Shoutbox 0 nowych PW 


15 Stron V  « < 7 8 9 10 11 > »   
Closed TopicStart new topic
> Nowy wspaniały samochód
k11
post Wed, 25 Jul 2012 - 21:12
Post #161


Administrator
Dołączył: Mon, 07 February 2005
Skąd: Nicaragua! Agua for my bunghole!





CYTAT(Honada @ Wed, 25 Jul 2012 - 20:09) *
,
Piotrze ale co w tym złego, skoro to prawda?smile.gif


To nie jest forum Kolibra czy NP tylko Streetracing.pl. Myślę, że kolejny skręt w kierunku teorii spiskowych zaowocuje zamknięciem tego wątku.

Pozdrawiam, r.


--------------------
e-trzy-sześć-przez-pięć
en-a-sześć
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Wed, 25 Jul 2012 - 21:12
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
iee
post Wed, 25 Jul 2012 - 22:34
Post #162


User
Dołączył: Sun, 17 July 2011





http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/07/23...amanymi-nogami/
Nie wiem, czy było, nowe BMW 1.6 Turbo 101 KM. Jeszcze więcej części do zepsucia.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
ww#296
post Wed, 25 Jul 2012 - 22:44
Post #163


Forum Killer
Dołączył: Fri, 15 November 2002
Skąd: Krakow





Mam kultową kilkunastoletnią M3 E36 z niezłym wypasem - miedzy innymi - elektryczne fotele - niestety bez pamięci, wycieraczki bez czujnika deszczu - ale inaczej działają jak się auto zatrzyma i maja pełną możliwość programowania czasu, klima automatyczna - lubię to wyposażenie i używam go ale w porównaniu do cywilnego, współczesnego auta które posiadam przeszkadza mi trochę prymitywność elektroniki - automatyczna klimatyzaja ma dwie opcje albo grzeje i powietrze kieruje na dół auta albo chłodzi i kieruje na górę - skutek jest taki że i tak muszę sam kierować sobie powietrze gdzie chę i obniżać obroty wentylatora. Elektryczne fotele - bez pamięci to zbędny bajer, wyciweraczi z możliwością programowania - fajne bawiłem się kilka razy teraz i tak normalnie je wyłączam lub włączam w zależności od prędkości bądź intensywności deszczu - bo przeprogramowywanie co pare minut zbyt męczące.

We współczesnym aucie
- bez-kluczykowy kluczyk w kieszeni - genialne rozwiązanie!
- elektryczny ręczny - sam się zaciąga i sam wyłącza - genialne rozwiązanie - przez pierwszy tydzień czułem sie trochę nieswojo - ale teraz nie wyobrażam sobie abym do codziennego, normalnego użytku mógł dobrowolnie z tego zrezygnować - a żona to ju.ż wogole nie ma o czym mówić
- automatyczne wycieraczki - ze zużytymi wycieraczkami zostawiającymi smugi - wkurza strasznie! z dobrymi - genialne rozwiązanie
- automatyczna klima - ustawiam tylko temp - innych guzików nie ruszam - szkoda że nie steruje otwarciem i kierunkiem powietrza z nawiewów na dasce -rewelacja

Za to nowoczesne silniki wkurzające strasznie - 55 konny Matiz jechał od 800 obrotów, na trójce można było jeżdzić cały czas - w Dieslu z hiper technologią wtrysku - auto potrafi zamulić nawet na jedynce - o jeżdzie na jednym biegu po mieście np trzeba zapomnieć - coż - dali sześć biegów i trzeba ich bardzo często używać wink.gif ale wolnossąca benzyna z elektronicznym gazem jeszcze gorsza... wynagradza trochę moca w trasie ale i tak biegami trzeba wachlować o wiele więcej niż w Matizie wink.gif na szczęście lubię zmieniać biegi ale jak na światłach dodam za mało gazu i trzeba ruszać jeszcze raz lub na skrzyżowaniu redukować do jedynki to wkurzające...

Generalnie do współczesnego auta podchodzę - wciskam wciskam guzik start stop, pasy i jadę - pierdoły typu światła, ręczny - czekania na zgaszenie kontrolki od swiec żarowych aby uruchomić silnik załatwia za mnie samochód - mnie to odpowiada - minus jest taki że to auto będąc w wieku mojej M3 doprowadzi właściciela do białej gorączki i na skraj ruiny finansowej zapewne - ale ja nie zamierzam jeżdzić nim tak długo - a że to kosztuje? trudno - gdybym chciał oszczedzac kupiłbym Tico/Matiza z gazem - dojechałbym w te same miejsca kilkadziesiąt razy taniej - ale nie chcę...


