Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Off-topic _ Oszuści ogłoszeniowi

Napisany przez: oskee Tue, 06 Mar 2012 - 07:48

Wyższy poziom bezczelności... auto jeszcze stoi w Niemczech a gaugan już je sprzedaje z przebiegiem 100 000 mniejszym. Szkoda słów.

http://www.wykop.pl/ramka/1066037/kolejny-oszust-na-otomoto-48-667-573010/

Napisany przez: Sev Tue, 06 Mar 2012 - 09:32

Jednego razu szukałem Skody Yeti i na otomoto pojawiły sie dwie z różnych części Polski, jedna z dolnośląskiego a druga ze śląska bodajże, atrakcyjna cena i przebieg w jednej 24000km a w drugiej 27000km a w oryginale 119000km na mobile w Niemczech. Zdjęcia te same, ba jeden z handlarzy nawet pokusił się o wymazanie logo autohausu ze ściany za autem, drugi nie był tak umiejętny więc to zdjęcie pominął smile.gif

A tu oryginał http://tnij.org/pqq9

Tych ogłoszeń w PL po kuracji odmładzającej już nie ma. Nie dalej jak 2-3 tygodnie temu to było. A ludzie się nabierają... na to tez szkoda słów.

Napisany przez: k-meal Tue, 06 Mar 2012 - 10:33

CYTAT(Sev @ Tue, 06 Mar 2012 - 09:32) *
A ludzie się nabierają... na to tez szkoda słów.

Czemu sie maja nie nabierac?

Napisany przez: m!xer Tue, 06 Mar 2012 - 11:54

Bo dzwoniąc do jakiegokolwiek sprzedawcy po krótkiej rozmowie powinieneś wiedzieć czy auto było kupione w salonie w Polsce czy poza. Jeżeli poza Polską to zaczynasz szukać jego historii i jest duża szansa, że uda Ci się ją znaleźć. Przed pożegnaniem zazwyczaj umawiasz się na oględziny auta i jeżeli głos w słuchawce proponuje oględziny za x dni zapala Ci się w głowie czerwona lampka bo albo auto jest doprowadzane do stanu w którym można pokazać go klientowi (a przecież chwilę wcześniej ten sam głos mówił, że auto to igiełka) albo najzwyczajniej(tak jak w tym przypadku) sprzedawca jeszcze nie ma auta. Kolejną kwestią są same zdjęcia, zazwyczaj (nie zawsze) łatwo jest rozpoznać czy były robione w Polsce czy nie, z pomocą przychodzi architektura w tle, inne auta w tle(nie tylko tablice rej.), krajobraz, znaki, drogi(w tym znaki poziome).

Napisany przez: artix Tue, 06 Mar 2012 - 12:16

CYTAT(oskee @ Tue, 06 Mar 2012 - 07:48) *
Wyższy poziom bezczelności... auto jeszcze stoi w Niemczech a gaugan już je sprzedaje z przebiegiem 100 000 mniejszym. Szkoda słów.

http://www.wykop.pl/ramka/1066037/kolejny-oszust-na-otomoto-48-667-573010/



W polsce na urlopie pomagalem koledze znalesc saaba 95. Zaczelismy porownywac ceny na allegro, i w szwecji, dziwnym trafem auto bylo do kupienia w obu krajach biggrin.gif

Napisany przez: k-meal Tue, 06 Mar 2012 - 13:52

CYTAT(m!xer @ Tue, 06 Mar 2012 - 11:54) *
Bo dzwoniąc do jakiegokolwiek sprzedawcy po krótkiej rozmowie powinieneś wiedzieć czy auto było kupione w salonie w Polsce czy poza. Jeżeli poza Polską to zaczynasz szukać jego historii i jest duża szansa, że uda Ci się ją znaleźć. Przed pożegnaniem zazwyczaj umawiasz się na oględziny auta i jeżeli głos w słuchawce proponuje oględziny za x dni zapala Ci się w głowie czerwona lampka bo albo auto jest doprowadzane do stanu w którym można pokazać go klientowi (a przecież chwilę wcześniej ten sam głos mówił, że auto to igiełka) albo najzwyczajniej(tak jak w tym przypadku) sprzedawca jeszcze nie ma auta. Kolejną kwestią są same zdjęcia, zazwyczaj (nie zawsze) łatwo jest rozpoznać czy były robione w Polsce czy nie, z pomocą przychodzi architektura w tle, inne auta w tle(nie tylko tablice rej.), krajobraz, znaki, drogi(w tym znaki poziome).

a jesli sprzedawca mowi, ze auto jest zagranica i bedzie w kraju za kilka dni, to z zalozenia musisz odpuscic ?

