę działania.

[soltyk]

soltyk to swoje "chyba" możesz między bajki włożyć, sprawdź rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

Przecież znam. Tylko że już kilka lat temu, spotkałem pierwszą ciężarówkę z prawym wydechem. Pytałem kierowcę, jak robi przeglądy (z tym wydechem), a on kompletnie nie czaił, o co mi chodzi. Dzisiaj jest ich pełno.

Mam opinię rzeczoznawcy ze zdjęciami auta, w której jest wyraźnie napisane, że samochód spełnia wymagania PoRD, więc nie sądzę żeby zwykły krawężnik miał odwagę ją podważać.

Zwykły krawężnik nie. A pojedź na przegląd do innego diagonosty, pokaź mu ten papier. On cię uświadomi, ile dla niego jest wart i co możesz z nim zrobić.

[matteusz]

Zwykły krawężnik nie. A pojedź na przegląd do innego diagonosty, pokaź mu ten papier. On cię uświadomi, ile dla niego jest wart i co możesz z nim zrobić.

To wiem, dlatego napisałem, że nie jest łatwo, ale się da. Ten jeden normalny diagnosta plus opinia i można się czuć w miarę bezpiecznie na drodze IMO.

[error.]

Ciężko przebrnąć przez te przepychanki, więc zerknąłem tylko pobieżnie.
Ktoś podpowie (może być w wiadomości prywatnej) jak wygląda proces przeglądu/rejestracji auta z półklatką, tzw rollbarem?

[done4]

Jest prosty sposób, zdejmujesz przed przeglądem.
Tak samo pełna klatka, najlepiej skręcana żeby sobie nie robić problemów.

[[Yossarian]]

Wbite w dowód że auto dwuosobowe + zmiany konstrukcyjne to i ja mam. I jeżdzę do tego co mi to wpisywał bo jakbym pojechał gdzie indziej to nawet nie zdążę powiedzieć że mam to prawnie jakoś ogarnięte bo od razu mi każą sie wynosić. Z poprzendnim autem to nawet raz miałem sytuacje ze chciałem na jednym SKP sprawdzić hamulce czy mi równo działają - diagnosta jak tylko się pojawiłem zaczał krzyczeć, że u niego nie przejdzie . Dopiero jak go przekrzyczałem, że ja tylko chcę hamulce sprawdzić to wpuścił i sprawdził