--------------------
Szukam koni.........
......mechanicznych

wystarczy WW <!-- s;) --><!-- s;) -->
BMW E36 M3 3.2 SEDAN
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Purchawa
post Mon, 30 Jul 2012 - 11:12
Post #164


User
Dołączył: Thu, 06 January 2005
Skąd: Anastazew





CYTAT(ww#296 @ Wed, 25 Jul 2012 - 22:44) *
Generalnie do współczesnego auta podchodzę - wciskam wciskam guzik start stop, pasy i jadę - pierdoły typu światła, ręczny - czekania na zgaszenie kontrolki od swiec żarowych aby uruchomić silnik załatwia za mnie samochód - mnie to odpowiada - minus jest taki że to auto będąc w wieku mojej M3 doprowadzi właściciela do białej gorączki i na skraj ruiny finansowej zapewne - ale ja nie zamierzam jeżdzić nim tak długo - a że to kosztuje? trudno - gdybym chciał oszczedzac kupiłbym Tico/Matiza z gazem - dojechałbym w te same miejsca kilkadziesiąt razy taniej - ale nie chcę...

Po przeczytaniu calego watku musze sie z powyzszym zgodzic.

W aucie do codziennego uzytku, wszystkie te "ulatwiacze" zdecydowanie poprawiaja komfort uzytkowania.
Czlowiek to z natury leniwe zwierze, ktore sie szybko przyzwyczaja do udogodnien. wink.gif



--------------------
Duże, średnie i średnio małe...
Moc dostarcza - Master's Tuning
Octavia Club Polska
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Javie
post Mon, 30 Jul 2012 - 19:26
Post #165


Super User
Dołączył: Sat, 12 July 2008





Ten cały temat przypomina mi film 'nowy j*bany bzdet od Sony' wink.gif

Poruszyliście ważny temat - 'kiedyś to auto doprowadzi do ruiny finansowej właściciela, ale ja nie zamierzam tak długo nim jeździć'.

No właśnie, dziś można jeszcze kupić w dobrym stanie prosty konstrukcyjnie używany samochód. 10 lat temu łatwiej niż teraz było kupić np. starsze TDi z nadzieją na trzaśnięcie nim kolejnych 200k km. Za 10 lat problemem może być kupienie rokującego pare lat jazdy samochodu, który nie będzie miał technologicznych wodotrysków typu turbo+kompresor, skrzynia dwusprzęgłowa, wytrysk common rail milion pińcet barów etc. Może troche przesadzam, ale za jakiś czas ciężko będzie sprzedać samochód, bo koszty eksploatacji i napraw będą rosły w zastraszającym tempie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kiwi
post Mon, 30 Jul 2012 - 21:12
Post #166


Forum Homee
Dołączył: Sun, 25 October 2009
Skąd: Łódź





To już się dzieje np : MB 124 z ostatniego wypustu potrafi kosztować 2x tyle co sporo młodszy okular ,jak jesteśmy przy okularze to ludzie wolą starsze TD które palą więcej ,ale są tańsze w eksplatacji niż CDI ,a korodują praktycznie tak samo .
Kolejny: Octavie 2 wg ludzi od gwarancji są dużo solidniejsze jeżeli chodzi o początek produkcji ,niż te po lifcie ( szczególnie chodzi o zabezpieczenie wiązek przed wilgocią ), 1,9TDI 8v dużo chętniej kupowany jest niż 2,0 TDI 16v ( nie wiem na jaki uj wprowadzili ten silnik mając sprawdzone 1,9 130 KM lub 2,0 TDI 8V) .
Kolejny audi a6 C4 2,5TDI quattro ...i audi c5 2,5 TDI V6 .Zadbane c4 z tym napędem są poszukiwane ,proste ,tanie w naprawie ,oszczędne ...czy można powiedzieć to o jego młodszym bracie ...nie bardzo dry.gif
A leniststwo -ok to nas tłumaczy ,że lubimy różne ulepszacze życia ( ale nie piszmy kolejny raz o klimie,szybach ,fotelach ,nawigacji ) .Tylko to co ulepszy nam ,życie teraz może okazać się wrogiem w przyszłości . Historię o zablokowanym module ręcznego na wakacjach w chorwacji i wydatku dodatkowych 3500PLN ,nie uznaję za usprawnienie . wink.gif


--------------------
quattro
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Purchawa
post Mon, 30 Jul 2012 - 22:18
Post #167


User
Dołączył: Thu, 06 January 2005
Skąd: Anastazew





CYTAT(kiwi @ Mon, 30 Jul 2012 - 21:12) *
A leniststwo -ok to nas tłumaczy ,że lubimy różne ulepszacze życia ( ale nie piszmy kolejny raz o klimie,szybach ,fotelach ,nawigacji ) .Tylko to co ulepszy nam ,życie teraz może okazać się wrogiem w przyszłości . Historię o zablokowanym module ręcznego na wakacjach w chorwacji i wydatku dodatkowych 3500PLN ,nie uznaję za usprawnienie . wink.gif

W pewnej marce jest BSI, wiec przez 5 lat nie interesuja mnie koszty eksploatacyjne i ewentualne naprawy. wink.gif


--------------------
Duże, średnie i średnio małe...
Moc dostarcza - Master's Tuning
Octavia Club Polska
Go to the top of the page
 
