TANIE auto do kjs, superoes Opcje

[Barni]

A ja mam pytanie odnośnie tych wachaczy z CRX do Uno? O co chodzi, co to daje? Lepsze kąty, rozstaw z przodu?

[Wspieraj forum]

[Maciek1234]

najlepiej/najtaniej wziąć auto rodziców i przejechać 2, 3 KJSy zwłaszcza, że autor pisze:
Chodzi o to zebym bezstresowo sprobowal czy mi sie ta zabawa spodoba.

tu naprawdę nie ma filozofii. Ludziska i kaszlakami zasuwają. Ba, nawet i Berlingo się trafi. Przejedziesz imprezę raz, drugi, to będziesz wiedział, czy się podoba, na jakich biegach się jeździ itd.

a to jest w sumie zabawny fragment:
Dodatkowo fajnie jakby sie niezle prowadzil i mocowo dawal rade w swojej klasie. Jako ze samochod tylko do "sportu" to kubly, szelki, kiera i fajnie jakby jeszcze klatka byla (+10 do pewnosci siebie )

nie wiesz, czy w ogóle ci spodoba, a już chcesz być konkurencyjny w klasie

naprawdę, nie wiem, skąd to przekonanie, że do KJSu trzeba mieć auto z klatką, kubełkiem, stalową płytą pod silnikiem. To nie F1, czy WRC, tylko rajdowe przedszkole. Wystarczy zwykłe, SPRAWNE autko, kask na głowę, pilot obok i można startować. Przynajmniej nauczysz się kręcić kierownicą (co wcale nie jest tak proste, jak się wydaje), zmieniać biegi, hamować, przyśpieszać, być może znajdziesz wspólny język z pilotem

A jak nabierzesz doświadczenia, to sam będziesz wiedział, co kupić i co zmodyfikować.

[Barni]

Ja bym zaproponowal astre f 1.6 8v, do 2tys kupi sprawny, jezdzacy egzemplarz. pojezdzisz- nie spodoba Ci sie sprzedaz latwo, spodoba Ci sie to tez sprzedaz latwo i kupisz cos szybszego/lepszego. silnik dosyc zywotny i nawet ekonomiczny, ceny czesci wiadomo jakie sa. takze wydaje sie to sensowna propozycja wedlug mnie.

[stef]

ale to musi nie jechać . akurat zywotnosc i ekonomia nie sa najważniejsze w kjsach

[Kct]

Colt CA0 1.6 113km, jest ich dość sporo, części tanie jak barszcz, awaryjne nie są, moc/masa bardzo dobra, cena w granicach 2-3tys niezgnitego auta w nienajgorszym stanie, sam bym drugi raz kupując auto zamiast GTi 1.8 wybrał 1.6 bo to naprawde dobrze lata
aftermarketu duzo niestety nie ma, ale rozporki, dolot, kolektor czy wydech od reki sie dostanie, skrzynia krotka pasuje od 1.3, ostatnio widzialem taka za 50zł
po wybebeszeniu waży jakieś 850kg

[koral89]

najlepiej/najtaniej wziąć auto rodziców i przejechać 2, 3 KJSy zwłaszcza, że autor pisze:
Chodzi o to zebym bezstresowo sprobowal czy mi sie ta zabawa spodoba.

tu naprawdę nie ma filozofii. Ludziska i kaszlakami zasuwają. Ba, nawet i Berlingo się trafi. Przejedziesz imprezę raz, drugi, to będziesz wiedział, czy się podoba, na jakich biegach się jeździ itd.

Jak jestes na utrzymaniu rodzicow, to rzeczywiscie jest to jakas mysl. Faktycznie pare lat temu moi rodzice mieli stara fieste 1.3 i gdyby ni zostala zezlomowana, to dzis pewnie bym najpierw skorzystal z niej. Poza tym spojrz o jakich konkretnych imprezach pisalem i sprawdz jakie tam samochody jezdza. Sory, ale o berlingo na superoesie jeszcze nie slyszalem.

a to jest w sumie zabawny fragment:
Dodatkowo fajnie jakby sie niezle prowadzil i mocowo dawal rade w swojej klasie. Jako ze samochod tylko do "sportu" to kubly, szelki, kiera i fajnie jakby jeszcze klatka byla (+10 do pewnosci siebie )

nie wiesz, czy w ogóle ci spodoba, a już chcesz być konkurencyjny w klasie

naprawdę, nie wiem, skąd to przekonanie, że do KJSu trzeba mieć auto z klatką, kubełkiem, stalową płytą pod silnikiem.
To nie F1, czy WRC, tylko rajdowe przedszkole. Wystarczy zwykłe, SPRAWNE autko, kask na głowę, pilot obok i można startować.

