ZAGADKA 2jz czyli znikające ciśnienie oleju, POMOOOCY !!!! Opcje

[SONIC]

zdejmij dekiel odnituj i zobacz czy jest piach/korund jak jest to masz przyczyne troche w zyciu sie napiaskowałem i wiem ,ze tego swinstwa pozbyc sie trudno ...

[Wspieraj forum]

[!markos]

Teraz juz pewnie piachu nie bedzie Faktycznie moze to byc przyczyna... Ale zeby starczylo na 2 kolejne silniki?

[Gr00bY]

Bez najmniejszego problemu może to starczyć na kilka silników....

[Joker]

Pokazałem temat znajomemu fachurze - mówi, że opcja po piaskowaniu bardzo prawdopodobna, stwierdził, że tam może być mnóstwo syfu i się tego nie powinno robić/zakładać, chyba że po odnitowaniu o czym wspomniał kisiel.

[GMS.]

trzeba zacząć od tego na co to było piaskować nigdy nie wpadł bym na taki pomysł , nie wystarczyło to porządnie umyć

[!markos]

Mycie raczej nie wystarczy przed malowaniem... Chyba, ze miales na mysli "mycie" w kwasie.

[GMS.]

może być i kwasem typu dimer odpowiednio rozrobionym, wymyłem tym swój cały silnik wewnątrz z grubego nagaru, jak głowicę zawiozłem do roboty to chłop zapytał co to nowe ??

[HadeSon]

Te blachy pod deklem odkreca sie imbusem.

Ja odkrecilem przed proszkowaniem...

[Rafciu]

Nie wszystkie się dają odkręcić. W większości są nitowane/zaklepywane dlatego nikt tam nie zagląda, a może to być właśnie przyczyną.

[krisso_s14]

No panowie... Nadalem temat... I dzwonił do mnie "warsztat" ze obejrzał te blachy i jest tragedia pod spodem. Teraz trzeba znaleźć ement który dostał po dupie tym syfem

[Joker]

Stawiasz duże whisky Kisielowi

[TJung]

No to ciekawe kiedy zdechnie silnik w moim Evo . Ja malowałem/piaskowałem pokrywę w kwietniu, ale pomimo mycia po piaskowaniu jeszcze wielokrotnie dmuchałem pod te blaszki sprężonym powietrzem pod wysokim ciśnieniem. Dam znać, choć mam nadzieję, że nie będę musiał bo trochę km już zrobiłem

[noorec]

To moze zamiast czekac na zgon lepiej zdjac pokrywke

[krisso_s14]

No pod blaszkami jest syf-oglądałem osobiście jakiś czas temu. Pasta z piachu oleju i cholera wie czego jeszcze w ilości takiej za starczyłoby na pare Silnikow jeszcze. Nie było tylko kawałków aluminium więc ciekaw jestem co zdążyło sie obrać:/
Trzeba wszystko rozłożyć niestety.
Kisiel-szacun dla Ciebie!
Zastanawiam sie czy to tylko to czy coś moze jeszcze. Na wszelki wypadek jeszcze zwezka na zasilanie sprezarki wjezdza

[!markos]

Sprezarka nie wciagnie tyle oleju, zeby spadlo cisnienie w magistrali. Niezla masakra z tym piachem, ja swoja pokrywe roznitowalem i potem bylo wiercenie i gwintowanie otworow pod srubki.. Przy okazji mozna czasem poprawic wydajnosc wentylacji pokrywy.

[mlody1921]

Oooodkładnie miałem malowane proszkowo pokrywy w Lublinie na szczęście zajrzałem pod te blaszki była MASAKRA zabity piasek coś jakby po albo piaskowaniu albo szkiełkowaniu, restrykcja do holset hx35 to 2mm w bez restrykcji jest 6mm co zabija uszczelniacze w turbie

[krisso_s14]

zrobiliśmy restryktor 1.8mm

[GMS.]

chyba coś wam padło na dekiel z tym piaskowaniem dekli ja poskładałem trochę silników nigdy niczego nie piaskowałem przecież to głupota, myję substancjami żrącymi płuczę wodą jak zostaną minimalne ilości wyleci odmą w postaci tzw "masła"
zapomniałem dopisać starą farbę zdejmuję się metodą odpuszczania a nie piachem

[!markos]

Zdejmuje sie taka metoda jak komu wygodniej... Traf chcial, ze najpopularniejsza jest piaskowanie.

[s13owner]

Heh to juz wiem czemu bratu padło w integrze b18a1(?)... Dokładnie te same objawy były. Dopuki jeździło się wolno to nic złego się nei działo, potem pożyczłem fure od brata, a że bardzo mi się podabała reakcja na gaz i prowadzenie to pojechałem na moją ulubiną traskę testową gdzie testuje mody w moim s13 i pogoniłem ladnie.... Zatrzymałem się na światłach, kontrolka świeci... zgasiłem silnik. jak potem odpaliłem to raz świciła raz nie(dientycznie jak opisujecie tutaj) i zaczelo cos naparzać po czasie.... i tak mocne to b18 bo jeździło potem po zmianie oleju kupe czasu walac czymś z silnika, paląc kontrolkę ciśnienia (silnik juz poszedł na straty i tak)...

Też pokrywa była piaskowana i nei zdejmowaliśmy tych blach od odm. Czuliśmy że może wyjść z tego lipa, ale że czas gonił(nei swój warsztat) to przedmuchaliśmy tylko benzyną ,kompresorem i okazało się że to było za mało... Zresztą to były początki motoryzacyjnej zajawki więc wiedza tez była mała... szkoda tych wszystki silników które się wysypały przez taką głupote...


Może warto podkleić temat wytłuszonym drukiem coś w stylu: PIASKOWANIE POKRYWY ZAWORÓW-uwaga!!! albo co tam... Dużo nerwów i hajsu można by oszczędzić kolegom.... Myslę że to bardoz dobry pomysł-zastanówcie się poważnie nad tym!