Auto dla przyjemności [RCZ vs TT vs Golf] Opcje

[gość_devlog_*]

Tcharec, masz rację napalony byłem wizualnie na te kształty RCZ i pewnie wybrałem go już dawno, mimo wszystko i tak dziękuje tutaj wszystkim bo poznałem przez was HGC. Powiem wprost że to właśnie HGC był najlepszym autem, RCZ to raczej kupno bez głowy.

Co do Z4:

To moja opinia, wiem że tutaj jest sporo fanów BMW ale ja oceniałem te auta tak aby dawały mi przyjemność markę miałem gdzieś.

Co do awaryjności też nic nie powiem, niby BWM to BMW, jednak Hyundai teraz buduje całe auta w USA, mają nowe centra badawcze - naprawdę marka idzie w górę - za parę lat się okaże czy Hyundaiowi można było ufać.


To było Z4 sDrive 28i z pakietem najdroższej skóry i audio - tak jak mówiłem wybierałem auta z drogo wyposażonym wnętrzem dlatego bo szukałem przyjemności. Dlaczego to auto było nudne ... po pierwsze dźwięk silnika w porównaniu RCZ i HGC to inna bajka, do moich uszów dobiegały raczej takie spokojne nudne dźwięki a inne były miło zadziorne. Po drugie 6 biegowy manual nie wiem jak to możliwe ale nie był tak elastyczny jak HGC. RCZ miał porównywalną skrzynię, ale HGC mogłem "strzelać" szybko po biegach i nawet nie odczuwałem ich zmian. Układ kierowniczy jest najważniejszy HGC dał się kontrolować przy każdym nawet najszybszym zakręcie (w deszczu też) Z4 prowadził się na ostrych zakrętach raczej jak naprawdę szybka cegła, nie dawało to takiej frajdy. Fotele beznadziejne mimo ceny nowego auta. Deska rozdzielcza niewygodnie zaprojektowana.

Cóż mogę opisać kilka takich drobnostek dość długo jednak trudno opisać czemu źle czułem się w aucie ... polecam wszystkim którzy myślą o Z4 przejechać się HGC i dosłownie czułem się jakbym przesiadł się z szybkiego meleksa do auta dającego frajdę. W swoim życiu prowadziłem naprawdę dużo samochodów i powiem wprost że poza możliwością kiedyś na targach jazdy Lexusem LS 600h L to HGC dał mi największą frajdę z jazdy.