Rzetelność firm tuningowych, Na przykładzie Ital Performance Opcje

[maly_sz]

witam wszystkich,

jestem właścicielem drugiego poloneza atu (tego niebieskiego )
postanowiłem że udzielę się i ja, bo Piotr otworzył "puszkę pandory" choć swoją drogą miałem zrobić to już dawno, ale tak dopiero teraz zaczynam nie gryźć jak o tym mówię.
Myślę że przez dwa lata mydlenia oczu które nadal mnie szczypią należy się Panu z Ital odrobina podziękowania za i teraz cytat "walenia kogoś w rogi"
Niemniej szkoda że w takiej formie, ale zawsze to coś
Mógłbym wylać tu całe kilogramy złości i nerwów jakie były ze mną przez ostatnie 1,5 roku ale obawiam się że niektórym nadal będzie potrzebna odpowiedź tej drugiej strony.
Właśnie!
i Tu zaczyna się wiele pytań które zadawaliśmy permanentnie, ile to jeszcze potrwa, kiedy auto odpali? , kiedy będzie zawieszenie, kiedy auto zacznie skręcać, kiedy auto stanie na kołach.
Były też pytania z kategorii "tych mądrzejszych" a dlaczego musimy to kupić teraz? czy wtryski, vemsy, turbosprezarki, kute tloki, bowy, westy, pompy paliwa i wiele wiele innych musimy kupić na już?! może zróbmy zawias? może postawmy auto na koła ?
Mowa jest też o problemach z Naszą kasą, którą tjuner cały czas dysponował, i tylko tabelka w exelu była w stanie pokazać Nam jak szybko topnieje jej zapas, mimo tego auto wyglądało tak samo, była w nim jedynie świetnie wykonana klatka za którą zapłaciliśmy komu innemu.
No właśnie innemu, któremu powinniśmy już w fazie zlecania klatek zostawić te puste budy...
ciekawe dlaczego oddaliśmy je komu innemu ? bo ten zrobi to za darmo ? niestety nie, ale liczymy że jeżeli podjął się tego uprzednio myśląc i kalkulując to wie co robi, szczególnie że buduje auta od zera. Ital-Performance NIE !

Mógłbym napisać poemat, a może i trylogię o tym co działo się w IP ale mam zamiar sobie darować, bo szkoda strzępić sobie języka na tego Pana.
Fajnie że jest taki temat, Każdy z Was napisał coś mądrego i ciekawego, wypływają na wierzch ciekawe opowieści zbliżone scenariuszem do tej Naszej "o dwóch szybkich polonezach". Niech to będzie przestroga dla Wszystkich Tych którzy zaufają komuś bezgranicznie, tak na dzień dobry bo przecież ma tak lśniący warsztat i tak białe ściany, aaa jakie piękne fotorelacje robi.... kim jest ? pewnie Jest Zwycięzcą.
NIE NIE NIE,
Przedmówcy mają rację ! NIC na Gębę !

pozdrawiam
maciek

[Wspieraj forum]

[makaveli]

jest jeszcze jedna strona medalu - przychodzą ludzie, którzy naczytali sie w 'internecie' jak to sie robi turbo za 5k.
i szukaja kogos kto im to za te 5k zrobi. i w koncu ktos sie trafi.... i zrobi mega drut ktory sie bedzie rozpadal.

[m!xeR]

Nic dodać nic ująć

[ewul]

jest jeszcze jedna strona medalu - przychodzą ludzie, którzy naczytali sie w 'internecie' jak to sie robi turbo za 5k.
i szukaja kogos kto im to za te 5k zrobi. i w koncu ktos sie trafi.... i zrobi mega drut ktory sie bedzie rozpadal.

no nie!
jak ktoś doświadczony! "profesjonalista" w sowim fachu, osoba/firma w pełni świadoma zlecenia deklaruje że zrobi, i bierze za to nie 5k a 10x tyle, to nie jest 'zrobi za flaszke na jutro", taka odpowiedzialność musi być egzekwowana! koniec kropka.
sama umowa to jedno, ważna treść, żeby sprawa nie skończyła sie na przpychance przed sądem

[ledziu]

