1.9 CDTI 120KM chip-owanie - czy warto?, jakie modyfikacje na długie trasy Opcje

[remute]

2 przypadki awarii 2.0 170km w Alfie 159:

1. awaria w silniku, który był grzebany przed sprowadzeniem (1 tłok inny), w Pl został zrobiony wirus.

2. awaria w aucie, które po sprowadzeniu, przy allegrowym przebiegu 180k km, dostało wirusa. Właściciel po kupnie nie wymienił oleju, nie wymienił rozrządu, przeskoczył pasek (pompa wody zatarta).

Tych 2.0 lata trochę w dostawczakach i większych problemów nie ma. Uszczelka na smoku - intewał wymiany wystarczy 100k km (koszt 30 dyszki), obudowa EGR u mnie do wymiany po 93k km (koszt 160 PLN, ponieważ pasuje z Insigni). Nie ciekła, ale mechanik powiedział, że niedługo zacznie.

Poza tym brak problemów z klapami, DPF nie robi problemów i wypala się co ok. 700 km, EGR również poprawiony. Nie siejmy zatem fermentu.

[Wspieraj forum]

[Hipo]

2.0 z dostawczaka nie ma nic wspólnego z silnikiem z osobówki, może tylko to że jest 2.0

[rychuslu89]

oficjalnie niech będzie ze yebły dwie szt a ile poszło do mirków czy januszy gdzie nie oficjalnie się robi te motory
myślę że wczesne odkrycie tych wad olejowych sprawi że silnik będzie tak samo bezawaryjny jak reszta 1.9 na CR

[Grand_]

90% modów kończy się prędzej czy później awarią, większą lub mniejszą. Moje 1.9tdi przejeździło po modzie jakieś 100kkm (turbo+soft+wtryski) i tłok powiedział dowidzenia, właśnie podczas szybkiej jazdy. Zwiększenie mocy w dieslu wygląda tak: podajesz więcej paliwa (automatycznie rośnie temperatura, to nie benzyna), albo dodajesz paliwa i zwiększasz ciśnienie doładowania - sumarycznie egt będzie stabilne ale wysilasz turbosprężarkę która szybciej padnie. A jak zacznie gorzej dmuchać to i stosunek paliwa do powietrza zrobi się niewłaściwy i znów problem z temperaturą. Diesle nie nadają się do autostradowego upalania z prędkościami zbliżonymi do vmax. Osobiście zabiłem tak dwa silniki (1.3cdti seria oraz 1.9tdi mod). Znajomy zabił tak 2.0tdi na boxie, też wpadał na autostradę i leciał godzinę 200km/h - klękneło turbo. W mojej opinii, nie warto modzić jak chcesz robić dużo kilometrów i to z większymi prędkościami. Ja też robię sporo tras, mam te 170ps a na autostradzie nie przekraczam 140km/h bo wiem że większe prędkości to zabójstwo dla modzonego diesla. Lepiej to sprzedaj i kup coś co fabrycznie jest przygotowane do latania autostradowego.

zwróć uwage, że Twoje audi do stary silnik fabrycznie legitymujący się mocą 90 koni !! i jak ktoś go pomodził na 170, nie ruszając nic kompletnie z dołu to musi się rozleciec, zwłaszcza że to budżetowy projekt auto klasyfikowane jako " na dojazdy do pracy i do sklepu " bo nie wydaje mi się żeby a3 1.9 TDI w najsłabszej konfiguracji było projektowane do wyścigów....

jest coś takiego jak - rezerwy, czyli zapas w danym silniku który producent przewidział, aby zmęczenie materiału wystąpiło później.

Moje silniki w BMW miały odcięcie ustawione na 6500 obr. ja przestawiłem na 7100 i zrobiłem tak 80 tys km, nic mi sie nie rozleciało a odcięcie było bardzo często...

Mówisz, że tylko silniki fabryczne będą jeździć, ale nie bierzesz pod uwage wielu aspektów przeczytaj sobie coś co bardzo fajnie napisał pan GC-S tutaj.
nie robię mu reklamy, poprostu bardzo fajnie to zredagował dla laików.


Jak to możliwe ?


Samochód posiada urządzenie nazywane sterownikiem silnika (ECU). Jest to komputer odpowiadający za pracę silnika w każdych warunkach prędkości i obciążenia. ECU dysponuje wiedzą o tym, jak sterować paliwem i zapłonem w dowolnych warunkach. Parametry wpisane do ECU są przygotowane tak, aby trwałość auta była jak najwyższa, ale jednak niekoniecznie tak, aby silnik rozwijał największą moc i moment obrotowy i palił najmniej paliwa.


Dlaczego ?

Nie każdy dba o swoje auto. Fabryka celowo obniża osiągi silnika aby zabezpieczyć go przed awarią w wyniku niewłaściwej eksploatacji. Silnik niekiedy długo pracuje pomimo uszkodzeń elementów sterowania, bywa zasilany paliwem złej jakości, a używane materiały eksploatacyjne są nie wymieniane w terminie.

Samochód musi wykazać się niskim zużyciem paliwa – ale ponieważ normy określają dla jakich prędkości ( 90 i 120 km/h), producenci ograniczają osiągi i zużycie paliwa dokładnie przy tych prędkościach na 4 i 5 biegu wytwarzając sztuczne „dziury w gazie”. Duże ograniczenia dla obrotów poniżej 3000 mają na celu poprawienie spalania w „cyklu miejskim” – auto jednak traci znacznie na elastyczności.

