Szlifowanie wałka rozrządu, z czym to się je? Opcje

[bc30se]

czyli coś takiego jak PVD na nożach tokarskich? chyba mniejsza dostępność tej technologii dla detali w sztukach..

akurat to że w wielu motocyklach japońskich dźwigienki są chromowane i to działa długo to wiem, więc może mi technologia chromowania wystarczy..

[Wspieraj forum]

[GrzesiekK.]

Pogadaj z kolegą Kontrolm u kogo w PL wykonywał DLC bo wiem że robił na sworzniach tłokowych itp.

[bc30se]

nie ma sensu kolego, to jest taka sama sytuacja jak była przed azotowaniem, zrób coś tam coś tam bo to dobre, nie będe robił żadnych powłok za które nikt mi nie zagwarantuje że pochodzą co najmniej 50 tys, bo to wygląda tak że ja to oddam, zapłacę, technologia kosmiczna, a zedrze się po 1000km bo wykonana np w POlsce i ktoś tam czegoś nie dopatrzył, i zaraz zacznie się szukanie, a może olej a może to tamto.

PO prostu oddam na chromowanie, to się w POlsce robi dużo to ludzie wiedzą jak do tego podejść, a kwestia sensu odpada, bo skoro w nowszych motocyklach mogli pochromować to znaczy że powinno coś troche pochodzić... zorientuje się po zakładach jak przygotować te dźwignie i im wyśle

[RasPL]

Tylko potem tego chromu po silniku nie zbieraj. Kup walek u producenta bo nigdy sie problemow nie pozbedziesz.

[Maxim555]

Jak będzie drążył temat to w końcu mu się uda, a o to właśnie chodzi w tym "sporcie"

[bc30se]

NIe ma wałków od producenta, posiadam jeden wałek hondowski bardzo dobry, ale szkoda mi go, chcę zrobić coś dla społeczności jeżdżącej tymi motocyklami bo wcześniej czy później dotyka to każego użytkownika, jeśli technologia się ostatecznie uda to ten wałek posłuży jako wzorzec do kopiału i dlatego tak się go niechętnie pozbywam. Nie chce mi się pokazywać nawet zdjęć od sprzedawców co niby siedzą w temacie: "oryginał tobie pochodzi, takiego jak masz to ci nie sprzedam na pewno - 200 zł", nie chcielibyście oglądać zdjęć wałków jaki oferuje rynek do tego mootcykla, lepsze wyciągnąłem ze swojego sinlika - gdybym wiedział to bym się do tego nie zabierał i zostawił taki jaki tam siedział bo wychodzi na to że jeszcze sporo by wychodził, ale jeszcze przełknę ten ostatni koszt chromowania, super drogo nie powinno być...

A z chromem to bym nie przesadzał że zaraz będę zbierał po silniku, jeszcze trochę bym pojeździł to bym oryginalne dźwignie też w filtrze oleju znalazł. To samo możę się stać z tymi powłokami pvd czy tam dlc... akurat teraz już kojarzę bo powłokę DLC mają tłoczki timingu w pompach wtryskowych VW, i też potrafi to to sobie odpaść i wyryć kanał tłoczka, to samo tyczy się z pvd, widać na nożach tokarskich że potrafi od węglika odejść płatem w przypadku za dużych obciążeń udarowych albo temperatury. I nigdy nie widziałem żeby powłoka DLC pracowała gdzieś gdzie oprócz tarcia występują silne obciążenia, zazwyczaj jedynie w aplikacji gdzie występuje posuw - tłoki na płaszczach czy coś w tym stylu, wałek rozrządu to chyba nie..

[bc30se]

Dla wszystkich śledzących ten temat, chwila relaksu.. można? można...

https://www.youtube.com/watch?v=1j1IPebwEx4

[Maxim555]

Znamy znamy

[bc30se]

A ja rozmawiałem z Panem Halczyńskim, z pełnym szacunkiem, ja wiem że to nie było prosto dojść do ładu jaką metodę zastosować w przypadku wałków które robi, bo niby robi się "zgodnie ze sztuką" azotuje czy coś tam, a widzicie 1000km i nie jeździ.

