Nowa Tesla Roadster 2020, 0-100 1,96s, 1/4mili 8.9s v-max 400 km/h Opcje

[Type-R]

Samymi ograniczeniami nie rozwiąże się problemu.
Razem z nimi powinny pójść zmiany i przepisów i podatkowe. Jedynie kompleksowe podejście do tematu da jakieś wymierne efekty.

Świat już to zrobił.. a my ganiamy we mgle smoleńskiej.

Świat nic nie zrobił. Dopycha kolanem pseudo-ekologiczne rozwiązania, które nie rozwiązują niczego. Poczytaj, o ile spadła emisja w Berlinie po wprowadzeniu Stref ograniczonej emisji.
Piszę oczywiście o kwestii transportu, nie o RZECZYWISTEJ przyczynie smogu, tj. piecach grzewczych, i ew. przemyśle.


"Benzynę+lpg"
Aha :-)

[Wspieraj forum]

[error.]

"No nie bardzo. Równie dziwnym trafem, latem w bezwietrzny dzień normy na głównych ulicach stolicy (czyli tam gdzie nawet budynki są podłączone do sieci ciepłowniczej) potrafią być przekroczone o kilkadziesiąt procent. Udział transportu drogowego w poziomie zanieczyszczeń sięga wtedy nawet 50%. Przypadek?"

Ale które normy? Ogólnokrajowe, czy te podniesione ostatnio samowolnie przez sejmik Mazowsza? Napisz coś jeszcze o "unosie wtórnym" :-)
Niektórzy chyba lepiej by się poczuli na forum Zielonego Mazowsza, albo Masy Krytycznej :-)


"Diesle........powinien być wycofywane."
A to niby czemu? Jaką w takim razie widzisz alternatywę dla diesla w samochodach użytkowych?

Ogólnokrajowe, a w tym przypadku dobowe. Ja mówię o udziale transportu drogowego w przekroczeniu tych norm, a nie w powstawaniu smogu, bo to nie jedno i to samo. Rozumiem, że problemu nieczystego powietrza nie ma, dopóki można otworzyć okno i widać budynki kilkaset metrów dalej? A te przytyki z Zielonym Mazowszem to możesz sobie darować, bo jestem w temacie dosyć mocno i zapewniam cie, że daleko mi do ekoterrorysty. Z resztą temat zrobił się zbyt eko, jak na to o czym być powinien.

Auta elektryczne to nie jest lek na całe zło, ale tak jak napisał poprzednik - to jedna z elementów składowych "walki".
One nie mają konkurować z innymi rodzajami napędu, tylko je uzupełniać tam, gdzie jest to możliwe.
Elektryk jako jedyne auto w rodzinie - nie. Jako drugie, też pewnie nie. Jako auto na trasy - nie. Jako auto do miasta - tak.

[Type-R]

"bo jestem w temacie dosyć mocno i zapewniam cie, że daleko mi do ekoterrorysty..." Patrząc na herezje które wypisujesz, śmiem wątpić.

Ale cóż. Dołączyłeś do elitarnego grona pani aktorki z serialu "Pierwsza miłość" (chyba nie przekreciłem tytułu), i celebryty z TVN, pana Węglarczyka, który ostatnio umarł na ulicy (zabił go smog), a jego agonię obserwowali z uśmiechem na ustach nienawistni kierowcy-truciciele.

P.S.
Skoro nie Zielone Mazowsze, to może chociaż Warszawski alarm Smogowy? Szykują sie ostatnio na jakieś dotacyjki. Co prawda nie chcą powiedzieć, na co miałyby zostać przeznaczone, ale to chyba oczywiste :-)

[error.]

Coś jeszcze równie merytorycznego masz do dodania?
Patrząc na twoje posty natomiast, powinieneś dołączyć do tych małp na których VW testował swoje normy.

[Type-R]

"Coś jeszcze równie merytorycznego masz do dodania?"
Tylko tyle, żebyś nigdy, pod żadnym pozorem, nie otwierał okna. Bo skończysz jak Węglarczyk

Aha, dobrze by było żebyś jeszcze objawił, w kaki sposób zakup dodatkowego, elektrycznego samochodu, uczyni mnie bardziej ekovege Powtarzam, DODATKOWEGO, bo do niczego innego się nie nadają. Przecież ten dodatkowy elektro-fetysz trzeba wyprodukowć (bynajmniej nie wystrugać z drewna), potem zasilać, a wreszcie ew. zutylizować. A w przypadku baterii, koszty ekologiczne związane z produkcją/utylizacją, nie są chyba bagatelne?