+Quote Post
[Yossarian]
post Mon, 30 Jul 2012 - 22:18
Post #168


Forum Homee
Dołączył: Wed, 19 August 2009
Skąd: Białystok





Jak dla mnie zabawka na tor/KJSy itp. rzeczywiście powinna być lekka, prosta i tania w naprawach, ale auto do jazdy na co dzień ma zapewniać wygodę i bezpieczeństwo. Co mi z tego, że Civic V (nikogo nie obrażając, bardzo lubię tą generację) jest od mojego VIII prostszy i tańszy w naprawach, skoro rdzewieje na potęgę, a bezpieczeństwie biernym nie ma co mówić. Poza tym kontrolę trakcji wolę jednak mieć, ze dwa razy się przydała, a jak mnie najdzie ochota na wygłupy, to sobie ją wyłącze (fakt, że mam to szczęście, że Honda pozwala ją wyłączyć, w przeciwieństwie do np. Volvo). A awaryjność? moim zdaniem szanse, że coś zacznie niedomagać w fabrycznie nowym silniku są jednak nadal mniejsze niż w blisko dwudziestoletniej D-serii.

Owszem są na rynku oferowane bezsensowne wynalazki typu FSI, DPF, ale jak na razie można kupić auta bez nich, więc jak dla mnie jest za wcześnie na panikę. Są jeszcze nowe, relatywnie proste i wygodne pojazdy do kupienia: Mitsubishi Lancer, Hondy Civic, Accord itp.

Inna sprawa - moim zdaniem te wszystkie cudownie proste auta, o których niektórzy piszą też nie były projektowane pod kątem maksymalnego upraszczania wszystkiego. Po prostu wtedy technika była mniej zaawansowana i tylko na tyle konstruktorzy mogli sobie pozwolić. Jakby np. w czasach W123 był Common Rail, to popularne "beczki" pewno by go miały, a teraz byłoby jeszcze co innego i ludzie by narzekali, jakie to jest bez sensu i jaki to Common Rail był fajny wink.gif


--------------------
_http://autobezsens.blogspot.com/ <- nudne gadanie o niczym
Drive like lightning, crash like thunder
Civic fk2 R18A2 + Civic EG B16
było: E36 4d M44B19 - "(b)awaria", Astra F GSi 16v - "Disastra"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kiwi
post Mon, 30 Jul 2012 - 22:33
Post #169


Forum Homee
Dołączył: Sun, 25 October 2009
Skąd: Łódź





Nie porównujmy bezpieczeństwa zardzewiałej hondy do innych konstrukcji z tamtych lat , ..o common railu też nikt złego słowa nie pisze (EDIT sorry faktycznie napisałem że koszt serwisowania niektórych kostrukcji jest droższy ...pewnie gdyby nie ekologia CR można byłoby uprościć i jeździć jak starym dieslem )..czytajmy ze zrozumieniem .
Pokaż mi silnik z koncernu VAG-a..mowa o benzynie ,który nie ma fuck-upów w postaci niskiej jakości napędu rozrządu (TSI) ,zalepiających się nagarem kanałów ( FSI)
Po Twoim avatarze wznoszę ,że lupisz hondy ..pewnie za charakterystykę i dopracowanie silników N/A ...zachwilę czeka nas era hondy turbo .

Proste auta niestety się kończą

Co do gwarancji : wszystko pięknie ,ale i tak nikomu takiej przygody na wakacjach nie życzę ..to jest czas dla Ciebie i rodziny ..a nie na użeranie się z gwarantem .
Gwarancję też są zmyślne ..przykład KII : zawieszenie ,sprzęgło do 1 przeglądu ,koło 2-masowe zaliczają do el. sprzęgła ...więc 5 -7lat gwarancji pozostaje tylko na zespół napędowy ( jak Ci się przetrze fotel to tylko eksplatacyjnie =odmowa gwarancji )
A propo KII ...Hyundaya ..idą w stronę Japoni ..jestem pewny ( mimo że ich konstrukcję się podobają ) ,że blacharsko nie dożyją nowe KIjanki 10 lat ...grubość powłoki lakierniczej to 40-60um wink.gif


--------------------
quattro
Go to the top of the page
 
+Quote Post
[Yossarian]
post Mon, 30 Jul 2012 - 23:07
Post #170


Forum Homee
Dołączył: Wed, 19 August 2009
Skąd: Białystok





CYTAT(kiwi @ Mon, 30 Jul 2012 - 22:33) *
Nie porównujmy bezpieczeństwa zardzewiałej hondy do innych konstrukcji z tamtych lat ,


Jakby nawet takie auto wyprodukować teraz na fabrycznie nowych częściach, to nadal odstawałoby pod względem bezpieczeństwa od obecnych konstrukcji. Tak samo jak inne auta z tamtych lat - może i są jakieś wyjątki, ale to tylko wyjątki.