Napisany przez: m!xer Tue, 06 Mar 2012 - 14:46

Jeżeli sprzedawca mówi, że auto jedzie zza granicy to już wiesz, że fotki które oglądałeś 10 minut temu na 99% nie są autorstwa głosu z którym rozmawiasz. Zaczynasz wtedy w oparciu o te fotki przeszukiwać europejskie portale ogłoszeniowe i dochodzisz tak jak Sev do ogłoszenia sprzedaży tego samego auta w innym kraju i z przebiegiem blisko 100k więcej zanim jeszcze przekroczyło granicę, co dopiero ma nastąpić. Następnie wykręcasz ponownie numer z ogłoszenia na allegro lub otomoto albo innej gratce i grzecznie informujesz "głos", że ma 1 dzień na zmianę treści ogłoszenia bo w przeciwnym razie składasz na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W zamian otrzymujesz satysfakcję, że nie dałeś się naciąć oraz, że pomogłeś uchronić nieświadomych potencjalnych kupców przed kiepskiej jakości oszustem.

Napisany przez: k-meal Tue, 06 Mar 2012 - 14:48

nie kazdy kupujacy auto jest biegly w internecie. niektorzy ludzie kupuja auta bez korzystania z internetu, a nawet jesli korzystaja z otomoto to niewiele wiecej na kompie potrafia zrobic.

nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.

Napisany przez: Sev Tue, 06 Mar 2012 - 15:20

Czujny człowiek który swojego portfela pilnuje ustrzeże się a taki który jest łatwowierny i mniej biegły w "zasięgnięciu języka" da się nabić w butelkę.

Znam ludzi którzy nie potrafią w domu wywiercić otworu w ścianie żeby haczyk powiesić na kołu rozporowym i wzywają fachowca płacąc za banalną usługę która dla nich jest czymś arcy trudnym i na takich właśnie "fachowcy" żerują.

Bez szufladkowania nikogo. po prostu są ludzie tacy i tacy. Jeden handlarz działa praktycznie jak pośrednik, ściągnie auto gdy jest zainteresowanie i ryzykuje raptem kilka plnów na ogłoszenie ale nic nie zakombinuje. Doliczy swoje koszty, marżę i będzie ok. A drugi w żywe oczy będzie łgał, ściemniał, kombinował i w dodatku "odmładzał" auto na trasie Berlin - Breslau. Tak było jest i będzie.

Żeby dalej nie oftopować trzymajmy się za portfele i bądźmy czujni bo licho nie śpi tongue.gif

Napisany przez: art... Tue, 06 Mar 2012 - 17:43

Ja często sprzedaje auta sprowadzone najczęściej idą dalej rozbite ,ale czasem coś naprawie i w 99% po zobaczeniu przez klienta zdjęć jak wyglądało przed naprawą jest decyzja o zakupie, rynek jest tak zepsuty przez różnej maści naciągaczy i oszustów ,ze Kowalski woli uczciwie widzieć co było robione niz zapewnienia ,ze był malowany błotnik.

Napisany przez: PiurielSR Tue, 06 Mar 2012 - 19:10

art... skąd ściągasz auta? Sprzedaje swoje i jak pójdzie to chcę S3 8L z BAMem. Jesteś w stanie pomóc? W Polsce nie kupię jak już się zdążyłem zorientować bo same odpadki.

