Nowy wspaniały samochód Opcje

[k11]

A w ogóle skąd te płacze, że auta klas popularnych projektuje się na 300kkm, zamiast na 800, skoro sami się do tego przyczyniamy? Kto dziś, z przeciętnych posiadaczy samochodów, chciałby jeździć jednym samochodem dłużej niż 3-5 lat? To nie jest tak, że tylko producenci są winni, bo wytwarzają w nas potrzebę zmiany co kilka lat, nasz udział w tym zjawisku jest również niebagatelny.

r.

[Wspieraj forum]

[K@rol]

Tak w temacie tych starszych samochodów.

Kolega lakieruje sobie Audi200. 85' 2.1 turbo zdaje się tam jest, piękna czerwona w pełnym oryginale.

Jak zajrzałem do środka wyrwało mnie z butów, w tym aucie jest ASR,ABS, klimatronik, tempomat, elektryczne fotele z pamięcią, elektryka,itd.
To auto jest dwa lata starsze ode mnie, wewnątrz zupełnie inny klimat niż w dzisiejszych czasach.

Na pewno nowe auta sa o wiele bezpieczniejsze i ekonomiczniejsze, ale nie mają jak dla mnie po prostu tego ''czegoś''.

[!markos]

Przewiduje. Proszę czytać ze zrozumieniem. Warunki gwarancji Kia się zmieniły.

Czytam ze zrozumieniem. Aktualne warunki sa na kiagwarancja.pl. Jest dokladnie tak jak napisalem. De facto 7 lat jest tylko na silnik, skrzynie, komputer, wiazki i bude. Na zawieszenie niby tez, ale praktycznie wszystkie elementy odpadaja z tej gwarancji po 2 latach, albo 40000km, wiec w sumie to nie wiem co w zawieszeniu gwarantuja na 7 lat, skoro zapis brzmi nastepujaco:

Gwarancja na okres 24 miesięcy lub 40 000 kilometrów w zależności, co nastąpi wcześniej:
a) elementy układu zawieszenia, takie jak: przeguby kulowe sworzni wahaczy, tuleje metalowo-
-gumowe, tuleje drążka stabilizatora, łączniki drążka stabilizatora, amortyzatory wraz
z poduszkami, poduszki silnika i skrzyni biegów i inne.

Blacha, z ktorej wytloczono wahacze i zeliwo, z ktorego zrobiono zwrotnice?

[adekkk]

@Rafałm: sprawdz PW, jeśli możesz.

[TJung]

A w ogóle skąd te płacze, że auta klas popularnych projektuje się na 300kkm, zamiast na 800, skoro sami się do tego przyczyniamy? Kto dziś, z przeciętnych posiadaczy samochodów, chciałby jeździć jednym samochodem dłużej niż 3-5 lat? To nie jest tak, że tylko producenci są winni, bo wytwarzają w nas potrzebę zmiany co kilka lat, nasz udział w tym zjawisku jest również niebagatelny.

r.

Coś w tym jest. Ja staram się nie jeździć jednym autem dłużej niż 3 lata

[rafalm]

@!markos poszło PW.

[!markos]

Dzieki za info, widocznie flotowe warunki sa troche inne

[Maciek1234]

a raczej stojąca zesrana 3 letnim kupionym jako nowym c3 diesel , po wstępnym opisie jej i oględzinach ichniego laweciarza mechanika korba bokiem , holowanie z autostrady 150e do granicy polski 750e co robić? ja ide spać a o na niech sie dalej zastanawia dobranoc.

jeśli twoja znajoma będzie kupować następny samochód, to zamiast wydawać 40 tysięcy na nówkę, niech kupi 1991 Citroena AX 1,1/60KM (silnik szatan w tej budzie), a za różnicę niech kupi wszystkie nowe części (blachy, silnik, zawieszenie). Na pewno będzie zadowolona


vs

Porównanie audi a8 i v8 - w starej poczciwej audicy na wskaźnikach kontrolujesz rzutem oka stan silnika a w nowym jak Ci się zaświeci kontrolka od oleju to już za późno

w nowym Audi masz całe podmenu Oil Service...

