Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Diesel Power _ Silnik nadtarty po remoncie BMW N47,po 1 godzinie.

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Sun, 29 Sep 2019 - 14:57

Witam,silnik n47 BMW nadtarl sie wal po godzinie pracy.Szlif walu wszystkich czopow 0.25. Docierany na roznych obrotach silnika lecz do 2 tys. Cisnienie oleju na zimnym ok a gdy osiagnal 90 stopni spadlo do 0.7 bar na wolnych na wyzszych ksiazkowe 3.7. W filtrze opilki,rozbiorka,uszkodzone wszystkie panewki. O co chodzi?

Napisany przez: duct tape Sun, 29 Sep 2019 - 18:37

Mam rozumieć że docierałeś motor nie przekraczając 2000 RPM? ohmy.gif Ale chociaż nie na postoju? biggrin.gif Z tego co wiem to poniżej 2000 nie powinieneś był schodzić a raczej jeździć na 2,3,4 biegu w zakresie 2-5k obrotów ale bez deptania gazu w podłogę (niskie obciążęnie). Poszukaj na forum info o docieraniu na ostro.

EDIT: Ciekawe jak głęboko był hartowany wał fabrycznie...

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 29 Sep 2019 - 19:22

Hartowany jeśli był to pewnie więcej niż 0.25. Pytanie czy był azotowany.

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Sun, 29 Sep 2019 - 20:02

CYTAT(MadeInPoland @ Sun, 29 Sep 2019 - 19:22) *
Hartowany jeśli był to pewnie więcej niż 0.25. Pytanie czy był azotowany.

Nie byl azotowany ale podobno i takie sprawuja sie ok. A w jakim celu je azotowac jak one w oryginale za wiele nie wytrzymuja a tylko 115 KM z 2 litrow pojemnosci.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 29 Sep 2019 - 20:04

Czy oryginalnie był azotowany?

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Sun, 29 Sep 2019 - 20:16

Nie mam pojecia.

Napisany przez: Mis Mon, 30 Sep 2019 - 12:57

Szlif wszystkich czopów czy korbowodowych, jakie panewki, jakie pasowanie? Coś wiesz na ten temat czy złożone na słowo honoru, a szlif u Józka ze wsi?

Napisany przez: simon.pg Mon, 30 Sep 2019 - 18:30

Czemu był szlifowany, jak był szlifowany (w kłach czy w szczękach na sztywno), tolerancja oraz jaka maszyna....Do tego kto to składał i jak to poskładał. Czy silnik był dokładnie wymyty jak i wał....

Temat rzeka. Słabo....

Napisany przez: 16vg60 Mon, 30 Sep 2019 - 19:19

A kto w ogole szlifuje waly,chyba ze w maszynach budowlanych bo i tak więcej jak sezon nie przechodza
Albo chłop co to robił mierzy przy tobie,albo sam mierzysz jak masz czym i umiesz ,albo skladasz i sie uda ,albo nie uda

Nigdy do siebie bym nie szlifowal walu,szukac do skutku ori w nominale
Kiedys wklejalem w podobnym temacie zdjecia jak wygladal wal po "szlifie" do silnika który,skladalem
Gdybym tego nie sprawdzil to bym wjeb... i byl startny na kilka tys. bo kto po złożeniu i odpaleniu by mi uwierzyl ze ja wszystko dobrze poskladalem ,a fachowiec spier... szlif ..,ja rozkrecam,zlecam szlify,składam ,ja odpowiadam

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 30 Sep 2019 - 20:29

Można się bawić w szlify, ale trzeba się trzymać technologii i sobie wszystko samemu pomierzyć. Inaczej to loteria co z tego wyniknie. A tutaj widzimy nawet się nikt nie zastanowił czy wał był azotowany, no bo przecież mało mocy. No może i mało i do takiej mocy może mała średnica panewki, może do takiej mocy wąska panewka, itd.

