Shoutbox 0 nowych PW 


2 Stron V  < 1 2  
Reply to this topicStart new topic
> Ankieta na temat systemów Start/Stop
kompot
post Sat, 05 Aug 2017 - 12:44
Post #21


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





W krytycznych sytuacjach, np. lewoskręt zawsze można włączyć silnik na inne sposoby trzymając system ogólnie aktywny, np. zmniejszenie naicsku na pedal hamulca do minimum albo chwilowe odpuszczenie i ponowne hamowanie, zatrzymanie ze skretem >90 stopni (w wielu markach), ruch kierownica (nie w mercedesie z tego co widzialem), pociagniecie za łopatkę zmiany biegow, w manualach wcisniecie sprzegla i zalaczenie biegu itd. Polecam.


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Sat, 05 Aug 2017 - 12:44
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Wombat
post Sun, 06 Aug 2017 - 00:36
Post #22


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





tak - tylko popatrz na nową sytuację. teraz to TY musisz wykonać magiczną sztuczkę, do tego w sposób przewidziany przez system żeby tenże w gotowości był smile.gif kiedy będziesz go potrzebował.
Posiadacz golfa II nie musi być tresowany na nowe sztuczki żeby spokojnie i pewnie używać samochodu. Ciężko powiedzieć czy to zaleta czy wada - niemniej jednak sytuacja uległa zmianie.

To tak jakby producent twojego pojazdu założył że będziesz za pomocą siedzenia kierowcy przebijał baloniki (a co, ludzie mają różne potrzeby) wiec zamontował ci gwoździa na sprężynie. I generalnie to bardzo wygodne siedzenie tylko za każdym razem siadając musisz pamiętać żeby se gwoździa przygiąć.
Nowa, zbędna czynność żeby robić to co robiliśmy zawsze w sposób który chcemy to robić.
Szczęśliwie JESZCZE gwóźdź jest na sprężynie. W wersji po liftingu może już być na stałe.

Za to producent dla twojej wygody za dopłatą 4000zł chętnie sprzeda ci gacie z blachy. To się nazywa kreowanie potrzeb.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Krisss
post Sun, 06 Aug 2017 - 12:00
Post #23


Frequent User
Dołączył: Wed, 15 June 2005
Skąd: Rzeszów





Wombat, pełna zgoda. Posiadacz Golfa II to generalnie bardzo szczęśliwy człowiek. Nie musi się martwić tym, żeby odłączyć poduszkę pasażera kiedy wiezie dziecko w foteliku z przodu. Nie musi wyłączać ESP kiedy chce poszaleć. Nie musi się zastanawiać nad tym, jaki jest mandat za jazdę 230 km/h po autostradzie. On nawet nie musi zapinać pasów, bo żaden wredny pipczyk nie wkurwia jego uszu. A to tylko bardzo drobna część „niedogodności” jakich unika.
Mógłby też dzwonić z Nokii 3110 i nie martwić się, że nie ma neta, kupić krowę i nie stresować się cenami masła, a także pisać na maszynie zamiast zastanawiać się nad wyborem pakietu biurowego. A jego stara może prać w rzece przy użyciu szarego mydła zamiast zawracać mu dupę pytaniami czy kupić Ariel, czy może jednak Persil.

Jeśli o mnie chodzi, to dopóki te „gwoździe w dupie” są tak kłopotliwe jak obecne S&S, to jednak wybieram nowoczesność. Choć, co do zasady, uważam je za zbędne.