Gdzie ta bezawaryjnosc się pytam?

Polska wiara w cuda poraża. Skąd u licha wzięło się przekonanie, że jak kupujesz auto w salonie to ono nie ma prawa się popsuć. Otóż ma i to się nazywa teoria niezawodności. Jeśli prawdopodobieństwo awarii wynosi 0,01%, a auto wyprodukowano w 1 mln egzemplarzy, to w 100 sztukach ta awaria nastąpi. Każdy mechanizm ma prawo się popsuć, a samochód to tysiące takich mechanizmów. I tak, przy obecnym stopniu skomplikowania samochodów, jest nieźle.


W sumie, każdy ma wybór - jeśli się nie podobają współczesne autka, które myślą za kierowcę, nic nie stoi na przeszkodzie, by jeździć autem sprzed 10-20 lat, a różnicę w cenie włożyć w doprowadzenie auta do stanu fabrycznego. Tylko dosyć szybko (po przejażdżce nowym autem) przyjdzie refleksja, że przydałoby się cichsze wnętrze, klimatyzacja wielostrefowa, światła ksenonowe, no i przede wszystkim możliwość odczytywania muzyki z iphona...

[matteusz]

W sumie, każdy ma wybór - jeśli się nie podobają współczesne autka, które myślą za kierowcę, nic nie stoi na przeszkodzie, by jeździć autem sprzed 10-20 lat, a różnicę w cenie włożyć w doprowadzenie auta do stanu fabrycznego.

Amen.

Tylko dosyć szybko (po przejażdżce nowym autem) przyjdzie refleksja, że przydałoby się cichsze wnętrze, klimatyzacja wielostrefowa, światła ksenonowe, no i przede wszystkim możliwość odczytywania muzyki z iphona...

Tak, to przede wszystkim

[Patryk.]

Mnie sie fajnie jeździ nowym vw t5, komfort, wygoda, materialy, dizajn to niebo a ziemia porwónując do t4, ale watpie ze 800tys ujrże na liczniku i to nie dlatego, że sprzedam go za 3 -4 lata. watpie, że to auto to wytrzyma.

[Wombat]

Tylko dosyć szybko (po przejażdżce nowym autem) przyjdzie refleksja, że przydałoby się cichsze wnętrze, klimatyzacja wielostrefowa, światła ksenonowe,

co mają samochody z 1992roku. No z iphone problem ale za 900zł kupisz jednostke która ma takie podłączenie. Choć akurat mnie iphone nie podnieca. Mam gniazdo na karty SD i żadne druty mi sie nie pętają po kokpicie.

W sumie, każdy ma wybór - jeśli się nie podobają współczesne autka, które myślą za kierowcę, nic nie stoi na przeszkodzie, by jeździć autem sprzed 10-20 lat, a różnicę w cenie włożyć w doprowadzenie auta do stanu fabrycznego

Chyba że akurat nie potrzeba. Od 1997 roku miałem 3 "stare" samochody: accord 1992 potem accord 1991 a potem i teraz lexusa 1993. Kosztowały może łącznie 48 tysięcy. Na palcach obu rak mogę policzyć dni kiedy przez ostatnie naście lat eksploatacji miały przestój z powodu awarii wywołanej starością.To nie źle jak na 15 lat jazdy wygodnymi samochodami. W tym samym czasie w domu kobitom zmieniliśmy kilka samochodów. Co 2-3 lata (załóżmy że co 3) nowy salonowy klasy "ojej ojej ile tu zaślepek na niewykupione opcje". Każdy (nawet małe polo) nie był tańszy niż 44 tysie. To wychodzi że wyłozyliśmy 220 tysięcy (nie licząc obowiązkowych przeglądów) na "luksus" podróżowania nowym pudełkiem od zapałek.
Z ekonomicznego punktu widzenia to sie nie opłacało a i tyłek woli jazde starszą limuzyną.

