Z4 e85 na tor?, pytanie o sens przygotowania Z4 do racingu Opcje

[piwo]

Po paru pojezdzawkach każde auto trzeba odbudowywać więc to normalna eksploatacyjna czynność którą trzeba wliczac. Silnik co 20 trackdayow, klocki i tarcze, opony co 4 itd itd w zależności jak ostro jeździmy. Dlatego warto wybierać auto na które nas stać i do którego jest dużo tanich części na rynku wtórnym.

[Wspieraj forum]

[Krasek]

Zrobić best lap to nie problem, wygrać wyścig albo być w generalce sezonu to juz inny poziom, wybrac sie autem dwa razy do roku na tor to inny koszt jak caly sezon wszystkie rundy, dlatego koszt ma znaczenie jak nie stać na utrzymanie auta przez caly sezon to tylko marzenia o sciganiu chyba ze znajda sie sponsorzy

[piwo]

Zrobić best lap to nie problem

Też problem. Bo by to zrobić trzeba trochę pojeździć i zbliżyć się do granic swoich i auta co często kończy się też przygodami.

[EssiRS]

Krasek z uporem maniaka nie przyjmujesz argumentów.
To co piwo pisze jest prawdą (abstrahując od tego, że częstotliwość napraw czy wymian wydaje mi się trochę przesadzona). Koszty utrzymania czy naprawy samochodu do sportu potrafią być drastycznie różne w zależności od przyjętej bazy. Np koszty naprawy skrzyni biegów Nissana GT-R są z kosmosu, a ten samochód nawet po tuningu Nismo i 600KM dostaje bęcki (nawet na Poznaniu) od wielu samochodów zbudowanych poniżej kosztów naprawy tej skrzyni.

Przemyślana baza "z potencjałem" to podstawa w temacie, a aspektów do przemyślenia jest całe mnóstwo.

[Krasek]

Krasek z uporem maniaka nie przyjmujesz argumentów.
To co piwo pisze jest prawdą (abstrahując od tego, że częstotliwość napraw czy wymian wydaje mi się trochę przesadzona). Koszty utrzymania czy naprawy samochodu do sportu potrafią być drastycznie różne w zależności od przyjętej bazy. Np koszty naprawy skrzyni biegów Nissana GT-R są z kosmosu, a ten samochód nawet po tuningu Nismo i 600KM dostaje bęcki (nawet na Poznaniu) od wielu samochodów zbudowanych poniżej kosztów naprawy tej skrzyni.
.

Nie zwracam sie do Ciebie osobiście wiec zachowaj to dla swoich kolegów i maniaków

Też problem. Bo by to zrobić trzeba trochę pojeździć i zbliżyć się do granic swoich i auta co często kończy się też przygodami.

Jedzie sie 1 kolko na max , następne chlodzi auto i tak w kolo wybierajac najlepszy tor jazdy dla siebie i warunki, zmęczy sie auto to zjazd

Proszę nie robic OT albo zamykamy temat

[MisioLBN]

Kolejna gownoburza gdzie autor pewnie zaraz wgl przestanie sie udzielac i bedzie jak temat o m3 chlopak ma z4 ktorym chce czasem pojezdzic po torze nie scigajac sie o zlote kalesony. Z tego co napisal auto ma byc tez street legal bo chce nim jezdzic po ulicy itd. bez sensu te cale dyskusje o wyzszosci gruszek na orzechami. Jest auto ktore nawet w serii jest za mocne dla kierownika bo sam przyznal sie ze w deszczu boi sie jezdzic. Podchodzicie do tego jak by mial budowac auto na dtm i scigac sie z kubica o te kalesony. Auto zostaw dokup 2gie kola z oponami na tor, popraw hebel dobprowadz auto do porzadku mechanicznie i jazda na tor po fun... z postow autora nie wynika ze jego zyciowym celem jest wygrywac generalki tylko fun... Wiec zanim pozbedziesz sie auta wjebiesz 100k w inne moze pojezdzij tym co masz... Bo jak zaczniesz szukac i budowac to aie okaze ze na tor pojedziesz ale za 2 lata...