I tak jeszcze przyszło mi do głowy, że badanie opinii społecznej nt. tego typu systemów wśród użytkowników tego forum będzie tak wiarygodne, jak Wiadomości w TVP. To nie dla takich jak my one powstają.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sun, 06 Aug 2017 - 12:03
Post #24


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





@Wombat
Uśmiałem się i masz rację mówiąc, że stop start potrafi utrudnić życie, ale jesteś mocno niedoinformowany.
Zainstalowanie systemu stop start sporo kosztuje - lepszy rozrusznik i pochodne, koszt rozwoju technologii, wdrożenia, gwarancje, spadek zadowolenia klientów - duże ała. Jeśli nie byłoby to koniecznością to nikt by tego nie robił, no chyba, że rynek wyraziłby taką potrzebę.
Z drugiej strony (i o tym się w ogóle nie mówi), w EU jeśli średnio flotowo w ciągu roku sprzedane auta OEMa przekroczą (zależnie od marki są różnie obliczone targety) 4-6 l/100 km (mało, nie?) to za każdy sprzedany samochód będzie musiał zapłacić 95 erło RAZY odchyłek floty w litrach podzielony przez ~0.04.
Przykład: sredniej wielkości OEM sprzedający 500 tys aut rocznie, ze średnim zużycie paliwa sprzedanej floty to 5.5 l / 100 km przy targecie 5.0 l musi zapłacić 600 mln euro kary. Zwijamy biznes, dziękuję bardzo - albo klient płaci, bo ktoś musi, w tym przypadku 1200 euro za auto. W inżynierii ludzie dostają spazmów jak zidentyfikują x000 mniejszą oszczędność. W zależności od auta stop start da średnio zysk około 0.5 l / 100 km na cyklu, także to trochę otwiera oczy vo jak i dlaczego.
No to co, jako OEM bierzesz te 600 ml erło na klatę czy wkładasz ten system właściwie pod przymusem i starasz się go ulepszyć, żeby rozzłościć klientów najmniej jak się da a przy okazji dalej istnieć na rynku?


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
iktorn92
post Sun, 06 Aug 2017 - 12:24
Post #25


Frequent User
Dołączył: Fri, 17 September 2010
Skąd: Jelenia Góra





Dorzuce 0,03. Do porównania dwa auta, 2016 VW Caddy 2.0 TDi 140, euro6, 4 motion MT i Mazda 3 2.0 Disi 2012 MT.

Okres zimowy w Caddym wystarczy wyjechać z miejsca postojowego ujechać jakies 200-300 S&S działa od razu choc fakt ze jak akku slabe to wiadomo niedostępny. Ogólnie odpala się zawsze nie ważne jaka temp silnika. Odpalanie i wibracje dość uciążliwe i wyczuwalne. Często wyłączam, najbardziej wkurza mnie dojeżdżanie do np. miejsca zatrzymania kiedy juz mam bieg wyjęty sprzęgło puszczone a tu bum motor gaśnie a jadę jakieś 4-6km/h. Miałem podobną sytuację kiedyś w golfie 6 tsi DSG ze wlasnie podczas takiego dojeżdżania do skrętu w lewo silnik zgasł i musiałem mocno się ratować bo zanim zapali itd to minela niezla chwila.

W Maździe w tym samym okresie I-Stop dziala niezwykle rzadko musi byc dobrze rozgrzany motor, naladowany akku do S&S (jest osobny) I jeszcze parę innych warunkow jak np. nawiew ustawiony na szybe praktycznie wyklucza aktywację S&S. Podczas dojezdzania do zatrzymania bez wciśniętego sprzęgła silnik gaśnie dopiero po zatrzymaniu. Rozruch bardzo delikatnie wyczuwalny ale szybki i bezproblemowy.

Okres letni. Działanie S&S w Caddym jak w zimie czy jest + 30 i klima chodzi max zeby coś schłodzić i tak wyłączy silnik i z kratek za chwile leci ciepłe powietrze, doprowadza mnie to doslownie do nerwicy.

Mazda - jak klima ma chlodzić to chłodzi silnika nie wyłączy dopiero jak temp w kabinie sie ustabilizuje to jest aktywny. Tak samo dopiero po osiągnięciu normalnej temp. silnika jest aktywny

Takie istotne różnice powodują, że S&S w VAGU jest dla mnie porażką.

P.S czy ktoś wie czemu w VAGU wciśniecie pedału hamulca do końca aktywuje rozruch?

Pzdr.