Nowe są niewątpliwie nowe- i to czasem koniec ich zalet. A starsze (zwłaszcza te zaprojektowane sensownie) wcale nie są złe. A nawet uważam że są pod wieloma względami lepsze. I już się za nie nie przepłaca bez sensu.

[rafalm]

Zależy co kto lubi Dla mnie stary samochód to po prostu stary samochód. Może z wyjątkiem perełek typu np 911, 928 GTS, jakichś Jaguarów, Maserati... Każdy ma inny styl. Ja się osobiście lepiej czuje w czymś co nie ma na karku więcej niż 5 lat (stylistycznie wewn i na zewn). Takie zycie, stare odchodzi, nowe przychodzi i niekoniecznie lepsze

[hz10]

Polska wiara w cuda poraża. Skąd u licha wzięło się przekonanie, że jak kupujesz auto w salonie to ono nie ma prawa się popsuć. Otóż ma i to się nazywa teoria niezawodności. Jeśli prawdopodobieństwo awarii wynosi 0,01%, a auto wyprodukowano w 1 mln egzemplarzy, to w 100 sztukach ta awaria nastąpi. Każdy mechanizm ma prawo się popsuć, a samochód to tysiące takich mechanizmów. I tak, przy obecnym stopniu skomplikowania samochodów, jest nieźle.

ciekawe skąd masz te bzdurne dane no chyba że to są twoje pobożne życzenia... proponuje zejść na ziemie

[Joker]

Ale spójrz co napisał - nawet tysiąc (a nie tysiące) podzespołów gdzie prawdopodobieństwo awarii wynosi 0,01%, to na milion aut nie 100, a 100x1000 czyli 10% przyjeżdża na serwis To Twoim zdaniem dużo więcej czy dużo mniej?

[dejv667]

To już się dzieje np : MB 124 z ostatniego wypustu potrafi kosztować 2x tyle co sporo młodszy okular ,jak jesteśmy przy okularze to ludzie wolą starsze TD które palą więcej ,ale są tańsze w eksplatacji niż CDI ,a korodują praktycznie tak samo .
Kolejny: Octavie 2 wg ludzi od gwarancji są dużo solidniejsze jeżeli chodzi o początek produkcji ,niż te po lifcie ( szczególnie chodzi o zabezpieczenie wiązek przed wilgocią ), 1,9TDI 8v dużo chętniej kupowany jest niż 2,0 TDI 16v ( nie wiem na jaki uj wprowadzili ten silnik mając sprawdzone 1,9 130 KM lub 2,0 TDI 8V) .
Kolejny audi a6 C4 2,5TDI quattro ...i audi c5 2,5 TDI V6 .Zadbane c4 z tym napędem są poszukiwane ,proste ,tanie w naprawie ,oszczędne ...czy można powiedzieć to o jego młodszym bracie ...nie bardzo
A leniststwo -ok to nas tłumaczy ,że lubimy różne ulepszacze życia ( ale nie piszmy kolejny raz o klimie,szybach ,fotelach ,nawigacji ) .Tylko to co ulepszy nam ,życie teraz może okazać się wrogiem w przyszłości . Historię o zablokowanym module ręcznego na wakacjach w chorwacji i wydatku dodatkowych 3500PLN ,nie uznaję za usprawnienie .

Mówisz o ludziach w Polsce czy o ludziach w krajach gdzie coroczny podatek za silnik TD potrafi być 3-4 razy większy niż za współczesnego diesla?

