Problemy polskiej ćwiartki, Sponsorzy, kamery Opcje

[jarek s13.5]

a jakie są nagrody za pudło w naszych zawodach krajowych?

[Wspieraj forum]

[Marlon]

a jakie są nagrody za pudło w naszych zawodach krajowych?

zwykle "rolka papy i uścisk łapy"
Kiedyś SSS wypłacał do około 600pln za zwycięstwo (zależnie od klasy)
Dlatego ważne jest zorganizowanie ogólnopolskiej ligi, z patronatem cyklu zawodów i nagrodami np. za najlepszy wynik w klasie.

[jarek s13.5]

a nie lepiej podłączyć się do jakiejś ligi driftingowej ? i wspólnie coś zorganizować?

[Marlon]

a nie lepiej podłączyć się do jakiejś ligi driftingowej ? i wspólnie coś zorganizować?

To z doświadczenia wiem, że wszyscy są chętni do podziału zysków po zawodach, ale w razie wtopy (nieuniknione, pogoda zawsze zrujnuje jakiś procent imprez w roku), nie ma chętnych do pokrycia strat

Ja mam ideę, żeby dalej organizowaly "małe" organizacje, jak Rzeszów, SCS, Bezpieczne Wyścigi, Ełk, ale żeby był wspólny regulamin i wspólna klasyfikacja generalna. Wtedy, można zacząć szukać sponsora dla syklu zawodów, sponsor by zapewnił nawet tylko nagrody za generalkę, a mali organizatorzy mieliby gwarancję udziału najlepszych zawodników, którym byłoby na rękę uczestniczyć w dużej licznie zawodów, by zbierać punkty do generalki.

Dalszym pomysłem jest, że jeśli do cyklu zawodów przystąpi np. 10 imprez, do generalki liczą się punkty zdobyte np. na 7 imprezach, żeby uniknąć sytuacji w której ktoś "wiecznie czwarty", ale regularnie jeździ na wszystkie zawody, zwycięża w klasyfikacji.

Moim zdaniem nakłady na to rozwiązanie są zerowe, potrzeba tylko dobrej woli.

[Mickey]

moze jeszcze dorobic klase stock tak zeby auta streetowe dlubane np.lamik, cieplak niemusialy stawac dragsterami, a z kolei zeby uliczni sciganci przyjechali faktycznie seryjnymi autami, wiem ze im wiecej klas tym bardziej paraolimpiada, ale moze taka 3a klasa aut ktore maja tylko wydech i sosfta i faktycznie sluza do jazdy na codzien by przyjezdrzaly

[specu]

To z doświadczenia wiem, że wszyscy są chętni do podziału zysków po zawodach, ale w razie wtopy (nieuniknione, pogoda zawsze zrujnuje jakiś procent imprez w roku), nie ma chętnych do pokrycia strat

Ja mam ideę, żeby dalej organizowaly "małe" organizacje, jak Rzeszów, SCS, Bezpieczne Wyścigi, Ełk, ale żeby był wspólny regulamin i wspólna klasyfikacja generalna. Wtedy, można zacząć szukać sponsora dla syklu zawodów, sponsor by zapewnił nawet tylko nagrody za generalkę, a mali organizatorzy mieliby gwarancję udziału najlepszych zawodników, którym byłoby na rękę uczestniczyć w dużej licznie zawodów, by zbierać punkty do generalki.

Dalszym pomysłem jest, że jeśli do cyklu zawodów przystąpi np. 10 imprez, do generalki liczą się punkty zdobyte np. na 7 imprezach, żeby uniknąć sytuacji w której ktoś "wiecznie czwarty", ale regularnie jeździ na wszystkie zawody, zwycięża w klasyfikacji.

Moim zdaniem nakłady na to rozwiązanie są zerowe, potrzeba tylko dobrej woli.