CYTAT(kiwi @ Mon, 30 Jul 2012 - 22:33) *
..o common railu też nikt złego słowa nie pisze (EDIT sorry faktycznie napisałem że koszt serwisowania niektórych kostrukcji jest droższy ...pewnie gdyby nie ekologia CR można byłoby uprościć i jeździć jak starym dieslem )..czytajmy ze zrozumieniem.


Może i by było można, może i nie... Za słabo znam się na dieslach, żeby brnąć w ten temat. Rzuciełem to tylko jako przykład popularnej obecnie technologii, której dawniej nie było. Trzeba się będzie dokształcić wink.gif

CYTAT(kiwi @ Mon, 30 Jul 2012 - 22:33) *
Pokaż mi silnik z koncernu VAG-a..mowa o benzynie ,który nie ma fuck-upów w postaci niskiej jakości napędu rozrządu (TSI) ,zalepiających się nagarem kanałów ( FSI)
Po Twoim avatarze wznoszę ,że lupisz hondy ..pewnie za charakterystykę i dopracowanie silników N/A ...zachwilę czeka nas era hondy turbo .

Proste auta niestety się kończą


A kto każe kupować VAGa? Sam rozważałem Golfa/Leona 1.4TSI i właśnie Civika i Lancera. Stwierdziłem, ze nie chcę zapychającego się FSI (o rozrządzie jeszcze wtedy nic nie słyszałem, a co do tego, czy w trubodoładowanych FSI nagaru zbiera się mniej też nie byłem pewien) i wybrałem Civika (inna sprawa, ze wyglądem i wnętrzem Honda mnie urzekła wink.gif). Zamiast się wściekać, że nie mogłem jeździć spełniającym moje oczekiwania VAGiem, wolę się ucieszyć, że była (i jest) alternatywa wink.gif.

Era Hondy Turbo nie znaczy jeszcze ery sypiącej się Hondy. Że da się zrobić bezawaryjny silnik z turbo, nie muszę mówić. Jak to zrobi Honda, dopiero zobaczymy. Jakoś na razie silniki w IX gen (szpetnym strasznie, no ale nie o tym mowa) są takie same jak w VIII - Type R IX (podobno 1.6T) jeszcze na rynku nie ma. Na awaryjność R18A2/A1 jak dotąd nikt nie narzeka. A jeśli nawet przyjdzie ten moment, ze i Honda będzie miała w ofercie tylko awaryjne silniki,to przesiąde się do Mitsubishi/Suzuki/cokolwiek bezawaryjnego, choćby nawet miało znaczek "made in China" byle było wystarczająco wygodne, bezpieczne i miało zadowalające mnie osiągi - póki co nie wierzę, że przy tej ilości producentów samochodów, nadejdzie moment, w którym nie będe miał czego wybrać. A to, ze lubie Hondy, nie znaczy, że sie będe przy nich upierał. Citroeny też nadal lubie ale drugi raz bym nie chciał jeździć na co dzień autem tej marki wink.gif.


--------------------
_http://autobezsens.blogspot.com/ <- nudne gadanie o niczym
Drive like lightning, crash like thunder
Civic fk2 R18A2 + Civic EG B16
było: E36 4d M44B19 - "(b)awaria", Astra F GSi 16v - "Disastra"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Honada
post Thu, 16 Aug 2012 - 22:29
Post #171


Forum Homee
Dołączył: Sun, 19 February 2006
Skąd: Warszawa-Marki





Odnośnie 7-letniej "gwarancji" marki KIA
:"WYŁĄCZENIA 7-LETNIEJ GWARANCJI
AKUMULATOR: 2 lata lub 150 tys. km.
UKŁAD HAMULCOWY: Określenie to obejmuje klocki i szczęki hamulcowe; tarcze oraz bębny mają gwarancję na wady fabryczne tylko do pierwszego przeglądu.
USZCZELKI szyb oraz uszczelki drzwi; gwarancja tylko do pierwszego przeglądu.
FABRYCZNY ZESTAW AUDIO ma gwarancję na 3 lata lub 150 tys. km. P
ŚWIECE zapłonowe i żarowe, a także przewody wysokiego napięcia, cewki zapłonowe do 1. przeglądu.
AMORTYZATORY wraz z mocowaniami. Niby stan dróg ma wpływ na ich zużycie, ale... bez przesady. Gwarancja do 40 tys. km
PRZEGUBY oraz ich osłony gumowe mają gwarancję tylko na 40 tys. km.
UKŁAD KIEROWNICZY Takie elementy jak końcówki drążków kierowniczych oraz osłony gumowe przekładni kierowniczej.
SPRZĘGŁO: tarcza, docisk oraz łożysko wyciskowe do 1. przeglądu.
DWUMASOWE koło zamachowe, do 40 tys. km.
FILTR cząstek stałych. Gwarantowane działanie do 40 tys. km.
ZAWIESZENIE (a w tym przeguby kulowe sworzni wahaczy, tuleje metalowo-gumowe, tuleje drążka stabilizatora, łączniki drążka stabilizatora, amortyzatory wraz z poduszkami; gwarancja na 40 tys. km.
PODUSZKI skrzyni biegów i silnika. Lista wyłączeń nie jest zamknięta, kończy się słowami i inne.
RAMIONA WYCIERACZEK ; jak się okazuje; to też elementy eksploatacyjne.
FELGI z niewiadomych przyczyn mają gwarancję do 1. przeglądu.
TARCZE, klocki i szczęki hamulcowe; gwarancja do pierwszego przeglądu.
PASKI klinowe i wielorowkowe mają gwarancję tylko do pierwszego przeglądu.
OPONY: obowiązki gwaranta przerzucone na ich producenta. W praktyce klient ma niemal zerowe szanse na pozytywne rozpatrzenie reklamacji.
SILNIK: jego zasadnicze części, poza np. paskiem napędu rozrządu i wymienionymi wokół elementami; podlega gwarancji na 7 lat lub 150 tys. km."