Napisany przez: simon.pg Mon, 30 Sep 2019 - 21:07

No ok. Idąc waszym tokiem myślenia to po co składać silniki skoro można szukać idealnych....;]To przecież nie może się udać;]

Składam średnio 4 silniki w miesiącu, auta ganiają a najstarsze po 10 lat. Tyle, że w dupowozach a nie zapier....czach. Diesle, benzyny, kapitalki, modernizacje pierścieni i tak dalej. PODSTAWA DO SZLIFIERZ: SPRZĘT I JEGO WIEDZA, o mojego nie ukrywam, że się martwię, wiecznie żyć nie będzie....

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 30 Sep 2019 - 22:23

No wygrałeś na loterii szlifierza więc się ciesz póki ma dobry wzrok.

Napisany przez: kamil7s Tue, 01 Oct 2019 - 02:52

Silnik nie wyczyszczony z opiłków, złożony na sucho. Zajechana pompa oleju, nie dociera się silnika na obrotach które obciążają wał korbowy. Ja standardowo zalecam - dokładne czyszczenie silnika, mocno posmarować panewki, nie odpalać dopóki nie ma ciśnienia, odrazu wyjeżdżać, rozgrzewać i normalnie jeździć, po 30-50km zmiana oleju i filtra.

Można tyle błędów popełnić ze szkoda zgadywać.

Naprawiałem n47 po majstrze - odwrotnie założył łamana korbę a i tak chodził i się panewka nie obróciła. Panewki główne 0,25, korby 0,50 i chodzi także te wały po szlifie dają radę

Jeszcze można nie założyć dyszy natrysku na łańcuchy i tez ciśnienie będzie słabe

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Tue, 01 Oct 2019 - 10:28

Wszystko zrobione zgodnie ze sztuka,procz pomiaru walu. [video] https://youtu.be/kMLWLmHIpvM[/video] Szlifuja na 0,50 mm.

Napisany przez: Mis Tue, 01 Oct 2019 - 17:20

Czy ja dobrze widzę suwmiarkę na czopie wału?

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Tue, 01 Oct 2019 - 19:30

Dokladnosc suwmiarki to 0.02 mm wiec da sie okreslic na ktory szlif jest wal.

Napisany przez: simon.pg Tue, 01 Oct 2019 - 21:11

Ja składam silniki na smar stały. Nie dość, że nie zalewa powierzchni uszczelnianych to jeszcze nie wycieka i utrzymuje smarowanie dłużej. Nie ma takich afer potem. Pompy oleju też uszczelniam smarem by chciały zassać olej z miski i szybciutko nabiły układ olejem. No i zawsze bez suchego rozruchu. Póki nie wciągnie oleju i nie zgasi kontrolki lub nie podniesie zegara....


Każdy robi jak chce....

Napisany przez: soltyk Tue, 01 Oct 2019 - 22:20

Ktoś odwalił kaszanę. Pytanie czy szlifierz czy składający.

CYTAT(16vg60 @ Mon, 30 Sep 2019 - 19:19) *
A kto w ogole szlifuje waly,chyba ze w maszynach budowlanych bo i tak więcej jak sezon nie przechodza
Albo chłop co to robił mierzy przy tobie,albo sam mierzysz jak masz czym i umiesz ,albo skladasz i sie uda ,albo nie uda

Nigdy do siebie bym nie szlifowal walu,szukac do skutku ori w nominale
Co wy wszyscy macie do szlifu?? Dopiero co był temat, w którym napisałem, że wał po szlifie regularnie wkręcam na 6000 obr. Zrobili ze mnie kłamcę, bo to podobno niemożliwe.
Macie https://zapodaj.net/45083496e5d1c.jpg.html, 1000 km miesiąc temu. To nie są chwilowe obroty, często jadę tak kilkanaście minut bez przerwy. Wał lata tak już 11-ty rok od szlifu.

Są gówniane wały, które po szlifie szybko padają (podobno n54), ale nie można tak generalizować. Szlif wału zawsze był i jest tak naturalnym sposobem naprawy, jak rozwiert cylindrów.

