Kills: road&street... Opcje

[Yasieq]

Nie, nie scigalem

[Wspieraj forum]

[Elmer]

W ostatni piatek:

jechalem sobie Obwodnica Trojmiejska (~150 kmh) i caly czas za mna w jakiejs odleglosci jechala sobie jakas Astra II. Okazalo sie, ze zjezdzamy do miasta w tym samym miejscu. Po zjezdzie mnie wyprzedzil (nie spieszylem sie bo i tak bylo czerwone). Znaczek mial 1.6 16v. Podjechalem, kontrolnie sie na siebie popatrzylismy, zolte - i gaz! Do ok. 90 kmh rownitko, ale jak przy ok. 95 wrzucilem trojke, to powolutku mnie zaczal wyprzedzac (przy 110 juz bylem 1,5 dlugosci za nim - jak to zwykle bywa w pojedynku z autkami o wiekszej pojemnosci ). Potem rozpoczal mi sie pas do skretu gdzie chcialem jechac, i musialem zwolnic. Ale sadzilem ze bedzie lepiej jechal, a byl to badz co badz kontaktowy przeciwnik na walke spod swiatel (bo na quartermile bez szans).

dzisiejszy kill: SAAB 95 AERO..... cóż tu dużo mówić...zkillowałem go ale walczył...tak mniej więcej do czasu aż wcisnąłem na poważnie

[-=mateo=-]

hihi, parę miesięcy temu miałem śmieszną akcję.

Stanąłem sobie na światłach na Puławskiej, środek dnia, sporo ludzi. Koło mnie stanęło BMW M5 (aktualny model). Pomyślałem sobie, że go zagrzeję to przynajmniej zobaczę jak to lata. Więc stoję sobie i pobrzękuję wydechem. Żólte - ja buta, M5 też wystartowało. Kolo się wyluzował, bo trzymał się tak 1.5 długości za mną. Doszliśmy tak do 140, w pewnym momencie on przyhamował i skręcił w prawo w Pileckiego. Ja akurat złapałem czerwone. Żebyście widzieli jak się na mnie gapili ludzie, którzy stawali koło mnie . Corolla zkillowała M5

[HouseM]

a ja dzisiaj mialem mala wtopke ulica Opolska w Kraku stoje na światlach obok mnie mlody kolo garuje rozpadajace sie Uno . Zielone pelen ogien .
Uno Wyrywa do przodu z piskiem opon a ja... wyrywam z opiskiem opon do tyłu !!! . UPSS wskoczył mi wsteczny zamiast jedynki hehe ale wtopa dobrze że nic za mną nie stało by był by dramat

[piechur]

dzisiejszy kill: SAAB 95 AERO..... cóż tu dużo mówić...zkillowałem go ale walczył...tak mniej więcej do czasu aż wcisnąłem na poważnie

Ładnie to tak znęcać się nad słabszymi?

[Dr Red Devil]

Jakiś jestem dziwny, bo mi ściganie się spod świateł nie sprawia tyle przyjemności co ruszanie z kimś walecznie nastawionym, start w miarę równo, z jego delikatną przewagą i tak jeden, dwa, a gdy jego dusza już fanfary zwycięstwa słyszy, to wtedy gaz w podłogę, zapięcie trójki i żegnaj, mina jaką widać gdy się gostka wyprzedza jest piękna, ale to wychodzi tylko z młodymi wojownikami szos.

tak RED ja też to uwielbiam..... jedyneczka na pół gwizdka.... dwójeczka do połowy.... i pełna pyta....

tylko, że ostatnio tak zrobiłem i na następnych światłach gość podniósł szybę i pyta się co ja tam mam. więc mówię. a on, że jego Rover 200coś to ma 1.6 i Turbo i 170KMów i tak naprawdę to teraz ma dwójkę w skrzyni zepsutą i dlatego dopiero na dwójce go wyprzedzam....

ja w śmiech i mówię: nie możliwe, wyprzedzam cię na każdym biegu.... a on: nie nie nie.... masz większą wagę.... a mi poprostu nie chodzi dwójka i dopiero wtedy mi odchodzisz....

zapaliło się zielone, a on skręcił.... bo bym mu pokazał jedynkę i strzał z 5000 rpm

[rennen]

Heh najsmieszniej jest jak jezdzimy z kumplem jego 993 Turbo S wieczorem po miescie... Wiesz stoimy sobie na swiatlach , podjezdza jakis mlody gniewny w bmw czy innym relatywnie mocnym samochodem (nie mowie o cinquecento czy lanosach , bo ci wiadomo , ze nie chca sie osmieszac)... no i taka akcja gosc oczywiscie zapala sie zlote , pelna rura , my tam spokojnie zupelnie start , zeby za pare sekund gosciowi zrobic fly-by przy 160 czy lepiej ... fajne miny maja , jezeli zdarze sie przypatrzec , bo czesto nawet nie ma na to czasu...