Napisany przez: OMEGA Tue, 06 Mar 2012 - 19:16

http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/1460-Mazda-6-2.0-CDti-2007r-Wroc%C5%82aw-KOREKTA ogłoszenie z mazdą

Napisany przez: janisz Tue, 06 Mar 2012 - 19:37

Właśnie nie. Oszuści pojawili się przez głupotę kupujących którzy zaznaczają widełki 100-140tys km "bezwypadkowy" do 9999zł. 95% ludzi nie kupi auta powyżej 250tys km przebiegu ale często okazuje się że czterolatek ma więcej. Pracuje w serwisie saaba i często robimy przeglądy przed zakupem cukiereczków model 95 po 2006r z trzema antenami na dachu, plombami na pompie abs i zrytej kanapie po prawej stronie a przebieg 110tys km smile.gif

Napisany przez: Kubik_CDTi Tue, 06 Mar 2012 - 20:18

W motorze,widziałem jest artykuł pt.skąd się biorą tanie auta.
Ale zapewne i tak mało kto weźmie sobie to do serca,bo artykuł całkiem sensowny z tego co widziałem.

Napisany przez: Feluke Tue, 06 Mar 2012 - 20:25

Dlatego samochody kupuje sie po stanie faktycznym a nie przebiegu.
Jak szukalem samochodu dla ojca to patrzylem za W210 (boze jakie padla zachwalane cud malina, 200tys km i czlowiek pol polski przejezdza zeby po 10s powiedziec "panie, mialo byc cud malina a nie padlo) ale i W211 przepatrzylem. Ciekawe ze niezaleznie od rocznika mialy przebiegi po 120-150tys, nawet budynie gora 240tys (w niemczech ciezko bylo znalesc cokolwiek ponizej 400tys).

Jednak trafil sie rodzynek za dosc wysoko kase. Full wypas, 476tys km. blink.gif
Jednak autko nawet po zdjeciach widac ze w idealnym stanie. Jedynie fotel kierowcy leciutko wysiedziany, reflektory wypiaskowane podobnie jak szyba.
Jak dla mnie to autko musialo latac po autostradach u jakiegos prezesa albo przedstawiciela handlowego.

Napisany przez: Arkadius3 Tue, 06 Mar 2012 - 20:31

Feluke - bynajmniej człowiek się nie musi oszukiwać że ma przebieg cyc malina wink.gif

moje auto też już ma ponad 330km i połowa osób jak słyszy to mówi ale padło i że mam starszy rocznik a połowę tego przebiegu... lakier wychuchany a od spodu gruz

Napisany przez: bezduszny Tue, 06 Mar 2012 - 20:33

CYTAT(janisz @ Tue, 06 Mar 2012 - 19:37) *
Właśnie nie. Oszuści pojawili się przez głupotę kupujących którzy zaznaczają widełki 100-140tys km "bezwypadkowy" do 9999zł.

dokładnie
a skoro jest na to zapotrzebowanie to dostarcza się towar pod klienta wink.gif

Napisany przez: Czacza Tue, 06 Mar 2012 - 21:39

Sprzedawaliśmy firmowego Lanosa. Śmigał bez zarzutu, naprawdę niebity. Ale 330kkm. No co się ludzie napłakali że taki straszny przebieg. Uniwersalna odpowiedź - na jutro zrobimy ile pan sobie życzy, ale naprawdę jest tyle.

Znajomek handlarz kupił Lagune II z przebiegiem 38kkm. No igiełka, brak jakichkolwiek śladów zużycia, totalna nówka. To co zrobił?? Skręcił na 18kkm. No miazga...

Najbardziej mnie śmiech ogarnia jak mnie ktoś zmusi i idę na giełdę. To jest jakaś masakra. Stoją te nówki klekoty, 10 lat, 190kkm. Silniki ociekają plakiem, możnaby jeść z tych pokryw. Wszystkie odpalone, bo na zimno to można umrzeć słuchając tych odgłosów... Same niebite, po dziadkach. Strzelałbym do tej bandy oszustów!
Ciężko jest sprzedać auto, ale kupić jeszcze gorzej.

Napisany przez: Misior Wed, 07 Mar 2012 - 10:50

CYTAT(k-meal @ Tue, 06 Mar 2012 - 14:48) *
nie kazdy kupujacy auto jest biegly w internecie. niektorzy ludzie kupuja auta bez korzystania z internetu, a nawet jesli korzystaja z otomoto to niewiele wiecej na kompie potrafia zrobic.

nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.

