Shoutbox 0 nowych PW 


3 Stron V   1 2 3 >  
Reply to this topicStart new topic
melina26
post Fri, 24 Aug 2012 - 11:35
Post #1


Frequent User
Dołączył: Sun, 02 November 2008





Jako że na forum jest mnóstwo fajnych aut i ich właścicielek/właścicieli to postanowiłem przedstawić swoje poczynania z firmą Duo-Car z Warszawy, a tym samym może i ustrzec trochę dobra materialnego i zdrowia psychicznego od degeneracji. A było to tak..
W sławetny piątek, w godzinach popołudniowych przekazałem kierownikowi Duo-Car imprezę na czyszczenie kanapy uiszczając jednocześnie zapłatę „z góry” za ww. usługę (100 pln). Auto miało być do odbioru mniej więcej o 18. Około wyznaczonej godziny dostałem telefon, że mycie się przedłuża i auto będzie do odbioru około 19. Kolejno sytuacja się powtórzyła, a ja uzyskałem informację, że auto będzie nadal czyszczone, a termin odbioru musi zostać przełożony na dzień następny, czyli sobotę. W sobotę zatelefonowała do mnie miła pani z informacją, że auto będzie do odbioru trochę później, czyli około godziny 10 rano. Byłem nadal pełen nadziei na odebranie subaraka, aż do godziny 10 – wtedy to właśnie zadzwonił do mnie sam kierownik z informacją, że auto zostało rozbite. Popędziłem więc czym prędzej na miejsce zdarzenia zachowując jednocześnie spokój i opanowanie. Wiadomo wszystko się może zdarzyć i w takich sytuacjach warto być człowiekiem (jak powiadają „los się lubi odmienić”)… Na miejscu czekał na minie sam kierownik. Miły, uprzejmy, przepraszający i wydawać by się mogło z sercem na ręku … do czasu. Od kierownika dowiedziałem się, że jeden z pracowników wyjeżdżając z hali przywalił imprezą w tył innego auta, które stało akurat na parkingu. Uszkodzenia w czarnuli były znaczne, tzn. pęknięty zderzak, wybita lampa, uszkodzona maska, zderzak, pas przedni i fartuch. Uszkodzenia w drugim aucie to delikatnie wgnieciona klapa i kilka rysek na zderzaku… Dowiedziałem się, że subaru zostanie naprawione z oc auta z którym miało bliskie spotkanie, a wspomniane auto z oc imprezy…. Tak więc wywiązała się dyskusja podczas której zebrałem trochę ciekawych informacji, np. że on (kierownik) zostawił nawet śniadanie by przyjechać do pracy i rozwiązać problem i takich spraw ma na pęczki, ja natomiast zachowuję się jak dzieciak… nie wytrzymałem… padło słowo POLICJA… Wtedy okazało się nagle, że naprawa imprezy możliwa jest z oc myjni. Kierownik stacji zaproponował także, że spisze stosowne oświadczenie w którym potwierdzi, że jego pracownik dokonał destrukcji. Zaproponował też, że chętnie poleci warsztat, który naprawi uszkodzenie. Co więcej będzie możliwość podjęcia auta zastępczego. Na moją sugestię, że auto nie może zostać oddane do zakładu, gdyż moim zdaniem zostanie orzeczona szkoda całkowita tak więc musiął bym dołożyć z własnej kieszeni za naprawę. Kierownik zareagował bardzo żywiołowo. Dowiedziałem się np. że jestem „specjalistą” od wszystkiego, wybrzydzam i takie tam. Jednakże w ramach rekompensaty za uszkodzenie auta zaproponował zniżkę na usługi w prowadzonym prze siebie zakładzie. Oczywiście stwierdziłem, że promocja jest raczej wątpliwa, gdyż auto (złom) którego nie można naprawić ze środków otrzymanych od ubezpieczyciela nie będzie już wymagało mycia. Zaznaczyłem też, że więcej moja noga/opona nie stanie w Duo-Car. Kierownik wtórując zakomunikował, że też nie życzy sobie tak kłopotliwych klientów i że traci cały dzień na mój przypadek, co więcej że za chwilę zabiera się z myjni. Podejmując temat uszkodzeń drugiego auta dowiedziałem się od kierownika, że oczywiście zostanie ono wyremontowane z mojego OC…
Wezwałem policję…..
Policja przyjechała pogadała i pojechała, a ja spisałem z kierownikiem odpowiednie oświadczenie. Zgłosiłem szkodę – oczywiście orzeczono szkodę całkowitą i oczywiście tydzień później drugi poszkodowany wystąpił o odszkodowanie do ubezpieczyciela imprezy (składki!!).
Odszkodowanie zostało wypłacone, jednak uprzejmy pan kierownik nie ma zamiaru oddać mi pieniędzy za usługę czyszczenia auta (100 pln) argumentując, że usługa została wykonana prawidłowo. Ciekawe czy gdyby robotnicy spalili mu dom kosząc np. trawę też by był zadowolony z nowego miejsca zamieszkania?