Zauwazulem tu na forum ze jest dziwna przypadlosc traktowania kazdego swoja miara tj wpada nowicjusz ktory chce sprobowac jazdy po torzd majac jakies swoje auto a wszyscy wyjezdzaja z tekstami ze musisz wjebac w auto 100k i to nie byle jakie najlepiej kup gt3 i dopiero ma tor bo nie wygrasz kaleson

[Krasek]

Jak dwa razy do roku chce sie pojeździć na torze to lepiej wypożyczyć gotowe auto na tor niż przygotowywać auto które jest tylko do lansu, wyjdzie taniej i bezpieczniej dla kazdego
Tyle ode mnie w tym temacie

[MisioLBN]

Jak dwa razy do roku chce sie pojeździć na torze to lepiej wypożyczyć gotowe auto na tor niż przygotowywać auto które jest tylko do lansu, wyjdzie taniej i bezpieczniej dla kazdego
Tyle ode mnie w tym temacie

Tez dobre podejscie.

[piwo]

Pytanie tytułowe czy warto przygotować Z4 do racingu. Więc zawsze wszystko rozgrywa się o kasę jaką trzeba w to włożyć i jakie to da rezultaty. Nie wiem o co się oburzasz MisioLBN skoro to podstawa w takich rozważaniach.

[troublemaker]

Szanowni Koledzy,

raz jeszcze bardzo dziękuję za wszelkie sugestie, podpowiedzi i opinie. Niezależnie ile moich wątpliwości rozwiały...

Essi - dziękuję - bardzo dobrze mi to zobrazowałeś - faktycznie rozstaw osi/kół nieomal identyczny jak w r129... Może trochę mniej kanapowo z uwagi na masę ale fakty nieubłagane...

MisioLBN - w punkt - chodzi o fun. Chciałem dowiedzieć się czy jak zacznę wyjeżdżać na tor i złapię bakcyla, będzie sens to dłubać... Auto bynajmniej nie za mocne - pisałem tylko że na wodzie chó..o się prowadzi. Przynajmniej na ulicy...

Krasek - o podstawowym przygotowaniu auta na tor coś kojarzę... Czego bym jednak nie dłubał, to i tak każdej bazy to dotyczy.

Na dzisiaj dziękuje wszystkim. Temat do zamknięcia.

Jeśli Z zostanie ze mną na pewno na tor trafi. Domknę temat hebli i szpery (które rozpocząłem), znajdę kogoś kto rollbar wystruga i zobaczę co się stanie. To jednak z czasem i pod warunkiem że auto zostanie...

...bowiem na dzisiaj skupiam się jednak na innym projekcie - również dzięki Waszym sugestiom...

Bedzie bardziej budżetowo (czyli bez sraki o uszkodzenie auta) i bardziej rozwojowo choć zapewne dla większości w ramach równie mało oczywistej (chó...ej?) bazy

Jak tylko ruszy opisze go w stosownym dziale.

Dziękuję i pozdrawiam.

P.S.

Niezmiennie czekam na ewentualne sugestię dot. wykonawców rollbara - już raczej na PW

[MisioLBN]

Pytanie tytułowe czy warto przygotować Z4 do racingu. Więc zawsze wszystko rozgrywa się o kasę jaką trzeba w to włożyć i jakie to da rezultaty. Nie wiem o co się oburzasz MisioLBN skoro to podstawa w takich rozważaniach.

Nie oburzam tylko kolejna gownoburza czy z4 zrobi 1:45 czy 1:47. Zapominacie ze autor nie napina sie na wygrywanie i bicie rekordow toru a rady sa jak by przynajmniej chcial z kubica sie scigac. Wy podchodzicie do tego bardzo powaznie a autor raczej szukal rady czy moze smigac z4 po torze i miec fun i co poprawic w aucie zeby bylo lepiej. Od czegos trzeba zaczac a jak posmiga sobie swoim autem po torze to i troche nauczy sie jezdzic a to chyba najwazniejsze... Wjezdzic sie i decydowac co dalej czy upalamy daily z4 czy budujesz torowe auto. Jeszcze jak bylem w szkole to po torach lataly malacze i inne seicento a teraz problem ze z4 sie nie nadaje.

[MisioLBN]

Szanowni Koledzy,

raz jeszcze bardzo dziękuję za wszelkie sugestie, podpowiedzi i opinie. Niezależnie ile moich wątpliwości rozwiały...

Essi - dziękuję - bardzo dobrze mi to zobrazowałeś - faktycznie rozstaw osi/kół nieomal identyczny jak w r129... Może trochę mniej kanapowo z uwagi na masę ale fakty nieubłagane...

MisioLBN - w punkt - chodzi o fun. Chciałem dowiedzieć się czy jak zacznę wyjeżdżać na tor i złapię bakcyla, będzie sens to dłubać... Auto bynajmniej nie za mocne - pisałem tylko że na wodzie chó..o się prowadzi. Przynajmniej na ulicy...

Krasek - o podstawowym przygotowaniu auta na tor coś kojarzę... Czego bym jednak nie dłubał, to i tak każdej bazy to dotyczy.

