![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#81
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 16 December 2014 ![]() |
Naprawdę tak sie boicie około 400g propanu.... Nie jedną instalację LPG widzialem gdzie dotkniesz węża i syczy... Nie przesadzał bym tym panikowaniem. Jak mi przestanie działać klima to nabije propanem z ciekawości czy będzie lepiej chłodzić.
|
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#82
|
|
Frequent User Dołączył: Thu, 14 August 2003 Skąd: Klucze ![]() |
Ja się nie boję. Gdyby nabicie kosztowało 200 zł to spoko.
Ale z jakiegoś powodu trzeba nabić-czyli nieszczelność a to już nie jest 200 zł. Druga sprawa jest taka że ceny z roku na rok będą rosły i tutaj mam pytanie Czy jak nabicie będzie kosztowało 800 zł to też będzie ok i fajnie? |
|
|
![]()
Post
#83
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 19 June 2015 ![]() |
Ale wlasnie tu jest problem, wieszosc nie bedzie naprawiac ukladu klimatyzacji tylko dobijac propanem bo jest tani. Nie boje sie 400g propanu(jezdze z zamontowanym lpg) tylko ludzi co zamiast najpierw naprawic uklad aby byl szczelny to beda dobijac co jakis czas po ok 60zl propan. Tu jest problem . i jesli mial bym do wyboru ryf albo propan to na 1000% propan, ale do kiedy 134a jest dostepny jeszcze w przystepnej cenie to jest najlepszym wyborem bo jest bezpieczy
|
|
|
![]()
Post
#84
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
To zakładając, że ktoś ma nieszczelny układ i sobie dobija co jakiś czas to bezpieczniej jest 134a niż propan? Nie znam szczegółowego oddziaływania tych gazów na organizm ludzki, ale w ciemno to wolałbym wdychać propan niż 134a czy to w trakcie jazdy z nieszczelności (jak już ktoś przyjmuje taką strategię, mnie to szczęśliwie nie dotyczy) czy to rano w garażu z całonocnej ucieczki gazu poza układ.
Propan: https://www.elgas.com.au/blog/1980-can-lpg-...onous-flammable 134a: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK231519/ Z tego opracowania wynika, że ten 134a nie taki straszny, ale jednak lepiej wdychać propan jak już ktoś bardzo chce. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#85
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 19 June 2015 ![]() |
Jezeli chodzi o wdychanie to wiekszosc nieszczelnisci robi sie pod maska a nie w kabinie kierowcy zabezpieczeniem sa dobre filtry kabiny np. weglowe albo jeszcze lepiej 5 warstwowe zeby nie wdychac. 134a jest bezpieczniejszy dlatego ze jest niepalny
|
|
|
![]()
Post
#86
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 19 June 2015 ![]() |
Jezeli chodzi o wdychanie to wiekszosc nieszczelnisci robi sie pod maska a nie w kabinie kierowcy zabezpieczeniem sa dobre filtry kabiny np. weglowe albo jeszcze lepiej 5 warstwowe zeby nie wdychac. 134a jest bezpieczniejszy dlatego ze jest niepalny
|
|
|
![]()
Post
#87
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sat, 08 October 2011 ![]() |
No ja miałem akurat dziurkę w parowniku a więc wewnątrz. Ponieważ parownik, nagrzewnica i wentylator oraz cały system klimatroniku to jeden wielki kokon-obudowa to gaz, w teorii, gromadziłby się wewnątrz tego kokonu pod deską rozdzielczą..
Czy ja dobrze pamiętam że silniki wentylatorów są szczotkowe, a więc podczas pracy mogą iskrzyć? Jestem zwolennikiem szukania alternatywy dla 134a którego ceny zaczynają być zbójeckie ale zakładam, że układ musi być jednak szczelny. -------------------- narkotyczny zapach dogrzanych slicków...
powered by PENRITE vmistrz klasy 2-1300 Classicauto Cup 2012 mistrz klasy 2-1300 Classicauto Cup 2015 |
|
|
![]()
Post
#88
|
|
Forum Homee Dołączył: Thu, 06 April 2006 Skąd: świdnik ![]() |
...wieszosc nie bedzie naprawiac ukladu klimatyzacji tylko dobijac propanem bo jest tani... Dobijanie nieszczelnego układu ma chyba tylko sens dla handlarzy, w innym wypadku jest to nie opłacalne. Większość przypadków nieszczelności to uszkodzony mechanicznie, bądź przez korozję skraplacz i z czasem gaz będzie spierdzielał coraz szybciej. Z innej beczki. Jakie macie spostrzeżenia po naprawie układu klimy polegającej na wymianie chłodnicy? W 2015 wymieniałem oryginał założony przez fabrykę Hondy, który wytrzymał 12 lat, mechanik powiedział że przy dobrych wiatrach zamiennik wytrzyma max 4 lata, co mnie trochę zdziwiło, bo myślałem że więcej. Dobre wiatry powiały prosto w oczy i po dwóch latach rdzeń się rozszczelnił. Kolejna wymiana chłodnicy wiosną w tym roku, tym razem inny mechanik polecił zamiennik Polcara, bo jest dobry i wytrzyma 3 lata... W 2015 za wymianę i nabicie zapłaciłem 550zł, w tym roku 700zł, auto to stary civic. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Friday, 18 July 2025 - 20:26 |