Niestety ale Ci właśnie ludzie napędzają to błędne koło oszustw kupując odmalowany przystanek, który przewinął się przez wszystkie fora włącznie z pudelkiem.
Stare powiedzenie dobrze mówi: okazja czyni złodzieja.

Napisany przez: Feluke Wed, 07 Mar 2012 - 14:39

CYTAT(Czacza @ Tue, 06 Mar 2012 - 21:39) *
Znajomek handlarz kupił Lagune II z przebiegiem 38kkm. No igiełka, brak jakichkolwiek śladów zużycia, totalna nówka. To co zrobił?? Skręcił na 18kkm. No miazga...

No ale PO CO??!!
Normalnie podcieranie dupy szklem. Takie samochody to sie na pniu i za spore pieniadze sprzedaja i nic nie trzeba przy nich robic.

Najbardziej nienawidze tego ze jak dzwonisz to jest zachwalane ze cud malina, zero rdzy, mowisz ze bedziesz jechac pol polski zeby to obejrzec "wsiadaj pan przyjezdzaj".
Na miejscu juz z 10m widac ze padlo totalne i szkoda nawet blizej ogladac.
Normalnie mam wtedy ochote strzelic takiego po pysku i sie zapytac gdzie ta cud malinka ktora zachwalal.
Trzeba by zaczac pisac umowe ze jezeli stan bedzie inny od tego co mowil to zwraca koszta paliwa. Ciekawe czy wtedy byl by taki kozak i zachwalal padlo.

Napisany przez: rallyfan Wed, 07 Mar 2012 - 16:29

Ciekawe zdięcia, chociaż chyba bardziej nadaje się do tematu dowcip rewelka laugh.gif

http://www.car-max.eu/gallery/0001/0001_pl.htm

Napisany przez: Andrzej87 Wed, 07 Mar 2012 - 16:54

Aż nie chce się wierzyć, że ta 330Ci i M5 opłacało się naprawić i sprzedać z zyskiem.

Napisany przez: Warpi Wed, 07 Mar 2012 - 18:23

CYTAT(Andrzej87 @ Wed, 07 Mar 2012 - 16:54) *
Aż nie chce się wierzyć, że ta 330Ci i M5 opłacało się naprawić i sprzedać z zyskiem.

też mi się wydaje to nieprawdopodobne, raczej kupione tylko dla papierów. szczególnie 330Ci.

Napisany przez: Jarzyn Wed, 07 Mar 2012 - 19:35

znaczy, że co, te sprzedawane są kradzione z przeszczepionymi polami numerowymi?!

Napisany przez: Czacza Wed, 07 Mar 2012 - 20:27

Albo inny przełożonymi angolami. Tak czy siak uczciwe to to nie jest...

Napisany przez: art... Wed, 07 Mar 2012 - 23:21

PiurielSR ja biorę auta z niemieckiej ubezpieczalni , co dwa dni jest ,,nowa porcja,, i przez niemieckiego pośrednika biorę co chce. 99% bierze polska wschodnia czasem nawet nie widze auta na oczy. Jak już się trafi mega rarytas to daje znać po znajomych, ale generalnie tegounikam bo za takie auto obcy człowiek będzie Ci 10 razy dziękował a rodzina albo znajomi już nie raz po roku mi potrafili powiedziec,ze klocki się JUŻ sończyły albo szyba się nie podnosi.

Napisany przez: Misior Thu, 08 Mar 2012 - 09:20

CYTAT(Feluke @ Wed, 07 Mar 2012 - 14:39) *
Najbardziej nienawidze tego ze jak dzwonisz to jest zachwalane ze cud malina, zero rdzy, mowisz ze bedziesz jechac pol polski zeby to obejrzec "wsiadaj pan przyjezdzaj".
Na miejscu juz z 10m widac ze padlo totalne i szkoda nawet blizej ogladac.
Normalnie mam wtedy ochote strzelic takiego po pysku i sie zapytac gdzie ta cud malinka ktora zachwalal.

Niestety ale to norma i trzeba przez telefon informować że przyjeżdża się ze szwagrem.