[Performante]

Zależy co kto lubi Dla mnie stary samochód to po prostu stary samochód. Może z wyjątkiem perełek typu np 911, 928 GTS, jakichś Jaguarów, Maserati... Każdy ma inny styl. Ja się osobiście lepiej czuje w czymś co nie ma na karku więcej niż 5 lat (stylistycznie wewn i na zewn). Takie zycie, stare odchodzi, nowe przychodzi i niekoniecznie lepsze

Te perełki o których mowa są jeszcze gorsze od tych normalnych produkcyjnych aut.
Nie wiem jak stare Porsche, bo nie mam z nimi zadnej stycznosci, ale Maserati, Jaguar czy Ferrari to przekleństwo. Części totalnie brak, w serwisie ceny jak za Italię czy F430 (przy cenie auta kilkukrotnie niższej) a awaryjność bardzo wysoka. Maserati rozpada się już samo w sobie jako nowe auto, a co dopiero przy starociach (mam 2.24 jakby ktos chcial ), Jaguar to kolejna tragedia - ale plus taki ze mozna go naprawic polową rzeczy z Forda Escorta Ciężko utrzymać te auta w idealnym stanie uzywajac ich nomrlanie.

Toporność tych aut dyskwalifikuje je rowniez w codzinnym uzytkowaniu. Sa meczace i uciążliwe. Fajne na niedziele i nic wiecej.

Co do dyskusji nowe vs. stare, to tutaj każdy ma wybór i kupuje co uważa. Ja wolę e60 niz e34, Passata B7 od B4 czy nowego LC od starego Patrola. Moze te auta sa bez duszy, ale pozwalaja bezpiecznie i wygodnie podróżować. Nie powie mi nikt, ze na podróż 700 km wybierze e30 zamiast e90. Ja kocham wentylowane fotele, klimatyzacje, bixenon, aktywny tempomat czy night vision.
Jak wspominalem powyzej stare auta sa fajne na chwile.

Co do awaryjności to pamiętajcie ze teraz jest swiat internetu, gdzie ludzie wyglaszaja swoje opinie, nie zawsze obiektywne. Kiedys tego nie bylo, ludzie nie mieli mozliwosci wymiany pogladow i opinii. Stad tez moze byc takie zludne wrażenie.

[Maxim555]

Co do awaryjności to pamiętajcie ze teraz jest swiat internetu, gdzie ludzie wyglaszaja swoje opinie, nie zawsze obiektywne. Kiedys tego nie bylo, ludzie nie mieli mozliwosci wymiany pogladow i opinii. Stad tez moze byc takie zludne wrażenie.

Dochodzi jeszcze statystyka. Dziś porodukowanych jest dużo więcej samochodów niż 20 lat temu.

[kiwi]

Przewiduje. Proszę czytać ze zrozumieniem. Warunki gwarancji Kia się zmieniły. Użytkowalem solul'a 1,6 Crdi prawie 2 lata . 80 tys km i zero problemow. Pod koniec (ok 75 tys km) zaczęły się tłuc gumy w zawieszeniu przod ale w PL to norma (kilka lat temu miałem prywatnie IBI 6L i na gwarancji mi robili zawieszenie przód tzn gumy przy 35 i 70 tys km:) ). Wymiana na gwarancji oczywiście za free w Aso Kia. Jeśli jakość Kia nie poszła w dół to polecam Soul'e, Ceedy, Ceedy SW, Pro Ceedy (1,6 Crdi wszystkie) mialem stycznosc, jezdzilem i jezdza te samochody. Mam nadzieje ze koreance nie odpuszcza jakosci i utryzmaja tempo rozwoju bo jakosc samochodow europejskich tj jakis dramat. 2,0 Tdi ktore powyzej 130- 150 tys km zyja swoim zyciem, korby wychodzace bokiem w Oplach, zle odporowadzania wody w oplach (woda sie leje po wtryskach i pozniej gwinty skorodowane i do wykrecenia wtrysku potrzeba magikow). 1,4 Turbo nie wiadomo co benzynowe w Skodach ktore zyja swoim zyciem sporo wczesniej (kolega mial w octavki bum po 30 tys km, drugi z kolegow ma halo po 80 tys km, jezdzi po serwisach od 2 tyg, jak narazie wymienili kilka rzeczy a silnik nadal kuleje )