Pan Halczyński twierdzi, że na tych wałkach co robi to gwarantuje, ale też od czasów komuny wyrabiał sobie podejście do tematu co będzie działać a co nie, a w przypadku mojego problemu zbaraniał. Bo wiadomo, oczywiste kwestie zostały obgadane, więc co?

Powiem wam tak, w tym momencie mój znajomy załatwia chromowanie techniczne w wzl w bydgoszczy dźwigienek i to będzie mój ostatni strzał, dźwignie wyślę do rewaru na wyszlifowanie, a jeszcze, p. Halczyński mówił że w krakowie jest zakład który regeneruje dźwigienkę przez wlutowanie materiału z płytki regulacyjnej i szlifowanie.... ale wydaje mi się że to byłoby twarde i mogłoby zjeść wałek.. no nie wiem.

NIe wiem też czy istnieje w tej zabawie coś takiego jak termin "za twardy", może to nie ma powyżej jakiejś tam twardości jakiegoś większego znaczenia, wiem zaś tyle że wałek hondy to plastelina, chiński pilnik i bez wysiłku go ściąga gdziekolwiek, więc nawet jeśli ich połączenia materiałów wyjeżdżały 100tys a później pitting.. to jak... jakim prawem taka plastelina może się kręcić, nic z tego nie rozumiem

[bc30se]

A ja rozmawiałem z Panem Halczyńskim, z pełnym szacunkiem, ja wiem że to nie było prosto dojść do ładu jaką metodę zastosować w przypadku wałków które robi, bo niby robi się "zgodnie ze sztuką" azotuje czy coś tam, a widzicie 1000km i nie jeździ.

Pan Halczyński twierdzi, że na tych wałkach co robi (wymieniał marki to gwarantuje, ale też od czasów komuny wyrabiał sobie podejście do tematu co będzie działać a co nie, a w przypadku mojego problemu zbaraniał. Bo wiadomo, oczywiste kwestie zostały obgadane, więc co? Mówił też, że w okresie zmian w naszym kraju, był zmuszony do szukania nowych źródeł na technologie i poprzednio wyrobione metody przestały działać, sugerował, że za dawnych dziejów w zakładach państwowych robiło się solidniej, nikt się nie liczył ze zużyciem prądu na galwanizerniach/hartowaniach, elementy leżały długo, materiał nasycał się głębiej, później trzeba było korzystać z usług firm prywatnych i tu również zaczynały się schodki... no nie wiem, nie mi to oceniać... ale daje to do myślenia, że w naszym kraju sposoby na regeneracje opierają się na logice i domysłach raczej niźli na badaniu elementów współpracujących, składu/twardości a nastpęnie dobieraniu metod które zadziałają.

Powiem wam tak, w tym momencie mój znajomy załatwia mi chromowanie techniczne w wzl w bydgoszczy dźwigienek i to będzie mój ostatni strzał, dźwignie wyślę do rewaru na wyszlifowanie, a jeszcze, p. Halczyński mówił że w krakowie jest zakład który regeneruje dźwigienkę przez wlutowanie materiału z płytki regulacyjnej i szlifowanie.... ale wydaje mi się że to byłoby twarde i mogłoby zjeść wałek.. no nie wiem.

NIe wiem też czy istnieje w tej zabawie coś takiego jak termin "za twardy", może to nie ma powyżej jakiejś tam twardości większego znaczenia, wiem zaś tyle że wałek hondy to plastelina, chiński pilnik i bez wysiłku go ściąga gdziekolwiek, więc nawet jeśli ich połączenia materiałów wyjeżdżały 100tys a później pitting.. to jak... jakim prawem taka plastelina może się kręcić, nic z tego nie rozumiem

[killme]

To może tak doradzę - spróbuj może u naszych południowych sąsiadów? know how jak i doświadczenie na pewno większe niż u nas kraju w tej materii.

