Małe zwinne auto. Opcje

[Whisper]

Odnosnie Swifta Sporta
to patrząc na papierowe dane masz rację - 125 KM nie powala, w porównaniu do innych doładowanych aut z segmentu.
Ale
Swift to bardzo fajne auto na kręte i równe asfaltowe drogi. Ma świetnie zestrojone zawieszenie w serii. Gdybys sie jednak chciał uprzeć nad poprawą to kiedyś widziałem w granicach 3k komplet Bilsteina PSS9. Heble w serii dają radę.
Co do jazdy i samej charakterystyki pracy to 1,6 nie powala moca ale razem z krótko zestopniowaną skrzynią sprawia sporo radości, pod warunkiem że trzymasz go powyżej 3,5k rpm (poniżej nic się nie dzieje). Nie jest to samochód do startu spod świateł - 8,9s/100km, nie jest wygodny na trasie bo od 120km/h robi się w środku nieprzyjemnie głośno. Spalanie to tak średnio w granicach 9l. Mi nie udało sie przekroczyć 10l a starałem się.
Idealne srodowisko dla sporta to zakręty.
Moim zdaniem nie powinieneś go skreslac na starcie. Jeżeli masz możlwiośc przejechania sie nim to spróbuj a podejrzewam że możesz zmienic zdanie.

[Wspieraj forum]

[ernest]

budzet autora watku nie wystarczy na połowe zawieszenia zamontowanego w miniacu z poczatku stawki, wiec nie ma sensu czarowac.

Warto spojrzeć na czasy clio. (oprócz poz 11 )

Bez przesadyzmu, wystarczy na dwa takie zawieszenia. No i czasy na zwykłych sprężynach obniżających tez były co majmniej... zajebiste

[the.wolf]

spoko, zagalopowalem się myslalem ze to grubszy model

[Kazek]

Swift bardziej mi się wizualnie podoba od Clio, markę Suzuki też bardziej cenię ale między tymi autami jest przepaść w osiągach a Clio ponoć też ma fajne seryjne zawieszenie i hamulce.

Match : Clio II RS3 vs Swift Sport
Duel : Renault Clio II RS3 vs Suzuki Swift Sport

[katar]

Niespecjalnie istotne są parametry typu 0-100km/h czy V-max ponieważ przeznaczenie auta jest inne, nie zamierzam się nim ścigać spod świateł, czy połykać z dużą prędkością kilometry na autostradzie.

Jeśli tak jest jak napisałeś powyżej, to nie wiem czy jest sens wchodzić Clio IIRS.
Auto jest szybkie ze startu zatrzymanego, elastyczność już nie jest taka rewelacyjna.
Ponadto większość tych aut jest sprowadzana, strasznie wytłuczona i znalezienie rozsądnej sztuki graniczy z cudem.
Ja bym wszedł w Swifta, autko kupisz młodsze i jest szansa , że spotkasz sztuke w dobrym stanie od I właścicela z Polski.
Trochę wolniejsze ze startu, ale w zakrętach równie dobre i co nie mniej ważne, mniej pijące paliwka.

[Kazek]

Trafia do mnie argument, że o wiele łatwiej będzie znaleźć zdrowego i młodszego Swifta niż Clio ale kliknij w linki które podałem - zobaczysz że jeśli chodzi o elastyczność Clio nie jest zły, a porównując do Swifta bardzo dobrze wypada.

Chyba chcecie mi na siłę francuza obrzydzić .

[dzik]

Trochę wolniejsze ze startu, ale w zakrętach równie dobre i co nie mniej ważne, mniej pijące paliwka.

Jak da mnie nie trochę a bardzo. Miałem przygody kilka razy przyjemność na światłach ze swiftem i nigdy to nie były nawet porównywalne starty.
Różnica w faktycznej mocy jest realnie większa niż 125 vs 170, swift osiąga (jeśli osiąga) swoje max tuż przed odcinką, clio ma słaby max ale świetną moc średnią.

Ze spalaniem clio bym nie dramatyzował, jeździłem tym samochodem 6 lat jako dupowozem i spalanie nigdy nie było problemem.
Bardzo żałuje że go sprzedałem i planuje zakup ponownie, jazda nim daje kupę radochy.

[katar]

Weź pod uwagę, że kolega szuka nie ścigacza do upalania na torze, czy strzałów spod świateł (do obu Clio jest stworzone), ale do przyjemnościowej jazdy na codzień.
Tu Swift Sport powinien spokojnie dać radę.
Co do spalania to napisałem jedynie, że Swift spali mniej, bo takie są fakty.