To nie o to chodzi, ze trzeba to miec. Jakbys rzeczywiscie dokladnie przeczytal moje posty, to bys wiedzial, ze mam samochod do jazdy na codzien (ale nie nadaje sie on do tluczenia, jest zbyt szybki, zbyt zadbany i za duzo wart, do tego bez szans w swojej klasie), a teraz chce kupic drugi z przeznaczeniem tylko do upalania i tluczenia. Skoro juz i tak wydaje kase to wole kupic raz a (w miare mozliwosci finansowych) dobrze. Mam kupic byle jaki samochod na 2-3 przejazdy, a potem od razu go wymieniac? Skor biore smochod tylko do zabawy, to wole od razu miec w nim klatke ze wzgledu na bezpieczenstwo (moje i karoserii), krotka skrzynie czy dlubniety silnik ze wzgledu na wieksza frajde i rowniejsze szanse. Jesli mi sie nawet nie spodoba, to co za roznica czy bede odsprzedawal samochod modyfikowany, czy zwyklego starego strucla? W mojej konkretnej sytuacji Twoje argumenty do mnie nie przemawiaja.

Przynajmniej nauczysz się kręcić kierownicą (co wcale nie jest tak proste, jak się wydaje), zmieniać biegi, hamować, przyśpieszać, być może znajdziesz wspólny język z pilotem

A jak nabierzesz doświadczenia, to sam będziesz wiedział, co kupić i co zmodyfikować.

Taki jest m.in. moj cel

Co do colta, to pojawil sie taki dzis nawet nie bardzo daleko ode mnie:
http://otomoto.pl/mitsubishi-colt-rajdowka...-C29735771.html
Co o nim myslicie? Tylko colt, to tez nie jest jakies mega popularne auto, jak przedstawiaja sie koszty eksploatacji?

I z tego samego rejonu, w podobnej kasie civic 4gen:
http://otomoto.pl/honda-civic-kjs-rajdowka...-C28862670.html
Autko o podobnej mocy, pewnie nawet mniejszej masie, ma juz klatke i gosc dorzuca duzo czesci. Ciekawe jak wyglada blacharka. Co myslicie o takim wiekowym juz civicu? Jak koszty utrzymania, dostepnosc gratow? I czy jest szansa ze jeszcze troche pojezdzi?

Ciekawe autka, niestety kawal ode mnie:
http://allegro.pl/fiat-seicento-dlubany-sp...3358879734.html
http://allegro.pl/fiat-cinquecento-1-2-kjs-i3362158573.html

EDIT:
I jeszcze jeden samochod ktory mnie zaciekawil:
http://allegro.pl/daewoo-lanos-1-6-cleen-l...3349996458.html
Daewoo Lanos, ktory byl chyba opisywany jako projekt tutaj na forum. Lanosy zdarzaja sie na kjsach czy okregowkach, tutaj w wersji 5cio drzwiowej - to nie problem? Samochod sprawia wrazenie bardzo zadbanego, chocby wystarczy spojrzec na porzadek pod maska. Moglby byc niezla baza do scigania? Troche by bylo go szkoda uszkodzic (tak sie ladnie swieci), ale to tylko lanos Plusem teoretycznie sa tanie, latwo dostepne czesci. Minusem jest cena, za tak zadbany egzemplarz wydaje sie niska, ale przerasta troche moj budzet.

[MadeInPoland]

w xsare wlozylem juz chyba 40 k nie liczac straconego czasu, sam większość zrobilem. ja za 2.0 vts dałem 2400 pln, druga kolega kupil za 1800 dwa tyg temu. kupilem amortyzatory, zrobilem sipnik, szpera, przelozenie. xsara wg mnie jest w obecnej chwili konkurencyjna, co pokazał ostatni rajd ziemi bochenskiej, niestety kierowca jeszcze musi nabrać doswiadczenia, aby moc wykorzystać potencjal samochodu. rozwalasz xsare, kupujesz bude za 2k i jezdzisz nadal.

