Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Racingforum - Forum Główne _ Jakie ciśnienie doładowania...

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 00:10

Mam pytanie odnośnie ciśnienia doładowania, jakie może być przy sprężaniu 9.2:1 w silniku moim 2.8i v6, czy jest to stosunkowo niskie do doładowania np. 1 bar, czy trzebaby odprężyć motor ?
Dzięki

Napisany przez: Lancisti Fri, 07 Mar 2003 - 00:35

Nie ruszajac silnika, to wiecej niz 0,5 bar bym nie probowal. Przy odprezeniu grubsza uszczelka mozna dac troche mocniej. Do cisnien doladowania 1 bar i wiecej to raczej powinno byc ponizej 9:1 - ale jezeli ma byc blisko 9:1 to potrzebne sa naprawde dobre bebechy i swietnie zestrojona elektronika.

Napisany przez: TwinTurbo Fri, 07 Mar 2003 - 08:20

1 Bar to bęzie sporooooo. Można to tylko ustawić na hamowni, kontrolując spalanie stukowe, AFR oraz EGT

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 11:58

Zastanawiam się nad kompresorem od mercedesa 2.3 i już snuje plany na najbliższy czas. A jeśli chodzi o regulacje Panowie - to w tym motorze nie ma żadnej elektroniki, jest on na wtrysku mechanicznym k-jetronic, więc nie ma tam co regulować prócz dawki paliwa. A czy przy odprężeniu np. poniżej 9 (8,5) coś takiego, to czy nadal trzeba wymieniać środek silnika na elementy kute (bo chyba to miałeś na myśli Lancisti), czy można swobodnie użytkować na "fabryce" ?
A i mam pytanie Lancisti, czy jesteś w stanie załatwić kute bebechy do tego motoru fordowskiego od sierry xr4 bądz xr4x4 (połowa lat 80') 2.8i v6, i jakie orientacyjne mogłyby byc to koszty ?
Dzięki i pozdrawaim

Napisany przez: hwojtek Fri, 07 Mar 2003 - 13:53

CYTAT("Lancisti":3jcp55m7)
Nie ruszajac silnika, to wiecej niz 0,5 bar bym nie probowal. Przy odprezeniu grubsza uszczelka mozna dac troche mocniej. Do cisnien doladowania 1 bar i wiecej to raczej powinno byc ponizej 9:1 - ale jezeli ma byc blisko 9:1 to potrzebne sa naprawde dobre bebechy i swietnie zestrojona elektronika.


Klikamy na

http://www.sportcompactcarweb.com/proje ... rojmatrix/

i czytamy: 0.8 bara, stopień sprężania 11:5.

One year ago, I didn't think you could turbocharge a production engine with 11.5:1 compression. Even now, I'm still wondering how we got away with it on 91-octane gas. We also pushed it from 159 hp to 231 hp.

Napisany przez: Lancisti Fri, 07 Mar 2003 - 14:25

CYTAT("hwojtek":hx8ikabl)
i czytamy: 0.8 bara, stopień sprężania 11:5.


45% przyrostu mocy na doladowaniu 0.8 bar?

Poczytaj dokladnie. Mieli piki na 12psi jak stroili, ale auto jezdzi na 7psi, czyli 0,47bar. To juz wyglada bardziej realnie. Zwlaszcza, ze amerykanska benzyna PON91 to wiecej niz nasza RON95. Poza tym zobacz jaki IC wsadzili - sami pisza, ze "przy sprezaniu 11,5:1 dobry intercooler jest krytyczny".

Sami zreszta pisza, ze przejscie na mniejsza kompresje (10:1) i beznyne PON95 (niemal RON100) dalo by duzo lepsze rezultaty.

A przy okazji - seryjne tloki w Fordzie sa nieco inne niz w japonczykach. Duzo mniej znosza.

Napisany przez: Anonymous Fri, 07 Mar 2003 - 14:32

u mnie stopień sprężania jest 9.2:1

Napisany przez: Mori Fri, 07 Mar 2003 - 14:55

Ja mam 9:1 przy 1,25 bar.

Napisany przez: murdoczek Fri, 07 Mar 2003 - 15:32

CYTAT("hwojtek":21bjbrwu)
i czytamy: 0.8 bara, stopień sprężania 11:5.