Go to the top of the page
 
+Quote Post
Linarr
post Sun, 06 Aug 2017 - 12:37
Post #26


Forum Killer
Dołączył: Sun, 25 January 2015
Skąd: Żyrardów





strzelam że chodzi o podciśnienie w serwie?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Sun, 06 Aug 2017 - 12:43
Post #27


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





No zaraz - ale dyskutujemy o tym komu jest dobrze z punktu widzenia użytkowników czy producentów/sprzedawców samochodów?
Z mojego egoistycznego punktu widzenia (bo nie zanosi się żebym był producentem samochodów) pchanie tego to bezsens i do tego JA za to dopłacam.
Za te wdrożenia, technologie, gwarancje..itd a płace tylko po to żeby móc to wyłączyć - co robi 99% userów tutaj.
Kompot - to wszystko o czym piszesz to prawda ze świata producenta samochodów. Te ich potencjalne oszczędności, te ich deklarowane spalania z folderów uzyskane na torze testowym żeby cyferka była w homologacji bo kara będzie - sam wiesz że takie parametry w zasadzie nie dotyczą potem użytkownika a ON Z NIE PŁACI. Na wszystko można zrobić badania żeby coś uzasadnić - trzeba tylko sprytnie wybrać grupę badawczą i metodologie badań.
Już się VW przejechało na "osiągach pod testy" ale to oczywiste że inni mają tak samo.

Kriss - zatrzymaj się gdzieś w połowie. Nie chodzi o to że postęp jest zły czy że nowoczesność jest zła (łoj Kaźmisz jeszcze żeby tej elektryki nie było - to już całkiem jak w domu...) tylko o to że nie wszystko co dostajemy w pakiecie pt: "nowoczesność i postęp" bo czasami to tylko pretekst i podstęp.
Golf II (tak se strzeliłem) był tylko przykładem pewnej idei samochodu - samochodu dla kierowcy. Nie mam nic przeciwko nowemu wariantowi owego golfa II ale z nowszych materiałów, trochę mniej palącego, z abs'em, poduszkami i lepszymi reflektorami, pikaczkiem od pasów..itd. Tylko że w pakiecie dostajesz również downsizing, gównolit (nowy pierwiastek odkryty na ziemi służący do konstrukcji wszystkiego) asystenta gaszenia silnika, asystenta zjazdu, asystenta tego , asystenta owego i na końcu asystenta pierdolnięcia się w czoło - bo za to wszystko płacisz TY a wsiadając do samochodu lewą ręką wyłączasz TCS, prawą odpalasz, kolanem przytrzymujesz ABS..itd - i zadziwiająco AKURAT Z TEJ OPCJI zrezygnowac nie możesz na rzecz np lepszego radia albo fajniejszych felg - to jedno masz w standardzie. Ulepszać rzeczy wykorzystywane intensywnie a nie tworzyć i ulepszać rzeczy zbędne albo doprowadzić je do takiego poziomu zaawanasowania że przestaną wnerwiać i dopiero wtedy je zastosować w samochodzie. Pewnie że marzenia - ale tak by było uczciwiej wobec nabywców. Oczywiście na kimś trzeba ćwiczyć żeby te systemy tak rozwinąć - wiec ćwiczy się na klientach końcowych i za ich kasę. Ale nie na grupie ochotników tylko obligatoryjnie na wszystkich.
Wątek ma już dwie strony i oprócz kilku wypowiedzi co do samej metodologii badań zawiera głównie opisy tego jak szybko i którą reką wyłączamy system S&S przy wsiadaniu do samochodu albo co zrobić żeby już go nigdy więcej nie musieć wyłączać. Samo to świadczy o tym że ta "nowoczesność" mało komu pasuje.