Oczywiście całą rozmowę prowadziłem przy świadkach...gdyby ktoś powątpiewał w to co się działo i nadal dzieje...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Fri, 24 Aug 2012 - 11:35
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Luckystrike1979
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:04
Post #2


Super User
Dołączył: Sun, 13 January 2008
Skąd: Poznań





Kierownikowi to powinno być wstyd żądać kasę za usługę przy takiej zadymie..

btw ...ktoś nieźle "wyjeżdzał" skoro orzeczono szkodę całkowitą. Jak wyszedłeś na tej akcji finansowo porównując do np sprzedaży analogicznego wozu ?


Go to the top of the page
 
+Quote Post
microlot
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:14
Post #3


Super User
Dołączył: Tue, 17 October 2006
Skąd: wawa





Prze jakiś czas jeździłem na tą myjnię dosyć często, ale zawsze sam wjeżdzałem i wyjeżdżałem samochodem, co poniektózy pracownicy to...... nie wiem jak to powiedzieć, żeby nie urazić nikogo.
Z ciekawości zapytam jak wyglądał kierownik?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
jackkpl
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:21
Post #4


I live here !
Dołączył: Wed, 20 August 2008
Skąd: 3city





TO jest wlasnie polaczkowo, rozwalic auto klienta i jeszcze go zje...ac. Dla wlasnej satysfakcji , majac takie dowody, skierowalbym sprawe do sadu i jeszcze odszkodowanie za straty moralne wywalczyl. CIekawe co by bylo,gdyby to byl zabytkowy samochod (lub rzadko spotykany), ktorego od tak nie mozna kupic lub naprawic z powodu braku czesci zamiennych.


--------------------
-Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
bielawa
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:35
Post #5


Forum Killer
Dołączył: Wed, 08 February 2012





Zastanawiające są dwie rzeczy:
jak to możliwe że z obu aut ściągnie z OC oraz jak mocno trzeba zapierdzielać po parkingu firmowym by takie uszkodzenia zrobić ?
Musiałby dwie szkody odrębne zgłosić.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rychu
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:41
Post #6


Frequent User
Dołączył: Thu, 09 March 2006





no właśnie też mnie zastanawia jak to jest możliwe?? Skoro tobie potrącili składki to ktoś musiał zgłosić ze ty przywaliłeś? Zainteresuj się tym bo ktoś cie w chyba ostro w wała robi
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Nuttie
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:46
Post #7


Super User
Dołączył: Fri, 04 February 2005
Skąd: Warszawa / WN





No zgłosił ten w kogo wjechała impreza? A autor wątku zglosił w ubezpieczalni myjni. Żeby było sprawiedliwie to to auto co dostawo w przód powinno też likwidować szkodę z OC myjni. Nie wiem kto był właścicielem auta które dostało w przód (może też jakiś inny niewinny klient), jemu pewnie właściciel powiedział że klient cofał subaryną i podał jej dane rejestracyjne. Ja będąc na miejscu tego kogoś też bym ściągał z OC subaru, bo mnie na miejscu nie było i nie wiem kto ją prowadził.


--------------------
Passat B6 Highline 2.0 TDI DSG (BKP)
Passat B4 Exclusiv VR6 (AAA)
Passat B3 Trend Edition 1.8 (ABS)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Luckystrike1979
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:51
Post #8


Super User
Dołączył: Sun, 13 January 2008
Skąd: Poznań





No Paaany.....bylo tak : kolesie wzieli woz , aby polatac rundeczkę po czyszczeniu - na miasto ..pech chciał, ze prz**bali ( stad telefony ad coraz to różnych godzinach odbioru - ponieważ szukali zawodnika do podstawienia )

kiedy go znaleźli , kieras puscil info, ze stalo sie to w firmie i szlus . Lepsze w firmie niz na miescie , latając wozem klienta bez jego zgody .