+1

Z ust mi to wyjąłeś flacha razem

Klasy moim zdaniem moje z Olsztyna są gitara do tego skoro musi jakiś stock i tyle

[Mickey]

chodzi mi o te faktycznie seryjne auta, może wtedy przyjedzie tego więcej, niewiem, a w klasie street zrobić obostrzenia typu głośność wydechu sonometr to nie jest duzy wydatek i pozwolic na wywalenie tapicerki, dragstery to auta z modyfikacjami nadwozia wycinaniem podłużnic, oponami niedopuszczonymi do ruchu w europie itd

[dejv667]

W innych krajach sporym ułatwieniem jest fakt, że "street" to po prostu auta z rejestracja i ważmnym przeglądem - w PL przegląd można mieć na wszystko...

[Mickey]

W innych krajach sporym ułatwieniem jest fakt, że "street" to po prostu auta z rejestracja i ważmnym przeglądem - w PL przegląd można mieć na wszystko...

w de również tylko jest drożej

[rennen]

A ja uważam, że niepotrzebnie tak kombinujecie. Skoro ktoś zrobił tak auto że spełnia regulamin klasy street i wali 9tki to czapki z głów dla kierowcy/budowniczego, przenieść go do dragu bo co? Bo innym jest ciężko, a on jest taki szybki? To może lepiej od razu wprowadzić klasę gdzie każdy nawet jak nie dojedzie do mety dostanie puchar i zostanie poklepany po plecach i zrobi sobie zdjęcie na podium z hostessami i szampanem?
Myślałem, że w tym sporcie chodzi o to by spełnić wymogi regulaminu, żeby wóz wytrzymał przejazdy i zrobił dobry czas. No ale widzę, że tu niektórzy się dali tak skomunizować propagandzie tolerancji i poprawności, że im wstyd wygrywać i szkoda tych zawodników co zostali z tyłu... litości ludzie!

[|Joteusz|]

To nie licz na tłumy ;-) Stock jest bardzo dobrym pomysłem żeby Frogi inne tego rodzaju twory się wyżyły ;-) .

[Mickey]

ale trzeba na to patrzeć trochę dalej niż z własnego punktu widzenia, rozmawiamy o problemie Polskiego dragracingu nie o tym że mamy kilka mocnych aut, ok kilka osób wykonało takie streety że dają rade (mimo że niewiele wspólnego z ulicą mają) i z tego powodu opcja stock (zwał jak zwał) pomoże rozwinąć może kilka/naście kolejnych projektów a może nie... największym problemem jest zainteresowanie a to przecież nie jest małe, co większe miasto w nocy odbywają sie takie albo inne ścigi, jak zawody by były po całej Polsce to owi ściganci może by przyjechali (albo nie bo nie jest nielegal....) ale wyjdźmy z założenia że ten sport ma w korzeniach nielegal więc może jednak przyjadą, więc nie do końca potrzebujemy dragstripa z którego skorzysta Vette, a większego zainteresowania nowych zawodników i myślę że w tym kierunku pasuje jednak iść, wyciągnąć ręke w ich kierunku, ci co się ścigają i tak pojadą na koniec Polski polatać no i z tą ogólnopolską punktacją Marlona b.fajne (tzn cała myśl Marlona jest fajna ja tylko się zastanawiam jak nowych zwerbować niekrzywdząc tych co już latają i jak rennen napisał poświęcili trochę czasu żeby zbudować auto zgodne z regulaminem (jaki by on słaby niebył jednak) ja wiem ze ja niezorganizuje imprezy niemam możliwości nieznam sie na tym ale nawet na zlotach wlasnego klubu czasami pytam, jedziesz? ja ? a po co ja mam serie... troche woli walki trzeba przekazać a nie zabijać skoro jest słabo w tej dziedzinie tak naprawde

[Tommo]

Naprawdę myślicie że przez jakąs zmianę regulaminu można wpłynąć na rozwój tej dyscypliny w Polsce ?
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że poza Speedway'em, motorsport w tym kraju nie istnieje. Jakieś porównania do DE wywołują u mnie pusty śmiech. Czesi są dekadę przed nami. Taka jest prawda i dotyczy rajdów, wyścigów i innych dyscyplin motorsportu. Osobiście nie widzę szansy na poprawę w najbliższym czasie. Kraj się powoli rozwija, ale pęd i głód ludzi na konsumpcjonizm powoduje, że inwestorzy wolą pewniejsze inwestycje jak lotniska, markety, developerka itp.
Druga sprawa to kompletny brak w narodzie tradycji i ducha motorsportu, który w PRL władza ludowa skutecznie tłumiła w obawie przed trzewieniem w narodzie proimperialistycznej zachodniej kultury. Samochód to przejaw wolności, a to kłuciło się z ówczesną ideą trzymania ludu za mordę. Efekt mamy taki, że jak zapytasz statystycznego polaka czy chciałby profi tor wyscigowy, o dragstripie juz nie mówiąc, poklepie się w głowę. Całość dopełnia beton starych działaczy PZMotu, pierdzących w stołki do emerytury.