Na dzisiaj dziękuje wszystkim. Temat do zamknięcia.

Jeśli Z zostanie ze mną na pewno na tor trafi. Domknę temat hebli i szpery (które rozpocząłem), znajdę kogoś kto rollbar wystruga i zobaczę co się stanie. To jednak z czasem i pod warunkiem że auto zostanie...

...bowiem na dzisiaj skupiam się jednak na innym projekcie - również dzięki Waszym sugestiom...

Bedzie bardziej budżetowo (czyli bez sraki o uszkodzenie auta) i bardziej rozwojowo choć zapewne dla większości w ramach równie mało oczywistej (chó...ej?) bazy

Jak tylko ruszy opisze go w stosownym dziale.

Dziękuję i pozdrawiam.

P.S.

Niezmiennie czekam na ewentualne sugestię dot. wykonawców rollbara - już raczej na PW

Pisz do gorny motorsport co do rollbara czy zrobia

[piwo]

Nie oburzam tylko kolejna gownoburza czy z4 zrobi 1:45 czy 1:47. Zapominacie ze autor nie napina sie na wygrywanie i bicie rekordow toru a rady sa jak by przynajmniej chcial z kubica sie scigac. Wy podchodzicie do tego bardzo powaznie a autor raczej szukal rady czy moze smigac z4 po torze i miec fun i co poprawic w aucie zeby bylo lepiej. Od czegos trzeba zaczac a jak posmiga sobie swoim autem po torze to i troche nauczy sie jezdzic a to chyba najwazniejsze... Wjezdzic sie i decydowac co dalej czy upalamy daily z4 czy budujesz torowe auto. Jeszcze jak bylem w szkole to po torach lataly malacze i inne seicento a teraz problem ze z4 sie nie nadaje.

Każdym autem możesz wyjechać na tor i się ścigać. Seryjnym maluchem też. Nie trzeba zadawać o to pytań. Kupujesz co chcesz i jedziesz ile możesz. Tu nie ma nad czym debatowac.

[EssiRS]

Mi też się wydaje, że na tak zadane pytanie "czy coś ma potencjał do motorsportu" prawidłowa odpowiedź to określenie słabych i mocnych stron bazy.
Nie widzę wpisu, że Z4 się nie nadaje, tylko należy sobie zdawać sprawę z pewnych rzeczy, które zostały tutaj pobieżnie omówione.
Z wpisu kolegi wnioskuję, że dostał takie odpowiedzi jakich oczekiwał

Coś tak czuję, że jak kolega jak już zacznie, to go motorsport wciągnie...

[Maciek1234]

Ciekawe jak się ma do tego Lotus elise który na tor został stworzony mimo że kabriolet

sztywność skrętna to moment potrzebny do zwichrowania nadwozia o 1 stopień. Natomiast moment, który działa na auto to siła odśrodkowa pomnożona przez wysokość środka ciężkości. Siła odśrodkowa to masa razy przyśpieszenie dośrodkowe.

Czyli wiemy, że to, jak się odkształci nadwozie zależy od sztywności nadwozia, masy i środka ciężkości. Tak więc lekkie konstrukcje z nisko położonym środkiem ciężkości nie muszą mieć wysokiej sztywności, by ich nadwozie się nie odkształcały. Lotus waży 700-800kg, Z4 1350kg, więc sama siła działająca na te auta w tym samym zakręcie jest dla Elisa 60% niższa. Lotus ma 1,1m wysokości, BMW 1,3m - 20% różnicy (pewnie w wysokości środka ciężkości również), więc już masz moment skręcający działający na BMW prawie 2 razy większy (1,6 x 1,2 = 1,92). Czyli Lotus może mieć 2x mniejszą sztywność nadwozia, żeby w tym samym zakręcie jego nadwozie odkształciło się tak samo jak w Z4.

Dlatego pierwsze co robisz w tuningu sportowym to obniżenie masy i środka ciężkości.

Informacyjnie - założenie rollbara wymaga wybebeszenia auta, spawania albo wiercenia dziur w nadwoziu. A efekt i tak nie będzie spektakularny, bo w tym miejscu i tak masz wręgę. Podwyższasz miejscowo sztywność skrętną tam, gdzie i tak jest wysoka, a 40 cm dalej (tam, gdzie są drzwi) zostawiasz pole przekroju takie samo jak fabrycznie i zostajesz ze sztywnością jak wyjściowo. W dodatku masz większy ciężar, wyżej środek ciężkości i dziury w karoserii

Może i trochę pod prąd z tym autem, ale nie jeden projekt z tego forum wyszydzany wręcz z założenia, zmuszał finalnie oportunistów do "odszczekiwania" pierwotnych tez...

takie projekty mają to do siebie, że są workiem bez dna. Zamiast jeździć, utkiesz u mechanika.