Go to the top of the page
 
+Quote Post
gość_Golfista_*
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:58
Post #9









Ale to odmawiasz pokazania OC i tyle. Przecież nie ty jechałeś...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
oleju
post Fri, 24 Aug 2012 - 12:59
Post #10


Rookie
Dołączył: Fri, 10 August 2007
Skąd: wwa





Kiedyś była podobna akcja z drugą myjnią pod tym samym szyldem na grochowie : http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?p=16997

Go to the top of the page
 
+Quote Post
jackkpl
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:10
Post #11


I live here !
Dołączył: Wed, 20 August 2008
Skąd: 3city





Masz jakies zdjecia licznika km sprzed oddania auta na myjnie? Jesli potwierdzi sie teoria, ze latali po miescie bez zgody, to mozna bedzie im narobic syfu. Trzeba miec tylko dowod na to,ze jezdzili. Moze jakies kamery monitoringu miejskiego z tej okolicy ?


CYTAT(Luckystrike1979 @ Fri, 24 Aug 2012 - 12:51) *
No Paaany.....bylo tak : kolesie wzieli woz , aby polatac rundeczkę po czyszczeniu - na miasto ..pech chciał, ze prz**bali ( stad telefony ad coraz to różnych godzinach odbioru - ponieważ szukali zawodnika do podstawienia )

kiedy go znaleźli , kieras puscil info, ze stalo sie to w firmie i szlus . Lepsze w firmie niz na miescie , latając wozem klienta bez jego zgody .


Moze nie byl podstawoiny zawodnik, tylko uszkodzone auto zwozili na plac razem z subaru. I niby wydarzylo sie to na placu. Podstawiony zawodnik to duze ryzyko, kolor lakieru , uskodzenia itp.


--------------------
-Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rychu
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:20
Post #12


Frequent User
Dołączył: Thu, 09 March 2006





Uszkodzenia w czarnuli były znaczne, tzn. pęknięty zderzak, wybita lampa, uszkodzona maska, zderzak, pas przedni i fartuch. Uszkodzenia w drugim aucie to delikatnie wgnieciona klapa i kilka rysek na zderzaku

czy wyjeżdżając z garażu można takich szkód narobić? ja obstawiam dzwon na mieście
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Misior
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:28
Post #13


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 March 2006
Skąd: Małopolska





Albo może szukali kogoś na dzwona i to uszkodzone auto jest np. kolegi szefa, albo jego kobity która w coś przycofała.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
melina26
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:39
Post #14


Frequent User
Dołączył: Sun, 02 November 2008





Właśnie sprawa była dziwna bo na miejscu "zdarzenia " żadnego szkła z lamp, odprysków lakieru, natomiast leżało trochę starych petów i suchych liści. Uszkodzenia w drugim aucie znikome, wgnieciona klapa i porysowany zderzak... Niestety nie sprawdziłem przebiegu przed, to był mój błąd. Auto rozbił starszy człowiek mający prawko bodaj 5 lat. Na myśl przychodzi tylko jeden scenariusz tak jak niektórzy zauważyli... Finansowo jestem w plecy. Teraz już wiem że prawnie powinienem był inaczej to rozwiązać. Z tym monitoringiem to dobry pomysł, zobaczę co da się zrobić.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Luckystrike1979
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:42
Post #15


Super User
Dołączył: Sun, 13 January 2008
Skąd: Poznań





Walcz, lewą akcję czuć na kilometr jeśli wszystko jest dokładnie tak, jak opisałeś .

Go to the top of the page
 
+Quote Post
jackkpl
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:47
Post #16


I live here !
Dołączył: Wed, 20 August 2008
Skąd: 3city





CYTAT(melina26 @ Fri, 24 Aug 2012 - 13:39) *
Właśnie sprawa była dziwna bo na miejscu "zdarzenia " żadnego szkła z lamp, odprysków lakieru, natomiast leżało trochę starych petów i suchych liści. Uszkodzenia w drugim aucie znikome, wgnieciona klapa i porysowany zderzak... Niestety nie sprawdziłem przebiegu przed, to był mój błąd. Auto rozbił starszy człowiek mający prawko bodaj 5 lat. Finansowo nie zarobiłem na tym. Na myśl przychodzi tylko jeden scenariusz tak jak niektórzy zauważyli... Finansowo jestem w plecy. Teraz już wiem że prawnie powinienem był inaczej to rozwiązać. Z tym monitoringiem to dobry pomysł, zobaczę co da się zrobić.


