e92 335i pytanie o panewki Opcje

[Mis]

Też chciałbym zobaczyć te wszystkie emki i n54, które na szlifowanym wale po 0,5mm robią przebiegi 200tys. km z pedałem w podłodze.

[Wspieraj forum]

[soltyk]

W moim garażu nie zobaczysz, bo gównolitu nie tykam. Po ostatnim wyjeździe na urlop, gdzie awaria goniła awarię, chciałem zmienić samochód na jakiś nowszy. Ale ten temat mnie wyleczył. Widzę, że mój wał więcej przejedzie po szlifie, niż n54 nowy z fabryki.

Skoro producent nie przewidział, to nie ma dostępnych nadwymiarowych panewek. Więc nie wiem, po co ta dyskusja.

[Taffarel]

Skoro producent nie przewidział, to nie ma dostępnych nadwymiarowych panewek. Więc nie wiem, po co ta dyskusja.

mam nadzieje, ze remontowanie idzie Ci lepiej jak czytanie, bo pisalem kilka postow wyzej, ze panewki nadwymiarowe są dostępne, np. firma std i kolbenschmitd .

W moim garażu nie zobaczysz, bo gównolitu nie tykam.

to, ze Twoj diesel po szlifie walu jezdzi, nie czyni go lepszego od n54. N54 to swietny silnik, moje 335i mialo ponad 400koni, nowy wlasciciel planuje zbliżyć się do 500, strzelam, ale to pewnie 5 razy tyle co Twoj dieselek

Widzę, że mój wał więcej przejedzie po szlifie, niż n54 nowy z fabryki..

nie mozna porównywac tego, co przechodzi wał korbowy diesla krecocego sie ponad 3 tysiace obrotow dwa razy do roku, do wału krecocego sie do 7/8 tys.obr 25 razy dziennie. 335i dostaje ostry wpierdol od dnia wyjazdu z salonu, odcinka dzień w dzień, drifty, wyscigi, palenie laka. No i wystarczy po 200tys.km zmienić prewencyjnie panewki i dalej będzie latal drugie tyle i to w nominale . Silnik ten od kiedy powstał, kilka razy z rzędu dostawał nagrodę "engine of the year" jako najlepszy silnik na świecie. A dla Ciebie to gownolit, ręce opadaja.

wiec ostatni raz retorycznie: o czym my rozmawiamy

[soltyk]

Zdecyduj się. Albo:
1) producent nie przewidział szlifu (jak np. w Seacie 1.0), a ty szlifujesz pod panewki z innego silnika i uzyskujesz marny rezultat, bo nie przewidział, albo
2) przewidział, ale dał ciała / wtrącił się księgowy / doszło do postarzenia produktu itp. W takim razie silnik wyszedł nienajlepiej, lub może powiedzmy, zgodnie z aktualnymi trendami.

Kurczę, uparli się na Diesla ... Dobra, sam się prosiłeś. Zalewam mojego ,,dieselka" dziewięćdziesięciodwu oktanową ,,ropą", rozgrzewam, wpadam na autostradę i przez pół godziny 6 nie schodzi z obrotomierza. Znosi to regularnie. Nie porównuj więc go do silnika kręconego do odcinki na parę sekund. Inna liga, nie ważne ile koni.

Tylko że silnik, o którym piszę, pochodzi z czasów, gdy Engine of the Year nie było jeszcze przyznawane. Takie silniki wtedy się robiło. Skończył ci się wał, szlifowałeś, i jeździłeś do następnego szlifu - tyle samo, co na nominale do pierwszego.
Zrozum więc, że dla osób ,,siedzących" w takich silnikach, informacja, że wał n54 nie nadaje się do szlifu jest zaskoczeniem, a sam silnik rozczarowaniem i gównolitem. Z całym szacunkiem dla jego mocy i nagrody, jaką otrzymał.

ps. W dawnych czasach parę Dieselków też kiedyś wyremontowałem. Takich 11 litrowych. Skarg nie było. Więc można i umieć czytać, i remontować.