Motor excell, Tommu tuning, Engitec, Krejbich - google Ci znajdzie strony www z kontaktami

[Skiba]

Nie sama twardość, a jakość powierzchni wpływa na zużycie. Szklanki są polerowane do Ra 0,05 min, juz nie wspominam o pozostałych parametrach chropowatości jak Rpk Rvk, Rt. Myśle że wałki nie mają gorszej chropowatości.


ps. smieszny ten filmik z kopiałem ze szlifierką, gdzie kompensacja zużycia tarczy ? ciekawe czy to w ogóle zadziałało.

[bc30se]

Hej Skiba... te wartości Ra to olać.. posiadam wałek oryginalny hondy z tego motocykla, u podstawy krzywki dalej ciemny po 30 latach po hartowaniu.... chropowaty jak papier toaletowy z PRLu.. i co? i chodziło 100tys czy tyle ile miało wychodzić i nic nie zacierało... wystarczy rzucić okiem na inną dziedzinę, pompy wtryskowe, niejednokrotnie tłuką syf przez setki tysięcy kilometrów, i co? a dzisiaj w CR to na wałkach kratery na 1cm i co.. ra nie pomogło czy może tak cieżko takiej pompce bo takie ciśnienia tam?...jak ma chodzić to będzie... ile ulepów jeździ po tej ziemi...

powiem Ci tak, ostatnio spawałem taką przekładnie dyfra z quada chińskiego, dekiel przedni mieszczący łożysko był pęknięty w pół, ponieważ poprzedni właściciel zaspawał krzywo wieloklin krzyżaka wału napędowego.... ale mniejsza o to. Gośc tego nie naprawiał, tylko na tą część gdzie wchodzi simering dał opaskę metalową, i tak to przykręcił, dla wizualizacji - to ta przekładnia

http://mojskuter.net/img/1/19049/524/_mvawmb.jpg

drugi to kupił i jeździł na tym tak dwa lata, aż zaczęło mu coś jarmolić kazał mi to spawać, wyosiować jak najlepiej potrafię i ustawić wał z powrotem w symetrii na krzyżaku, jak najlepiej potrafię, żadnego tam bawienia się w setki, sprzęt już pojechał na łąki, zęby trochę poprostowało co fakt to fakt.. ale żeby jakiś pitting? rA tam znowuż nie było

po prostu nie ma co szukać, gdzieś jest pomyłka... ale na pewno to nie jest ra...

PS.
a dzisiaj odwiedzam tokarza patrze a on jakieś kółka wrzucone na tokarce i jedzie... po oponie... pytam się cooo jest??? nowy sposób na wymianę opony? a nie bo klient ma przyczepkę na bliźniaku i opony dostał za darmo tylko troche szerokie i mu się stykają, to kazał stoczyć je po 5mm bo grube starej produkcji to będa jeździć co jak co ale profilu opony też już RA nie było

[Skiba]

Ja jednak rozumiem że rozmawiamy tutaj o wałkach rozrzadu, nie o dyfrach z chinczyka, nie o pompach wtryskowych, nie o oponach od przyczepki.
Mowie jakie wartości zmierzyłem na szklankach współpracujących z wałkiem. Jaką wartość zmierzyłeś na owym wałku z hondy?
Konkrety.