Czyli, że u mnie przy 10,8:1 mogę do 1bara

Napisany przez: Elberoth Fri, 07 Mar 2003 - 15:35

Starsze 1.8T miały 9,3:1, nowsze mają 9,5:1 a ty Mori masz 8,9:1.

Napisany przez: PrOsIaQ Fri, 07 Mar 2003 - 15:48

murdoczek... stopien sprezania i doladowanie to nie sa jedyne parametry mowiace o tym ile mozna, kiedy zacznie walic, a kiedy bedzie duzo mocy.

pozostaja kwestie takie jak realne cisnienie w cylindrze w szczycie... wytrzymalosc korb, uszczelek, tlokow, jakosc paliwa,
ustawienie zaplonu, temperatura asysanej mieszanki itd.

niektore silniki zeby zniesc 2 bar doladowania musza schodzic ze sprezaniem w okolice 7:1 , a niektore zniosa ponad 8:1 no i duzo zalezy od ustawien i tej najwazniejszej rzeczy w calym 'tuningowym balaganie' - tych detali... nie zauwazanych pomijanych, ale dopiero jak te drobne detale zostana zgrane to wszystko bedzie "cyk cyk..." i to jest ta "tajemna wiedza tuningowa"... bo z przymocowaniem turbosprezarki do kolektora wydechowego, poprowadzeniem rur do i z sprezarki poradzi sobie kazdy choc troche bardziej zdolny (i z zapleczem wykraczającym poza kombinerki) człowiek... ale zeby zrobic turbo-konwersje z prawdziwego zdarzenia trzeba nieco wiecej...

Napisany przez: Anonymous Fri, 07 Mar 2003 - 16:02

AMEN

Napisany przez: hwojtek Fri, 07 Mar 2003 - 16:03

CYTAT("Lancisti":hhjkoxd5)
45% przyrostu mocy na doladowaniu 0.8 bar?


Coż, tak zrobili.

CYTAT
Poczytaj dokladnie.


Poczytałem. Kupiłem sobie to SCC w lipcu, jeśli dobrze pamiętam. Tak, bo to lipcowy numer, miałem czas się go na pamięć nauczyć

CYTAT
Mieli piki na 12psi jak stroili, ale auto jezdzi na 7psi, czyli 0,47bar.


To nie piki. Fragment, do którego się odnosisz opisuje procedurę strojenia i to, że (w funkcji obrotów) ciśnienie podchodziło szybko do 7psi, chwilowo się wahało po czym zaczynało wzrastać, bo wastegate nie wyrabiała. Panowie odpuścili sobie przy 12psi, a nie "mieli piki". Tak jest tam napisane po angielsku.

CYTAT
To juz wyglada bardziej realnie. Zwlaszcza, ze amerykanska benzyna PON91 to wiecej niz nasza RON95.


Nieco mniej niż polska RON98. Żadna sensacja, że auto o takim sprężaniu chodzi na paliwie, które jest marnotrawtwem po wlaniu w Camaro. Czyli da się na kupnym paliwie. Gdyby ktoś umiał tak dłubać, zrobiłby i w Polsce, najwyżej kupiłby sobie za 1000PLN beczkę benzyny Elfa żeby mieć na wyjątkowe okazje, a jeździć by mógł na 98.
Ta Toyota to dowód, że teorie o konieczności odprężania silnika należy delikatnie mówiąc zrewidować. U nas odpręża się po to, żeby konstrukcja wykonana szlifierką kątową i migomatem niż nie rozleciała się na kawałki po 5 kkm. Standardy produkcji takich wynalazków na świecie są nieco inne. Wystarczy spojrzeć na jakość wykonania tego całkowicie unikatowego sprzętu w Matrix.

CYTAT
A przy okazji - seryjne tloki w Fordzie sa nieco inne niz w japonczykach. Duzo mniej znosza.


Przedstawiciel Mahle na Polskę:

Marek Kolo
Kosynierow 12/503
05270 Marki/Warszawa
Tel.: (22) 762 69 60
Fax: (22) 762 69 70
E-Mail: mkolo@ipgate.pl

Nie mam pojęcia czy aktualne.

Napisany przez: roos Fri, 07 Mar 2003 - 16:26

CYTAT("Lancisti":3pdcwr5x)
45% przyrostu mocy na doladowaniu 0.8 bar?


