Autolaweta - co jako baza do budowy, rozkmina Opcje

[perlik]

Hej,
przymierzam się do zakupu autolawety, ale nie jest to takie proste bo nie wiem jeszcze co wybrać hehe
Ogólnie to auto na ramie, na kategorię B, (niby mam C+E ale taki dyliżans potrzebuje raczej na , z jak największą możliwą ładownością, coś co się sprawdzi w dłuższych trasach i nie zdechnie ot tak sobie. Zabudowę chcę zrobić sobie sam, nie szukam gotowej autolawety.

Do rzeczy, zastanawiam się czy lepiej jest kupić starszą jednostkę jakoś za mniejsze pieniądze i zrobić w niej remont silnika i napędów, ogarnąć to i wiedzieć co jest zrobione, czy lepiej szukać już nowszych aut i na nich coś budować ?

Ze starszych : (roczniki 90 - 98)
- MB kaczka
- Peugot J5
- Fiat Ducato
- Iveco jakieś - najlepszy chyba wół roboczy tego rocznika
- coś innego ?

W takich autach silniki są dosyć proste, mogą przejechać z milion km, mało elektroniki to teoretycznie mało problemów.
Z drugiej strony stara jednostka napędowa, mało mocy a chcąc jeszcze pociągnąć lawetę to jazda jak na żółwiu się robi,
mało ekonomiczne jednostki,


Nowsze (jak dla mnie 2002 - 2008) tu by się przydało auto o mocy ok 140 - 160 km,
- Ducato --- (nowsze jednostki 3,0 160 km, całkiem ekonomiczne i zwinne ale jak z żywotnością ? )
- Jumper
- Master - 3,0 140km można uzyskać tu ładowność 1700 kg
- coś z iveco
- mercedes odpada bo rdza go zechla z drodze,
- kia - nie drogie, ale czy nada się na woła roboczego
- coś innego ?

tu wiadomo, że takie auta w ogłoszeniu mają po 200k a w realu po 500k więc kwestia co zacznie się psuć i kiedy ?

nie wiem jakie max ładowności można uzyskać na takich autach,

Coś jeszcze warto brać pod uwagę ?
Myślałem też by kupić angola jakiegoś i go przełożyć na naszą stronę, ale to wiadomo koszt części do przekładki, rejestracja itp trzeba by trafić dobrą sztukę by się kalkulowało


Zabudowę będę robił sam (stalowo- aluminiową) remont w ewentualnej starej jednostce też, w nowym aucie też pogrzebię bez problemu, przekładkę angola też ogarnę i temu nie wiem co wyjdzie lepiej,


Będę wdzięczny za pomoc

[Wspieraj forum]

[Gumis2000]

ten film rozwiewa wszelkie wątpliwości :
https://www.youtube.com/watch?v=OuoGKIr5beM

[Goral101]

A VW LT ? Znajomy ma starego sprintera lawete , to auto jeździ tylko Z Włoch do Polski co dwa tygodnie , prawie nic w nim nie robi , a o poważnych usterkach nie słyszałem

[RobertGTI]

Ja bym postawił na starszego LT'ka.
Z nowszych raczej nie iveco, chociaż lata się nimi bardzo fajnie mam uraz przez koszty napraw...

Pytanie jak długie trasy ma to robić, bo nie ma cu ukrywać że starym grzmotem to się zajeździsz.

[perlik]

ten film rozwiewa wszelkie wątpliwości :
https://www.youtube.com/watch?v=OuoGKIr5beM

kozak, ale zabudowa taka to koszt nie jednej autolawety heheh

z tego jedynie pneumatyczne zawieszenie jest ciekawe jak dla mnie

A VW LT ? Znajomy ma starego sprintera lawete , to auto jeździ tylko Z Włoch do Polski co dwa tygodnie , prawie nic w nim nie robi , a o poważnych usterkach nie słyszałem

o LT zapomniałem napisać,
sprinter hmmm mało ekonomiczne, rdza je pochłania wszędzie.


a ewentualnie LT albo T4 z jakim silnikiem ?

