Ubezpieczenie AC+, ubezpieczalnia "bez stresu" Opcje

[Bio]

A niby dlaczego? Jesli ubezpieczają AC dany samochod do danej wartosci i jeśli mam wariant "serwisowy" likwidacji ubezpieczenia, to na czym maja mi naprawic samochód? na plastelinę i tyrtytki?

Najpierw się czyta OWU, a potem bierze pod uwagę, że AC "w max wersji" ma zwykle doprowadzić wóz do stanu z momentu zawierania ubezpieczenia. Czyli jeśli wóz był połatany trytytką i plasteliną - nie oczekuj "full nówki".



Abstrachując od powyższego. Porównywał ktoś składki PL vs "zachód, gdzie traktuje się klienta jak człowieka"?

[Wspieraj forum]

[Joker]

fakt było to z OC, nie AC.

No to nie było tematu - jaki sens ma porównywanie akcji z OC (które są tragedią ogólną co opiszę poniżej) do dobrego AC.

W takim zestawieniu to do AC najlepsze jest PZU, gdzie przy wypłacie z OC to jedni z największych squrwysynów.


Zasada jest prosta - każde TU z zasady zaniża mega wypłatę odszkodowania co wie chyba każdy z nas, po czym w razie sprzeciwu odsyła do sądu. Statystycznie (wiem od Osoby robiącej ponad 20 lat w tym temacie, najpierw jako pracownik PZU, od 10 lat jako prawnik działający po stronie Obywatela/Klienta) 9/10 odszkodowań to wypłaty zaniżone "na odczepne". W 1/10 przypadków sprawa trafia do sądu gdzie Klient/Poszkodowany (przy szkodzie z OC) wygrywa sprawę i tyle. Stosowanie zamienników i inne kombinacje są niezgodne z prawem i prawie wszystkie pisemne odpowiedzi każdego TU to paplanka, która wygląda formalnie i zgodnie z literą prawa, lecz tak nie jest.

Gdyby wszyscy otrzymywali to co im się fizycznie należy składki za OC (nie mówiąc już o AC) były by kosmicznie ogromne. Tak to niestety działa.

@Frolik - moim zdaniem warsztat do którego wstawiłeś nie był po prostu kolokwialnie mówiąc "kompatybilny" by współpracować z TU (akurat tu Hestia) na naprawy bezgotówkowe.

PS. Nie bronię Hestii ani żadnego innego TU, ale fajnie jakby słowa miały pokrycie w tym o czym rozmawiamy.

[Yaaqb]

Słusznie ktoś wyżej napisał to co zasugerowałem - wątek jest o ubezpieczeniu AC+ czyli bezpiecznym. Z jednej strony chcemy mieć 100% pewność, że w razie "W" mamy wypłatę odszkodowania a z drugiej ubolewamy nad składką?

Dobre AC to dobre AC i za nie trzeba zapłacić.

@Tom-Lee - w sedno

@Bio - jak ktoś wyżej napisał - nie zgadzam się, że w starszym aucie mają być zamienniki, co dobrze wyjaśnił Frolik. Jeżeli koszt naprawy nie sięga warunkowych wartości likwidacji jako całka nie można sobie ot tak wpasowywać zamienników, przy dobrym AC likwidacja wygląda inaczej niż wysępiona z OC.

@nomad66 czekam na szczegóły jak to u Ciebie wyglądało
@Frolik - 8-letnie BMW to nie gruz za 10 tys. PLN więc opisz szerzej....wstawiłeś auto do autoryzowanego warsztatu likwidując szkodę z AC i nie chcieli pokryć kosztów bezgotówkowo rozliczanej szkody?

PS. Często bywa tak, że agent na siłę chce sprzedać polisę a klient na siłę chce taniej - i wówczas takie AC jest słabe.

Ze swojej strony dodam, że osobiście nad składka nie ubolewam, biorę różne opcje ubezpieczenia, ale pełnego, to dla mnie najważniejsze chcąc mieć "święty spokoj". Auto mam skonfigurowane tak, że drobna czołowa stłuczka może narazić mnie na niemałe koszty, więc o udziale własnym też nie ma mowy. Warte polecam, ale kiedy druga oferta jest korzystniejsza (przynajmniej na papierze) i tańsza to dlaczego nie..

Dla kontrastu dodam, że żona jeździ drugim autem, max 5kkm/rok, proste, nieskomplikowane itd. Tam ani myślę o ac, póki co zasada się sprawdza.

[Frolik]

@Frolik - moim zdaniem warsztat do którego wstawiłeś nie był po prostu kolokwialnie mówiąc "kompatybilny" by współpracować z TU (akurat tu Hestia) na naprawy bezgotówkowe.

PS. Nie bronię Hestii ani żadnego innego TU, ale fajnie jakby słowa miały pokrycie w tym o czym rozmawiamy.

Byc może tak było, może to wina warsztatu.
Nie pamiętam też jaką miałem polisę, być moze miałem wklad własny albo amortyzację części. Ale ich zaniżenie odszkodowania było cenowo kilkukrotne w porównaniu do dobrego robienia na oryginałach.


Dlatego osobiscie uważam - albo brać AC w najlepszej opcji w dobrym towarzystwie, albo nie brać wcale.
Chyba że ma sie model chetnie kradziony (toyota mazda hyundai honda) to wtedy może mozna ubezpieczać na sama kradzież i ma to jakiś sens.

[Piotrunho]

Wszędzie polecane jest PZU, natomiast ja mam z nimi złe doświadczenia. Być może jest to kwestia agenta, ale:
- żona miała auto z rocznika, w którym był lift.
- kasę brali jak za polift, a odszkodowanie chcieli dać jak za przedlift.
- na pismo o tym, że to nie halo odpowiedzieli, że mogą mi zwrócić różnicę w składkach.
Auto było stare i kwota roszczenia nie była wysoka. Znajoma poradziła, by postraszyć sądem, ponieważ w kalkulacji biorą też pod uwagę koszt postępowania, szczególnie obecności prawnika na procesie. Finalnie się udało.

[Frolik]

Najpierw się czyta OWU, a potem bierze pod uwagę, że AC "w max wersji" ma zwykle doprowadzić wóz do stanu z momentu zawierania ubezpieczenia. Czyli jeśli wóz był połatany trytytką i plasteliną - nie oczekuj "full nówki".

Oczywiście że tak. Ale po to oceniają auto i fotografują auto przed zawarciem polisy AC żeby je ocenić jak wyglada i w jakim jest stanie.
Ja nawet zachęcałem (zawsze) ubezpieczyciela żeby pomierzył miernikiem moje auto i zobaczył że jest w oryginale, bez szpachli. Że szyby i xenony mam oryginalne. Zawsze się na mnie patrzyli jak na wariata. Naiwnie liczylem ze to pomoze mi w przypadku likwidacji szkody. Oczywiście nigdy nikt tego nie chciał tak opisać. A potem hestia w wycenie daje nerki bmw, listwy i lampy w najtańszym zamienniku. A w aucie, wówczas dość młody wszystko miałem w oryginale.
Tak jak wspomniałem w PZU było lepiej, może też kwestia warsztatu w którym się likwiduje szkodę. Ale nie zawsze, niektórzy z PZU brali gotówkę przy rozliczeniu ceny części i remontu jak w ASO.

[Rufios]

Może mieć AC i AC.
Jak bierzesz zamienniki z amortyzacją to dostaniesz grosze
Miałem kiedyś naprawę z AC 9 letniego BMW 530d.
Zderzak, poduszka, jakieś plastiki.
Wszystkie części poszły nowe oryginalne.
Kwestią odpowiedniego zakresu na polisie