[bc30se]

skiba, to może zróbmy tak... bo ja nie mam czym tego zmierzyć, a mogę zmierzyć to tak, że sobie jadę palcem po wałku oryginalnym i moim polerowanym po regeneracji i dla mnie ten polerowany jest pod palcem lustro.. oryginalny miejscami u podstawy krzywek jest taki jakby z azotowania dopiero co wrócił... i chyba istnieje coś takiego jak pomiar ra wzrokowo-dotykowy??? czy się mylę? wzrokowo to już nie mam co szukać skoro krzywka po polerce była lustrzana...

jak rozumiem, że ty możesz zrobić to lepiej, więc może wyślę tobie ten wałek oraz dźwigienki hondy, zrobisz na nich odpowiednie ra, ale jak się zatrze ponownie to szukasz mi osobiście dźwigienek za granicą, bo w tym momencie znalezienie jednej dobrej zajęło mi już drugi tydzień w Niemczech, w Polsce nie ma.... a ten wałek co przytarł dźwigienki to były sprowadzane ze stanów, i też pochłonęło to koszty i czas.. albo od razu wyślę tobie komplet, zapłacę tobie, zajmiesz się tym i ma być rozumiem? wkładam i jeździ powiedzmy 50 tys i zero stresu? nie ma sprawy...

dla mnie gadka mija się z celem, wiem, że to co zrobiłem w moim zakresie było dobre, gładkie i wystarczające, założyłem wątek, posłuchałem rad - każdy ma swoje racje, a gorsze ulepy w między czasie jeżdżą, a wałki świątkowe mogą mieć i ra 0.00000 a i tak się pozacierają, i nie ma tu czego szukać bo i się nie znajdzie.... błąd nie leży po stronie ra lub po stronie smarowania, sprężyny zaworowe to inna rzecz - założę teraz nowe..

[Skiba]

kolego, ja pisze Ci jak od strony trybologicznej wygląda ten mechanizm i co w nim jest ważne. Zaznaczyłem że nie sama twardość jest ważna.
Ale widocznie Ty nie po wiedze tutaj przyszedłeś.
EOT

[bc30se]

przepraszam Ciebie bardzo, ale nie słuchasz co się do Ciebie mówi...

[bc30se]

Przychodzę po wiedzę... co to jest to to ostatnie
http://image.slidesharecdn.com/castironits...g?cb=1461690588

na czym to polega? i kogo poddać wałek takiemu procesowi?

Odlew utwardzony: odlew żeliwny składający się z zewnętrznej bardzo twardej warstwy żeliwa białego, z warstwy przejściowej oraz z miękkiego rdzenia z żeliwa szarego,


Czyli jak to rozumieć, po prostu wałek nie jest utwardzany jako tako tylko metoda odlewnicza jest taka, że powstaje twardy wałek.... bo wychodzi na to, że właśnie z tym tutaj jest do czynienia...

a może oni będą wiedzieć i zechcą podpowiedzieć?
http://www.odlewniazeliwalublin.pl/

[goofer]

Czyli jak to rozumieć, po prostu wałek nie jest utwardzany jako tako tylko metoda odlewnicza jest taka, że powstaje twardy wałek.... bo wychodzi na to, że właśnie z tym tutaj jest do czynienia...

Tak, przez schładzanie, więc taka metoda tylko na etapie produkcji - odlewania wałka.

[bc30se]

To jest właśnie ciekawe, jeżeli to jest taki a nie inny proces, to może dla kogoś w temacie będzie to oczywiste że jak taka część się wysłuży, do nie nadaje się do żadnego procesu utwardzania.. a kto wie...

moje dźwignie pojechały na chromowanie...

a wałek to chyba trzeba będzie nowy zrobić z materiału który normalnie podda się azotowaniu wgłąb, a następnie oddać na kopiał i może wtedy to będzie jeździć..


Jeszcze mnie jedna rzecz zastanawia...bo przeglądam internet ze zdjęciami produkcyjnymi wałków żeliwnych metodą tą powyższą... i każdy wałek jest szlifowany... no tak na chłopski rozum przyjmuję że jeżeli nawet zrobimy super idealny odlew, to bez ostatecznego szlifu się nie obejdzie.

W przypadku hondy musiał być raczej użyty inny proces skoro cały wałek jest ciemny z wyraźnymi brakiem szlifowania:
http://images.cmsnl.com/img/products/14100...000-02_0620.jpg

Więc to chyba odpada....