CYTAT(simon.pg @ Mon, 30 Sep 2019 - 18:30) *
jak był szlifowany (w kłach czy w szczękach na sztywno), tolerancja oraz jaka maszyna
Co polecasz i dlaczego?

Napisany przez: kamil7s Wed, 02 Oct 2019 - 01:38

CYTAT(soltyk @ Tue, 01 Oct 2019 - 22:20) *
Ktoś odwalił kaszanę. Pytanie czy szlifierz czy składający.


Bez dalszej części - krótko zwięzle i na temat w dodatku w pełni się zgadzam.

Uśmiech na mojej twarzy wywołuje zdanie - złożony zgodnie ze sztuka. Jeśli ktoś ma wiedzę żeby złożyć zgodnie ze sztuka to nie zadaje pytań dlaczego się przytarl bo jest w stanie to sam sprawdzić. Nie mówię tego złośliwie, ale czy wał obracał się swobodnie z panewkami głównymi ? Czy obracał się swobodnie z głównymi i korbami ? Czy kanały wału były wyczyszczone po szlifie?

Obstawiam ze odpalony bez oleju lub pompa z jakiegoś powodu nie dała rady, pytanie jaka była przyczyna remontu

Napisany przez: kirpek Wed, 02 Oct 2019 - 04:36

Pompa zalana olejem podczas montażu?
Pokrecone rozrusznikiem az zassie przed odpaleniem?

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Wed, 02 Oct 2019 - 06:24

Przed rozruchem olej wtloczony do magistrali,podlaczony zegar,start rozrusznika bez swiec. Plastic Gauge, narzedzie do okreslenia szczeliny czop-panewka,50 pln na aledrogo.Trzeba to miec koniecznie przy tego typu pracach.[size="5"][/size]

Napisany przez: done4 Wed, 02 Oct 2019 - 06:46

Plastic Gauge raczej nie zmierzysz owalizacji korbowodu, ludzie składają na tym silniki w garażach a później zdziwienie że panewkę obróciło.

Napisany przez: simon.pg Wed, 02 Oct 2019 - 18:21

CYTAT(simon.pg @ Mon, 30 Sep 2019 - 18:30) *
jak był szlifowany (w kłach czy w szczękach na sztywno), tolerancja oraz jaka maszyna

Co polecasz i dlaczego?

Kły.
Dlaczego?? Bo wał nie jest naprężany i szlifowany w "naturalnym" stanie. Wał po zdjęciu i ponownym założeniu musi być na zero. Te z uchwytów niestety nie są bo naprężenia powodują rozjeżdżanie się wartości zero.

Napisany przez: 16vg60 Wed, 02 Oct 2019 - 18:45

CYTAT(soltyk @ Tue, 01 Oct 2019 - 22:20) *
Co wy wszyscy macie do szlifu?? Dopiero co był temat, w którym napisałem, że wał po szlifie regularnie wkręcam na 6000 obr. Zrobili ze mnie kłamcę, bo to podobno niemożliwe.
Macie https://zapodaj.net/45083496e5d1c.jpg.html, 1000 km miesiąc temu. To nie są chwilowe obroty, często jadę tak kilkanaście minut bez przerwy. Wał lata tak już 11-ty rok od szlifu.


Dokladnie napisałem ze moim zdaniem problemem jest fachowiec ktory robi szlif a nie upalanie auta które ma +- 75ps z litra

Wklejalem kiedys fote. walu ktory odebralem ze szlifu i przy myciu i pomiarach zobaczyłem ze na czopie korbowodu w jednym miejscu czop nie zostal nawet zabielony bo byly rysy po przekreconej panewce

Innym razem kupilem na forum wal po szlifie do vw,dla pewnosci oddalem go do zakladu zeby spr.okazalo sie ze jest krzywy,zawiozlem do drugiego zakladu ,tez krzywy ale juz mniej ,i co robić w takiej sytuacji jak kazdy pierd... co innego

Kazdy robi jak chce,jabtam wole ppszukac nominalu,spr.i przynajmniej w tym temacie miec pewnosc

Napisany przez: MadeInPoland Wed, 02 Oct 2019 - 18:50

Mierzyc samemu czy jest prosty w bloku silnika. Roznice wynikaja wlasnie z tego ze np wal szlifowany jest w szczekach, a pozniej mierzy sie go w klach.