Ktoś dobrze robi Tobie ..czyli prawdopodobnie rozpisuje zabawki ,które wymienia Ci na gwarancji na auta ,ktore spełniają warunki Ciesz się puki możesz



Maciek 1234 -pokaż Mi nowego diesla klasy średniej ,który spala w mieście jak piszesz 6-7 l i w trasie 5 l - może insignia ---tyle to może pali wg producenta

Kolejny raz rozmijamy się z tematem ,nikt nie każe powstrzymywać rozwoju technologicznego w motoryzacji ,nie negujemy samochodów za bezpieczeństwo ,które oferują , kształt deski ( nie wiem po uj pokazujesz deskę AX z lat 80 - ta deska nie wyglądała dobrze nawet jak auto weszło do produkcji ) ....tu chodzi o coś innego o pseudoekologię :

- jaki jest sens pakować DPF - do diesli -jeżeli mimo zalet czyli eliminacji cząstek stałych ..auta wymagają częstszych wymian oleju ,który trzeba utylizować ,podczas dopalania wymagana jest większa dawka paliwa ,czyli pali więcej ....jeździsz głownie po mieście często gęsto zapchanie filtra dyskwalifikuje go z użytku -trzeba wymienić , czyli wyprodukować ,stary zutylizować -super EKOLOGICZNIE .A do tego wyższa emisja tlenków azotu i siarki - brawo dla ekologów
- czynnik klimy -nowy czynnik niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzkiego ,droższy 10 razy niż stary - ekologicznie i w dodatku ktoś na tym zarobi ,bo jak wytłumaczyć stosowanie tego gówna ,jak można zastosować dwutlenek węglą,propan ..wszystko tanie i dostępne -tylko nikt na tym nie zarobi - taki większe AmberGold Story part two nam się robi -barwo -akceptujesz to ok ,popatrz na servis manuale - jak musisz być ubrany ,żeby zmienić czynnik ,czy pogmerać przy instalacji -powiesz Ciebie to nie dotyczy bo oddajesz fure do ASO -zacznie dotyczyć ,kiedy (czego Ci nie życzę ) będziesz miał wypadek z rozszczelnieniem instalacji ( o co nie trudno bo chłodnicę i część przewodów zawsze masz z przodu autka) .

Jeżeli z bezpieczeństwem jest podobnie jak z tym czynnikiem ..to może się okazać ,że całe te 5 gwiazdek nowych aut możemy sobie w dupę wsadzić - bo jak wytłumaczyć 5 gwiazdek nowego ceda ?? ( A mercedes tego czynnika nie chce -zgłosił odwołanie do gvo ) Dziwne .
Jak wpływa na bezpieczeństwo jazda np A6 c7 gdzie jak zamówisz aktywny tempomat ,super navi ,zawias pneumatyczny -masz fakt dobrze przemyślany joy+ 11 przycisków + 2 pedały + dźwignie tempomatu ,kieruków,wycieraczek ,o radiu ,klimie nie wspomnę -wszystko fajnie zapraszam na zakręty pod Olsztynem i pokazanie mi że tak korzystasz z tego i jesteś wstanie nad tym zapanować

Podsumowując 2 ostatnie strony ..to co pamiętam Wombat i Czacza +1

EDIT : skoro audi S8 porównujemy do v8 i piszemy ,że robi czas do 100 2 razy dłuższy ...to yyy 6,4s/100km/k ( wg testów motoryzacyjnych )i 6,8 wg fabryki ( tak jak chciałeś najlepsze audi v8) ...to nowa s8 robi tą setkę w 3,2-3,4s nieżle ....nie koloryzujmy ..nie po to jest ten temat .
Audi 200 20v quattro robiło setke w 6,5 sekundy -silnik 2,2 turbo tylko 220 KM -mając na pokładzie komputer,elektryke dosłownie wszędzie ...a dobrze przygotowane do wyścigów robi północną pętle poniżej 8 minut
S8 d4 jak już chcemy porównywać to do S8 z lat 90 czyli d2

[gość_hexx_*]

(...) korby wychodzace bokiem w Oplach, zle odporowadzania wody w oplach (woda sie leje po wtryskach i pozniej gwinty skorodowane i do wykrecenia wtrysku potrzeba magikow)

Jezuuu...
w jakim to silniku Opla tak się dzieje ?

