Hej, rozglądam się na rynku za jakimś autem które będzie służyło mi jako daily i nie będzie powodowało ziewania za kierownicą, podnosiło emocje tylko podczas jazdy, nie podczas wizyt w aso . Zaznaczam, że nie chodzi mi o żaden tapczanowóz z mocnym silnikiem, tylko auto z powiewem sportowego klimatu, nie zalezy mi na sleeperze, może wyróżniać się w tłumu, ale nie musi.
Budżet to ok60k, wymóg konieczny to 4drzw (stąd odpada M3RS) i bezawaryjność. Biorę pod uwagę tylko używane auta, nie chcę żeby samochód mocno tracił na wartości.
Z moich typów:
1. Clio RS T - 220KM (za 65 można dorwać 2017r, w niższym 2016)
2. Alfa Gulietta -240KM (w tej kwocie 2015r)
3. Fiesta ST - 180-200KM (auto najtansze w zestawieniu)
4. Może jakieś bmw 1 - RWD jednak będzie starsze
Ciekawią mnie wasze opinie odnośnie powyższych, zarówno te od strony teoretycznej jak również praktycznej. Może jakiś inny ciekawy pomysł (W innych wątkach z mniejszym budzetem przewijają się 6R, M3Rs, Cupra, czasami Gulietta)?
Golf 6r/S3 8p docenisz 4x4 w polskich warunkach.
Ale nie tej zimy.
Po mieście to seryjnym S3 8p łoiłem powyższe bez problemu. A po małych modach na 350 koni to nawet staje się dynamiczne. W Polsce połowę roku jest mokro, do tego asfalt słabej jakości.
Z mojego punktu widzenia z tych trzech modeli:
1. Clio RS T - 220KM
2. Alfa Gulietta -240KM
3. Fiesta ST - 180-200KM
najlepszy feeling i poczucie obcowania ze sportowym autem daje Fiesta ST. Najmniejsze Giulietta. Chociaż Alfę musze pochwalić za to, że jej DCT jest świetne jeśli chodzi o jazdę z butem w podłodze - w porównaniu do DSG dużo dłużej trzyma bieg i nie zmienia tak szybko wtedy gdy to niepotrzebne np. na winklu. Ale troche bardziej szarpie na co dzien (chociaz nie jest to jakies irytujące szarpanie, po prostu DSG działa płynniej na co dzien). Tylko że AR jest ciężka, lubi płużyć i nie ma szpery. U niej to ona by sie naprawdę przydała. Fotele słabe.
Fiesta ST jest jej przeciwienstwem. Lekka w zakręcie, reaguje spontanicznie na każdy ruch kierownicą, świetnie czujesz granicę przyczepności przednich opon a imitacja szpery działa niezle (TVC). Ma świetne kubełki RECARO a silnik jest mocny i oszczędny, do tego można go dłubnąć. Zawieszenie jest sztywne, rozstaw osi krótki, więc potrafi podskakiwać. Ale potrafi też bokiem iść na zakrętach jak mu odpuścić gaz w szczycie. Robi to płynnie i efektownie. O Clio RS nie wypowiadam się. Jeździłem krótko, pierwszym egzemplarzem w Polsce, który miał wiele niedoróbek.
Giulietta jest segmentem wyżej od Fiesty i Clio - to jasne że będzie cięższa
Ale ogólnie racja. Jest to jeden ze słabszych w prowadzeniu HH na rynku.
Ale dla przykładu Giulia Veloce jest cieższa od Fiesty o 400 kg, a w ciasnej szykanie sprawia wrażenie równie lekkiej. To oczywiście przykład skrajny, bo już BMW F30 czy Klasa C nie sprawiają wrażenia tak lekkich. Giulia jest po prostu absolutnie genialna i unikatowa pod tym względem. Natomiast Giulietta QV niestety takiej lekkości nie ma, mimo że należy do niższego segmentu niż Giulia.
Po prostu Giulietta jest średnim Hatchbackiem.
Dokładnie.
szukał bym Clio RS Trophy = wydech akrapa, dwusprzęgłówka, do tego sofcik zrobić.
Podzielam zdanie rwtnt...jak to ma byc daily to bierz S3/6R. W tej kasie to przeciez nie ma porownania do Clio, ktore ma z 7s do 100?
Bmw 135 po sofcie i pozamiatane
Clio RS ma 6,6 do paki, masa/moc 5,47KM/kg, czasy na Hockenheimie o 2 sekundy lepsze od S3 265KM.
Do zestawienia dorzuciłbym jeszcze Peugeota 208 GTI. 1150kg masy własnej przy 200KM oraz
Abartha 595, który może będzie słabszy, ale w tym budżecie praktycznie nowy, z gwarancją fabryczną.
Z wyścigów na prostej wyrosłem już kilka lat temu, dodatkowo S3/6R w tej cenie będzie o 6lat starsze więc odpada.
208GTI fajne auto i cena sensowna, niestety z tyłu brak drzwi .
a sorry, faktycznie mają być 4 drzwi.
To może 2016 Peugeot 308 272KM - to już można kupić za 60 tysiaków - akurat takie auta będą teraz wychodzić z leasingów.
60 to chyba nie styknie na 308, bardziej 70+. Poprawili tam ten 1.6 czy dalej padaka?
Jako nowy 308 GTI kosztował około 130 tysięcy złotych. Roczna utrata wartości 20%, wiec przez 4 lata ma utratę wartości na poziomie 52% - czyli dokładnie 63 tysiące - plus minus korekty na stan techniczny i wyposażenie. Normalna wartość czteroletniego auta z udokumentowaną historią.
Sprawdzales portale ogloszeniowe? za 60 to wisza jakies sciagane z FR
Osobiście celowałbym w s3/6r, zrobić jakiś program i mamy bardzo fajne autko na daily
@Maciek1234
czyli doradzasz samochod, ktory wg. Ciebie powinien kosztowac 60k ale kosztuje wiecej czyli nie lapie sie w budzecie? Gdzie tu logika?
Jak m3rs odpada to może gt220, 5d lub kombi. Silnik ten sam. Po programie 300.
Tylko Golf R, tylko S3. Tylko e36 328i.
Przecież co to za różnica - 3letni hothatch z przebiegiem 50tys km czy 9letnie S3 z przebiegiem 230tys km. To to samo, a na papierze Audi lepsze. A poza tym Audi się nie psuje, a nawet jak psuje to dlatego ze wszystkie auta się psują, te nowsze nawet bardziej.
A w temacie tego co szukasz. Jakiś czas temu szukałem Fiesty ST 5d lub Clio RS Trophy (zwykły RS nie ma sensu). Generalnie zapomnij. Przy założeniu 1 właściciel, salon PL, przebieg do 60tys km, cena do do 60tys zl - takich aut nie ma. Raz na kilka miesięcy trafia się jeden egzemplarz który znika po 3dniach. To już lepiej szukać samemu w Niemczech. Za 14 tys euro idzie coś trafić, ale raczej ładną Fiestę niż Trophy.
Realia rynku są takie, a nie inne. Oferta bezwypadkowych młodych hothatchy jest mierna.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)