Co w tym smiesznego?

Napisany przez: murdoczek Fri, 07 Mar 2003 - 18:12

CYTAT("PrOsIaQ":2c77u1qi)
murdoczek... stopien sprezania i doladowanie to nie sa jedyne parametry mowiace o tym ile mozna, kiedy zacznie walic, a kiedy bedzie duzo mocy.

pozostaja kwestie takie jak realne cisnienie w cylindrze w szczycie... wytrzymalosc korb, uszczelek, tlokow, jakosc paliwa,
ustawienie zaplonu, temperatura asysanej mieszanki itd.

niektore silniki zeby zniesc 2 bar doladowania musza schodzic ze sprezaniem w okolice 7:1 , a niektore zniosa ponad 8:1...

Czyli, że nie ma co uogólniać i łączyć stopnia sprężania i ciśnienia doładowania.
To wszystko zależy od reszty podzespołów w silniku, a jak dla mnie Opel jest delikatny.
Najpierw i tak chce wzmocnić dół np. u pana Ch, G lub Ś.

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 18:15

A jak ma sie sprawa sportowego wałka w połączeniu z kompresorem ? Czy takie rozwiązanie jest dobre, czy do jakiego kolwiek doładowania lepszy jest seryjny ? Mam na myśli oczywiście przykład mojego motoru.

Napisany przez: murdoczek Fri, 07 Mar 2003 - 18:20

Z tego co pamiętam to ktoś już pisał o tym, że lepszy przy turbo bodajże w Fiacie jest lepszy zwykły wałek, ale jak u Ciebie to nie mam pojęcia

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 18:24

Bo zastanawia mnie bardzo ta kwestia, bo na zdrowy rozum to albo rozkręcać doładowanie albo wydłubać coś konkretnego przy wolnossącym, ale oczywiscie mogę się mylić bo jestem tylko samoukiem

Napisany przez: Lancisti Fri, 07 Mar 2003 - 20:23

CYTAT("hwojtek":13wo8omj)
CYTAT("Lancisti":13wo8omj)
45% przyrostu mocy na doladowaniu 0.8 bar?


Coż, tak zrobili.




Nie, nie zrobili. A skoro jednak nie umiesz na pamiec to zacytuje "XS Engineering's huge air-to-air intercooler is overkill for our 7 psi of boost; in fact, only half of it is open to the airflow. We're not complaining, though; with 11.5:1 compression, intercooling is critical."

Czyli jednak 7psi/0,47bar doladowania, a nie 12psi/0,8bar.


CYTAT("hwojtek":13wo8omj)
Ta Toyota to dowód, że teorie o konieczności odprężania silnika należy delikatnie mówiąc zrewidować. U nas odpręża się po to, żeby konstrukcja wykonana szlifierką kątową i migomatem niż nie rozleciała się na kawałki po 5 kkm. Standardy produkcji takich wynalazków na świecie są nieco inne. Wystarczy spojrzeć na jakość wykonania tego całkowicie unikatowego sprzętu w Matrix.


Oczywiscie ze odprezanie na sile nie ma senu. Odwrotnie - czasem elementem tuningu silnikow turbo jest zwiekszanie sprezania (np. w Integrale). Ale fakt, ze jakas Toyota dala sie zaladowac na 0,5bar na setyjnych tlokach, sprezaniu 11,5:1, przy niewiadomo jak przelanym paliwie i opoznionym zaplonie, nie oznacza ze stary silnik 2.8V6 Forda majacy 9,2:1 mozna tak poprostu dodmuchac 1bar.

CYTAT("hwojtek":13wo8omj)
Przedstawiciel Mahle na Polskę:


Kupuja wylacznie zamienniki seryjnych. Nawet nie wiedza, ze Mahle robi do wyczynu Daltego Mahle bierzemy prosto z fabryki - wlasnie czekamy na pelne cenniki i specyfikacje tlokow oraz poziomow wykonan. Bo Mahle (w odroznieniu do Wussnera, ktory "wszystko, albo nic") robi kute tloki o roznych wytrzymalosciach.[/i]

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 20:35

A powiedz mi Lancisti czy samo odprężenie np. na 8.5:1 wspomoże podniesienie doładowania, bez ingerencji w odkówki ?