[koral89]

Widz, ze nikt sie nie chce wypowiadac na temat podlinkowanych samochodow.
Co do Xsary, to to co piszesz potwierdza tylko, ze to nie jest samochod dla kazdego, a na pewno nie dla mnie w tym momencie. Nie wiem na co Ty tam wladowales 40 klockow, ale ja tylu na pewno nie mam. Za 1/3 tej kasy mozna kupic topowe cinquecento, jesli chce sie isc grubo.

Moze ktos mi powie czy warto spojrzec na to autko, Astra GSI 16v z Kielc:
http://otomoto.pl/opel-astra-gsi-rajdowy-r...-C28883873.html
Na zdjeciu widac blotnik z zaawansowana ruda, to duzy problem?

[stef]

bez oględzin ciężko cokolwiek powiedzieć o aucie, ale wygląda na zmeczone. przy tej cenie trzeba mieć przynajmniej drugie tyle na doprowadzenie roznych historii do ladu. niestety tanie auto do kjs a już szczególnie z przeszloscia kjsowa to skarbonka. takie sa realia

[STarlet]

koral89, a Starletke brałeś pod uwagę?

spełnia wiele Twoich warunków:
1. tanie... i to bardzo
2. mocowo daje rade, 75KM i 750-780kg (w pełni wyposażone auto), większość kjsów można pokonać nie zmieniając dwójki
3. tani w utrzymaniu, najmniej awaryjne auto jakie możesz spotkać na drogach (i 18 lat od zakończenia produkcji nie wiele zmienia)


kubły, szelki i kiere będziesz musiał dokupić we własnym zakresie

[Kras]

Nie wiem na co Ty tam wladowales 40 klockow, ale ja tylu na pewno nie mam. Za 1/3 tej kasy mozna kupic topowe cinquecento, jesli chce sie isc grubo.

Widac, ze realia motorsportu sa Ci raczej obce. 40k to tak naprawde zadne koszty w tym sporcie jak sie chce cos konkretniej.
A mocno zmodowane Cinqecento za 15k z przeszloscia rajdowa bedzie duzo wieksza skarbonka niz sie wydaje.

[stef]

ale tez nie przesadzajmy w druga strone. na moim przykładzie wiem ze można się bawic za dużo mniejsze pieniądze. w 2010 nabyłem cerola z jakies 3k, wlozylem może drugie tyle, glownie w hamulce, zawias i opony. przelatalem w kjsach 2 sezony, zawsze na pudle. sprzedałem potem cerola za te same 3k. obecny wlasciciel również dobrze sobie nim radzi. moje zalozenie było żeby było tanio i skutecznie. no i było. obecnie poszedlem w druga strone - auto drogie, wor kasy już wlozone, jeszcze nie jeździ. i nie wiadomo czy będą wyniki , ale fun być powinien dużo większy...

[Maciek1234]

fajny temat - z jednej strony kolega chcesz coś taniego za 2-4 tysiące złotych (gdzie sam komplet 2xfotele + 2x szelki kosztuje najtańszy tysiąc złotych ), do tego autko z perspektywami na rozwój, no i klatką... Z drugiej zaś nawet nie raczył chociaż raz uczestniczyć w takim KJSie...
Z budżetem na poziomie 5 tysięcy, to nic rozsądniejszego niż maluch nie kupisz (sam samochód to dopiero początek - zwróć uwagę, że te ulepy, które raczyłeś zalinkować, mają dopiski: stan średni, do poprawek, przy malym nakładzie finansowym, sam remont 2tyś + kubełki i kierownica 1000zł
to są zakatowane auta, które ktoś kiedyś sobie przygotował, wyjeździł swoje i chce puścić dalej. Jeśli wierzysz, że bez słonego wkładu wystartujesz tymi autami, to gratuluję.