Wynika z tego jedno - S&S jest jeszcze w powijakach - jego logika jest słaba, użyteczność przy dynamicznej jeździe wątpliwa i czasem może nawet zgubna a z doświadczenia wiem że dać w warszawskim korku temu obok 1,5 sekundy oznacza tyle że albo ten z boku już mi się wciśnie i nie rusze albo ten z tyłu wyjdzie i obije mi morde i też nie ruszę i jeszcze ryj bede miał obity. To świetny system na kilkudziesięciominutowe korki w cywilizowanym kraju ale nie w warszawie gdzie nawet w korkach jeździ się nerwowo i dynamicznie i walczy o każdy metr ziemi - jaz tej perspektywy patrze i kompletnie nie widze powodu żeby patrzeć z innej. Na drogową nerwice jest za głupi.
A to jak bardzo to już stoi na łbie pokazuje własnie ten skuter hondy palący 1,8L i do tego jeszcze mający S&S - gdzie ens, gdzie logika gdzie ekonomiczne uzasadnienie tych badań, wdrożeń, gwarancji tego... oszczędności na paliwie zerowe, bezpośrednio wynikające z tych na paliwie te ekologiczne - też zerowe... a do tego trzeba doliczyć zaanagżowanie środków żeby to wymyslić, wyprodukować, sprawdzić i wdrożyć... to się nie bilansuje w żadnym z tych kryteriów nikomu oprócz producenta tych pojazdów - bo za to wszystko zapłacą i tak końcowi klienci, jemu nie wpadną kary a zasobów naturalnych zużytych na to żeby ten bezsens wprowadzić i tak się nikt nie doliczy bo to zbyt rozmyte.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sun, 06 Aug 2017 - 13:16
Post #28


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





CYTAT(Wombat @ Sun, 06 Aug 2017 - 11:43) *
No zaraz - ale dyskutujemy o tym komu jest dobrze z punktu widzenia użytkowników czy producentów/sprzedawców samochodów?
Z mojego egoistycznego punktu widzenia (bo nie zanosi się żebym był producentem samochodów) pchanie tego to bezsens i do tego JA za to dopłacam.
Za te wdrożenia, technologie, gwarancje..itd a płace tylko po to żeby móc to wyłączyć - co robi 99% userów tutaj.
Kompot - to wszystko o czym piszesz to prawda ze świata producenta samochodów. Te ich potencjalne oszczędności, te ich deklarowane spalania z folderów uzyskane na torze testowym żeby cyferka była w homologacji bo kara będzie - sam wiesz że takie parametry w zasadzie nie dotyczą potem użytkownika a ON Z NIE PŁACI. Na wszystko można zrobić badania żeby coś uzasadnić - trzeba tylko sprytnie wybrać grupę badawczą i metodologie badań.
Już się VW przejechało na "osiągach pod testy" ale to oczywiste że inni mają tak samo.

99% userów racingforum, czyli 1% społeczeństwa...
To co mówiłem, to nie jest prawda ze świata producentów samochodów, tylko po prostu prawda.
Kto wymyśla cykle? Kto narzuca kary? EU, EPA w US itd.
Elektryfikcja mocno sie rozwija i na pewno niedługo przejmie pałeczkę (braki w infrastrukturze), ale obecnie dysponujemy na swój sposób ograniczoną technologią w postaci silnika spalinowego i coraz bardziej oderwanymi od reczywistości obostrzeniami jak w poście powyżej narzuconymi przez jak w zdaniu powyżej. Dziś albo wrzucasz stop start albo nie robisz samochodów, jeśli komuś się wydaje, że tu jest jakiś wybór to jest w błędzie. Zresztą trzymanie silnika włączonego gdy nie jest to koniecznie (pomijam błędy logiki jak wyżej, bo to jakieś wtopy) to nonsens, a lada chwila wejdzie technologia, która stop start zrewolucjonizuje, ale za to też przyjdzie zapłacić w pewnych sytuacjach drogowych.
Jeszcze co do wpływu nas, fanatyków motoryzacji na producentów - taka Toyota GT86 - przecież to miał być szał. Ja prtole, jak to się słabo sprzedaje. W dzisiejszych czasach zrobienie samochodu dla kierowcy i jeszcze do tego dokładanie do niego to praktycznie strzał w kolano.