[uBaW_Blazej]

Hi dziesiejszy kill...Leganza,długośc jakieś 300m 2 razy od swiatel do swietel...ale kolo byl zdziwoiny nie mukl uwierzyc ze mam 1.4.....zaproponowalem mu szybka zmiane biegow a on na to autoamt

hihi.......ale jestem szczesliwy na koniec kadencji corsy.....takie kille co bedzie jak kupie......(tajemnica)

[Dr Red Devil]

tylko, że ostatnio tak zrobiłem i na następnych światłach gość podniósł szybę i pyta się co ja tam mam. więc mówię. a on, że jego Rover 200coś to ma 1.6 i Turbo i 170KMów i tak naprawdę to teraz ma dwójkę w skrzyni zepsutą i dlatego dopiero na dwójce go wyprzedzam....

ja w śmiech i mówię: nie możliwe, wyprzedzam cię na każdym biegu.... a on: nie nie nie.... masz większą wagę.... a mi poprostu nie chodzi dwójka i dopiero wtedy mi odchodzisz....:

Keyser z Tobą, to przynajmniej chcą porozmawiać, wytłumaczyć się, a na mnie patrzą się jak na dziwoląga, jak miałem wszystkie znamiona producenta na autku, to niektórzy tylko się delikatnie uśmiechali na następnych światłach, ale odkąd je pozdejmowałem, to jakoś tak dziwnie patrzą

[OZ]

Może to i zabawne ale dzisiaj pierwszy raz ciąłem się Leganzą. Nie wiem co gość tam miał pod machą ale zaczęliśmy z rolowanego i musiałem użyć w południe na trasie Modlin Wawa techniki nr 300 żeby go zgubić. Nie spotkałem nigdy tak ostrego kierowcy w koreanskim "bolidzie". Żałujcie, że nie widzieliście co się z nim działo jak wchodził w pofałdowane zakręty ponad 200 km/h. Naprawdę twardy gość. Jak to czyta to ma ode mnie gratulacje za technikę jazdy czymś z zawieszeniem, które nie miało prawa wytrzymać tych prędkości. Chyba kupię sobie lanoska

[Mori]

Mój najlepszy kill to była jaskrawo zółta Beta E36 M3 (co najmniej sądząc po wyglądzie). Cóż, dresiarz wyglądał na 16 lat, jego wydech zagłuszał mi nawet muzę w aucie. Ale jak ruszył to się mało co nie posikałem. Ledwo mu koła zabuksowały. 1.6 to porażka w E36.

Ostatni kill to było kumpla S3. Dwa razy, raz ze świateł, drugi raz z 30km/h (rolling start). Dodam że on się ściga w czymś tam i jest bardzo dobrym kierowcą. Jego chip po prostu nie porównuje się z VTG.

Dupa zbita: No Keyserek kiedyś, ale jak puścił gaz to zacząłem go dochodzić!

Mori... teraz byś powalczył. (muszę cię podpuszczać, hi hi hi)

[Yukon]

Może to i zabawne ale dzisiaj pierwszy raz ciąłem się Leganzą. Nie wiem co gość tam miał pod machą ale zaczęliśmy z rolowanego i musiałem użyć w południe na trasie Modlin Wawa techniki nr 300 żeby go zgubić. Nie spotkałem nigdy tak ostrego kierowcy w koreanskim "bolidzie". Żałujcie, że nie widzieliście co się z nim działo jak wchodził w pofałdowane zakręty ponad 200 km/h. Naprawdę twardy gość. Jak to czyta to ma ode mnie gratulacje za technikę jazdy czymś z zawieszeniem, które nie miało prawa wytrzymać tych prędkości. Chyba kupię sobie lanoska

Oz to ja chetnie wezme od ciebie to okropne RS4
I nawet jestem gotów ubezpieczenie na tego lanoska ci wykupić

[MisiekWAW]

Ja najbardziej lubie załatwiac dresiarzy w Betach, którzy pogardliwie spoglądaja na światłach na mojego klekocika a potem już tylko zostaje im oglądanie oddalającego się znaczka 1.3D

Albo 1.9D

[OZ]

Może to i zabawne ale dzisiaj pierwszy raz ciąłem się Leganzą. Nie wiem co gość tam miał pod machą ale zaczęliśmy z rolowanego i musiałem użyć w południe na trasie Modlin Wawa techniki nr 300 żeby go zgubić. Nie spotkałem nigdy tak ostrego kierowcy w koreanskim "bolidzie". Żałujcie, że nie widzieliście co się z nim działo jak wchodził w pofałdowane zakręty ponad 200 km/h. Naprawdę twardy gość. Jak to czyta to ma ode mnie gratulacje za technikę jazdy czymś z zawieszeniem, które nie miało prawa wytrzymać tych prędkości. Chyba kupię sobie lanoska

Oz to ja chetnie wezme od ciebie to okropne RS4
I nawet jestem gotów ubezpieczenie na tego lanoska ci wykupić

Tobie mogę zafundować kurs bezpiecznej jazdy po szutrze

yukon ma "rowołaza"

[OZ]

yukon ma "rowołaza"

Nie, to poprostu najnowszy model: Audi TT Allroad 1.8T VTG Nitro NRS (Niszczyciel Rowów Sulejowskich)

[rennen]

Nie, to poprostu najnowszy model: Audi TT Allroad 1.8T VTG Nitro NRS (Niszczyciel Rowów Sulejowskich)

Hmm moze ktos przyblizyc ta sytuacje? Bo jakos nie do konca wiem o co chodzi z tym... chyba , ze to wstydliwe