[DeMarian]

Ważną kwestią jest czy będziesz nią jeździł sam czy w 2-3 osoby. Jeśli sam to polecam VW T4, do jazdy w 2 osoby od biedy wystarczy ale dla 3 osób jest już mega ciasno - głównie na szerokość.
Będzie dużo lżejszy niż Iveco czy Master.
Silnik 2.5 TDI 5 cylindrowy jest bezawaryjny (jak na swoje lata), fakt - 102 konna wersja szału nie robi ale jeśli nie zamierzasz tym jeszcze ciągnąć przyczepy to spokojnie wystarczy, jeśli nie to kupujesz 150 konną wersję od multivana i jest duża różnica (napisałeś, że z przekładką sobie radzisz).
Poza tym ten silnik jak na swoją moc jest ekonomiczny - spalanie powinno być 2-3 litry mniejsze niż w LT czy Masterze.

Jedynym problemem będzie chyba to, że trzeba przedłuzyć ramę aby wszedł tam jakiś normalny samochód.
Aha, jeśli się nie mylę, to T4 ma DMC 2800kg - nie wiem jak ten na filmiku ma 3,5T.

Spróbuję dowiedzieć się coś więcej bo mam okazję czasami jechać taką do zaborcy

[perlik]

T4 zrobionym na lawetę jeździłem, ale wtedy nie zwracałem uwagi na to jaką ma ładowność itp, fakt buda na 3 osoby to lipa z jazdą jest, po za tym 3 osoby i auto to jak by nie patrzeć wyjdzie ponad DMC.

Auto musi mieć DMC jak najbliższe 3500 bo laweta z ładownością 1300kg teoretycznie powiezie i 2 tony ale co raz więcej kontroli mamy busów / autolawet i ITD waży takie cuda a wspieranie państwa mandatami to zły pomysł .

[DeMarian]

Zadzwoniłem i wiem trochę więcej
W skrócie jeśli dobrze zrozumiałem to chyba będzie to tak:
Normalnie dopuszczalna masa całkowita T4 wynosi 2800kg, jeśli kupujesz samochód zza granicy to pewnie możesz ją zmienić już w Polsce ale na zachodzie to już chyba nie przejdzie bo nie liczy się to, co w dowodzie a homologacja - czyli nawet jeśli tutaj jakoś zmienisz na 3,5T to niemcom wyjdzie, że jest 2800 i lipa.
Żeby to obejść kupujesz T4, które było zarejestrowane jako pojazd specjalny (np. bankowóz), który przeważnie ma fabrycznie podniesioną DMC do chyba 3360kg.
Rozbierasz to z całego opancerzenia itp i składasz na normalnych częściach. Ramę trzeba przedłużyć chyba o ponad metr. Zależy co chcesz wozić.
Przy zabudowie trzeba się wykazać i zrobić ją z jak największym wykorzystaniem aluminium.

http://pokazywarka.pl/4z5b09/

Tak zrobiona autolaweta waży coś koło 1500-1600kg więc zostaje dość duża ładowność. Pasażerów raczej nikt do do masy nie dolicza więc nie ma co się obawiać o przekroczenie przez to DMC
To tyle co mam w głowie - jakby co pytaj.

[ww#296]

dwie osie z tyłu to koszty - opon przedewszystkim. Zawieszenie czesciowo pneumatyczne to symboliczny koszt. Piszesz że nowsze auta mają ~ 500 000 km - racja, a zdajesz sobie sprawę ile maja te starsze? Przedłużanie ramy jest konieczne w każym przypadku a w niektórych (jesli nie wybierzesz auta z max dostepnym rozstawem osi) musisz przedłuzac rame miedzy osiami co rodzi dodatkowe problemy. Zabudowe warto zrobic lekką bo spada ładowność (na przegladzie to i tak fikcja ale na drodze przy kontroli juz nie) czyli aluminiową - troche trudniej.
moja rada - wybierz obojetnien jakie auto z możliwie duzym silnikiem ale zwróć uwage na rdzę - to droższe niz mechanika i czasem nie da sie naprawić - i to dotyczy równiez nowszych aut. W lawecie najważniejsz są kąty najazdu i długośc zabudowy (min 4,7 metra aby było dobrze).

Ps. Jak ktos pisał DMC MUSI być bliskie 3500 kg bo mniej to malucha możesz przewieżć co najwyzej.