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Sun, 06 Aug 2017 - 13:45
Post #29


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





wciąż bronisz/usprawiedliwiasz producentów i ludzi którzy debilnymi przepisami zmuszą ich (faktycznie nie mają wyboru) do robienia nas w ch.. kieszeń.
Zasadniczo co mnie obchodza ich problemy i obostrzenia co ich obowiązuje? No ale obchodzą bo zrobili tak żeby ich problemy były moimi smile.gif
Piszesz że "lada chwila wejdzie technologia"... no to niech wejdzie bo obecna jest do kitu.
Toyota GT86 wśród fanatyków też się źle sprzedaje - to jest zły przykład. I to nie jest samochód stworzony dla kierowcy tylko usiłowanie przejechania na legendzie AE86. Tylko czasy się zmieniły i nie wyszło. Miło się do AE86 tęskni i mało miło posiada się GT86. Zresztą jak zaczniemy wyciągać modele na tak i takie na nie to zejdziemy do szczegółu i nie dojdziemy do żadnych wniosków.
Piszesz że 99% userów racingforum to 1% społeczeństwa. Wygodny, stary argument. I niby racja - ale też są tu ludzie (np dziennikarze) mocno kreujący świadomość i postawy tych 99% wiec przełożenie jest większe. Ale ja jeszcze nie widziałem fanpejdżów fanów S&S.
Pewnie że marchewka z jednej a kaganiec z drugiej bo jak się raz i drugi niepochlebnie wyrażą to następnego modelu na testy nie dostaną... no i wracamy do kreowania sztucznych sytuacji. To tak samo jak twierdzenie że 98% polaków to katolicy bo się urodzone dzieci wpisuje do ksiąg parafialnych jako wierzącego.

Pytanie czy niereprezentatywny 1% racingforum nie równi się tym od reprezentatywnych 99% społeczeństwa że WIE że to gówno można wyłączyć. A tamci nie wiedzą wiec na pytanie w ankiecie "czy wyłączają" odpowiadają że NIE - wygodne do wyciąganie odpowiednich wniosków. Tylko na ogół nie ma pytania "czy by wyłączyli gdyby mogli/wiedzieli że można".


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Krisss
post Sun, 06 Aug 2017 - 13:54
Post #30


Frequent User
Dołączył: Wed, 15 June 2005
Skąd: Rzeszów





Zaczynamy wchodzić w problematykę systemu, w którym żyjemy, jako takiego.
Z tego co pisze kompot (a wygląda na to że nt. OEM-ów coś tam wie) te przykładowe 1200 jurków to nie jest zysk producenta, tylko uniknięcie kary w tej wysokości. Domniemuję, że gdyby OEM nie poddał się dyktatowi Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, to musiałby tę kasę na rzecz tego związku wybecelować. A ponieważ producenci działają dla osiągnięcia zysku, to jakiś biedny nabywca VW Polo musiałby dopłacić 5 koła za to, że ja lub Wombat nie chcemy S&S w swoim usportowionym bolidzie. A to nie przejdzie. Akurat w tym przypadku przegrani są wszyscy. I producent, i nabywca i ZSRE, bo nie dostało do łapy haraczu. Zresztą to, że docelowo wszyscy są przegranymi jest naturalnym zjawiskiem w socjaliźmie, bo to jest system równania w dół.

Wombat, ja chętnie zatrzymam się w połowie. Wezmę mocny motor, który niedużo pali. Wezmę szybki, wielobiegowy automat i jeszcze kilka fajnych drobiazgów. Natomiast chętnie odrzucę gównolit, S&S i kilka innych ciemnych stron postępu. Tylko nie mam takiego wyboru, więc wybieram mniejsze zło. W moim przypadku mniejszym złem jest wciąż nowoczesność. Nie chcę czterobiegowego, zmulonego automatu z 4-litrową V6, która spala min. 20 litrów, żeby mieć te same osiągi, co w moim, bądź co bądź, plebejskim samochodzie dla mas.

