Zatrzymanie prawa jazdy, Nietrzeźwy? Opcje

[Wombat]

nieakceptowalna i nieporęczna prawda jest taka że jeżeli pijąc doszliście do stanu "jestem trąchnięty" to realna, sensowna przerwa to 24h

[Wspieraj forum]

[specu]

tylko ze policyjny pokazuje w mg/l a te "tanie" już przeliczają na promile.

u nas na firmie a na wejściu ochroniarz ma tą żółtą pałkę do badania ale to już jakieś 1500 zł

Mój pokazuje również w miligramach

nieakceptowalna i nieporęczna prawda jest taka że jeżeli pijąc doszliście do stanu "jestem trąchnięty" to realna, sensowna przerwa to 24h

Po mocnym "napiciu się" w wydychanym mam 0,00 po 12 h

[rex]

Mi jak zabrali prawko na wsi jak samochód przestawiałem (pech oczywiście) w trakcie grilla to miałem 1,98 w radiowozie o 3 rano i 0,01 o 11 na komendzie więc te wszystkie przeliczniki w internetu można sobie w d.... wsadzić. A do opisanej sytuacji powyżej to z tego co wiem biorą właśnie najwyższy pomiar pod uwagę a nie żadną średnią. Miałes 0,21 to po plackach. Chyba, że będziesz szedł w niesprawny alkomat. Moim zdaniem bez sensu, pochylic głowę i do czasu rozprawy można śmigać.

[specu]

A ja bym szedł w płyn do spryskiwaczy zimowy "po kilkunastu sekundach spryskanie + nawiew opór dziennikarz miał 4 promile !!!

[SONIC]

Proste , dobrowolne poddanie sie karze pewnie uda sie "do roku" moze nawet kilka miesiecy i przynajmniej nowych testów nie bedziesz musiał zdawac wszkoda tylko ,ze w tak głupi sposób strzcisz prawo jazdy...

[rex]

Nie no kolega ostatnio tzn po wakacjach miał 0,23 i dostał w pismie propozycję na rok i 5 tysi kary. Poszedł na rozprawę z dobrze przygotowany i dostał pół roku i 400pln. Nie bardzo wiem od czego to zależy. Też poddał się każe dobrowolnie a pismo przyszło jakie przyszło.

[SajneK]

Dzieki wszystkim za wskazówki!

Pierwsza sprawa oczywiscie ze najlepiej jak sie jest niepewnym to nie jechac/jechac na komende sie sprawdzic/kupowac testy lub cokolwiek.
U mnie sprawa byla troche inna, znam swoj organizm, wiele razy po roznych ilosciach sie badalem na komendzie i wiem mniej wiecej jak to działa, takze nie bede mowil ile wypilem bo tak jak wspomnieliscie za duzo czynnikow na to wplywa i nie chce zeby ktos potem sobie pomyslal aha on wypil tyle a ja wypilem tyle wiec moge jechac. Mam 188cm i 108kg wagi.

Druga podstawowa sprawa to nie mylić miar - jak dmuchacie to wychodzi wam w mg/l, promile ma sie we krwi.
W dmuchaniu nie moze wyjsc 0.10 i wiecej, jak sie ma 0.09 to juz jest ok, ja mialem niestety 0.10...

Mam wątpliwosci tylko co do wszystkich pomiarów skoro najpierw mialem 0.10 potem 0.07 a potem 0.09 - cos tu nie gra i na tym chce bazować. Cenna wskazówka to temperatura otoczenia, ale nie wiem jakim alkomatem bede badany i jaką miał homologacje itd... pewnie dowiem się na komendzie. Jakis margines błędu muszą te urządzenia mieć.

"Rzecz w tym, że każdy alkomat, w tym alkomat używany przez Policję, mierzy stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu z marginesem błędu, zwanym błędem pomiarowym alkomatu, albo niepewnością pomiarową alkomatu. Zazwyczaj wynosi on 0,01 lub 0,02 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Wobec przyjmowanej w prawie karnym i prawie wykroczeń zasady poczytywania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego/ obwinionego, należy ten błąd pomiarowy alkomatu uwzględnić przy ustalaniu stopnia nietrzeźwości kierującego. W Pana wypadku przyjęcie błędu pomiaru alkomatu 0,01 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu wystarcza do ustalenia, że stężenie alkoholu w Pana organizmie mogło wynosić 0,11 mg/l ale równie dobrze mogło wynosić 0,09 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co nie stanowi wykroczenia."

Czy jedzenie rzeczywiście pomaga przed badaniem chętnie się dowiem - niech ktoś zrobi pomiar na czymś porządnym, szybko coś zje i znów pomiar.

A ja bym szedł w płyn do spryskiwaczy zimowy "po kilkunastu sekundach spryskanie + nawiew opór dziennikarz miał 4 promile !!!

Z tym to tez taki troche urban legend. Wydaje mi sie ze jezeli rzeczywiscie by tak było to w 1 badaniu by cos wykazało a za 15 czy 20 min juz nie powinno, druga sprawa ze wtedy jak jestes 100% pewien ze nie piles to idziesz na krew... Dodatkowo taka linia obrony w sądzie musiałaby być czymś uzasadniona, jakiś biegły itd itp wiec sprawa trwała by długo, byłaby kosztowna - to nie mój przypadek, nie polecam tego komuś w podobnym przypadku jak ja. Jakby tak prosto było to każdy zatrzymany zwalałby na spryskiwacz/cukierek/gumę/płyn do ust i jechał dalej, a tak nie jest.

Co do tych pomiarów to policjant przemilczał moje wątpliwosci co do trzeciego i powiedział ze to tylko dla mnie lepiej jak sie bede tłumaczył przed sądem. Eh.