Całkiem trwałe te ich auta, przez jakieś...40 tyś. km wink.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kodem
post Thu, 16 Aug 2012 - 23:18
Post #172


User
Dołączył: Sat, 29 August 2009





W zasadzie nie liczac ramion wycieraczek i audio to klasyczne wylaczenia gwarancyjne. Bez plecow w serwisie lub dobrego prawnika/gadanego wiekszosc z tych rzeczy moze byc uznana w innych markach za klasyczne 'zuzycie ze wzgledu na niewlasciwa eksploatacje' lub 'zuzycie eksploatacyjne'. Niestety.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kiwi
post Fri, 17 Aug 2012 - 10:12
Post #173


Forum Homee
Dołączył: Sun, 25 October 2009
Skąd: Łódź





Gwarancja w KII i Hyundayu gówniana -a do tego żeby ją utrzymać trzeba przestrzegać restrykcyjnych przeglądów .
Znam przypadek ,że odmówiono naprawy gwarancyjnej w Ceed-ie 2,0 crdi ( uszkodzeniu uległ silnik ) - bo klient przywiózł na przegląd Swoje filtry i olej ( były one odpowiednikami - nie odbiegały od specyfikacji producenta ) wink.gif


--------------------
quattro
Go to the top of the page
 
+Quote Post
flapjck1
post Fri, 17 Aug 2012 - 10:56
Post #174


Forum Homee
Dołączył: Tue, 14 November 2006





CYTAT(kiwi @ Fri, 17 Aug 2012 - 10:12) *
Gwarancja w KII i Hyundayu gówniana -a do tego żeby ją utrzymać trzeba przestrzegać restrykcyjnych przeglądów .
Znam przypadek ,że odmówiono naprawy gwarancyjnej w Ceed-ie 2,0 crdi ( uszkodzeniu uległ silnik ) - bo klient przywiózł na przegląd Swoje filtry i olej ( były one odpowiednikami - nie odbiegały od specyfikacji producenta ) wink.gif



przesadzasz, warunki sa zupelnie normalne, a wiele zalezy od tego jak klienci traktuja serwis, generalnie w przypadku stosowania zamiennikow trzeba umiec udokumentowac jakosc odpowiadajaca fabrycznej - i bynajmniej nie lezy to w gestii ASO, ale to chyba zrozumiale

restrykcyjne przeglady? co to znaczy? rozwiniesz?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
PMT
post Fri, 17 Aug 2012 - 11:03
Post #175


User
Dołączył: Sun, 08 June 2008
Skąd: Warszawa





CYTAT(kiwi @ Fri, 17 Aug 2012 - 10:12) *
Gwarancja w KII i Hyundayu gówniana -a do tego żeby ją utrzymać trzeba przestrzegać restrykcyjnych przeglądów .
Znam przypadek ,że odmówiono naprawy gwarancyjnej w Ceed-ie 2,0 crdi ( uszkodzeniu uległ silnik ) - bo klient przywiózł na przegląd Swoje filtry i olej ( były one odpowiednikami - nie odbiegały od specyfikacji producenta ) wink.gif


Jeżeli tak rzeczywiście było to jest to jawne łamanie prawa przez producenta samochodu. Jakiś czas temu podobna sprawa miała trafić do sądu (klik), ale nie wiem niestety jak to się ostatecznie skończyło.

Edit: ogólnie wokół tematu 7-letniej gwarancji Kia coraz częściej pojawia się sporo kontrowersji. Np. jeden z niezadowolonych klientów, próbuje dochodzić swoich praw organizując kampanię kiaklamie.pl.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Fri, 17 Aug 2012 - 14:22
Post #176


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





fajna dyskusja...
z tym, że powtarza się mniej więcej co 10-15 lat.