A nasze, streetracerów (tych aktualnych i tych już powoli emerytowanych cool.gif )oczekiwania, zawsze będą w zdecydowanej mniejszości. I ciężko jest wymagać, żeby producenci kierowali się potrzebami 1% ich potencjalnych klientów. A w kwestii dałnsajzingów i asystentów pierdolnięcia się w czoło, to powołam przypadek z wczorajszego wieczornego spotkania. Koleżanka, która jeździ Aurisem 1.6 zaliczyła stłuczkę i dostała na zastępczy nowiutkiego Golfa 1.0 Tsi. I jest tym samochodem zachwycona, jak on zajebiście jeździ, jaki on przyspiesza itd. A przecież mocy ma mniej niż jej Toyota. I już się martwi, że będzie musiała zwrócić Golfa i z powrotem jeździć Aurisem. Ludzie lubią udogodnienia i mają w dupie samochody „dla kierowcy”. Dla nich to tylko narzędzie do możliwie najmniej angażującego i najbardziej wygodnego przemieszczania swojej dupy.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Sun, 06 Aug 2017 - 14:28
Post #31


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





ale to wszystko jest jasne i oczywiste. żyjemy sobie w takim świecie na co dzień i bierzemy to na klatę z dobrodziejstwem inwentarza i w sumie na co dzień się o tym nie myśli - raczej sobie doraźnie radzimy z doraźnymi sytuacjami akceptując że "ten typ tak ma". Taki mamy klimat.
Natomiast w chwilach kiedy się nad detalami zastanowić głębiej to wnioski nie są fajne.
I nie są przegrani wszyscy. W zadnym wypadku. Przegrany jest tylko główny sponsor - klient końcowy. i nawet nie usiłuj sobie wmawiać że jest inaczej. Nawet ZSRE nie jest przegrane bo swoje w łapy dostało i tak a te 1200 jest potrzebne tylko do dyskusji i wmawiania ludziom że niech się cieszą z tego co jest bo by mogło być o 1200 drożej.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sun, 06 Aug 2017 - 14:45
Post #32


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





No właśnie, legislacja. Tworzy się takie prawo, bo... no bo można. Bo można zarobić kasę (od producenta albo od klienta, pieniądz nie rozróżnia). CO2 to tylko pretekst.
Argument z 99% jest być może stary i wygodny, ale jest mocny i łatwo po niego sięgnąć, bo dobrze oddaje realia. Zapaleńcy liczą się niewiele, liczy się Kowalski, bo jest ich najwięcej. Nie wiem ilu mamy tu dziennikarzy, ale niewiele mnie to obchodzi, bo pisemka czytam dla odmóżdzającej rozrywki, a nie pozyskiwania informacji - tutaj lepsze jest racingforum smile.gif A Kowalski stop startu może nie lubi, ale nie dołoży 5 koła za wyłączenie czegoś, co w sumie może mu oszczędzić paliwo a jak nie to wyłączy sobie (przeciętny wie o tej funkcji). Łatwo to obejść - można przeprogramować ten wyłącznik tak jak robią to tunerzy, przecież to banalne. Tylko jeśli zrobi to OEM to znów, guess what, kara (nie wchodząc w szczegóły). Dodatkowo niektórym użytkownikom (więcej niż 1%) naprawdę zależy na jeździe o kropelce i są zdolni pójść na o wiele większy kompromis niż stop start za zmniejszenie zużycia paliwa o 5%. Ja też nie rozumiem czemu tak jest, ale tak jest, więc jest jak jest.


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Krisss
post Sun, 06 Aug 2017 - 16:42
Post #33


