Citroen Xsara turbo?, zastanawiam sie nad zalozeniem Opcje

[duct tape]

Jak to ma być prosty i budżetowy (pierwszy) projekt to Eaton M45 powinien wystarczyć. Mniej rzeźby niż przy turbo, boost od samego dołu, nie trzeba doprowadzać smarowania itd.

[Wspieraj forum]

[torek]

Właśnie uturbiam lanosa i tyle mnie nie wyszło, a mam już turbo, zegary, orurowanie z IC, wydech, chłodnice, wtryski, swiece, stożek, złączki. Brakuje mi jeszcze chęci, świni i strojenia. A Ty dodatkowo od razu zakładasz najbardziej pesymistyczną wersje, wystarczy poczytać znaleźć informacje przed rozpoczęciem projektu i dopiero działać, a kolega może ma garaż, spawarkę i handluje kwasówką. A wydać 15tys i zrobić 180KM to tak nie zawsze ma sens...

ok, ale chyba lepiej założyć wersję pesymistyczną, i przeznaczyć więcej kasy na projekt, niż podejść optymistycznie i na półmetku ma się okazać, że jednak jeszcze to i tamto trzeba zakupić, to dołożyć.. a w portfelu pusto.. i projekt zawieszony. Lepiej niech zostanie, niż ma zabraknąć.
Fajnie.. widzisz.. u mnie niby miało się dać wystroić świnią.. a w realu wyszło, że można było by tylko zmienić dawkowanie paliwa.. bez możliwości zmiany zapłonu. a to już lipa.. i spore ryzyko.
ale jak piszesz, każde auto jest inne.. jeśli w citroenie są przetarte szlaki to ok.. w renault nie do końca tak było.. a sporo wcześniejszych projektów, właśnie strojonych na świnkach długo nie jeździły..

[vakir]

ok, ale chyba lepiej założyć wersję pesymistyczną, i przeznaczyć więcej kasy na projekt, niż podejść optymistycznie i na półmetku ma się okazać, że jednak jeszcze to i tamto trzeba zakupić, to dołożyć.. a w portfelu pusto.. i projekt zawieszony. Lepiej niech zostanie, niż ma zabraknąć.
Fajnie.. widzisz.. u mnie niby miało się dać wystroić świnią.. a w realu wyszło, że można było by tylko zmienić dawkowanie paliwa.. bez możliwości zmiany zapłonu. a to już lipa.. i spore ryzyko.
ale jak piszesz, każde auto jest inne.. jeśli w citroenie są przetarte szlaki to ok.. w renault nie do końca tak było.. a sporo wcześniejszych projektów, właśnie strojonych na świnkach długo nie jeździły..

Faktycznie możesz mieć rację, lepiej niech zostanie niż ma zabraknąć, wtedy nadwyżkę można przeznaczyć na hamulce zawias itp itd. Ale, jak się nie modzi jakiegoś egzotyka i są w miarę przetarte szlaki to można ocenić realnie ile kasy potrzeba i nie musi to być XX XXX zł. U Ciebie widać Ty przecierałeś szlaki i widać nie zawsze da się zrobić low cost nawet głupiego soft turbo. Ale koniec OT.

[opornick]

jak widac na wykresie powyzej, soft, 170km i 200nm czyli w okolicach serii vts. a gdzie hamulce, zawias?

[E30 owner]

Różnica między kompresorem a turbo w kosztach wyniesie niewiele. Bo jedynie odliczyć trzeba koszt wydechu i zasilania olju dla turbo ... Koszt uszczelki odprężającej może i nie wysoki, ale po doliczeniu planowania głowicy itd zrobi się już spora sumka, a jeśli nie robi się tego samemu to koszt pewnie 600 W baaaaardzo optymistycznym wariancie, czyli części dłuuugo szukane za dobre pieniądze, oczywiście używane, przy własnoręcznej robocie, po pół roku wyjedziesz i będziesz lżejszy o te 3000 - 4000pln. Jeśli nie masz szans na złożenie tego samemu, to dolicz drugie tyle, bo nikt prezentów nie robi i pół miesiąca do miesiąca pracy mechanika też kosztuje.

