Samoczynnie spadające uszczelniacze zaworowe z20let |
Samoczynnie spadające uszczelniacze zaworowe z20let |
Sun, 18 Feb 2018 - 11:00
Post
#1
|
|
Rookie Dołączył: Thu, 26 September 2013 |
Witam mam problem z którym nie potrafię sobie poradzić. Zacznę od tego że silnik puszczał niebieskie bąki po chwili pracy na wolnych obrotach a następnie przegazowaniu. Do wymiany poszły uszczelniacze zaworowe, stare były już twarde ale były dobrze osadzone na trzonkach trzeba było użyć siły żeby zdjąć. Kupiłem uszczelniacze w sklepie motoryzacyjnym, mieli na miejscu bo powiedzieli że pasują do wielu marek samochodów. Uszczelniacze były firmy elring. Po wymianie problem z niebieskim dymem i poborem oleju ustał. Nie na długo bo 4 tys km później auto znowu zaczęło pić olej. Blok silnika zrobił się mokry od oleju w miejscu łączenia kolektora z głowicą. Pomyślałem dziadowskie uszczelniacze tym bardziej że niby uniwersalne, Zamówiłem uszczelniacze supertecha które były pięciokrotnie droższe niż elringa. Po zdjęciu wałków po stronie wydechowej uszczelniacze było łatwo ściagnąć bez użycia siły jednak siedziały na prowadnicach. Od strony ssącej siedziały dobrze że na prawdę ciężko było je wyciągnąć. Założyłem supertechy wchodziły ciasno dobite do końce lecz z wyczuciem. Auto przejechało 200km i znów kopci. Po zrzuceniu wałków i rozpięciu zaworów wszystkie uszczelniacze były luźno że palcami je wyciągnąłem bo nie siedziały w ogóle na prowadnicach. Tak jakby w ogóle ich tam nie było. Wczoraj założyłem reinzy które sprzedano mi w innym sklepie jeszcze taniej niż elringi, lecz na te musiałem czekać bo zamawiali je. Weszły ciasno każdy próbowałem po założeniu ściagnąć szczypcami czy nie są czasem za luźne i nie spadają i było wszystko ok dobiłem delikatnie. Zrobiłem 100km i na razie nie wiem jeszcze czy już spadły jak tamte czy nie. W czym jest problem, przecież nie mogłem trafić 3 razy z rzędu na lipną partię 3 różnych producentów. Najlepiej spisały się elringi ale tylko po stronie ssącej po wydechowej też obluzowane były. Może lepsze będą dedykowane innej marce. Czy ktoś się spotkał z takim problemem? Ja już nie mam pomysłów, bo nawet jeżeli prowadnice byłyby wytarte to czemu stare gumki mimo że twarde siedziały ciasno a nowe wszystkie samoczynnie spadają. Dodam jeżeli ma to coś do tematu elringi wszystkie miały kolor zielony supertechy na dolot byly niebieskie na wydech ciemne czerwone, victor reinz wszystkie czarne.
Letów dużo jeździ to myślę, że nie mam sam takiego problemu. |
|
|
Wspieraj forum |
Sun, 18 Feb 2018 - 11:00
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Sun, 18 Feb 2018 - 11:34
Post
#2
|
|
Super User Dołączył: Wed, 22 October 2008 Skąd: z mazowsza |
supertech niebieskie na wydech, brazowe na ssace, ew. jak chcesz miec 100% pewnosci to zaloz te z z22se sa kapturkami pod sprezyny jednak sadze ze mozesz miec wyyebane juz prowadnice zaworowe...
-------------------- Combo C Z32SE
Astra G Opc Z20LET 505m/600nm Kaudi A6 3.0 Tfsi Vette C6 LS2 |
|
|
Sun, 18 Feb 2018 - 12:55
Post
#3
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 14 November 2006 |
Glowica byla kiedys robiona? Albo moze walki zmienione?
|
|
|
Sun, 18 Feb 2018 - 13:08
Post
#4
|
|
Rookie Dołączył: Thu, 26 September 2013 |
Silnik seria nie wiem czy było coś robione 240 000km przebiegu. Z 22se jak podejdą to od razu zamawiam. A co do prowadnic jak byłyby do wymiany to pił by olej z powodu dużego luzu prowadnica zawór a nie że uszczelniacz zsuwał się samoczynnie z prowadnicy. Gdzieś wyczytałem że w silniku x20xev przy deptaniu też się tak dzieje ale to na starych uszczelniaczach stwardniałych że same schodzily. A tu praktycznie ten sam silnik tyle że z turbo i nowe i luźne
|
|
|
Mon, 19 Feb 2018 - 09:21
Post
#5
|
|
Super User Dołączył: Wed, 22 October 2008 Skąd: z mazowsza |
luz na prowadnicy duzy moze powodowac przedmuchy co przelozyloby sie na zsuwanie uszczelniaczy ja bym rwal glowice i ja posprawdzal pomierzyl.
-------------------- Combo C Z32SE
Astra G Opc Z20LET 505m/600nm Kaudi A6 3.0 Tfsi Vette C6 LS2 |
|
|
Tue, 27 Feb 2018 - 14:21
Post
#6
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 14 September 2005 Skąd: Wrocław |
Jak wciśniesz uszczelniacze do końca to się wybrzuszają i jest luz pomiędzy uszczelniaczem a zaworem i wiadomo ze bedzie olej leciał po trzonku, podczas montażu uszczelniacza sprawdź od razu zawór jak chodzi w nim. Przerabiałem to kiedyś i walczyłem z zakładem który remontował mi głowice i za każdym razem po odpaleniu auta dymiło na niebiesko. W końcu sam do tego doszedłem.
-------------------- kiedys vectra 2000 4x4 16v
teraz LEON 2 FR TDi + |
|
|
Fri, 02 Mar 2018 - 12:23
Post
#7
|
|
Rookie Dołączył: Thu, 26 September 2013 |
Zawory lekko chodzą. Głowica w niedługim czasie idzie do regeneracji. Bo pisząc z gościem który robi głowice dowiedziałem się że w silnikach z turbo nie raz się tak zdarza że jak jest za duży luz na prowadnicy uszczelniacze zsuwają się. A wymieniłem już 4 komplety i bez przesady żeby uszczelniacz się odkształcił chyba że był dobijamy młotkiem i to dość ostro. Uszczelniacze wszystkie te co wymieniałem wchodziły z oporem a po kilkuset km były luźne że palcami je wyciągałem. Ale jak chciałem je spowrotem osadzić na trzonku to wchodziły z oporem tak jak za pierwszym razem, i znów parę km ok 700 przebiegu i spadły. Wszystko wygląda na to że prowadnice są za bardzo wytarte i te uszczelniacze są zdmuchiwane, bo inaczej nie wiem jak to wytłumaczyć
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 27 April 2024 - 18:38 |