[Mickey]

czyli jak juz pisalem nic sie nieda zrobic nienależy próbować należy narzekać Tommo ile masz lat że tak pamiętasz komune? że tak ci ciąży tamten ustój?

[siewcu]

A tak zapytam, bo nie mam pojęcia za bardzo o tym - jak długi powinien być tor na 1/4 mili? Szeroki to na przykład jak autostrada(2 szerokie pasy na tory + pas na przerwę między nimi) + zjazd. A co poza tym? Pytam, bo zastanawiam się jak dużo trzeba by zainwestować, żeby zrobić coś co będzie przypominało dragstrip

[CZUCZU]

100 metrów na rozgrzewkę, 402 na trasę i te 700-800 na hamowanie

[MadeInPoland]

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że poza Speedway'em, motorsport w tym kraju nie istnieje. i dotyczy rajdów,

http://rsmsl.pl/article/w-bochni-padl-rekord

Ile by lat nie miał to opisuje trafnie.

Zastanawia mnie dlaczego Narodowe Centrum Motorsportu ma być budowane na pomorzu podczas gdy nawet runda pucharu polski została odwołana z powodu braku frekwencji, a na śląsku jest jak wszyscy widzą.
" Piątek, 06 czerwca, 15:00
Runda Rajdowego Pucharu Polski w 10 Rajd Kaszub GBC odwołana!!!

Organizator 10. Rajdu Kaszub Gdańsk Baltic Cup z przykrością informuje, że ze względu na nie osiągnięcie wystarczającej frekwencji zgłoszonych załóg, rajd nie będzie eliminacją Rajdowego Pucharu Polski. Zapraszamy zawodników RPP do udziału w rajdzie okręgowym w klasyfikacji „gość”. Więcej informacji na temat RO już w poniedziałek. . "

Więc skoro chłopaki biorący udział w RPP, gdzie runda kosztuje co najmniej ok 5kPLN (koszty transportu relatywnie niewielkie) w wykonaniu biednych ekip do jakich moja należy nie jadą nad morze to coś jest z tą odległością.
Sam chciałem jechać na tą rundę, gdzie ja mam super tani transport S4 B5 z lawetą w lpg i namawiałem znajomego z Ryk, ale jednak odpuściliśmy. Chodzi nie tylko o koszty, ale poświęcony czas. Cytuję kolegę: 'wolę pojechać Rzeszowski'. Więc jeżeli zrobicie cykl zbyt drogich imprez, to może być tak, że część będzie wybierała kilka imprez w roku, nie pojedzie na wszystkie. Takie RSMŚL są regionalne i frekwencja dopisuje.

[Tommo]

Duża frekwencja to nie wszystko, choć też ważna. Jeszcze jest organizacja, przygotowanie tras, poziom zawodników, sprzętu, zainteresowanie mediów i sponsorów itp. Jest bardzo słabo jeszcze.
A wyścigi to dramat w trzech aktach.

[Mickey]

ale to trzeba zmienić własnie nie chodzi żeby zacząć od dragstripów za miliony, trzeba zacząć od początku a nie od doopy strony moim zdaniem, inaczej to tylko płacz i lament nam pozostanie

[|Joteusz|]

Tommo +1 ;-)

Mickey +1 ;-)

Marlon praktyka i doświadczenie mówi za siebie ;-)

Skumulować, uprościć i wszystkich ugościć, prosta sprawa nie wierze w to by ktoś nie chciał zaistnieć w legalny i profesjonalny sposób jak długo przygoda by nietrwała z 1/4 mili wierze że wróci autem bądź z rodziną na trybunach, a bilet jest jeden ;-) tylko tak można to napędzić .