Napisany przez: 16vg60 Wed, 02 Oct 2019 - 19:34

Pewnie ze mozna samemu w bloku ale jesli jeden zaklad mowi ze ma ponad 6sec. a drugi ze trzy to cos nie tak
Zresztą mamy piekny przyklad w temacie noorca i prnita co sie dzieje gdzie poszlo o "akumulator i usrane auto" ,a co mowic jesli robi sie kapitalke za kilkanascie tys.,i powodzenie takiego remontu pp części lezy po stronie pana ktoremu sie uda albo nie,a jesli nie to ma wyjebane jajo i nie jest sie w stanie nic mu udowodnic

Napisany przez: done4 Thu, 03 Oct 2019 - 06:29

Ja ostatnio oddawałem blok na tulejowanie do zakładu z dobrymi opiniami (nie zajmującego się motosportem), po pomiarach wyszło że nowe tuleje mają 3 setki owalizacji na średnicy i 2 setki wzdłuż tulei.
Dla porównania, jak mi przyszedł blok od Dziaków to wskazówka średnicówki nawet na nim nie drgnęła.
Jakość usług lokalnych zakładów leci na ryj.

Napisany przez: 16vg60 Thu, 03 Oct 2019 - 06:34

To co do tulejowania ,to tez nigdy nie bylem zwolennikiem takich zabiegów
Tylejowany blok w aucie brata,zrobione z 15tys km.wypaliło tlok...,silnik rozebrany a na tulejach progi jakby mial z 300tys.km wink.gif

Nie wiem z czego byly tuleje ale 15tys.km to troszki przymalo rolleyes.gif

Napisany przez: done4 Thu, 03 Oct 2019 - 07:15

Słyszałem o takim przypadku: do bloku aluminiowego pokrytego nikasilem zostały włożone tuleje żeliwne, oryginalne tłoki i nowe oryginalne pierścienie.
Po niedużym przebiegu silnik zaczął kopcić, po rozebraniu okazało się że pierścienie zjadły tuleje, pierścienie pod nikasil nie mogą być założone do tulei żeliwnych (są zbyt twarde).

Napisany przez: simon.pg Thu, 03 Oct 2019 - 07:22

To nie jakość usług leci na ryj, a jakość wyposażenia warsztatów. Ludzie robią naprawde poważne naprawy silników na maszynach nie trzymających wymiarów, wytelepanych na niskiej jakość osprzęcie. Obróbka wykańczająca robiona na oko jak i samo honowanie.

Dziaki robią obróbkę na maszynach cyfrowych które same dynamicznie mierzą średnicę cylindra i są w stanie korygować pojawiające się owale i temu podobne wady obróbcze cylindrów. Mój robi na takiej samej maszynie jak dziaki i widzę różnicę w jakości tego co było kiedyś a jak robi teraz.

Szlifierza wałów zapytaj się czy szlifował wał dla norweskiego przemysłu morskiego. Tam musisz zrobić dobrą robotę do której wystawia się certyfikat na nią wraz z wszystkimi uzyskanymi wymiarami i technologią obróbki oraz maszyna na której było to robione. Można dobrze zarobić ale można "zatonąć" na pierwszym wale.....Mój robi to hurtowo...

Daj mu Boże ZDROWIE;]!!

Napisany przez: Skiba Thu, 03 Oct 2019 - 07:30

CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 02 Oct 2019 - 19:50) *
Mierzyc samemu czy jest prosty w bloku silnika. Roznice wynikaja wlasnie z tego ze np wal szlifowany jest w szczekach, a pozniej mierzy sie go w klach.


Ale jak przeszlifuje się wszystkie czopy ze szczęk i zmierzy się je w kłach to wszystkie będą pokazywały ten sam błąd ale jeden czop do drugiego będzie na 0. Wystarczy sprawdzić na pryzmach żeby potwierdzić.
Nie zmienia to faktu że wał będzie dobry.