Napisany przez: sopel-rx7 Fri, 07 Mar 2003 - 20:39

Aby nie osłabiać zbytnio elementów silnika, bo wydaje mi się że im bardziej się odpręży (oczywiście bez przesady) motor to wtedy mozna odpowiednio podkręcić doładowanie, aby podwyższyc moc

Napisany przez: PrOsIaQ Fri, 07 Mar 2003 - 21:49

CYTAT("murdoczek":1mbo11l2)
Z tego co pamiętam to ktoś już pisał o tym, że lepszy przy turbo bodajże w Fiacie jest lepszy zwykły wałek, ale jak u Ciebie to nie mam pojęcia
afair to chodzilo o wlozenie walka od Abartha 130 TC, ktory do najbardziej lagodnych z cala pewnoscia nie nalezy (choc do wyczynu tez z pewnascia mu bardzo daleko)

według mnie...:

wałek - a raczej czas otwarcia zaworu i jego skok i profil krzywki(charakter ruchu zaworu) to jedne z głównych ograniczen przepływu mieszanki do cylindra. Więc teoretycznie dobry wałek zawsze może (trzeba go dobrze wykorzystac - ustawic, i dopasowac elektronike) przyniesc pozytywny efekt.

Zeby bardzo podkrecac Turbo tez trzeba zmieniac walki... bo one w koncu tez sie staja coraz wieksza przeszkoda... choc oczywiscie nie chodzi sie na tak radykalne profile jak przy wolnossacych...

Napisany przez: PrOsIaQ Fri, 07 Mar 2003 - 21:55

CYTAT("murdoczek":219ye863)
Czyli, że nie ma co uogólniać i łączyć stopnia sprężania i ciśnienia doładowania.
YES!
CYTAT
Najpierw i tak chce wzmocnić dół np. u pana Ch, G lub Ś.
Mniej wazne jest gdzie to zrobisz... wazniejsze jest na jakich czesciach i porzadnie zlozyc... - panewki, korby tloki, sruby... wywazyc to co zostanie... bo samemu to nie wiem jak mozna wzmocnic te seryjne czesci - wypolerowac chyba tylko? sa jakies techniki warte uwagi..?

Napisany przez: hwojtek Sat, 08 Mar 2003 - 00:08

CYTAT("Lancisti":2kjlqpre)
Nie, nie zrobili. A skoro jednak nie umiesz na pamiec to zacytuje "XS Engineering's huge air-to-air intercooler is overkill for our 7 psi of boost; in fact, only half of it is open to the airflow. We're not complaining, though; with 11.5:1 compression, intercooling is critical."
Czyli jednak 7psi/0,47bar doladowania, a nie 12psi/0,8bar.


Artykuł podaje jakie osiągnięto maksymalnie ciśnienie doładowania (12psi) i jaką osiągnięto maksymalnie moc. Zaraz uruchomię sobie kalkulator i Corky'ego Bella i policzę, czy to się zgadza - czy nie.

CYTAT
nie oznacza ze stary silnik 2.8V6 Forda majacy 9,2:1 mozna tak poprostu dodmuchac 1bar.


Płaszczyc twierdzi, że wytrzyma.

Napisany przez: sopel-rx7 Sat, 08 Mar 2003 - 00:41

A kto to jest jesli można wiedzieć ?

Napisany przez: Kazushito Yakitaki Sat, 08 Mar 2003 - 13:16

CYTAT("sopel-rx7":35w2kbvc)
A kto to jest jesli można wiedzieć :oops: ?


Oj Stary... Nie znać takiej Legendy polskiej sieci, toż to wstyd ;) Nazwijmy go Pan Granada Jest Dobra Na Wszystko ;)

K.Y.

Napisany przez: Lancisti Sat, 08 Mar 2003 - 13:29

Plaszczyc? Absolutny mastach i guru od Forda Granady Slynny w niektorych obszarach internetu. I troche ma racji - to jest mocny silnik.

Zchodzac na 8,5:1 mozesz dodmuchac juz 0,9-1,1bar (na benzynie 98 ). Natomisat jezeli dasz mocne, kute tloki to na 9,2:1 mozesz dac 1bar. A przy 8,5:1 nawet 1,6bar.