Frequent User
Dołączył: Wed, 15 June 2005
Skąd: Rzeszów





Wombat, dokładnie tak to wygląda. Człowiek tłamsi w sobie inteligencję i poczucie godności, bo co ja mogę z tym zrobić? Bo jeśli daję radę z tym żyć, to w sumie jest to wygodniejsze niż walka z systemem. Mam nie kupować samochodów? Albo kupić Golfa II i swapować TSi z DSG? Sporo z tym zachodu, efekt niepewny, a ja niespecjalnie mam na to czas. To już wolę popracować 10 % więcej i zapłacić haracze zorganizowanym grupom.
Ale obiecuję, że w miarę możliwości wesprę każdą Twoją inicjatywę zmierzającą do odwrócenia tego trendu. Tylko nie każ mi chodzić na demonstrację, bo nie cierpię tłumów. tongue.gif
W prostym ujęciu finansowo przegrany jest klient końcowy. Jeżeli jednak zastanowić się głębiej, to przegranych jest więcej (niekoniecznie finansowo). Producent, aby być konkurencyjnym wobec innych, musi marnotrawić zasoby na tworzenie czegoś, co psuje opinie klientów o jego produkcie. A dobra opinia to zysk bez ponoszenia dodatkowych kosztów na „lepszość” produktów. W tym wypadku energia psu w dupę, a opinia, jak widać w komentarzach, słaba. Czyli kicha.
Z kolei ZSRE też docelowo dostanie w dupę (ideowo, bo finansowo i tak społeczeństwa docelowo pokryją straty). Co się dzieje z tymi, którym braknie na utrzymanie bandziorków żyjących z tych haraczy? Hołota wylewa się na ulicę i żąda „równości” i „odpowiedzialności bogaczy” za ich ciężki los. Do tego koniunktura leci na łeb na szyję. Pasuje to uciszyć, chronić miejsca pracy i odbudować „zaufanie wyborców”. Więc rzuca się miliardy na 500 plus, premie za złomowanie starego wozu i inne tego typu pomylone pomysły, które są efektem tylko i wyłącznie chciwości i głupoty tzw. elit. I tak w koło Macieju.
Albo dopłata dla rolników, bo ich produkcja jest niedochodowa. W wyniku tego chleb jest po 2 zł i nikt go nie szanuje i pewnie połowa zakupionego ląduje w koszu. Wychodzi na to, że dopłacamy do tego po to, żeby to potem wyrzucić. Ale jest równość, bo każdego stać na tyle chleba ile zdoła unieść. Tylko po co???

Ale się nam filozoficzny wątek zrobił biggrin.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Sun, 06 Aug 2017 - 17:53
Post #34


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





CYTAT
Wombat, dokładnie tak to wygląda. Człowiek tłamsi w sobie inteligencję i poczucie godności, bo co ja mogę z tym zrobić?

Nic, tylko to wk...rytujące.
Raz dopłacasz (no bo jakąś część kosztów dopłacasz w każdym samochodzie) do nowego bo "nowe funkcje" a potem jak nie chcesz żeby cię wk..towały codziennie to dopłacasz żeby je ktoś wyłączył (jak masz taką wiedzę i wiesz że można).
Wszystko to jest uzasadniane ekologią, dobrem ziemi i postępem technologicznym i jak w każdym dobrym kłamstwie zawiera to sporo prawdy tylko akurat nie w kontekście tego o czym rozmawiamy w tym wątku.
Jedna grupa wymyśla dość irracjonalne założenia i przepisy a druga grupa usiłuje je spełnić (za twoje) i obie twierdzą zgodnie że to tylko dla twojego bezpieczeństwa, komfortu i dobra planety. Aż cięzko na tak zaszczytne cele zareagowac słowami " nie pieprz, to ile mam dopłacić do kolejnego samochodu za opcje których nie potrzebuję?"... jak to nie potrzebujesz ratować Ziemi bydlaku? Chcesz żeby twoje dzieci jeździły mniej bezpiecznym samochodem? Takim bez aktywnego systemu pochłaniania bąków w kanapie?
Tak to się kręci. Maszyna jest nie do przeskoczenia i nie ma co robić demonstracji z tego powodu. Ale też trzeba to mówić głośno żeby była świadomość że jest świadomość smile.gif. Ba na prawde kolejny model bedzie z gwoździem w siedzeniu w standardzie i majtkami z blachy za dopłatą.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Misior
post Mon, 07 Aug 2017 - 13:22
Post #35


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 March 2006
Skąd: Małopolska





Wracając chociaż trochę do tematu i do przykładu iktorna.
Może dlatego w maździe działa to "lepiej" niż w vw bo vw potrzebuje więcej ugrać i musi gasić silnik w każdej możliwej chwili nie zwracając uwagi na otoczenie i użytkownika?
A silniki mazdy są ogólnie rzecz mówiąc dobre i nie muszą tyle "oszczędzać"?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
iktorn92
post Mon, 07 Aug 2017 - 15:58
Post #36