Nie do końca rozumiem co miałeś na myśli pisząc o "osiąganiu max'a". Jeśli miałeś na myśli moc, to z reguły samochody osiągają moc maksymalną w okolicach obrotów maksymalnych. W przypadku tych dwóch aut: Clio przy 6500(max.7000), Swift 6800(max.7200). Porównywalnie zatem, ok. 500 obr. przed odcinką.

Jeśli chodziło o moment obrotowy to Swift osiąga maxa przy 4800, a Clio dopiero przy 5250. Pewnie to jest przyczyną dla której Clio ma taką sobie elastyczność w porównaniu oczywiście do przyspieszenia od zera.

[dzik]

A dlaczego uważasz że swift będzie przyjemniejszy do codziennej jazdy?
Clio ma bardzo bogate wyposażenie, lepsze niż swift.

Co do spalania, jakie są fakty? Testowałeś oba?

Z mocą nie rozumiesz, jeśli przestaniesz patrzeć na wartości max a zaczniesz na cały wykres to zrozumiesz.

[katar]

Nie napisałem , że jazda Swiftem jest przyjemniejsza od jazdy Clio.
Napisałem jedynie, że Swift da radę i właściciel będzie się cieszył jazdą po zakrętach. W przypadku Clio fan z jazdy może zakłócić ból głowy związany z ewentualnymi niespodziankami. Nie oszukujmy się, znaleznienie nieschetanego egzemplarza graniczy z cudem. Osobiście odpuściłbym sobie taką ruletkę.
Swifta, spokojnie można kupić krajowego, od pani z pieskiem.

Co do spalania. To rozumiem , że Twoim zdaniem Clio spala mniej?

Z mocą rozumiem. Tobie się raczej pokręciło, bo jeśli o jakiś wykres chodzi, to o wykres przebiegu momentu obrotowego, a nie mocy.

[dzik]

Piszesz że swift pali mniej nie popierając żadnymi faktami. Ja nic nie twierdzę, nie wiem ile pali swift ale wiem ile pali clio.

Wykres mam na myśli który chcesz, jeden jest wynikiem drugiego i mówi to samo.

[sebatrn]

Całkiem niedawno miałem okazję ścigać się ze swiftem ze świateł moją 406coupe v6 i myślałem że chociaż troszkę powalczy ... nie ta moc wiem ale żeby aż tak dostać , wydając kase na auto wolałbym żeby troszke jednak jechalo od 0-100 a prawda jest taka że każdy nowszy diesel ...stfuu go objedzie.

[Whisper]

Przeciez od początku było pisane, że Swift nie jest samochodem do startów ze świateł a Wy ciagle sie upieracie że to jest najważniejszy parametr auta.
Autorowi tematu tez na tym nie zależy.
Co do spalania Swifta to można jeździć mając 7 a i 10l, tyle że górna granica jest trudna do osiągnięcia. Mi średnia z ostatnich ilus tam km wyszła na poziomie 8,8l.
Odnosnie "ubożeszego" wyposażenia Sporta to trudno się do czegoś przyczepić. Nie ma skóry, nie ma seryjnej navi, nie ma xenonów. Koniec czego nie ma.
Ma 6 poduch, fajne grzane pseudo kubły, climatronic, seryjne audio z 6 głośnikami, system bezkluczykowy, pełna elektrykę.
Mechanika prosta i dobrze poskładana, fajne klik przy wpięciu biegu. W zasadzie auto jest bezawaryjne i rzeczywiście łatwo trafic dobrą sztukę.

Minusy ESP nie da się całkowicie wyłączyć. Mimo info na desce o ESP off system całkowicie sie nie dezaktywuje ale jest przesuniety w działaniu.

[hwojtek]

Kompot, hwojtek: Fiesta ST mieści się w budżecie, ma fajny silnik, pytanie czy lepsze to od Clio Sport?
Katar, hwojtek: Twingo RS poza budżetem. C2 VTS jakoś mi nie podchodzi. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Nie miałem nigdy żadnej styczności z tym autem. Swift Sport nie był brany pod uwagę, ale przyjrzę mu się. Za to przez chwilę myślałem o Yaris T-Sport. Ale taki zakup chyba nie ma sensu.
Hwojtek, cieszę się że zauważyłeś ten wątek, zawsze lubiłem czytać Twoje posty. Jesteś w stanie porównać Fiestę ST do Clio Sport? Które z tych aut po drobnych modyfikacjach zawieszenia i hamulców będzie lepiej sprawdzało się do dynamicznej (bez szleństw, w końcy to drogi publiczne) jazdy po winklach?