Napisany przez: Elberoth Sat, 08 Mar 2003 - 14:10

CYTAT("Lancisti":1spdc8zs)
Plaszczyc? Absolutny mastach i guru od Forda Granady Slynny w niektorych obszarach internetu. I troche ma racji - to jest mocny silnik.

Zchodzac na 8,5:1 mozesz dodmuchac juz 0,9-1,1bar (na benzynie 98 ). Natomisat jezeli dasz mocne, kute tloki to na 9,2:1 mozesz dac 1bar. A przy 8,5:1 nawet 1,6bar.


Myślisz że tłoki są aż tak krytyczne ? Ja tam bym sie bardziej bał że mi korby powygina.

Co do Mahle - z tego co słyszałem to oni robią właśnie fabryczne kute tlkoki do Audi TT225 i S4.

Napisany przez: sopel-rx7 Sat, 08 Mar 2003 - 20:03

A juz wiem - sorry zgadza się, Płaszczyca bodajże Adam ? Teraz mi się przypomniało, dużo przewertowałem na stronie capri.

Napisany przez: sopel-rx7 Sat, 08 Mar 2003 - 20:06

A mam pytanie takie czysto teoretyczne, gdyby wrzucać gaz, to jak to sie ma do mototru doładowanego, bo przecież gaz nie może dostawać dakiej dawki powietrza jak benzyna ?

Napisany przez: Anonymous Sat, 08 Mar 2003 - 21:30

CYTAT("Elberoth":3l49fxk9)
CYTAT("Lancisti":3l49fxk9)
Plaszczyc? Absolutny mastach i guru od Forda Granady Slynny w niektorych obszarach internetu. I troche ma racji - to jest mocny silnik.

Zchodzac na 8,5:1 mozesz dodmuchac juz 0,9-1,1bar (na benzynie 98 ). Natomisat jezeli dasz mocne, kute tloki to na 9,2:1 mozesz dac 1bar. A przy 8,5:1 nawet 1,6bar.


Myślisz że tłoki są aż tak krytyczne ? Ja tam bym sie bardziej bał że mi korby powygina.

Co do Mahle - z tego co słyszałem to oni robią właśnie fabryczne kute tlkoki do Audi TT225 i S4.


to ja mam kute??? czy źle zrozumiałem?? a korby tyż zkuli... mi

pytam poważnie rzecz jasna

Napisany przez: Lancisti Sat, 08 Mar 2003 - 23:38

CYTAT("keyser":3q1d4urt)
to ja mam kute???


Niemal kazdy wspolczesny, nieco mocniejszy silnik turbo (nie LPT, tylko z doladowaniem nastawionym na osiagi) ma tloki kute. Ale tak jak samochod to i kaszlak i RS4, tak samo tloki kute sa takie i owakie. Te seryjne tloki kute sa i nie za mocno kute i nie z rewelacyjnych materialow - ot mcniesze niz zwykly odlew. Sa wyjatki, takie jak np. Lancer Evo - ale tam tloki sa niezle na zapas ze wzgledu na homologacje gr.N. I cale szczescie - u mniej wytrzymaly troche jezdzenia na 1,7bar i na EGT 1400C Pekla membrana sterujaca waste-valve. Tylko kolektor wydechowy i obudowa turbiny (goraca) nie przezyly.

Napisany przez: Anonymous Sun, 09 Mar 2003 - 00:04

taaa...mogłem się domyśleć, że jak coś wypas...to pewnie powiesz o EVO..... ty pewnie jak cię żona budzi w nocy to mówisz do niej: EVO!

j/k

Napisany przez: Lancisti Sun, 09 Mar 2003 - 00:18

CYTAT("keyser":12jfnn24)
taaa...mogłem się domyśleć, że jak coś wypas...to pewnie powiesz o EVO..... ty pewnie jak cię żona budzi w nocy to mówisz do niej: EVO!

j/k


Nie mam zony

A te tloki w Lancerze Evo (w odroznieniu od Delty Evo) to wypas, ale nie wypas na maxa - przyjmuja gora 400-420KM. Tak samo mocne sa w Imprezie WRX STI. Seryjne tloki w Suprze TT sa tez kute, ale juz tak "mocno" nie wygladaja. Audi tez robi seryjnie dol dosc mocny - i nic dziwnego, w Niemczech mozna kupic na stacji RON91, a w koncu silnik ma gwarancje.