Napisany przez: EAZY-E Thu, 08 Mar 2012 - 14:04

Moje ulubione przypadki:

Toyota Camry smile.gif

http://postimage.org/image/9i0rebygr/

http://postimage.org/image/to49d7u4b/

http://postimage.org/image/dsff9x3jv/

http://postimage.org/image/k2aowx2yj/



Lexus RX smile.gif (zwroccie uwage na tylna kanape)

http://postimage.org/image/qsottxlkl/

http://postimage.org/image/iogpp6z5h/

http://postimage.org/image/x1a5nij5h/

http://postimage.org/image/4w2atk8dx/

http://postimage.org/image/7spbtue7p/

http://postimage.org/image/ecs406s8l/

http://postimage.org/image/5cnifzw51/

http://postimage.org/image/dkpg0zo1h/

http://postimage.org/image/7l1oxc391/

Napisany przez: Filipix Thu, 08 Mar 2012 - 14:10

w niektórych przypadkach to pewnie tylko poprzebijane numery, ale rzemieślnik od Lexusa urwał mi głowę...

Napisany przez: dive_popo Thu, 08 Mar 2012 - 14:14

CYTAT(rallyfan @ Wed, 07 Mar 2012 - 16:29) *
Ciekawe zdięcia, chociaż chyba bardziej nadaje się do tematu dowcip rewelka laugh.gif

http://www.car-max.eu/gallery/0001/0001_pl.htm



Ta 206 to tylko na plus !! Dostala w prezencie szklany dach LOL

Napisany przez: art... Thu, 08 Mar 2012 - 14:21

czy w tym leksusie tyla kanapa jest połamana ?? Co za mistrze :/



najlepsze sa zawsze telefony jak się wystawia EX Taxi ( Budyń ) nik nie pyta o przebieg tylko - Folia czy lakier !!! Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, ze jeździ ex taxi smile.gif

Napisany przez: Feluke Thu, 08 Mar 2012 - 14:41

CYTAT(art... @ Thu, 08 Mar 2012 - 14:21) *
czy w tym leksusie tyla kanapa jest połamana ?? Co za mistrze :/



najlepsze sa zawsze telefony jak się wystawia EX Taxi ( Budyń ) nik nie pyta o przebieg tylko - Folia czy lakier !!! Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, ze jeździ ex taxi smile.gif

Wlasnie tez mi sie wydawalo ze kanapa jest lekko przekoszona.
Dla mnie ten Lexus to spawany z 2. Jakiegos po biciu w przod/pozarze i tego ze zdjec. Pewnie gdzies na wysokosci tylnych drzwi ciety podobnie jak wszystkie slupki.

Napisany przez: rex Thu, 08 Mar 2012 - 16:08

Historyjka a'propos reakcji na trupa na miejscu (zaslyszana wsrod znajomych opowiadana przez kolege znokautowanego):

Gość, nie handlarz, wystawił paska b5, miód malina. W rzeczywistości nawet reflektory źle spasowane. Pasek stoi przed domem, klient podjeżdża, dzwoni do drzwi. Właściciel (znajomy znajomego) otwiera, klient się pyta:
- To ten niebity Passat?
- Tak to ten
- Acha

No i klient mu wypłacił w drzwiach tak że padł centralnie w przedpokoju biggrin.gif

Także niektórzy jednak "sprzątają" czasem takich artystów z linków powyżej.


Napisany przez: Reaper Thu, 08 Mar 2012 - 17:13

2 lata temu ganialem sie po sadach z gamoniem, miala byc ibiza z malowanym tylko zderzakiem i blotnikiem, przez telefon mowilem, ze znam sie na tym badziewiu, a kolega jest lakiernikiem, wiec niech powie od razu zeby zaoszczedzic podrozy... Efekt? ibiza jeszcze schnaca na podworku, u mnie wgniociony blotnik a zawodnik znkoautowany

Napisany przez: mihas66 Thu, 08 Mar 2012 - 22:09

http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/4057-BMW-e46-320d-Drezdenko-nr-rej-VP48481

Cała strona jest zaj....ta same rodzyny... Zresztą co tu dużo gadać 2 dni temu ze znajomym jadę starym a4 b5 1.9tdi, ogólnie w środku burdel bo auto nie sprzątane itp zwracam mu uwagę że ma walnięty termostat bo temp po 10km nawet nie zbliża się do 90 a on na to tylko się roześmiał bo jeszcze wczoraj auto miało 500tyś a dziś ma 320tyś przy czym dalej żartował że taka usługa u niego kosztuje 50zł więc kupił kabel na allegro za 50zł cofnął i kabel został... A co najciekawsze licznik skorygował tylko dlatego żeby znajomi się z niego nie śmiali że jeździ starym rumplem...