Frequent User
Dołączył: Fri, 17 September 2010
Skąd: Jelenia Góra





Całkiem prawdopodobne, bardziej mnie jednak przekonuje, że ktoś w Japonii po prostu pomyślał jak to programował i nie walczył o kropelke i kazdy gram co2. Nie wiem absolutnie jak w Maździe działa i-stop w dieslu, może ktoś ma jakieś doświadczenia?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
scorpio_24
post Mon, 07 Aug 2017 - 20:57
Post #37


Super User
Dołączył: Mon, 06 December 2004
Skąd: Czechowice-Dziedzice





Jest taka stara ludowa mądrość: nikt nie powinien wiedzieć jak powstaje kiełbasa i jak powstają ustawy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Tue, 08 Aug 2017 - 12:10
Post #38


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





CYTAT(Wombat @ Sun, 06 Aug 2017 - 18:53) *
Nic, tylko to wk...rytujące.
Raz dopłacasz (no bo jakąś część kosztów dopłacasz w każdym samochodzie) do nowego bo "nowe funkcje" a potem jak nie chcesz żeby cię wk..towały codziennie to dopłacasz żeby je ktoś wyłączył (jak masz taką wiedzę i wiesz że można).
Wszystko to jest uzasadniane ekologią, dobrem ziemi i postępem technologicznym i jak w każdym dobrym kłamstwie zawiera to sporo prawdy tylko akurat nie w kontekście tego o czym rozmawiamy w tym wątku.
wiesz, takie same utyski były, gdy w miejsce gaźników wstawiano wtrysk, a chwilę później katalizator. Ale jak to - przecież na gaźniku mam 156KM, a na wtrysku z katalizatorem tylko 150... I ludzie cięli w garażach katalizatory. Za kilka lat, do silników diesla zaczęto instalować DPF - oczywiście nikt nie poinformował właścicieli, że po mieście to się nie nadaje. Więc znowu, domorośli tunerzy zaczęli to wycinać. Tylko, że jak zwykle, problem dotyczył w większości volkswagenów (tzw. suchy filtr), natomiast w koncepcji francuskiej FAP (mokry filtr), wystarczy co 100 tysięcy dolać płynu Eolys i problem się nie pojawia. Sytuacja się powtarza - sposób działania S&S w wykonaniu volkswagena sprawia, że użytkownik chce jak najszybciej to wyłączyć, natomiast w Maździe, czy Renault działa szybko i bezproblemowo.

Ktoś wcześniej pisał, że ma Octavię i jest zadowolony z działania S&S. Jeśli system jest połączony z manualem i do tego masz niewielki silnik benzynowy, to nie ma tragedii. Wciskasz sprzęgło i już silnik zaczyna się kręcić. Nawet nie poczujesz dyskomfortu, bo twoja noga przewiduje twoje działanie.



--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
fzhut
post Sat, 12 Aug 2017 - 16:40
Post #39


Frequent User
Dołączył: Tue, 20 December 2011





Czy jest to praca dyplomowa czy doktorska ? Pytam, ponieważ takie badania były już dawno przeprowadzone, również w Polsce, włącznie z pomiarem emisji, wyznaczeniem liczby cykli pracy silnika etc. Nie wiem czy masz świadomość, ale jest to odkrywanie odkrytego. Pomijam już brak wartości dodanej naukowo, ponieważ producenci pojazdów dysponują takimi wynikami (oczywiście, nie są one publikowane).

W takiej pracy ciężko będzie wykazać innowację, wkład własny, a tym właśnie powinna charakteryzować się praca naukowa - proponować rozwiązanie nowe, względnie prezentować wyniki badań, które nie zostały wcześniej przeprowadzone i mają istotny wkład w rozwój cywilizacji.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

2 Stron V  < 1 2
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Tuesday, 23 April 2024 - 15:07