[subek]

Nie no kolega ostatnio tzn po wakacjach miał 0,23 i dostał w pismie propozycję na rok i 5 tysi kary. Poszedł na rozprawę z dobrze przygotowany i dostał pół roku i 400pln. Nie bardzo wiem od czego to zależy. Też poddał się każe dobrowolnie a pismo przyszło jakie przyszło.

Tym bym się w ogóle nie sugerował, dla przykładu: dwie takie same rozprawy, w ten sam dzień, ten sam sędzia, dwóch różnych świadków, zeznania takie same, wyrok jeden skazujący drugi uniewinniający Więc wszystko zależy od widzimisie sędziego

[SajneK]

To prawda, dodatkowo wazne są inne okolicznosci, takie jak:
- ilosc wczesniejszych roznych wykroczen
- teren zatrzymania
- pora (inaczej patrzy jak jest 3 w nocy na przedmiesciach inaczej jak wtorek w poludnie w centrum)
itd... wiec w zasadzie wiele spraw jest niby taka sama na pierwszy rzut oka ale tylko na pierwszy.

[subek]

Tym też bym się nie sugerował, znam dwa przypadki:

Gość nr1. Pierwszy raz nawalony zabrali mu prawko + zawiasy, drugi raz spowodował wypadek bez prawka i uciekł, z zawiasami nawalony jak stodoła - dostał znowu zawiasy, trzeci raz znowu nawalony dostał 9 miesięcy odsiadki.
Gość nr2. Raz nawalony - dostał zawiasy, drugi raz - rok odsiadki. Obydwa razy jechał jakieś 30km/h w środku nocy

Sprawa w sądzie to loteria

[SajneK]

Nie strasz mnie Ty piszesz o jakis hardkorowych przypadkach !

[matteusz]

Co do tych pomiarów to policjant przemilczał moje wątpliwosci co do trzeciego i powiedział ze to tylko dla mnie lepiej jak sie bede tłumaczył przed sądem. Eh.

Każde urządzenie pomiarowe posiada jakąś niepewność pomiarową i w Twoim przypadku pewnie będzie to najlepsza linia obrony, a że policjant to przemilczał..., przeczytaj post HighMan'a w temacie o przekroczeniach prędkości.

[BartekS]

Z płynem do spryskiwacza nie jest to do końca urban legend. Moje własne doświadczenie (zupełnie przypadkiem zdobyte i na szczęście niezbyt bolesne):
Wracałem sobie do domu z pracy wieczorkiem (23) w piąteczek Mostem Świętokrzyskim. Stojąc na światlach umyłem sobie szybkę zimowym płynem do spryskiwacza. Gumy wycieraczek niezłe, więc napryskałem na prawdę niewiele. Na skrzyżowaniu mostu z Wybrzeżem Szczecińskim (dla niewtajemniczonych może 500 m od spryskania) akcja trzeźwy wieczór. Halt. Patyk na czerwono, więc radiowóz i ..... 0.2 mg . Ja trzeźwy jak świnia, nie piłem nawet piweczka od ponad miesiąca, więc idę w zaparte, że nic nie spożywałem, oczywiście polisman nie dawał się przekonać, aż wpadł mi do głowy pomysł - spryskiwacz. Widział na szybie ślady płynu, ale i tak zatrzymał mnie na 15 min, ponowny pomiar 0.00, dziękuję dobranoc.

SajneK w Twoim przypadku uczepiłbym się błędu pomiarowego, który jak widać z wyników jest istotny i w mojej ocenie wygraną przed każdym sądem masz w kieszeni.

[SajneK]

Czekam na razie na wezwanie na komende i jezdze bez kwitu czyli jak wspomniał Highman 50zł jakby co.

[subek]

Nie strasz mnie Ty piszesz o jakis hardkorowych przypadkach !

Niestety tylko takie znam jeżeli chodzi o zatrzymanie prawka, daje jakiś pogląd jak nasze sądy działają

[specu]

Spryskiwacz to nie urban legend 4 promile wyszło po 30sekundach po pawełku 0.8 promila po kilogramie jabłek nic

[SajneK]

No dobra ale to nie jest tak że jak policja zatrzymuje, to mowisz ze spryskiwacz a oni aaaa no to szerokosci i Cie puszczaja z kilkoma promilami bo widzą że się dobrze trzymasz...

[cowboy]

No dobra ale to nie jest tak że jak policja zatrzymuje, to mowisz ze spryskiwacz a oni aaaa no to szerokosci i Cie puszczaja z kilkoma promilami bo widzą że się dobrze trzymasz...

napisał kolega jak jest

po kilkunastu minutach ponowny pomiar i jak wychodzi 0, no to zycza szerokości

[SajneK]

No jasne jezeli tak to ok, ale nie piszcze tu ludziom którzy pili dzien wczesniej zeby mowic ze spryskiwacz/jabłka/cukierek czy cokolwiek bo po 15 min nie bedziecie mieli 0!

[Frolik]

Policjant poprosil o zalatwienie sobie kogos kto odbierze auto i po 15 min znow dmuchanie, tym razem 0.07 mg/l potem trzeci pomiar 0.09 mg/l (wtf?).

To jest rzeczywiscie dziwne. Ale czy nie może być tak, że stresująca sytuacja spowodowała taką własnie reakcję organizmu jak delikatne podwyższenie wskazań pomiędzy drugim a trzecim pomiarem? Np. podwyzszenie poziomu adrenaliny oraz zwiększenie ciśnienia krwi (przez stres) wywołują chwilowo szybszy metabolizm alkoholu, który wydychamy z powietrzem? Tak pytam, bo jestem laikiem w tych kwestiach...