[Maciek1234]

Chyba że akurat nie potrzeba. Od 1997 roku miałem 3 "stare" samochody: accord 1992 potem accord 1991 a potem i teraz lexusa 1993. (...) W tym samym czasie w domu kobitom zmieniliśmy kilka samochodów. Co 2-3 lata (załóżmy że co 3) nowy salonowy klasy "ojej ojej ile tu zaślepek na niewykupione opcje".

jeśli porównujesz Lexusa do Polo...hmm, to następnym razem przy wymianie auta zróbcie tak: wypożyczcie nowego Lexusa na miesiąc, niech sobie kobieta nim trochę pojeździ (ty również). Następnie po miesiącu zaproponuj swojej kobiecie, że Lexusa kupicie owszem, ale z 1993, bo taniej

pokaż Mi nowego diesla klasy średniej ,który spala w mieście jak piszesz 6-7 l i w trasie 5 l - może insignia ---tyle to może pali wg producenta

BMW 320d Efficient Dynamics

nie wiem po uj pokazujesz deskę AX z lat 80 - ta deska nie wyglądała dobrze nawet jak auto weszło do produkcji

po to ją pokazałem, żeby uświadomić nieświadomym, jak wyglądał design lat 80/90-tych w autach klasy popularnej. I AX wcale nie miał tej deski takiej najgorszej. Wtedy miałeś takie perełki jak Opel Corsa A, VW Polo (zwłaszcza w wersji C porażał wyglądem), Fiat Uno, Toyota Starlet... i to z tych samochodów wybierałaby ta pani, której rzekomo popsuł się silnik w nowej C3 diesel.

jaki jest sens pakować DPF (...) czynnik klimy

to jest klasyczny postęp. Na początku wydaje się, że wynalazek jest badziewiem, a tradycyjne technologie są znacznie lepsze, po czym po kilku latach okazuje się, że nowe wynalazki zostają tak dopracowane, że deklasują stare, pozornie dobre rozwiązania o kilka długości. Tak był z silnikiem odrzutowym (topowy samolot z silnikiem tłokowym P-51 Mustang oferował osiągi znacznie lepsze niż pierwsze samoloty odrzutowe), tak było z układem wtrysk-katalizator vs gaźnik (ileż to było lamentów, gdy spadała moc silników po zastosowaniu katalizatorów), a dzisiaj nikt nie wyobraża sobie powrotu do starych rozwiązań.

skoro audi S8 porównujemy do v8 i piszemy ,że robi czas do 100 2 razy dłuższy ...to yyy 6,4s/100km/k 6,8 wg fabryki

raz, że niespecjalnie to coś zmienia, dwa, że nowe S8 robi to w 4 sekundy, a trzy, że wyniki na poziomie 6,5sek do 100 to są wyniki, które osiągają dzisiaj przednionapędowe kompakty...

Ja wolę e60 niz e34, Passata B7 od B4 czy nowego LC od starego Patrola. Moze te auta sa bez duszy, ale pozwalaja bezpiecznie i wygodnie podróżować. Nie powie mi nikt, ze na podróż 700 km wybierze e30 zamiast e90.

eee, zaraz znajdzie się całkiem spore grono osób twierdzących, że w Passecie B4 objechało całą Europę i było super A obecnie studenci jakąś Nyską (czy innym Żukiem) planują zrobić to samo - da się? Da