Stąd moja rada - wystartuj swoim autem w rajdzie, potraktuj to jako (modne określenie) - zbieranie doświadczenia. Przecież nie musisz cisnąć na 100%. Wydasz góra 200-300pln (100 pln wpisowe, 100-200 pln paliwo, kask może od kogoś pożyczysz ). No i zobaczysz, jak ludzie traktują te auta, co są na allegrze za 3000 pln

[MadeInPoland]

odpal w yt film z rajdu ziemi bochenskiej 13 minutowy. zobacz jak wybiera nierownosci sc/cc za więcej niż 20 k, a jak moja xsara. też budzetowo zxem jeździłem i dojezdzałem na pudle, jednak im szybszy samochód i szybsze tempo tym bardziej zainwestowalem w bezpieczeństwo, więc zakupilem dobry zawias. koszty 10 kPLN przygotowanie samej budy, spawanie, klatka, malowanie, poprawki po pseudolakiernikach. szpera 4k, przełożenie 3.5k, fotele 2.5k, pasy 1k, ohlins na tył 6 k używany, przód bilstein ze sprezynami 2k, tloki 2k, wydech 1k, wałki rozrządu zestaw kilku do testów 5k, lekki wywazonny wal 1k, zrobienie glowicy 1k, sterowanie ecumaster 1k, emu 2k korbowody, upg, panewki nastepne k. taki skrót.

P.S. DS3000 1100 PLN, opony, felgi, etc, etc i uważam, że buduję samochód niskobudżetowy. Ten sport sporo kosztuje.

[Kras]

ale tez nie przesadzajmy w druga strone. na moim przykładzie wiem ze można się bawic za dużo mniejsze pieniądze. w 2010 nabyłem cerola z jakies 3k, wlozylem może drugie tyle, glownie w hamulce, zawias i opony. przelatalem w kjsach 2 sezony, zawsze na pudle. sprzedałem potem cerola za te same 3k. obecny wlasciciel również dobrze sobie nim radzi. moje zalozenie było żeby było tanio i skutecznie. no i było. obecnie poszedlem w druga strone - auto drogie, wor kasy już wlozone, jeszcze nie jeździ. i nie wiadomo czy będą wyniki , ale fun być powinien dużo większy...

W KJS wiadomo, ze jak sie kupi madrze, czyli pojazd z definicji konkurencyjny w klasie (bynajmniej nie Astra 1.6 8V ), w miare bezawaryjny i z niezlym zapleczem czesci to prezentujac jakis juz poziom skilla bedzie sie robic niezle wyniki. I to za nieduze pieniadze.
Ale napisalem rowniez "jak sie chce konkretniej" to 40k to zadne koszty...sam wiesz jak jest

[jankes6]

Ja od jakiego czasu latam w kajtkach i powiem Ci koral ze oczywiscie przyjezdzaja n BK tez sprzety po 3 4kola....no i pozniej kest tak...kufa cieknie kufa gotuje sie polos mi sie urwala zgubilem wydech ma ktos kable?pomijam fakt ze opony lyse ktore nie kleja itd itp...owszem mozna kupic tylko ze trza miec sprytnego aniola stroza w komplecie

[iceman_n]

a ja powiem, że trzeba naprawdę dobrze poszukać, najlepiej na forach rajdowych danego regionu albo klubu danego modelu

wszystkie linki które podesłałeś to jakieś zajeżdżone trupy albo dziwolągi, weź zobacz wyniki z ostatnich imprez w twoim regionie i kup auto które jest konkurencyjne np. Swift GTI, Honda CRX/Civic, Astra GSI, CC/SC w jak najlepszym stanie

edit: znalazłem niezłe ogłoszenie - KLIK!

[wnt]

http://tablica.pl/oferta/peugeot-106-xsi-s...html#166a4a9bf8

[kremat0r]

+ zaległe ubezpieczenie (czyli zaległe pól roku do czerwca i kolejna rata do grudnia razem 1300 zł ).

HEHE Widzę już kombinującego właściciela. Zapewne będzie chciał umowę do tyłu, żeby nie mieć problemów z UFG.

[MadeInPoland]

Kombinujący byłby, gdyby nie napisał o tym jak to w PL zwykle bywa, że przez telefon jest wszystko super. Gość napisał uczciwie jak się sprawy mają. Jakie ma mieć problemy z UFG podczas gdy samochód jest ubezpieczony OC?

Wie ktoś co to za felgi?