[perlik]

DeMarian ciekawa teza z bankowozem, ale pewnie ciężko znaleźć taki, normalne T4 skrzyniowe ma ok 1080 kg ładowności, to lipa jak tak,

ale jak jechałem T4 to jazda była całkiem całkiem, fakt że nie jest to demon prędkości ale daje rade,


a coś innego niż T4 ?
jakiś citroen , renault ?


ww#296
wolę jedną oś, bo jak piszesz 2 to koszta większe utrzymania auta (spalanie, komfort jazdy,)

przedłużenie ramy to fakt, trzeba to zrobić i zaciąć do dołu jak to w lawecie,


Stare auta to same już nawet nie wiedzą ile mają przebiegu bo się gubią w tym
ale lepiej zrobić remont w takim niż w nowym, bo co kupić stare i remontować to nie kupić nowe i remontować.

[ww#296]

Dwie osie robi sie po to aby obnizyć poziom - po prosty stosujemy 12/13 calowe koła które umozliwią niższa zabudowe. Ale sprawdz sobie koszt opon o wymagan ej nośności mniejszych niz 14 cali.
Ramy nie "zacinasz" obniżona jest zabudowa najczęsciej. Zresztą przedłuzka ramy jest dokręcana wiec nie ma tu problemuwiększego.

[perlik]

Dwie osie robi sie po to aby obnizyć poziom - po prosty stosujemy 12/13 calowe koła które umozliwią niższa zabudowe. Ale sprawdz sobie koszt opon o wymagan ej nośności mniejszych niz 14 cali.
Ramy nie "zacinasz" obniżona jest zabudowa najczęsciej. Zresztą przedłuzka ramy jest dokręcana wiec nie ma tu problemu większego.

chodziło mi właśnie o zacięcie zabudowy, kwestia budowy to już inna bajka.

Teraz ważne jest jakie auto wybrać, jakie ma DMC zbliżone do 3500 i gdzie da się osiągnąć dobrą ładowność.

T4 jakie widziałem na necie to ma ładowność max 1500 kg i jest w zabudowie kontenera,
ładowność da się zmienić czy nie ?

a ford transit jakoś podchodzi do takich zabaw ?

[DeMarian]

Małe kółka nie dość, że są strasznie drogie to szybko się zużywają a i dostać takie gdzieś na trasie w razie jakiejś awarii też ciężko.

Perlik jeśli chcesz to mogę popytać o szczegóły tego T4, którego zdjęcie wrzuciłem (należy do mojego wujka), jest zrobione tak jak napisałem w poprzednim poście i poza małą kabiną i koniecznością posiadania długich najazdów (co nie sprawia większego problemu) sprawdza się wyśmienicie. Spokojnie można przewozić samochody wielkości np. Passata - ładowność koło 1700kg, nie pamiętam ile dokładnie.

[perlik]

Perlik jeśli chcesz to mogę popytać o szczegóły tego T4, którego zdjęcie wrzuciłem (należy do mojego wujka), jest zrobione tak jak napisałem w poprzednim poście i poza małą kabiną i koniecznością posiadania długich najazdów (co nie sprawia większego problemu) sprawdza się wyśmienicie. Spokojnie można przewozić samochody wielkości np. Passata - ładowność koło 1700kg, nie pamiętam ile dokładnie.

Popytaj popytaj i daj znać co i jak




Jest kilka T4 z ładownością ok 1300 - 1500 zabudowanych kontenerem, czyli wywalić kontener i zrobić lekki najazd to i ładowność się zmieni na +,
hmmmm trzeba by zobaczyć dowód od takiego auta, bo ładowność można zmienić aby DMC pozwalało na to.

[ww#296]

nie jestem peweien ale DMC chyba nie da sie zmienic te same auta w zalezności od wersii mają różna dmc - Dlatego trzeba kupic od razu takie z DMC 3500, potem jak juz zrobuisz zabudowe musisz miec na to papiery i z tym do badania technicznego - czym lzejsza zabudowa (i całe auto) tym większa ładowność. Auta dostawcze bez zabudowy wazą okolice 1500 kg (producenci czesto "troszke" zanizają rzeczywista mase...
Anegdotka - kiedyś gość kupił sobie nowe auto dostawcze i zamontował w nim windę i zrobił zabudowę kontener, nie zwrócił sobie uwagi na to że kupił z DMC troche nizszym (auto było tańsze) i legalnie wazony samochód miał ładowność bodajze 360 kg

[rennen]

Pamiętajcie też, że dla bliźniaków z tyłu są inne opłaty, na naszych cudownych autostradach koszty was zjedzą.