Żeby nie było dmuchałem znajomkowi is200, kompresorem, też byli tacy co mu mówili 1500 i jeździ W połowie roboty mechanicznej skończyła się kasa, z kasą skończył się zapał wydane zostało 1500pln z czego doliczyć jeszcze należało strojenie i masę pierdół. Ja robiłem to charytatywnie więc 3500pln budżet był realny dla nas. Ale że kolega nastawił się na 1500pln To nakręcajcie autora tematu dalej Rozgrzebie, nie zrobi, zaprowadzi do mechanika który tak poskłada ten samochód że skończy się szybką sprzedażą i szukaniem "ryzykownego 2.0 163km".

[vakir]

To nakręcajcie autora tematu dalej Rozgrzebie, nie zrobi, zaprowadzi do mechanika który tak poskłada ten samochód że skończy się szybką sprzedażą i szukaniem "ryzykownego 2.0 163km".

Nikt nie pisał, że za 1500 będzie jeździć... Nie przesadzajmy też w drugą stronę, może nie 15, ale bez 5 tysięcy, bym się nie podejmował uturbiania...

[done4]

TU5JP4 jest bardzo wytrzymała jednostką Sam mam z takiego motorka wyciśnięte 250 koników. 180 koników to żaden wyczyn. Odpreżasz dziada uszczelką pod głowice z motoru TU5J4, najgrubszą 1.77 w pełni metalową. JP4 ma 0.67. Ładujesz turbo pokroju td04-11g plus kolektor wydechowy nie musi być żaden cud techniki. Wydech zostawiasz serie. Do tego wiadomo jakiś icek blow off, wtryski z 370ccm, pompa paliwa seria. Świnka w postaci det3, egt i afr. Na końcu masz taki wykres. Może i bez szały, ale i koszta znikome, w 3k się śmiało zamkniesz jak wszystko sam ogarniesz, bo jak nie to dolicz drugie tyle.

A co ze sprzęgłem?

[stigu666]

Garaż spawarka nie problem, pozostale części tez latwo znalezc. Ciezej z ta kwasowka, bo trochę dziwny ksztalt chyba trzeba uzyskac. A właśnie turbo kit do lamosa poddal mi pomysł ze moje auto tez moznaby przerobic. Znalazlem gdzieś zestaw czesci ( turbo, ic, blow, wskazniki) za bodaj 2500 do lanosa właśnie, nie pamiętam czy nie z jakas gotowa mapa. Dlatego myślę czy sie oplaca robic moj. Chcialem sie zamkmac w 5-7 tys, powyżej sie nie oplaca, taniej sprzedac i kupic np astre gtc 2.0 t, podobne auto, wieksza moc

[moritz86]

Sprzęgło seria wytrzymało do 220 koni i nie pamiętam dokładnie z 280Nm.

[stigu666]

Właśnie, sprzeglo.. mysle ze do tefo pulapu nie dojde nawet, ale itak je obciaze. Przydaloby sie jakies mocniejsze sprzeglo, podejrzewam ze to od 2.0 nie będzie pasowac. Sa na rynku jakies czesci zamienne, mocniejsze? I swoja droga ta pompa paliwa fabryczna.. jakos mnie dziwi ze da rade

[ledziu]

Sadząc po zadawanych pytaniach znaczy że autor tematu nie zna się więc jak zakładacie opłacalność dłubania przy takim aucie we własnym zakresie...

Technicznie wszystko zrobić to jedno tak np: żeby kolektor wydechowy raz w miesiacy sie nie rozpadał... a co ze strojeniem???
Skąd będzie wiadomo czy auto będzie jechać czy tylko kirerownikowi coś będzie się zdawać??? Jest gdzieś identyczny set-up na którym mozna się wzorować...???

Tak właściwie od strony ekonomicznej i realnej przyjemności z jazdy pomysł całkowicie od czapy...

stigu666 jeżeli myślisz że to jest droga do taniego szybkiego auta w momencie jak nigdy tego nie robiłeś to mocno sie mylisz...
I mogę się założyc że pod koniec prac suma kosztów zakupu auta i modów wyniesie Cie tyle co seryjnie szybsze auto i do tego jadące.

[bielawa]

Najlepiej zmień na większy silnik jaki zmieści się - najlepiej by nie trzeba było łap dorabiać i kombinować.
Turbo to rzeźba i trzeba to kochać. Zobacz ile jest rozgrzebanych projektów turbo na sprzedaż i za jakie pieniądze w stosunku do wydanych $ na projekt.