Ps. bicie z zasady mierzy się względem czegoś (bazy) także podawanie tego bez odniesienia jest co do zasady błędne.

Napisany przez: soltyk Thu, 03 Oct 2019 - 08:13

CYTAT(done4 @ Thu, 03 Oct 2019 - 06:29) *
Ja ostatnio oddawałem blok na tulejowanie do zakładu z dobrymi opiniami (nie zajmującego się motosportem), po pomiarach wyszło że nowe tuleje mają 3 setki owalizacji na średnicy i 2 setki wzdłuż tulei.
Dla porównania, jak mi przyszedł blok od Dziaków to wskazówka średnicówki nawet na nim nie drgnęła.
Jakość usług lokalnych zakładów leci na ryj.
CYTAT(16vg60 @ Thu, 03 Oct 2019 - 06:34) *
To co do tulejowania ,to tez nigdy nie bylem zwolennikiem takich zabiegów
Tylejowany blok w aucie brata,zrobione z 15tys km.wypaliło tlok...,silnik rozebrany a na tulejach progi jakby mial z 300tys.km ;)

Nie wiem z czego byly tuleje ale 15tys.km to troszki przymalo :rolleyes:
Ładnie.
Znowu zaskoczę. Silnik ze zdjęcia lata właśnie na tulejach. Kilka lat temu, przy swapie budy, rozebrałem go dla rewizji. Nadal wszystko było ok. Ale to były inne czasy, części były drogie a robocizna jeszcze w miarę. Wszystkie tłoki miałem dobre, cena nowych powalała, to zaryzykowałem i poszedłem w tuleje. Widzę, że dzisiaj już nie warto.

Napisany przez: Loobo Fri, 04 Oct 2019 - 08:03

CYTAT(done4 @ Thu, 03 Oct 2019 - 07:15) *
Słyszałem o takim przypadku: do bloku aluminiowego pokrytego nikasilem zostały włożone tuleje żeliwne, oryginalne tłoki i nowe oryginalne pierścienie.
Po niedużym przebiegu silnik zaczął kopcić, po rozebraniu okazało się że pierścienie zjadły tuleje, pierścienie pod nikasil nie mogą być założone do tulei żeliwnych (są zbyt twarde).


Prawda, ale nie do końca. Nie zawsze jest tak, że pierścienie pod nikasil nie mogą być załozone do żeliwa.
W motocyklach często tak się robi - montuje się żeliwną tuleję zamiast fabrycznego nikasilu (w PL mamy od tego bardzo dobrych specjalistów - Wojtala Garage). To wszystko działa i pracuje jak należy.

Napisany przez: Stander_M Sat, 05 Oct 2019 - 14:53

CYTAT(Loobo @ Fri, 04 Oct 2019 - 08:03) *
Prawda, ale nie do końca. Nie zawsze jest tak, że pierścienie pod nikasil nie mogą być załozone do żeliwa.
W motocyklach często tak się robi - montuje się żeliwną tuleję zamiast fabrycznego nikasilu (w PL mamy od tego bardzo dobrych specjalistów - Wojtala Garage). To wszystko działa i pracuje jak należy.


W motocyklach gdzie występuje nicasil tuleje robi się z oszczędności żeby jeździć wokół stodoły nikt, kto używa takiego sprzętu zgodnie z przeznaczeniem nie zastosuje tulei żeliwnej.

Napisany przez: simon.pg Sat, 05 Oct 2019 - 18:23

Racja. Opór w oddawaniu ciepła na granicy styku i różne rozszerzalności cieplne w warunkach ekstremalnych zabijają silniki...

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Mon, 07 Oct 2019 - 10:47



Wal wyda na drugi szlif ale blok na szrot. 0.2 mm na panewce.

Napisany przez: Lincoln e30ix Mon, 07 Oct 2019 - 22:05

CYTAT(simon.pg @ Sat, 05 Oct 2019 - 18:23) *
Racja. Opór w oddawaniu ciepła na granicy styku i różne rozszerzalności cieplne w warunkach ekstremalnych zabijają silniki...