Oczywiście Panom od Poldków współczuje ale nie rozumiem ogólnie jednej kwestii która dotyczy RF. Przecież na tym forum w dziale projekty można spotkać teorie w stylu "tanie upalanie", to chyba tutaj o ile zuważyliscie że jedynym wyznacznikiem jest osiągnięta moc oraz "kilowanie na drodze".
Jak kiedyś jednemu z zacnych tjunerów RF zwróciłem uwagę na dłubanie przy śmietniku bez hebli co zakrzywiało rzeczywistość prawdziwych kosztów robienia dobrze auta to zostałem nawyzywany o troli i oszołomów bo nie przyłączyłem sie do grona konibijców. Jeżeli chcecie sprawdzic jak to wygląda w realu spróbujcie coś skrytkować to zobaczycie co sie stanie.
Jak wstawił bym malucha z silnikiem 1,8t do projektów to nikt nie zapytałby jak on skręca, zwalnia tylko czemu nie ma 400KM bo to takie super bezawaryjne... Co ciekawe po doświadczeniach z zaje fajnymi tjunerami śmiem twierdzic że 3/4 tych osób nawet nie wie co to znaczy mieć w aucie moc i Nm bo tylko licza sie tabelki które często nadają się na podcier.
I później efekt jest tego taki (osobiście to przechodziłem ja i moi najbliźsi) że nie znając się na rzeczy mając parę złoty oraz wene na działanie osoby czytające forum biorą się za zlecanie projektów w różnych firmach. Pół biedy jak trafia do kogoś ogarniętego ale gorzej jak trafią do kogoś kto myśli że jest ogarnięty... Zazwyczaj przygoda kończy się potężnym fuck up-em i stratą kaski oraz rozczarowaniem bo przecież auta tuningowane są szybsze no i tańsze.
Oczywiście teraz wiele osób zagrzmi "przecież te samochody jadą i to skutecznie" a prawda jest taka że nie wiadomo czy jadą i tym bardziej skutecznie.

[cowboy]

ledziu: nie offtopuj, bo tak naprawde to trudno sie domyslec o co chodzi w Twoim wpisie

w projektach kazde mocne auto z seryjnymi heblami, było zawsze ostro hejtowane, nawet te cwiartkowe, wiec nie masz racji

makiaveli: chyba nie sądzisz że koledzy od polonezów to ludzie którzy nie mają pojęcia o tuningu ?
podejrzewam ze osoby te mają całkeim niezła wiedzę technicznę, a poza tym nikt nie pisał ze chciał poldka za 5kPLN, wiec trzymajmy sie faktów, rozmawiamy o konkretnych przykładach , gdzie sama klatka i VEMS to juz ponad 5 kPLN...

[PioterW]

Przyznam, że nie bardzo rozumiem ten system abstrakcyjnych zaliczek. Jak się komuś daje kasę, żeby nią swobodnie dysponowała, to wcale sie nie dziwię, że potem nie wystarcza na części. Dla mnie to temat trochę mimo wszystko śmieszny.

[torek]

W mniemaniu wielu osób panuje pogląd, że jeśli wpłacamy zaliczkę, to zmuszamy tym samym kogoś do rozpoczęcia prac.. no bo przecież dajemy już kasę.. niestety.. nie zawsze się to sprawdza...

[cowboy]

i wracamy do sedna czyli zwykłej ludzkiej uczciwości... odpowiedzialnosci i dotrzymywania danego słowa i obietnic

poki co to tuner nasz Pan, a nie klient, wiec system zaliczek funkcjonuje, podobnie jak w branzy budowlanej itd

[ledziu]

ledziu: nie offtopuj, bo tak naprawde to trudno sie domyslec o co chodzi w Twoim wpisie

Są tacy co zrozumieli, szczególnie po doświadczeniach taniego tuningowania i wszechpanującej sielanki oraz głaskania się po głowach.

System zaliczek jest dobry bo chroni obie strony przed wyślizganiem tylko problem jest jak jedna ze stron da ciała.

[PioterW]

Zaliczek tak, ale na poczet konkretnych wydatków, a nie do swobodnej dyspozycji, zwłaszcza przez 2 lata. Moim zdaniem to temat o tym, jak "okazja czyni złodzieja". Nie usprawiedliwiam nieuczciwości, ale nie wolno zapominać, że ona po prostu jest. Tuner to nie ksiądz, żeby musiał się opierać pokusom ... a jak ostatnio słychać, również i tym ostatnim nie zawsze się udaje Tematu chyba nie ma sensu dalej ciągnąć, ale niech zostanie jako przestroga.