Dowcip. REWELKA !, [uwagi odn. zamieszczania w pierwszym poście] Opcje

[kirpek]

Ja mam podejrzenie inne co do merca. Trochę z autopsji. W aso bmw dzieją się takie sytuacje że jakiś produkt mimo ze jest nowy, ma zostać zutylizowany z powodu zmiany, czy wady. I tak na przykładzie stoją palety z silnikami, na dworze.. i czejają na samochody które dopiero dojada , fabryki z wadliwymi silnikami. Lub ledowa lampa do nowej 7 ma jakąś ryskę, albo kask ma zapinkę przed zmianową, itp wszytko to powinno zostać zutylizowane, na to powinny być zdjęcia itp. No ale...

A po za tym sam robiłem na magazynie, i w roznych firmach i wiem że nie ma takiej rzeczy której nie można wynieść.

[Wspieraj forum]

[kirpek]

Ja mam podejrzenie inne co do merca. Trochę z autopsji. W aso bmw dzieją się takie sytuacje że jakiś produkt mimo ze jest nowy, ma zostać zutylizowany z powodu zmiany, czy wady. I tak na przykładzie stoją palety z silnikami, na dworze.. i czejają na samochody które dopiero dojada , fabryki z wadliwymi silnikami. Lub ledowa lampa do nowej 7 ma jakąś ryskę, albo kask ma zapinkę przed zmianową, itp wszytko to powinno zostać zutylizowane, na to powinny być zdjęcia itp. No ale...

A po za tym sam robiłem na magazynie, i w roznych firmach i wiem że nie ma takiej rzeczy której nie można wynieść.

[Rezor]

Z doświadczenia w branży automotive, zbrojeniówce, czy terenów o ograniczonym dostępie: Powiem szczerze, że najsłabszym ogniwem w kwestii bezpieczeństwa jest zwykła "wyjebka". Możliwe, że nawet na legalu wynosili części na oczach innych pracowników ale nikt nie pytał po co i na co. Nie musieli nikogo przekupywać ani specjalnie się kryć. Powiedzmy, że przyjeżdżał transport skrzyń, jedną paletę brali na testy. Na palecie 3 skrzynie, a wystarczyłaby im jedna. Jedna skrzynia wracała na magazyn, 2 szły do bagażnika. Na remanencie co roku brakowało paru skrzyń i tak było od zawsze to nikt nie drążył. Przyszedł nowy i zaczął zadawać pytania

[Nanab]

Ja mam podejrzenie inne co do merca. Trochę z autopsji. W aso bmw dzieją się takie sytuacje że jakiś produkt mimo ze jest nowy, ma zostać zutylizowany z powodu zmiany, czy wady.

Dokładnie, w systemie wpisuje się jakąś wadę i scrapuje sztukę, ale zamiast do kubła na scrapy odkłada się gdzieś żeby potem wynieść/wywieźć. Żadna inwentaryzacja nic nie wykryje, bo sztuka wypadła z systemu jako scrap.

[Driftman]

Ludzie chcą żyć jakoś i żyją byle jak. Kradnąc.

[Patryk.]

Na nocnej zmianie na samej rampie siedzi 30 ochroniarzy? pewnie 10 max na całym obiekcie jest, a na rampie max jeden. A to że dokumenty/historię trzeba przerobić to swoją drogą.

Zakładam, ze nie byłeś nigdy w fabryce samochodów.
Nikt z ochrony tam nie siedzi na rampach. W głównej mierze stałe linie między poszczególnymi halami/fabrykami/magazynami obsługują te same firmy, ba, te same ciężarówki na 3 zmiany. Które sa kontrolowane pobieżnie by nie powiedzieć wcale. Ktos pracujący w takim zakładzie x lat doskonale sie orientuje jak to funkcjonuje i załatwienie wywozu nawet silnika to pestka.
Bywam praktycznie codziennie w centrach rozolwojowych roznych producentów z branży automotive. I nawet w tych miejscach procedury to jedno a działanie ochornymto drugie. W jednej z marek dużego koncernu codziennie rano kontrola telefonu i zaklejanie aparatu przez pracowników, w innej dostawaliśmy te naklejeki każdego dnia bez weryfikacji czy je rzeczywiście potrzebujemy. Na mnie prototypy czy jakieś facelifty nie robia wrażenia więc takich zdjec nie robię. W innych konkurencyjnych markach, nawet tych premium nikt sobie tym zaklejaniem aparatów głowy nie zaprząta i ewentualne probormy ma sie gdy zostaje sie przyłapanym na gorącym uczynku.
Mozna by o tym napisać kilka artykułów, ale pisanie to nie moja mocna strona.