[piwo]

Ogólnokrajowe, a w tym przypadku dobowe. Ja mówię o udziale transportu drogowego w przekroczeniu tych norm, a nie w powstawaniu smogu, bo to nie jedno i to samo. Rozumiem, że problemu nieczystego powietrza nie ma, dopóki można otworzyć okno i widać budynki kilkaset metrów dalej? A te przytyki z Zielonym Mazowszem to możesz sobie darować, bo jestem w temacie dosyć mocno i zapewniam cie, że daleko mi do ekoterrorysty. Z resztą temat zrobił się zbyt eko, jak na to o czym być powinien.

Auta elektryczne to nie jest lek na całe zło, ale tak jak napisał poprzednik - to jedna z elementów składowych "walki".
One nie mają konkurować z innymi rodzajami napędu, tylko je uzupełniać tam, gdzie jest to możliwe.
Elektryk jako jedyne auto w rodzinie - nie. Jako drugie, też pewnie nie. Jako auto na trasy - nie. Jako auto do miasta - tak.

no i to calkiem fajne podsumowanie.
tez jestem za napedem elektrycznym jako taki dodatkowy transport na miasto.
taki rower,motorower elektryczny czy segway swietna sprawa.
mi w miastach przeszkadza oddychanie czadem wydobywajacym sie z kominow. nie wiem czy to smog czy nie smog ale dym ktory smierdzi i dusi.

[hexx #2]

Świat nic nie zrobił. Dopycha kolanem pseudo-ekologiczne rozwiązania, które nie rozwiązują niczego. Poczytaj, o ile spadła emisja w Berlinie po wprowadzeniu Stref ograniczonej emisji.
Piszę oczywiście o kwestii transportu, nie o RZECZYWISTEJ przyczynie smogu, tj. piecach grzewczych, i ew. przemyśle.

same strefy to jeszcze mocno za mało bo to nie tylko samochody generują smog i zanieczyszczenia.. ale to dobry jeden z wielu elementów

[Type-R]

"....czadem wydobywajacym sie z kominow. nie wiem czy to smog czy nie smog ale dym ktory smierdzi i dusi."

Serio, na ulicy dusi cię czad?

A dusił cię też parę lat temu, zanim usłyszałeś o w ogóle o smogu, czy objawy poczułeś dopiero po obejrzeniu reportażu w Faktach?

[Type-R]

"....czadem wydobywajacym sie z kominow. nie wiem czy to smog czy nie smog ale dym ktory smierdzi i dusi."

Serio, na ulicy dusi cię czad?

A dusił cię też parę lat temu, zanim usłyszałeś o w ogóle o smogu, czy objawy poczułeś dopiero po obejrzeniu reportażu w Faktach?

[piwo]

serio. przejdz sie czasami markami zielonka czy innymi taki podwarszawskimi dzielnicami i zobaczysz co to dym z komina. nie da sie z dzieckiem wyjsc chodznikiem z wozkiem bo smrod dusi tak ze trzeba szalikiem sie zaslaniac a i to niewiele pomaga.

[Type-R]

Rozmawiamy o Warszawie, czy suburbiach? Bo -pełna zgoda-podwarszawskie miejscowości to zupełnie inny temat. Powietrze jest aż żółte.

Ale to na pewno dlatego, ze jeżdżą tam Janusze z Grażynami w tedeikach.

[error.]

"....czadem wydobywajacym sie z kominow. nie wiem czy to smog czy nie smog ale dym ktory smierdzi i dusi."

Serio, na ulicy dusi cię czad?

A dusił cię też parę lat temu, zanim usłyszałeś o w ogóle o smogu, czy objawy poczułeś dopiero po obejrzeniu reportażu w Faktach?

Koronny argument w dyskusji, doprawdy. Kiedyś ludzie za przeproszeniem srali pod siebie i też było dobrze.
Tak w dużym skrócie - porównaj sobie ilość zabudowań i ich rodzaj, skalę produkcji przemysłowej i to o ile wzrosła liczba pojazdów na naszych drogach, choćby na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Rozmawiamy o Warszawie, czy suburbiach? Bo -pełna zgoda-podwarszawskie miejscowości to zupełnie inny temat. Powietrze jest aż żółte.

Ale to na pewno dlatego, ze jeżdżą tam Janusze z Grażynami w tedeikach.

Możemy i o centrum stolicy - znakomita część miasta ma dobre podłączenie do sieci ciepłowniczej. Skąd zatem na Marszałkowskiej o godzinie 13, w ładny dzień jak dzisiaj biorą się wyniki rzędu 80 ug/m3 przy normie wynoszącej 50?

[Type-R]

"i to o ile wzrosła liczba pojazdów na naszych drogach"

To może i to, jakie normy spełniają współczesne pojazdy, a jakie spełniały Jelcze, Syrenki czy Wartburgi.