Jakie to 'cudowne' samochody mieliśmy w latach 90-tych? Opel Vectra A 1,6eco/70KM bez obrotomierza i wspomagania... Był jeszcze nowiusieńki Golf III 1,4 60KM, gdzie w opcji można było kupić ogrzewanie tylnej szyby. BMW oferowało 316i, gdzie dopłaty wymagał obrotomierz. O klimatyzacji można było marzyć. Osiągi też były marne, bo taka Vectra w dieslu (całe 55KM) setkę robiła w 20 sekund, natomiast każdy samochód, który setkę robił w 10 sekund, uważany był za klasę GTI laugh.gif Z luksusowych aut mieliśmy Forda Scorpio 2,9 (145KM), Omegę 2,3 diesel (100KM), a w sportowych była niezapomniana Calibra 115KM, czy Celica 1,6.
Naprawdę za tym tęsknicie? Nie wspomnę o wyjątkowo nudnej stylystyce, gdzie ukoronowaniem był mega mdły Ford Mondeo I. W tym czasie wszystkie auta robiono na jedno kopyto.

Przywoływany przez niektórych, mitologiczny rok 2000 - wtedy mieliśmy takie tuzy designu jak Toyota Avensis, Honda Accord, wyłupiasty Ford Mondeo po liftingu, Golf IV 1,4/75KM, Skoda Octavia I, Toyota Corolla, czy Peugeot 306.

To sentyment każe powracać myślami do tamtych lat, a nie rozsądek. Dzisiejsze auta są ładniejsze, znacznie szybsze, bardziej komfortowe, bardziej niezawodne (tak, tak, dzisiejsze auta jeżdżą po 500-800kkm, po czym przyjeżdżają do Polski, gdzie przeżywają drugą młodość. Dawniej silnik przeciętnego auta po 300kkm nadawało się remontu kapitalnego, a o stopniu skomplikowania i awaryjności gaźników można pisać książki. O diagnostyce nawet nie wspomnę. Dziś wystarczy podpiąć laptopa).

Dzisiaj, powiedzmy BMW 320d setkę robi w niecałe 8 sekund (a to dopiero początek oferty), w latach 90-tych topowy model E36 (325i) setkę robił w 8 sekund... Dzisiejsze 328i oferuje osiągi zawstydzające E36 M3... To jest progres.

Elektroniczne gadżety? Wszystko da się wyłączyć. Nowoczesny samochód to w istocie komputer, który można dowolnie programować (pod warunkiem, że się umie).

Downsizing, brak cylindrów? 99% ludzi nawet nie zorientuje się, że auto ma 1,0 zamiast 1,6 pojemności. Co z tego, że BMW ma tylko 2,0, skoro jest znacznie szybsze od dawnej beemki z silnikiem 3,0 R6.

Wracając jeszcze do dyskusji o rzekomej kontroli nad autem - proponuję cofnąć się do lat 30-tych, gdzie kierowca sam dobierał wyprzedzenie zapłonu, czy dawkę paliwa - o rozruchu korbą nie wspominam. Wtedy to była 'kontrola' i poczucie, że jesteś panem sytuacji.

Reansumując - najpierw zobaczcie, co obecnie oferują producenci, a potem porównajcie z ich odpowiednikami z lat 2000-ych, 90-tych, czy 80-tych. Postęp jest gigantyczny.


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kiwi
post Fri, 17 Aug 2012 - 16:35
Post #177


Forum Homee
Dołączył: Sun, 25 October 2009
Skąd: Łódź





CYTAT(flapjck1 @ Fri, 17 Aug 2012 - 10:56) *
przesadzasz, warunki sa zupelnie normalne, a wiele zalezy od tego jak klienci traktuja serwis, generalnie w przypadku stosowania zamiennikow trzeba umiec udokumentowac jakosc odpowiadajaca fabrycznej - i bynajmniej nie lezy to w gestii ASO, ale to chyba zrozumiale

restrykcyjne przeglady? co to znaczy? rozwiniesz?


Podstawowy przegląd w KII to tak zwany small- dla aut typu ceed,sportage 2 roboczogodziny X stawka ,przegląd medium to 2,5x stawka ...zakres to mała check lista i wymiana wszystkich filtrów ( przy medium) ..przeglądy obowiązkowe co 20 tyś km lub raz w roku.Raz w roku obowiązkowy przegląd lakieru ( na autach jest tylko 40-70um warstwy lakierniczej więc rozumiem obawy producentów przed perforacją tongue.gif ) za który też płacisz -uwierz mi mam do czynienia z tymi autami i przepchnięcie czegokolwiek na gwarancji to niezła walka -wszystko wg producenta to zużycie eksplatacyjne .auta solidne ,a niższą cene zakupu producent odbija sobie przywiązaniem Ciebie do drogiego serwisu przez 5-7 lat ( Mam porównanie ile kosztuje serwis Fiata ,Peugeota ,Chryslera ).

CYTAT(Maciek1234 @ Fri, 17 Aug 2012 - 14:22) *
fajna dyskusja...
z tym, że powtarza się mniej więcej co 10-15 lat.