Ja kiedys zglosilem na policje agresywne zachowanie kierowcy (na dodatek droga mailowa) . W odpowiedzi otrzymalem,ze nie udalo sie go zidentyfikowac (nie zdazylem spisac numerow), ale policja podobno przegladala monitoring miejski. Moze tez sprobuj zlozyc sprawe na policje o podejrzenie popelnienia przestepstwa (wyludzenie odszkodowania), a sam na wlasna reke pochodz po sklepach i sprobuj sie dogadac z wlascicielami monitorowanych obiektow.

Czy policja ma dokumentacje fotograficzna zdarzenia? Takie szczegoly jak nie pasujace uszkodzenia, brak resztek po swiatlach to tez dowod na przekret. WIem, ze nie kazdy ma ochote sie ciagac po sadach,ale przez poblazliwosc wobec takich cwaniakow , zyja oni w najlepsze i naciagaja uczciwych ludzi.


--------------------
-Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
bielawa
post Fri, 24 Aug 2012 - 13:50
Post #17


Forum Killer
Dołączył: Wed, 08 February 2012





Zgłoś do prokuratury podejrzenie oszustwa. Ktoś tutaj skubie ubezpieczycieli a myślę że nie chcesz by oni się pierwsi o tym połapali i by sami zgłosili to do prokuratury.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
grzywaczewski
post Fri, 24 Aug 2012 - 14:10
Post #18


Forum Killer
Dołączył: Wed, 23 September 2009
Skąd: Łódź





A myslalem ze to ja jestem wymagajacym klientem wink.gif

Powaznie zas, to bardzo Ci wspolczuje i... rece opadaja. Jesli nie masz nic przeciwko, wrzuce na FB na grupe Subaru, bo madry Polak po szkodzie sad.gif

Tez nie wierze w stluczke przy wyjezdzie z myjni. Subarak to nie Duzy Fiat, ale bez przesady, tak sie na szwach nie rozlazi. Wyciagnij z Policji dokumentacje, czy chocby potwierdzenie ze byli przy sprawie i zglos PODEJRZENIE popelnienia przestepstwa do prokuratury, z dokladnym opisem sytuacji i swoimi watpliwosciami (watpliwosc i zaniepokojenie, a nie wnioski). Kopie mozesz wyslac obu ubezpieczycielom.


--------------------
EJ20G, EJ253, C16SE
Go to the top of the page
 
+Quote Post
microlot
post Fri, 24 Aug 2012 - 14:38
Post #19


Super User
Dołączył: Tue, 17 October 2006
Skąd: wawa





Proponuje zapukać na Orlen któy znajduje się obok, może kamery uchwyciły jak przyprowadzili już rozbite samochody i jak dumali nad sprawą.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Joker
post Fri, 24 Aug 2012 - 14:50
Post #20


Forum Clubber
Dołączył: Mon, 24 March 2003





Dokładnie - dogadaj się nawet z kimś na boku, jak zdobędziesz niezbite dowody to przytrzesz takim s.....nom (przepraszam, nie ma innego określenia) nosa. Ja sobie nie wyobrażam, jak można być aroganckim do tego stopnia.
I jakim prawem z Twego OC naprawiają inne auto, gdy to nie Ty kierowałeś, auto było podczas usługi.

Gorąca prośba - NIE ODPUSZCZAJ. Zgłoś sprawę do prokuratury. Weź tych świadków i powiedz, że nie było nawet rozbitych części. Postaraj się o zapisy z okolicznych kamer. Jak zajedziesz na tą myjnię i pokażesz, że masz asa w rękawie to zobaczysz jak im pała zmięknie. Powtórzę - NIE ODPUSZCZAJ. A wszelkie gadki załatwiaj najlepiej na dyktafonie, może jak zablefujesz, że już wszystko wiesz to szanowny kierownik sam się na dyktafonie wystrzeli, że np. pójdzie na układ.

Gdy zgłosisz sprawę - gość za to grubo zapłaci, satysfakcja gwarantowana.

A te 100 PLN za "dobrze" wykonaną usługę ....No comment
Go to the top of the page
 
+Quote Post

3 Stron V   1 2 3 >
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Tuesday, 22 July 2025 - 18:58