Opłaty za samochody w Europie Zachodniej są uzależnione od mocy silnika, stąd większość aut oferowanych na rynku niemieckim ma mniejszą moc niż ich odpowiedniki na rynki japońskie czy amerykańskie – choć taki sam moment obrotowy.




Ale Ty nie musisz tracić tej mocy bezpowrotnie!


Jeżeli dbasz o swój samochód i pamiętasz o zmianie oleju, filtrów i wkładów oraz używasz paliwa z pewnych stacji – jest to propozycja dla Ciebie aby odzyskać właśnie te konie mechaniczne, których Twoi producenci samochodu pożałowali. Możesz go wzmocnić nawet o ok. 25% momentu obrotowego i mocy ! To zasadniczo poprawi przyśpieszenie auta, a to zwiększy Twoje bezpieczeństwo na drodze. Łatwiej wyprzedzisz, płynniej przyśpieszysz.

Chiptuning jest więc zmianą oprogramowania komputera sterującego silnikiem tak, aby uzyskać wyższą sprawność, moc i moment oraz ewentualnie zmniejszyć nieco zużycie paliwa przy niezmienionym stylu jazdy.




Modyfikacje wykonujemy rozsądnie, nie narażając silnika na nadmierny wysiłek.
Wybierając nas, wybierasz uznaną i pewną markę.
Dołącz do grona zadowolonych klientów.

[yEzOzWiErZ]

zwróć uwage, że Twoje audi do stary silnik fabrycznie legitymujący się mocą 90 koni !! i jak ktoś go pomodził na 170, nie ruszając nic kompletnie z dołu to musi się rozleciec, zwłaszcza że to budżetowy projekt auto klasyfikowane jako " na dojazdy do pracy i do sklepu " bo nie wydaje mi się żeby a3 1.9 TDI w najsłabszej konfiguracji było projektowane do wyścigów....

jest coś takiego jak - rezerwy, czyli zapas w danym silniku który producent przewidział, aby zmęczenie materiału wystąpiło później.

Moje silniki w BMW miały odcięcie ustawione na 6500 obr. ja przestawiłem na 7100 i zrobiłem tak 80 tys km, nic mi sie nie rozleciało a odcięcie było bardzo często...

Mówisz, że tylko silniki fabryczne będą jeździć, ale nie bierzesz pod uwage wielu aspektów przeczytaj sobie coś co bardzo fajnie napisał pan GC-S tutaj.
nie robię mu reklamy, poprostu bardzo fajnie to zredagował dla laików.

Grand, po Tobie to bym się spodziewał bardziej merytorycznego podejścia do sprawy a nie zadowalania tekstem dla laików. Wyśpij się lepiej w te święta boś chyba przepracowany ostatnio

Generalnie tak - nie porównuj wolnossącego benzniaka do doładowanego diesla. Ponadto po części chcę się z Tobą zgodzić, a także z tym tekstem dla laików. Każdy silnik posiada rezerwy, które MOŻNA wykorzystać. Ale racz zauważyć jak to wygląda w naszym kraju - im więcej masz kunia tym częściej z niego korzystasz. Żadnen tuner nie przenosi odcinki z 6500 na 7100 żeby tylko wiedzieć że może tak zakręcić. Żadne posiadacz TDI nie podnosi ciśnienia boostu do 2b żeby jeździć cały czas na 1,3b. A to ciągłe korzystanie z rezerw powoduje potem awarie. Nie sam fakt że auto ma wiecej mocy, tylko ciągłe korzystanie z otrzymanych bonusów. Wiem po sobie - dawałem w palik auto zdechło, teraz jeżdżę rozważniej i nie dzieje się kompletnie nic niepokojącego. I co do tego tekstu - występuje tam zwrot "niewłaściwa eksploatacja". Bardzo mądrze ujęte. Tylko że nie wystarczy regularnie serwisować i zmieniać oleje w pomodzonym dieslu żeby nazwać to właściwą eksploatacją. Stała jazda z predkością równą fabrycznemu VMAX albo nawet większą to też niewłaściwa eksploatacja i w takiej sytuacji właśnie fabryczny silnik ma większą szansę przetrwania. A z tego co pamiętam rozmawiamy w konkretnym temacie, dla konkretnego kolegi z konkretnymi potrzebami - i on właśnie tak użytkuje swój pojazd, stąd moje rady by uważać z modami.

P.S te 80tys to przeleciałeś już PO tym jak się rozleciało 2.8 jak połapało odcinke na 10 000rpm ?

[Grand_]

nieno 2.8 nie " sie rozleciało " tylko ja osobiście je rozjebałem myląc biegi ale to nie wina silnika, każdy by się rozleciał .

Ponadto jeży nie wiem czy wiesz, ale mozna zrobić program nie ruszając dawek wtrysków ani doładowania zabardzo...

Tuninguje się też ciężarówki które latają po 100-200 tysięcy rocznie ciągnąć 24T i nic im sie nie rozlatuje...

a że Twoje pudło padło to już wina wyeksploatowania

BTW, nie każdy ma tak że im mocniejsze auto tym bardziej zadupca, bo prosze pana powyżej pewnych mocy poprostu jeździsz na 50% możliwości silnika, nie wykorzystujesz jego możliwości bo po prostu niema gdzie.

A kolega jak pisze że na tempomacie lata po 200, autem które ma Vmax 200 to ma swój świat troche.
Jeździłem vectrą taką jak on ma to ta wersja 120 koni stoi w miejscu, ale jeździłem też 1.9 CDTI 150 koni z programem na te 170 i fajnie to jeździło już, no i skrzynia 6. to nie tak jak u pana Yerzyka że 3 tysiące obrotów i sto na godzine na ost biegu