"Skąd zatem na Marszałkowskiej o godzinie 13, w ładny dzień jak dzisiaj biorą się wyniki rzędu 80 ug/m3 przy normie wynoszącej 50?"
Jak to skąd? Unos wtórny

Warszawa, ul. Marszałkowska 68
Polski indeks jakości powietrza: Dobry
PM10: 60,9 µg/m3
CO: 2,4 mg/m3
PM2,5: 29,3 µg/m3
NO2: 58,1 µg/m3

Porównamy te wyniki za tydzień-dwa, po zakończeniu sezonu grzewczego?
Panowie, Wasza gehenna ma swoją cenę. Nie piszę tu o wyjeździe w Bieszczady (choć czemu nie).
Pozew. Zgłoście się do w/w pani "aktorki", która właśnie pozywa m.st. W-wę. Ona powie Wam, co zrobić. Zrujnowanego zdrowia nikt nie zwróci, ale jakaś rekompensata się przecież należy!


Aha, pani "aktorka" sprowadziła się do Warszawy z Pasłęka parę lat temu. A Wy?

[piwo]

ja z niedaloko dalej bo z Elbląga. Robimy ankietę? kto kiedy i po co sprowadzil sie do Warszawy?

[Biniu]

"No nie bardzo. Równie dziwnym trafem, latem w bezwietrzny dzień normy na głównych ulicach stolicy (czyli tam gdzie nawet budynki są podłączone do sieci ciepłowniczej) potrafią być przekroczone o kilkadziesiąt procent. Udział transportu drogowego w poziomie zanieczyszczeń sięga wtedy nawet 50%. Przypadek?"

Ale które normy? Ogólnokrajowe, czy te podniesione ostatnio samowolnie przez sejmik Mazowsza? Napisz coś jeszcze o "unosie wtórnym" :-)
Niektórzy chyba lepiej by się poczuli na forum Zielonego Mazowsza, albo Masy Krytycznej :-)


"Diesle........powinien być wycofywane."
A to niby czemu? Jaką w takim razie widzisz alternatywę dla diesla w samochodach użytkowych?

Wg. mnie silnik diesla na olej napędowy plus LPG / CNG. To jest świetne rozwiązanie, bo spada ilość szkodliwych związków emitowanych przez spalanie ON. Wtedy leci 50/50 ON z gaziorkiem, a samo spalanie też jest minimalnie mniejsze.
Jakby naprawdę komukolwiek na górze zależało na walce z zanieczyszczeniem powietrza z powodu spalin samochodowych to mocno promowano by cng i lpg. Na obecną chwilę to najłatwiejszy sposób na ograniczenie emisji szkodliwych związków.

[Type-R]

ja z niedaloko dalej bo z Elbląga. Robimy ankietę? kto kiedy i po co sprowadzil sie do Warszawy?

Nie robię żadnych ankiet. Ja ci nie urządzam Elbląga, i nie nakazuję, czym masz po nim jeździć - zrewanżuj się tym samym. Nie odpowiada morowe powietrze, i te wstrętne blachosmrody - zawsze można wrócić

[pinin]

Wg. mnie silnik diesla na olej napędowy plus LPG / CNG. To jest świetne rozwiązanie, bo spada ilość szkodliwych związków emitowanych przez spalanie ON. Wtedy leci 50/50 ON z gaziorkiem, a samo spalanie też jest minimalnie mniejsze.
Jakby naprawdę komukolwiek na górze zależało na walce z zanieczyszczeniem powietrza z powodu spalin samochodowych to mocno promowano by cng i lpg. Na obecną chwilę to najłatwiejszy sposób na ograniczenie emisji szkodliwych związków.

No jak byś strzelił 50/50, to byś motor z gleby zbierał. Dużo bliżej jest 70/30, a i tak od silnika sporo zależy. Ogólnie gruby temat, choć mocno interesujący

[Aval]

Zdaje się też, że LPG w dieslu mocno poprawia emisję - a to ważny argument.

[MakosZ]

Nie wiem, jak wygląda to w liczbach, ale wydech w ciężarówce Euro3 z LPG z przebiegiem 1mln+ km był czysty niczym w aucie w salonie - zero sadzy.
Spalanie sumaryczne pozostało nie zmienione, jedynie ze 100% ON zrobiło się ~70-75%, a reszta LPG.

[lagadula]

Nie robię żadnych ankiet. Ja ci nie urządzam Elbląga, i nie nakazuję, czym masz po nim jeździć - zrewanżuj się tym samym. Nie odpowiada morowe powietrze, i te wstrętne blachosmrody - zawsze można wrócić

Zielonego pojęcia nie masz jak powstaje smog prze NOWOCZESNE diesle, a twoja ekologiczna ignorancja spowoduje, zresztą jak i u innych Tobie podobnych, zakończenie żywota na tej planecie.