[Skiba]

Tafferel czy na pewno te firmy ktore wymieniłeś proponują panewki korbowe? Czy tylko i wyłącznie główne?

[Lincoln e30ix]

Tylko że silnik, o którym piszę, pochodzi z czasów, gdy Engine of the Year nie było jeszcze przyznawane. Takie silniki wtedy się robiło. Skończył ci się wał, szlifowałeś, i jeździłeś do następnego szlifu - tyle samo, co na nominale do pierwszego.
Zrozum więc, że dla osób ,,siedzących" w takich silnikach, informacja, że wał n54 nie nadaje się do szlifu jest zaskoczeniem, a sam silnik rozczarowaniem i gównolitem. Z całym szacunkiem dla jego mocy i nagrody, jaką otrzymał.

Drążysz i drążysz. Silnik jest bardzo fajny, ma kilka słabości, ale nie jest nim wal. Zresztą jeśli silnik zaciera się na wale w 95% to wina użytkownika, nie silnika, więc skończ płakać i jeździj dieslem z lat 90 który wiele wybacza, ale niewiele daje. Nie zawsze winny jest księgowy, a chęć uzyskania parametrów które nie idą w parze. Jakbyś zobaczył jakie wymagania mają silnik z lat 80 i 90 z supercarsów i jak niewiele można tam naprawić tanim kosztem na szlifierni to byś sie dopiero rozczarował..

[soltyk]

Następny wyjeżdża z Dieslem. Mam po prostu wyższe wymagania, od was, co do trwałości i bezawaryjności silnika. Z wątku wynika, że pod moją nogą, taki n54 wyzionął by ducha po 100 tys. Dla was wszystko gra, bo jest ciut więcej mocy. Ok, zrozumiałem.

[Lincoln e30ix]

Następny wyjeżdża z Dieslem. Mam po prostu wyższe wymagania, od was, co do trwałości i bezawaryjności silnika. Z wątku wynika, że pod moją nogą, taki n54 wyzionął by ducha po 100 tys. Dla was wszystko gra, bo jest ciut więcej mocy. Ok, zrozumiałem.

Nie, no właśnie problem ze nie rozumiesz i chcesz nas na siłę sprowadzić do tego "poziomu". Z tego wątku wynika tylko i aż tyle, że wał w tym silniku powinien być w nominale.

[kamil7s]

Jest bardzo dużo części których producent nie przewidział naprawy lub regeneracji, ale występują "zestawy naprawcze". Jest to wymuszone między innymi przez rynek, generalnie producent nie oferuje części do regeneracji ale zawsze znajdzie się firma która ma takie elementy w ofercie - w tym przypadku panewki. Czasem sam producent wysyła zepsute elementy do regeneracji w takich firmach potem przeprowadza kontrole jakości i oferuje takie części jako nowe w swoich serwisach, ale jak ktoś ma klapki na oczach no to szkoda tłumaczyć.

Kiedyś też myślałem że to jest tak kolorowo, ale potem zrozumiałem że producenci też potrafią "liczyć pieniążki"
Produkty oferowane jako nowe w serwisach, a regenerowane w zwykłych firmach to np. wały korbowe, bloki silnika, głowice, pompy wody, wtryskiwacze, skrzynie biegów, zaciski hamulcowe. Mam nadzieje że nikogo nie zszokowałem

Aha jeszcze się odniosę do diesla który jeździ po autostradzie przy 6k obr przez pół godziny, wiesz co, ja myślałem że ty trochę na świat przez różowe okulary patrzysz a ty głupi zwyczajnie i dyskusja nie ma sensu.

[deejey!]

Ja bym nie zrobił szlifu wału do silnika który mam mieć w aucie. Nominał to nominał. Doświadczenia w temacie panewek to trochę mam, ale nie o tym temat. Kwestia, że na przestrzeni lat niewiele się zmieniło. Silniki są dużo nowocześniejsze ale parki maszyn niekoniecznie. W przypadku takiego rozwalonego N54 zdecydowanie wolałbym kupić drugi słupek, zwłaszcza jak moc ma być podnoszona.