[opornick]

zawsze mozna 2.0turbo z 406 /xantia wlozyc , na starcie 150 fabryczne a dawce pewnie za 3 tys kupi

[stigu666]

kazdy gdzies i jakos musi zaczac, nie? dzwine pytania, bo mam dziwne wontpliwosci, do tej pory raczej jezdzilem szybkimi autami niz je budowalem. i swap nie wchodzi w gre, bo jak mowilem, moje 1.6 jest w lepszej kondycji niz cokolwiek co kupie, robienie remontu generalnego jednostki po zakupie mija sie z celem, spalanie bedzie wieksze niz przy 1.6 z turbo w praktyce zapewne, juz to gdzies slyszalem. moj pali 9 po miescie, 2.0 pali 14, nawet z turbo moze dojde do tego pulapu, ale mocy bedzie wiecej. mniej wiecej juz wiem co i jak, dzieki

[bielawa]

Powiem tak: kompletowaleś kiedyś części na grubszego moda ? robiłeś coś nie p&p ? jak nie to nie zabieraj się za ten temat. Chyba że masz drugie auto do jeżdżenia.

[Adam .. po prost...]

kazmoj pali 9 po miescie, 2.0 pali 14,

Xsara VTS - w mieście (Warszawa) od 10,5 (jak miałem 25 km do pracy) do 12,5 (5 km do fabryki). Mniej bajek i legend proponuję czytać. Oprócz tego VTS ma krótszą przekładnię kierowniczą, większy hamulec, grubsze drążki skrętne.

[opornick]

ale z 1.6 bedzie wiecej mocy, co ty wiesz;)

[E30 owner]

A ja nadal podtrzymuję swoje zdanie, Stigu nakręcony = xsara rozkręcona - roczne oszczędności + masa kłopotów, druga część równania to, masa kłopotów + zero gotówki = 0 chęci + najbliższy mechanik który poskłada xsarę do serii, oczywiście po taniości, żeby się tylko sprzedała, bo xsara poskładana po taniości = droga jazda bo się będzie sypać.

Lub jest jeszcze opcja że stigu się zaweźmie, weźmie oszczędności plus pożyczkę i pojedzie do mechanika który zachciankę ogarnie i będzie jeździł długo i szczęśliwie

A jeśli myślisz że 1,6 turbo 160 koni będzie palić mniej niż 2.0 to się mylisz i tyle. Znajomy miał kiedyś corolle 1.6 turbo i sprzedał bo myślał że będzie trochę więcej paliła, ale nie aż o 1/3 Jedynie w trasie może spalić podobnie do serii.

Naczytałeś się farmazonów pooglądałęś filmów na jutubie i chcesz wszystko za nic, a widząc jak podchodzisz do tematu, tzn, jak nie wiesz jak podejść do tematu to mechanikowanie skończ na wymianie oleju bo po prostu źle to się skończy.

[torek]

A ja nadal podtrzymuję swoje zdanie, Stigu nakręcony = xsara rozkręcona - roczne oszczędności + masa kłopotów, druga część równania to, masa kłopotów + zero gotówki = 0 chęci + najbliższy mechanik który poskłada xsarę do serii, oczywiście po taniości, żeby się tylko sprzedała, bo xsara poskładana po taniości = droga jazda bo się będzie sypać.

Lub jest jeszcze opcja że stigu się zaweźmie, weźmie oszczędności plus pożyczkę i pojedzie do mechanika który zachciankę ogarnie i będzie jeździł długo i szczęśliwie

A jeśli myślisz że 1,6 turbo 160 koni będzie palić mniej niż 2.0 to się mylisz i tyle. Znajomy miał kiedyś corolle 1.6 turbo i sprzedał bo myślał że będzie trochę więcej paliła, ale nie aż o 1/3 Jedynie w trasie może spalić podobnie do serii.

Naczytałeś się farmazonów pooglądałęś filmów na jutubie i chcesz wszystko za nic, a widząc jak podchodzisz do tematu, tzn, jak nie wiesz jak podejść do tematu to mechanikowanie skończ na wymianie oleju bo po prostu źle to się skończy.

+1

[pinin]

2.0 nawet swapowane będzie bardziej pewne, niż turbione na siłę po kosztach 1.6.
Co innego weekendowóz, co innego dd. DD ma być niezawodny, części łatwo dostępne i stosunkowo tanie. Przy turbieniu i dorabianiu 70% części od zera, żadne z tych trzech warunków spełniony nie będzie.

Ale tak, ja mam uturbione auto, kasy nie żałowałem, ale nie wyobrażam sobie latania nim na co dzień. Co kto woli - na DD mam dupowoza, który odpala, jeździ i jestem jego pewien.