Jakie to 'cudowne' samochody mieliśmy w latach 90-tych? Opel Vectra A 1,6eco/70KM bez obrotomierza i wspomagania... Był jeszcze nowiusieńki Golf III 1,4 60KM, gdzie w opcji można było kupić ogrzewanie tylnej szyby. BMW oferowało 316i, gdzie dopłaty wymagał obrotomierz. O klimatyzacji można było marzyć. Osiągi też były marne, bo taka Vectra w dieslu (całe 55KM) setkę robiła w 20 sekund, natomiast każdy samochód, który setkę robił w 10 sekund, uważany był za klasę GTI laugh.gif Z luksusowych aut mieliśmy Forda Scorpio 2,9 (145KM), Omegę 2,3 diesel (100KM), a w sportowych była niezapomniana Calibra 115KM, czy Celica 1,6.
Naprawdę za tym tęsknicie? Nie wspomnę o wyjątkowo nudnej stylystyce, gdzie ukoronowaniem był mega mdły Ford Mondeo I. W tym czasie wszystkie auta robiono na jedno kopyto.

Przywoływany przez niektórych, mitologiczny rok 2000 - wtedy mieliśmy takie tuzy designu jak Toyota Avensis, Honda Accord, wyłupiasty Ford Mondeo po liftingu, Golf IV 1,4/75KM, Skoda Octavia I, Toyota Corolla, czy Peugeot 306.

To sentyment każe powracać myślami do tamtych lat, a nie rozsądek. Dzisiejsze auta są ładniejsze, znacznie szybsze, bardziej komfortowe, bardziej niezawodne (tak, tak, dzisiejsze auta jeżdżą po 500-800kkm, po czym przyjeżdżają do Polski, gdzie przeżywają drugą młodość. Dawniej silnik przeciętnego auta po 300kkm nadawało się remontu kapitalnego, a o stopniu skomplikowania i awaryjności gaźników można pisać książki. O diagnostyce nawet nie wspomnę. Dziś wystarczy podpiąć laptopa).

Dzisiaj, powiedzmy BMW 320d setkę robi w niecałe 8 sekund (a to dopiero początek oferty), w latach 90-tych topowy model E36 (325i) setkę robił w 8 sekund... Dzisiejsze 328i oferuje osiągi zawstydzające E36 M3... To jest progres.

Elektroniczne gadżety? Wszystko da się wyłączyć. Nowoczesny samochód to w istocie komputer, który można dowolnie programować (pod warunkiem, że się umie).

Downsizing, brak cylindrów? 99% ludzi nawet nie zorientuje się, że auto ma 1,0 zamiast 1,6 pojemności. Co z tego, że BMW ma tylko 2,0, skoro jest znacznie szybsze od dawnej beemki z silnikiem 3,0 R6.

Wracając jeszcze do dyskusji o rzekomej kontroli nad autem - proponuję cofnąć się do lat 30-tych, gdzie kierowca sam dobierał wyprzedzenie zapłonu, czy dawkę paliwa - o rozruchu korbą nie wspominam. Wtedy to była 'kontrola' i poczucie, że jesteś panem sytuacji.

Reansumując - najpierw zobaczcie, co obecnie oferują producenci, a potem porównajcie z ich odpowiednikami z lat 2000-ych, 90-tych, czy 80-tych. Postęp jest gigantyczny.


Trochę pojechałeś ,ale w 2 stronę ...w stanach dużo jest nowych aut w wersji postawowej bez obrotomierza .Po co wyjeżdżasz z vectrą A 1,6 ( 75 KM ,a nie 70 ) ...miałeś whlarz wyboru...mogłęś kupić też sobie 2,5 V6 .
Piszesz ,że o klimie mogłeś pomarzyć ...wszystkie auta powyżej kompaktu miały możliwość posiadania klimatyzacji ..przykład golf 2 89R 1,6 TD 80 KM ..klima ,wspomaganie ,el szyberdach ,el. szyby lusterka ,abs

Jak już jesteśmy przy KII ...nowa kia też oferuje tzw auto podstawowe czyli 1,4 100KM...bez klimy za którą dopłacisz tylko 3000 pln ...na szczęście takie auto jest w ofercie bo pan emeryt który chce pojeździć kilka razy do roku z bagażnikem wypchanym pakunkami ..może kupić Sobie podstawowa octavie za 45 koła ...a nie wersję za 120 tysi z bajerami ,które nie są mu do niczego potrzebne...kwestia WYBORU-inaczej dzięki za możliwość dokonania WYBORU <A NIE ZMUSZANIE LUDZI DO CZEGOŚ CO TRZEBA (BO MOŻNA ,ALBO I NIE) WYŁĄCZYĆ .

NInie tęsknie za calibrą 2,0 ...tęsknie za 2,0t ...auto mimo ,że jest postrzegane jako wieśniackie ..powinniśmy docenić za wkład inżynierów w karoserię ..auto ma cx 0,26 !!!
Wymieniłeś auta ,które nawet w tamtych latach nie robiły szału ...bo np BMW 328 czy a4 2,8 30v q --robiły setke w 7,2s...a na pokładzie w przypadku audi miałeś nawet navi z Tv.
Które to silniki wymagały remontu co 300 tyś km?? a teraz przejeżdżają 800 tyś km ..??
Silniki przynajmniej dało się remontować ..dziś to wymiana silnika lub auta .