Problem z serynymi tlokami kutymi lezy w stopie. Sa dosc twarde - zawdzieczaja to kuciu - ale na dluzsza mete duzych obiciazen termicznych nie wytrzymaja i splyna. Dlatego tloki wyczynowe to nie tylko twardosc, ale tez odpornosc termiczna. A w tych najbardziej "wypasionych" konstrukcja znacznie redukujaca mase tloka.

Napisany przez: Kazushito Yakitaki Sun, 09 Mar 2003 - 02:21

CYTAT("PrOsIaQ":2x0v26wo)
bo samemu to nie wiem jak mozna wzmocnic te seryjne czesci - wypolerowac chyba tylko? sa jakies techniki warte uwagi..?


Polerowanie, poza tym, jesli masz dostęp do odpowiednich narzędzi, to możesz się jeszcze pobawić w obróbkę cieplno-chemiczną (np. azotonasiarczanie tulei cylindrowych).

K.Y.

Napisany przez: Kazushito Yakitaki Sun, 09 Mar 2003 - 02:26

CYTAT("Lancisti":1lnbfjv9)
to jest mocny silnik.


Mocny? Trwały, to tak. Ale jeśli coś ma zawrotne 53KM z litra, to czemu nie miałoby być trwałe?

K.Y.

Napisany przez: PrOsIaQ Sun, 09 Mar 2003 - 12:16

CYTAT("Kazushito Yakitaki":13yuzh3c)
CYTAT("PrOsIaQ":13yuzh3c)
bo samemu to nie wiem jak mozna wzmocnic te seryjne czesci - wypolerowac chyba tylko? sa jakies techniki warte uwagi..?


Polerowanie, poza tym, jesli masz dostęp do odpowiednich narzędzi, to możesz się jeszcze pobawić w obróbkę cieplno-chemiczną (np. azotonasiarczanie tulei cylindrowych).

K.Y.
dzieki...

Czyli jednak da się zrobić coś mającego wiekszy sens z seryjnymi czesciami... no prosze prosze... ale Ty piszesz o tulejach.. a korby i tloki? tez azotem, siarka czy inszym fosforem sie traktuje? Duzo daje taka zabawa?

Napisany przez: Kazushito Yakitaki Sun, 09 Mar 2003 - 15:25

CYTAT("PrOsIaQ":3a1bnlwf)
Czyli jednak da się zrobić coś mającego wiekszy sens z seryjnymi czesciami... no prosze prosze... ale Ty piszesz o tulejach.. a korby i tloki? tez azotem, siarka czy inszym fosforem sie traktuje? Duzo daje taka zabawa?


Wszystko się da =) tylko trzeba wiedzieć jak i gdzie =)

Jeśli chodzi o obróbkę cieplno-chemiczną to można dyfuzyjnie wprowadzić dwusiarczek molibdenu w powierzchnie tłoków (i innych części par trących). Można poddać krzywki wałka azotowaniu. Pewnie jeszcze można sporo innych sztuczek, o których nie wiem ;) Więcej znajdziesz w ,,Usprawieniach Poloneza'' Pachonia i Sklorza (nie śmiać się ;), a jak będziesz chciał zgłebić temat, to pewnie bez biblioteki pobliskiej Politechniki się nie obejdzie.

Musisz jeszcze pamiętać o tym, że sporo nowoczesnych silników ma części poddawane róznym obróbkom, co by się nie okazało, że chcąc zrobić dobrze, schrzanisz. Ale możesz poszukać np. firmy, która potraktuje gładzie Nicasilem, to wciąż ma mało silników ;)

Co do tłoków, to chyba najlepiej wymienić je na kute (można jeszcze denka polerować), wyważyć cały układ korbowo-tłokowy. Co do korb, to zastanawiam się czy dałoby coś śrutowanie powierzchni. Zastanawiam się też, czy może hartowanie powierzchniowe nie dałoby jakiś efektów (tylko nie wiem, jak takie korby są obrabiane, żeby nie okazało się, że więcej można popsuć niż poprawić, lub w ostateczności odkryć Amerykę w konserwie ;).

A co to da? Pachoń twierdzi, że azotonasiarczanie gładzi, oprócz poprawy warunków pracy pary trącej, trwałość gładzi wzrasta o 100%.

K.Y.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)