![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#41
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Mon, 20 April 2009 Skąd: SCI / SPS ![]() |
Niezależnie od tego, klient ma prawo zażądać faktury i co do zasady musi ją dostać na taką kwotę, jaką zapłacił i w tym ma się zawierać wartość netto oraz podatek VAT. No tak, prawo prawem ale najpierw jest własny wybór i płaci mniej kasy (netto) albo "po bożemu" płaci całość brutto i dostaje FV - przecież to proste jak drut. Natomiast jeśli najpierw chce oszczędzać i umawia się na płacenie netto a następnie od ceny netto chce FV (bo już nie są przyjaźnie do siebie nastawieni) to warsztat jest w plecy o 23% tej kwoty - i to jest chamskie. |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#42
|
|
![]() Administrator Dołączył: Wed, 17 August 2005 Skąd: go brać, skąd go brać? ![]() |
Zacytuj sobie drugą część mojej wypowiedzi, bo mi się nie chce ponownie pisać tego samego.
Nawiasem mówiąc, mimo że to Off Topic, to starajmy się nie odpływać w stronę oceny moralnej poszczególnych aspektów/uczestników tej sprawy. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#43
|
|
Forum Homee Dołączył: Mon, 14 April 2008 Skąd: WPI ![]() ![]() |
po mojemu z kwestii finansowej to wygląda tak:
klient umówił się na kwotę X za naprawę uszczelki pod głowicą - jak sie okazało nie jedynej w silniku. teraz co by było gdyby: warsztat zauważył uszkodzenie bloku- potrzebny nowy blok albo cały słupek i jego wymiana. opcja słupek zakładany w ciemno dochodzą koszta wyjęcia całego silnika, przełożenia osprzętu itp i włożenia z powrotem. odchodzą koszta zabawy z głowicą. efekt może będzie jeździło, a jak nie to i tak warsztat winny. loteria może być niezła jakby nie działało - panewki, uszczelniacze, pierścienie rdza albo kto tam wie co jeszcze ... opcja słupek ze sprawdzeniem i rozrządem albo blok do głowicy co była. mamy wtedy uzgodnioną kwotę X plus koszt bloku plus koszty przekładania osprzętu, wyjęcia i włożenia silnika. propozycja warsztatu - zakup bloku + brak dodatkowych kosztów, czyli taniej niż jakby usterkę znaleźli od razu. pomijam tutaj kwotę X czy jest niska czy wysoka oraz kompetencje warsztatu skoro wszystko zrzucali na wąż do zbiorniczka. -------------------- www.re5pect.pl
|
|
|
![]()
Post
#44
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska ![]() |
W całym Twoim poście jest trochę prawdy ale to stwierdzenie jest do bani ![]() Czemu? Idzie gość chodnikiem i dostaje zawał. Przewracając się na ziemię doznaje otwartego złamania ręki. Przyjeżdża karetka, zabierają chłopa który nie dość że ma otwarte złamanie ręki to źle się czuje. W szpitalu składają rękę (bo to przecież oczywiste i od razu widać) a na drugi dzień chłop umiera. Rodzina przychodzi do lekarza i pyta łaj: fajne złamana ręka i zawał serca dają całkiem inne objawy , tak mi się wydaje nie jestem lekarzem ![]() |
|
|
![]()
Post
#45
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska ![]() |
CYTAT To chyba znamy się na innych mechanikach kolego. Nie mam jakiejś wielkiej praktyki w tej materii, uszczelkę pod głowicą zmieniałem samodzielnie raptem 3, może 4 razy, ale jeżeli to była dmuchnięta uszczelka, to poza standardowym oczyszceniem powierzchni przyglądałem się bardzo dokładnie miejscu, gdzie uszczelka była wydmuchana. To mi podpowiadała wiedza z zakresu mechaniki, fizyki i kilku innych dziedzin a przede wszystkim logika. Obojętne co było pierwsze (myślę, że w tym przypadku blok), to w tym miejscu spodziewać sie można uszkodzenia bloku lub głowicy. Pierwotnego lub wtórnego. Widziałeś kiedyś tłok wypalony w miejscu, gdzie na pierścieniu powstała nieszczelność? To samo zjawisko. Szybki przepływ gorących spalin ma tendencję do czynienia zniszczeń w "omywanym" materiale. I żadnym wytłumaczeniem nie jest tu masówka. Ty masz max kilka samochodów na dzień. No i co? Samochody składające się z kilkunastu tysięcy części montowane są w ilościach kilkudziesięciu dziennie a ich usterki liczone są w kilku-nastu(dziesięciu) na milion. no właśnie ty zrobiłeś 4 uszczelki a ja mam doświadczenie 10 lat i takich uszczelek zrobiłem troszkę więcej niż ty, wypalonych, wyżartych przez płyn tuleje mokre suche różnie to bywało przegrzane i pęknięcia w różnych miejscach, nawet nie widoczne między kanałami tylko wyłącznie sprawdzenie na szczelność bloku i to nie zawsze widać tak że teoria to jedno praktyka to drugie i bywa że nie idzie jedno z drugim w parze... |
|
|
![]()
Post
#46
|
|
Forum Homee Dołączył: Thu, 06 April 2006 Skąd: świdnik ![]() |
Ten temat jest nic nie wart bez wróżki która powie nam, czy zakład dał ciała przy oględzinach bloku, czy blok pękł przy składaniu silnika. Propozycja wymiany bloku wydaje mi się sensowna w promocyjnej cenie wydaje się być sensowna. Do tego, każdy z was dziwiąc się cenie za tę usługę nie bierze pod uwagę co napisał GMS, o prowadzeniu firmy, tj. opłacenie pracowników + koszty związane z ich umowami o pracę. Znam tylko dwa warsztaty pracujące na takich zasadach i w jednym z nich wymiana prostego rozrządu kosztowała mnie 1100zł (robocizna + części). Z gwarancją u nich też jest różnie, jak coś im nie wyjdzie to albo się podejmują, albo nie. Moim zdaniem temat do zamknięcia, chyba że porozmawiamy o tym jak funkcjonują firmy i firmeczki w naszych realiach.