Jak twierdzisz ,że nie ma aut z lat 90 ,za którymi warto tęsknić ...to ok szanuje Twoje zdanie . wink.gif


--------------------
quattro
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Fri, 17 Aug 2012 - 22:27
Post #178


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





CYTAT
Jakie to 'cudowne' samochody mieliśmy w latach 90-tych? Opel Vectra A 1,6eco/70KM bez obrotomierza i wspomagania... Był jeszcze nowiusieńki Golf III 1,4 60KM, gdzie w opcji można było kupić ogrzewanie tylnej szyby. BMW oferowało 316i, gdzie dopłaty wymagał obrotomierz. O klimatyzacji można było marzyć. Osiągi też były marne, bo taka Vectra w dieslu (całe 55KM) setkę robiła w 20 sekund, natomiast każdy samochód, który setkę robił w 10 sekund, uważany był za klasę GTI Z luksusowych aut mieliśmy Forda Scorpio 2,9 (145KM), Omegę 2,3 diesel (100KM), a w sportowych była niezapomniana Calibra 115KM, czy Celica 1,6.

Mieliśmy honde accord IV gen w serii klima, ABS, halogeny, tempomat, grzany tyłek, wysuwane antenki, zmieniarki, szyber full elektryka, obrotomierz, wyświetlacz biegu, spryskiwacze lamp, 4WS, SRS. Przy 150KM czy 133KM oferowała osiągi na poziomie 8.2-9.2 sek do setki i 225km Vmax. To wszystko paląc średnio 9,5-10 na 100km. W trasie schodziła do 6,5-7. Przebieg 450 000 km bez naprawy głównej nie jest w nich niczym nadzwyczajnym nawet dziś. Zresztą masa z nich jeździ do dziś niszczone LPG i mimo 21 lat daja rade i dobijaja 500-800 tysi lub miliona km.
Z "luksusowych" była też Camry 3.0. Było Audi V8, były mercdesy Evo no i Honda Legend, Nissan Maxima. Jeździły takie rodzynki jak Omega lotus i lancia Thema 8.32, były Alfy Q4. Calibra była też w wersji 2.0 turbo były renówki w wersjach Baccara i Wiliams, były Kadety GSI/Astry GSI. Były 306 XSI/S16. Była Lancia HF, i była Impreza turbo (pod koniec dekady).Nie wspominając o LS400, SC400 i mesiach klasy S które już w '82 oprócz full elektryki miały nawet webasto i z 2.8 R6 190KM w topornym automacie sie całkiem zdrowo odpychały. o SEC 500 i 560 i BMW serii 8 nie wspominając. Były Supry, były Celiki, była MR2. Były CRX-y, były civiki SIR, była prelude 2.2 iVT, była integra type R (tez koniec 90tych)
smutne te twoje wspomnienia i współczuje. Ale ja pamiętam takie samochody co wymieniłem. Było na co popatrzeć i było sie czym jarać

była calibera z fajnym CX, było Probe z CX porównywalnym DO F16 no i tez tu LS400 wielkości katedry z CX 0.29, płaską podłogą i mistycznąciszą wśrodku i procesem produkcyjnym i testowym takim jak chyba żaden samochód przed nim i po nim nie miał i nie bedzie.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Flathead
post Fri, 17 Aug 2012 - 23:01
Post #179


Super User
Dołączył: Tue, 10 April 2007
Skąd: Kraków





[OT] I nie dyskutuj z Wombatem bo cię zje jak Kellogsy na śniadanie wink.gif [/OT] I... był jeszcze SAAB 90 (no może to nie lata 90-te, aczkolwiek wart wspomnienia), 900 i 9000 , ale to moje zboczenie.


--------------------
On the edge.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Czacza
post Fri, 17 Aug 2012 - 23:14
Post #180


Forum Killer
Dołączył: Mon, 22 March 2004
Skąd: Żory





No i wiele możnaby wymieniać zajebistych aut, każda dekada takie miała. Faktem jest, że im nowsze auto tym bardziej tandetne i jednorazowe. Pod ładnym opakowaniem mamy gigantyczne ilości elektroniki i mechanikę zrobioną "aby ino". Oszczędza się na dosłownie każdym elemencie, wmawiając ludziom że to w imię ekologii... Na moje to bardziej ekologicznie jest eksploatować jakiś produkt możliwie długo, niż wymieniać go co chwilę na nowy, którego wyprodukowanie i dostarczenie kosztowało mnóstwo zasobów i emisji wszystkiego. Ale ja nie jest lobbystą...


--------------------
Tire smoke and coffee. Breakfast of champions
Go to the top of the page
 
+Quote Post

15 Stron V  « < 7 8 9 10 11 > » 
Closed TopicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Monday, 11 August 2025 - 18:38