[Nanab]

. W jednej z marek dużego koncernu codziennie rano kontrola telefonu i zaklejanie aparatu przez pracowników

U nas jet prościej, za bramki nie wolno wnieść niczego co ma metalowe elementy albo nośnik pamięci, telefonów nikt nie kontroluje, bo po prostu nikt telefonu nie może mieć.

[done4]

Od 20:20

[ledziu]

Od 20:20

Eetam ta listewka z napisem tak samo udana jak filmiki buddy

[pinin]

Nie oglądam tego gościa, bo jakoś mi działa na nerwy jego styl, ale serio trzeba aż tak rzucać mięsem non stop?

[dany_47]

To kara za reklamy.... Szału można dostać.

[ledziu]

Nie oglądam tego gościa, bo jakoś mi działa na nerwy jego styl, ale serio trzeba aż tak rzucać mięsem non stop?

Co do mięsa to zobacz filmiki Kubcia
A jeżeli chodzi o Buddę to mięso mięsem ale głupota tych filmów jest porażająca. Oprócz ekranowania się kasą kompletnie nic nie ma. Zapowiada że będą nowinki o lambo a potem na myjni pokazuje jak zdejmuje się tylna klapkę i przednia podnosi... Łał nowinka ile trzeba było mieć umiejętności żeby to zrobić. Potem pokazał kokpit i kolory zegarów no super a na końcu parking i brak listewki bo bohatersko rozpędził się do 250kmh. Niesamowite.

[[Yossarian]]

Klikając w taki syf tylko nabija się im wyświetlenia, a o to takim dzbanom chodzi. Dlatego polecam nie klikać

[Mis]

To kara za reklamy.... Szału można dostać.

Premium sobie zakup, polecam.

[grzesiek84]

Klikając w taki syf tylko nabija się im wyświetlenia, a o to takim dzbanom chodzi. Dlatego polecam nie klikać

+1 Niczego i tak się z tego nie dowiesz.

[ledziu]

+1 Niczego i tak się z tego nie dowiesz.

Niby nie ale kiedyś mi ktoś polecił jego filmik o tojce superce 4 a teraz ktoś wstawił o lambo, można to potraktować jak zjawisko socjologiczne czyli uświadomienie jak jest mało ludziom potrzeba do szczęścia żeby mieli suchostój.

p.s.

Filmik o T. Su 4 był kiblem nad kiblami. Kto to ogląda?

[kamilp1908]

Jego celem są nastolatkowie. A osobiście spotkałem się, że jego film komentował 10letni syn szwagierki. Wejścia się zgadzają to i kasa się zgadza.

[done4]

To kara za reklamy.... Szału można dostać.

Na PC - rozszerzenie do przeglądarki uBlock Origin
Na telefon - YouTube Vanced

[tomek evo]

Z doświadczenia w branży automotive, zbrojeniówce, czy terenów o ograniczonym dostępie: Powiem szczerze, że najsłabszym ogniwem w kwestii bezpieczeństwa jest zwykła "wyjebka". Możliwe, że nawet na legalu wynosili części na oczach innych pracowników ale nikt nie pytał po co i na co. Nie musieli nikogo przekupywać ani specjalnie się kryć. Powiedzmy, że przyjeżdżał transport skrzyń, jedną paletę brali na testy. Na palecie 3 skrzynie, a wystarczyłaby im jedna. Jedna skrzynia wracała na magazyn, 2 szły do bagażnika. Na remanencie co roku brakowało paru skrzyń i tak było od zawsze to nikt nie drążył. Przyszedł nowy i zaczął zadawać pytania

Przypomniało mi się jak wiele lat temu w firmie co pracowałem zorientowałem się, że brakuje ok 20 sztuk telefonów komórkowych. Pewne odpowiedzialne za "kontakty z operatorem" osoby sobie zamawiały telefon za 1 zł jak się na danym numerze kończył okres umowny ale ten telefon nigdy nie trafiał do osoby, która dany numer użytkowała. Niektórzy po 5-6 lat mieli jedna komórkę i nie mogli się doprosić o nową a panowie sobie na boku dorabiali do pensji. Do faktur za 1 zł nikt się nie czepiał a telefony jak na tamte czasy to były topowe modele. No i na mnie padło, że byłem tym, który zaczął zadawać pytania jak dostałem polecenie od prezesa znaleść nowego operatora i zakończyć współpracę ze starym.

[MisioLBN]

Klikając w taki syf tylko nabija się im wyświetlenia, a o to takim dzbanom chodzi. Dlatego polecam nie klikać

Jak widze ten syf to sie zastanawiam dlaczego ja nie nagrywam durnych filmikow o swoim aucie....