[perlik]

nie jestem peweien ale DMC chyba nie da sie zmienic te same auta w zalezności od wersii mają różna dmc - Dlatego trzeba kupic od razu takie z DMC 3500, potem jak juz zrobuisz zabudowe musisz miec na to papiery i z tym do badania technicznego - czym lzejsza zabudowa (i całe auto) tym większa ładowność. Auta dostawcze bez zabudowy wazą okolice 1500 kg (producenci czesto "troszke" zanizają rzeczywista mase...
Anegdotka - kiedyś gość kupił sobie nowe auto dostawcze i zamontował w nim windę i zrobił zabudowę kontener, nie zwrócił sobie uwagi na to że kupił z DMC troche nizszym (auto było tańsze) i legalnie wazony samochód miał ładowność bodajze 360 kg

DMC nie da się zmienić ale ładowność tak, właśnie po przez lekką zabudowę.
znajomy ma blaszaka t4 2,5 podkręconego do 130km i sobie bardzo chwali, wozi tym po 2 tony towaru.


ale jak by nie patrzeć t mało jest T4 na ramie co ma DMC zbliżone do 3500 kg.




ciekawy jestem co trzeba mieć niby jak się buduje zabudowę, co trzeba przedstawić, jak to wygląda jak się robi t samemu.

[ww#296]

coz robisz zabudowe, idziesz do firmy robiaxcej zabudowy, która ma odpowioednie formalności - płacisz za to (niby że to ta firma zrobiła tak i tak) - idziesz na stacje diagnostyczna, jak trzeba dajesz w łape (przedewszystkim chodzi o wage), odbierasz papiery i idziesz do urzędu po dowód.

[perlik]

ww#296 wytłumaczone dobitnie i tyle

to zaczynam szukać T4, jak ktoś ma na zbyciu to pisać (na ramie, pojedyncza kabina, całe, lekko uszkodzone z padniętym silnikiem itp.)

jest kilka sztuk ale z silnikiem 2.4D, hmmm dużo kombinowania z wymianą jest na 2,5 td ?
dojdzie koszt zakupu silnika i sprzętu, nie mała kasa ...


ewentualnie proszę jeszcze o pinie na temat aut podobnych do t4 (coś z fiata, citrena, renault) brać to pod uwagę ? jak z awaryjnością w stosunku bo t4, utrzymaniem , spalaniem.

[DeMarian]

ww#296 w kraju to pewnie przechodzi ale już chyba niemcy mają swoją książeczkę z homologacją i im wyjdzie inaczej.
Nie dużo się dowiedziałem ale najlepiej szukać wersji po lifcie (taka jak wkleiłem) z 2.5 TDI i zmieniać od razu na 150KM silnik z multivana.
Nie dość, że mocniejszy to i mniej pali, zwykły 102KM czuje górkę zanim ją widać. Do tego najlepiej skrzynie z multivana (dłuższe przełożenie niż transporter).
No i jeśli chcesz mieć legalnie w miarę normalną ładowność również za granicą to chyba nie ma innego wyjścia niż kupno bankowozu lub czegoś podobnego (może jakaś karetka).
Przedłużasz ramę, robisz jak najlżejszą zabudowę (najlepiej samemu dobrze przemyśleć - pod spodem miejsce na pasy itp, koniecznie miejsce na wciągarkę i hak aby przyczepić przewożoną lawetę).
Nie myśl nawet o 2 osiach z tyłu. Podana przeze mnie t-czwórka wozi w miarę regularnie samochody pokroju passata na tyle i nawet coś większego na lawecie - pierwsze co pada to właśnie małe podwójne kółka od lawety.

http://pokazywarka.pl/158hlm/
Wsuwane najazdy, jakieś LED'owe lampy z tyłu i po bokach i jak najlżejsza zabudowa.