Tymbardziej podziwiam te wszystkie mocne uturbione Hondy na tulejach żeliwnych, są naprawdę odporne.

Napisany przez: simon.pg Tue, 08 Oct 2019 - 11:43

Co innego tuleje żeliwne z żebrami zalewane aluminium. Co innego uleje wciskane w otwór przygotowany do tego typu naprawy. No i w tym przypadku najważniejszy parametr czyli wcisk i grubość ścianki. Jedne cylindry będą ganiać inne się zatrą.

Podobny temat naprawy z obrywającymi się tulejami w silnikach 3.0 d w oplu. Da się to zrobić by a usterka nie występowała ale trzeba wiedzieć jak i czemu ta usterka występuje;]

Napisany przez: MadeInPoland Tue, 08 Oct 2019 - 11:49

CYTAT(Skiba @ Thu, 03 Oct 2019 - 06:30) *
Ale jak przeszlifuje się wszystkie czopy ze szczęk i zmierzy się je w kłach to wszystkie będą pokazywały ten sam błąd ale jeden czop do drugiego będzie na 0. Wystarczy sprawdzić na pryzmach żeby potwierdzić.
Nie zmienia to faktu że wał będzie dobry.


Ps. bicie z zasady mierzy się względem czegoś (bazy) także podawanie tego bez odniesienia jest co do zasady błędne.


Zgadzam się z Tobą, natomiast praktyka mnie nauczyła, żeby sobie samemu mierzyć w bloku lub pryzmach bo szlifierze mierzący w kłach twierdzili, że mierzyli, że wały krzywe, filmy nagrywali jakie bicia zegary pokazują co było teoretycznie niemożliwe z uwagi na mniejsze luzy panewek wykluczające swobodny obrót takiego krzywego wału w bloku.
To skłoniło mnie do analizy danych serwisowych toyoty gdzie zalecają pomiary wału w bloku i te 'krzywe' wały okazywały się prostymi.

Napisany przez: lightman Tue, 08 Oct 2019 - 14:40

Fajne są teraz sprzęty do obróbki wałów

https://www.youtube.com/watch?v=MRlnwacph3I

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Tue, 04 Feb 2020 - 23:09

Nastepny silnik nadtarty po remoncie N47. Pracowal do zagrzania na roznych obrotach,manometr cisnienia oleju zamiast czujnika. Ostygl,a w filtrze zlote platki.

Napisany przez: simon.pg Wed, 05 Feb 2020 - 19:53

Chłodniczka oleju wymieniona czy stara?? Jeśli jednak to inny silnik to zmień zakład obróbczy lub mechanika który to składa bo ktoś daje ciała....

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Thu, 06 Feb 2020 - 18:50

Dla mnie to archiwum X podobnie jak czyerocylindrowe diesle w sprinterach po 2011r,po remoncie zacieraja sie na trzeciej korbie,wielu mechanikow poplynelo.

Napisany przez: DealMan Sat, 08 Feb 2020 - 06:46

Ale akurat N47 jest remontowalne, dużo silników po remoncie jeździ. Ten silnik Mercedesa to jednorazówka.

Napisany przez: osiemnastocylindrowiec Tue, 11 Feb 2020 - 17:06

N47 remontowalne ale czy oplacalne,po zatarciu wal i blok to zlom. Wal 2 tys. i blok 2 tys. Blok sie krzywi od temperatury i jest czesto popekany. Ostry szajs.

Napisany przez: SYLWEK28 Tue, 11 Feb 2020 - 18:13

Tak tylko zapytam czy te nowsze b47 224KM są już poprawione wszelako czy dalej taka lipa? dla kobitki chce kupić ....w swoim m57tue2 mam 700tyś km i nawet rozrządu nie zmieniałem, a miał sie zerwać i motor wybuchnąć bo od 2008r mam 320/700 a ostatnio na paliwie od wujka putka było 317/680 tongue.gif

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)