Nie jeździłem Fiestą tak, żeby wycisnąć z niej tyle co z Clio, ale podoba mi się, jak to auto jest skonstruowane, widać że ludzie od robienia zawieszenia Focusa spotykaali się w stołówce z ludźmi od zawieszeń Fiesty i podpowiadali Fajne, przewidywalne - chyba nawet bardziej niż Clio, ale to może oznaczać na dłuższą metę brak funu, bo wjeździsz się w auto i okaże się, że chcesz więcej a tu klops.
Clio 182 to rozsądne rozwiązanie, MX5 też, ale to dwa zupełnie różne samochody. Podejrzewam, że na twojej trasie różnice w czasie przejazdu między nimi będą bez znaczenia, ale ładunek emocji z jednego i drugiego może być odmienny.

[Calatrava]

Kiedyś chorowałem przez jakiś czas na clio sporta II.
Wydaje mi się, że z wymienionych aut to właśnie clio daje najwiecej frajdy z jazdy(jest szybsze i zwinniejsze od mx-5).
Swift sport odpada w przedbiegach jeśli chodzi o fun i osiągi - jest świeższy i lepiej wykończony i tylko tyle

Największym problemem używanych clio sport II jest ich stan techniczny.
Dogłębie prześwietliliśmy z bratem przynajmniej 6 sztuk z całego kraju i żadna nie była warta swojej ceny.
tak w skrócie:
- skrzynia w tym w aucie to największy minus
- zniszczone wnętrze i kiepskie materiały
- większość po przygodach (użytkowane z przeznaczeniem - pojeźdżawki, kjs itd)

Alternatywą rzeczywiście może być fiesta, nowsza, cichsza, spokojniejsza.

[rennen]

Miałem kiedyś okazje pojeździć swiftem sport przez ok tydzień i to bardzo dobre auto. Porządnie wykonane, ciche, praktyczne i to z grubsza tyle. Podczas jazdy nim nie odczułem żadnych osiągów ani emocji, również nie było tam nic innego co by sprawiło że chciałbym wrócić za jego kierownice. To dobre auto dla kobiety albo kogoś, kto nie pasjonuje się autami i chce spokojnie dojechać do pracy. Fakt, że obecnie jeżdżę autem które ma 500 koni w serii, więc trudno by wolnossące 1.6 zrobiło na mnie kolosalne wrażenie ale nie chcę być źle zrozumiany - niektóre auta mają duszę i mimo tego, że też są koszmarnie wolne uwielbiam nimi jeździć.. niestety swift sport nie zostawił w mojej głowie żadnych wspomnień, w przeciwieństwie do poruszanej tu MX-5 która jest wspaniałym autem mimo podobnych osiągów "na papierze".

[kiwi]

Trochę ponad budżet abarth 180 KM

[Kazek]

Jak chyba większość osób kupujących auto za jedyne 20.000zł mam ograniczony budżet na miesięczne wydatki. Dlatego muszę liczyć siły na zamiary, jestem przewrażliwiony jeśli chodzi o stan techniczny samochodu i wolę jeździć w pełni sprawnym słabszym wozem i cieszyć się nim, niż patrzeć na stojącego na parkingu "sprintera".

Dlatego z już wymienionych aut biorę pod uwagę jedynie Clio i Swifta - do tego drugiego zaczynam powoli przekonywać się. Fiestę odrzucam, bo nie jest tak zwinna jak Clio, a jest to produkt wytwórcy którego nie darzę sympatią. Clio wybaczam nielubianą markę, bo osiągi zapewne rekompensują wiele. Boję się jedynie że ciężko będzie znaleźć zadbany, niemolestowany w sporcie egzemplarz. MX-5 odpada ze względu na wysoki koszt zakupu interesującego mnie rocznika.

Wiadomo, że będę przygotowany finansowo na pozakupowy pakiet startowy ale nie chciałbym aby nabytek był studnią bez dna. Chciałbym za to aby eksploatacja wiązała się z rozsądnymi kosztami, żeby stosunek generowanej przyjemności był korzystny do poziomu wydatków. I na tym polu chyba Swift wygrywa.

Punto ładne, ale poza budżetem poza tym 1.4T - nie, tego nie lubię.

[piwo]

http://www.zeperfs.com/en/match323-4128.htm
czasy na vairano calkiem podobne dla clio2 172km i swift sport 136km

[Kazek]

O tych wersjach rozmawiamy: http://www.zeperfs.com/en/match1213-1655.htm Na Hockenheim duża różnica w uzyskanym czasie.