Napisany przez: killme Fri, 09 Mar 2012 - 10:16

CYTAT(mihas66 @ Thu, 08 Mar 2012 - 22:09) *
...żeby znajomi się z niego nie śmiali że jeździ starym rumplem...


Też tak mam jak zabieram kumpli z pracy do mojej E39 - na zegarach 293872km, a ci mnie pytają czy już zmieniałem kierownice, gałke i wszystkie skóry bo jakoś to za nowe wygląda laugh.gif

Cwaniactwo motoryzacyjne rośnie w siłe niestety - ostatnio sie wybrałem 120km po felgi styling 32, które na zdjęciach były perfekt, a na miejscu sie okazalo ze 3 sztuki mają 8cali, a czwarta 9cali +śpiewka "panie a w czym to przeskadza, ja tak jeździłem pół roku"
Mieli szczescie że nie wziąłem brata, bo ich było dwóch...

Napisany przez: kiwi Fri, 09 Mar 2012 - 11:13

CYTAT(rex @ Thu, 08 Mar 2012 - 16:08) *
Historyjka a'propos reakcji na trupa na miejscu (zaslyszana wsrod znajomych opowiadana przez kolege znokautowanego):

Gość, nie handlarz, wystawił paska b5, miód malina. W rzeczywistości nawet reflektory źle spasowane. Pasek stoi przed domem, klient podjeżdża, dzwoni do drzwi. Właściciel (znajomy znajomego) otwiera, klient się pyta:
- To ten niebity Passat?
- Tak to ten
- Acha

No i klient mu wypłacił w drzwiach tak że padł centralnie w przedpokoju biggrin.gif

Także niektórzy jednak "sprzątają" czasem takich artystów z linków powyżej.


też tak zrobiłem z ziomkiem ...ale ,żeby nie bić niewinnego otworzyłem maskę ,żeby się upewnić laugh.gif

Napisany przez: Grzesi(E30)k Sat, 10 Mar 2012 - 14:42

Kąski wzięte z innego forum biggrin.gif



w PL:
http://komiscomprex.otomoto.pl/bmw-325-2-5-xi-4x4-oplacony-1-rej-200-C22987168.html

przed:
http://i41.tinypic.com/scfeb4.jpg



w PL:
http://otomoto.pl/bmw-330-330-3-0-xi-skora-szwajcaria-C22933237.html

przed:
http://i42.tinypic.com/b9ge40.jpg



Napisany przez: bezduszny Sat, 10 Mar 2012 - 14:49

Comprex Autohandel
Elizówka 44G 21-003 Lublin

to jedna z najbardziej nieuczciwych firm jakie znam

Napisany przez: kiwi Sat, 10 Mar 2012 - 15:13

Od tego roku korekty liczników są karane ( do 2 lat więzienia ) ,ciekawe co na to Policja w Lublinie ??

Napisany przez: bezduszny Sat, 10 Mar 2012 - 16:43

CYTAT(kiwi @ Sat, 10 Mar 2012 - 15:13) *
ciekawe co na to Policja w Lublinie ??

kompletnie nic
w tym komisie chyba tylko łopata od śniegu nie ma przekręconego licznika

Napisany przez: maron_d Sat, 10 Mar 2012 - 16:56

CYTAT(bezduszny @ Sat, 10 Mar 2012 - 16:43) *
kompletnie nic
w tym komisie chyba tylko łopata od śniegu nie ma przekręconego licznika

No właśnie "chyba" biggrin.gif Elizówka, Elizówka... Coś mi się kojarzy, czy to nie tam były handlarzyki od "zabytkowych aut z PRL", nówki, nieśmigane, bezwypadki itd. a w rzeczywistości odświeżony szrot?

Napisany przez: bezduszny Sat, 10 Mar 2012 - 17:02

tam
ale nie wiem czy w tym komisie, bo są tam też inne jeszcze

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)