Już nie będę się pastwił nad zwykłymi BMW, ale to nie są dobre auta do rywalizacji - ciężkie, duże pojemności silników - od razu wpadasz w grupę z Imprezami i M3, a czasy notujesz jak porobiony Civic 1,4 90KM

tak, jak pisałem na początku:

Lepiej zostawić tak, jak jest - auto nie będzie konkurencyjne (może pościgasz się na prostej z 206 S16, czy MX-5 1,8, bo na zakrętach, czy hamowaniu to Z4 będzie cięższe o 300kg), ale przynajmniej się nauczysz kręcić kierownicą. A jak jazda seryjną daje ci frajdę, to trzeba przy tym zostać.

Jeden przejechany trackday pozwoli ci to lepiej zrozumieć.

[srbenda]

Zawsze można pójść po całości:


Spotkane na Automotodrom Brno

[tdiik]

moim zdaniem temat do zamkniecia, za 40-45tys zl mozna kupic z4 3.0 265KM coupe, jesli autora tematu nie stac dolozyc 20-25tys zl to nie ma o czym pisac

to chyba jakies zarty....

[tdiik]

Co do Z4 to musisz wiedzieć że to zawsze będzie trudne w prowadzeniu auto krotki rozstaw osi robi swoje. Ładne kilka lat temu Przemysław Jańczak startował w zawodach driftowych Z3 i auto było mega wymagające ale patrząc po ilości tytułów mistrzowskich/ zwycięstw da się takim autem szybko latać.

tak sie sklada ze mamy w domu z3 coupe i z4 coupe. prowadzenie z4c a z3c to przepasc ktora dzieli lata swietlne na korzysc z4

[radzio_gsi]

tak sie sklada ze mamy w domu z3 coupe i z4 coupe. prowadzenie z4c a z3c to przepasc ktora dzieli lata swietlne na korzysc z4

z3 zawieszeniowo to relikt lat 70.

[A d a m]

Jeśli mówicie że Z4 o wiele lepiej się prowadzi od Z3 to tylko się cieszyć.


A co do tego całego tematu to moim zdaniem jest on całkowicie bez sensu, fakty są takie że jeśli ktoś będzie chciał się ścigać to będzie to robił. Od zawsze osoby z zacięciem do motosportu i odpowiednim budżetem dzieliły się na 2 grupy:

1. Osoby, które cały czas budują auta
2. Osoby, które się ścigają

W tym temacie mamy do czynienia prawdopodobnie z osobą z grupy pierwszej, która będzie bardzo długo i dokładnie wszystko planować, potem zacznie projekt auta, który będzie trwał wieki. Po kilku latach zakończy projekt pojedzie raz na tor i sprzeda auto. Jeśli komuś dłubanie przy aucie sprawia wielką frajdę to ok, ale czy nie szkoda życia żeby wszystko dokładnie planować itp. moim zdaniem liczy się zabawa i lepiej pójść pójść inną drogą czyli po prosty się ścigać.

Sam autor tematu w pierwszym poście zaznaczył że cierpi na brak czasu(znam ten ból ) i że wzięcie udziału w 10 imprezach w roku to będzie wielki sukces i auto ma pozostawać street legal. Po tych argumentach nie ma nawet co rozstrzygać czy Z4 jest dobre do racingu czy też nie. Fajnie że padły tutaj dane co do sztywności budy ale wydaje mi się że to nie ten etap jak na takie dane. Najlepiej w końcu pojechać na jakiś tor i zobaczyć czy to dla Ciebie czy też nie, wcześniej szkoda wydawać pieniądze jak zajarasz się "torowaniem" to modyfikacje będą przychodzić same. Warto obejrzeć projekt kolegi EssiRS o nazwie "Mercedes R129 SL500 M119 V8 - czyli "lansowozem" po torze" wtedy doskonale zrozumiesz o co mi chodzi. Zaczniesz jeździć zrobisz leszy hamulec, wypadniesz z toru zrobisz zawieszenie, będziesz się bał o dachowanie założysz roll bar itp. Musi się to odbywać w tej kolejności, polatasz i sam stwierdzisz czy jazda po torze jest dla Ciebie, czy warto inwestować w Z4 itp.



Podkreślam jest to moje zadanie co do tego całego tematu.