|
|
|
![]()
Post
#47
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska ![]() |
Ten temat jest nic nie wart bez wróżki która powie nam, czy zakład dał ciała przy oględzinach bloku, czy blok pękł przy składaniu silnika. Propozycja wymiany bloku wydaje mi się sensowna w promocyjnej cenie wydaje się być sensowna. Do tego, każdy z was dziwiąc się cenie za tę usługę nie bierze pod uwagę co napisał GMS, o prowadzeniu firmy, tj. opłacenie pracowników + koszty związane z ich umowami o pracę. Znam tylko dwa warsztaty pracujące na takich zasadach i w jednym z nich wymiana prostego rozrządu kosztowała mnie 1100zł (robocizna + części). Z gwarancją u nich też jest różnie, jak coś im nie wyjdzie to albo się podejmują, albo nie. Moim zdaniem temat do zamknięcia, chyba że porozmawiamy o tym jak funkcjonują firmy i firmeczki w naszych realiach. dokładnie masz rację temat do zamknięcia też tak uważam , teraz to będzie kłótnia i przekomarzanie się kto ma rację. |
|
|
![]()
Post
#48
|
|
![]() Moderator Dołączył: Wed, 10 November 2004 Skąd: N51 20' 11.8" ______E16 38' 1.0" ![]() |
No ale to jest właśnie sedno problemu. Mamy tu zakład, który spieprzył robotę i teraz jest problem z dojściem do przyczyn i - co ważniejsze dla klienta - wyegzekwowaniem naprawy w ramach gwarancji. Dlaczego tak jest? Bo robota była lewizną - zero oferty, rachunku/faktury, zero dowodów. I co? I boli. Wiem jak to brzmi, ale następny nauczył się na własnych błędach. Jesteśmy cwani kupując drogie auta, czasami ponad nasze możliwości. Znam gościa, który mieszka w M3 z rodzicami, ale jeździ A6. A co - nie stać go? A pózniej okazuje się, ze wydanie 2000 zł za wymianę rozrzadu to za dużo. Zaczyna się szukanie tańszego zakładu, robota po znajomosci, po sąsiedzku, "płacenie netto" itd. Nie ma nic za darmo. Tak długo jak bedą się trafiać tacy "oszczedzajacy", tak długo bedą istnieć takie zakłady i takie sprawy, szara strefa. Jak to ładnie zostało nazwane - "nasze realia". Problem w tym, ze to nie są nasze realia. To są Wasze realia - tych, co chcą w 3 letnim aucie klasy premium wymienić rozrzad za 800 zł (części+robota). Jest Was coraz mniej. Nigdy nie zniknięcie całkowicie, ale będzie Was powoli ubywalo. Nauczani własnymi, bolesnymi błędami będziecie wychodzić z cienia. No i druga strona - Mietki, Cześki i inne Zenki - "szopenfeldziaże" - jak ich nazywa moj znajomy. Szara strefa znających się na wszystkim mechaników naprawiajacych w przydomowych garażach wszystko co jeździ. ZUS w minimalnej skladce płaca tylko za siebie, wykazują straty, o kasie fiskalnej nigdy nie słyszeli i nie wiedzą jak wypisać paragon czy fakturę. Zakres prac czy pisemna gwarancja? Zapytani o takie cudo od razu robią wielkie oczy, wycofują się i podnoszą stawkę o 50% licząc na wycofanie się z tego niedorzecznego pomysłu.
Zgoda, sam korzystalem z ich usług, ale jeździłem wtedy 18-letnią Vectrą. I teraz nadal korzystam, ale w przypadku swojego woła roboczego - nieco młodszej, 15-letniej Vectry. Wiem, że jak coś pójdzie nie tak to słupek kupię za 300zl z dostawą do domu. Swojego auta "rodzinnego" bym tam nie oddał bo komplet nowych wtryskow kosztuje tyle, co cała Vectra. Nie stać mnie na takie ..."oszczędności". A co do kwestii technicznej - Jeżeli uszczelka była wydmuchana dokładnie w miejscu pęknięcia bloku, to dla mnie oczywistym jest, że to pęknięcie tam było od początku. Jakiekolwiek teorie o pęknięciu podczas przykrecania glowicy są wg mnie wyssane z palca. Nie muszę mieć 20 letniej praktyki w zakładzie napraw, żeby wyciągać takie wnioski. Oczywiście jest jeszcze prawdopodobieństwo i prawa Merphy'iego, ale nie przekona mnie to. |
|
|
![]()
Post
#49
|
|
![]() Administrator Dołączył: Wed, 17 August 2005 Skąd: go brać, skąd go brać? ![]() |
конец
-------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Monday, 07 July 2025 - 01:19 |