Wyższy poziom bezczelności... auto jeszcze stoi w Niemczech a gaugan już je sprzedaje z przebiegiem 100 000 mniejszym. Szkoda słów.
http://www.wykop.pl/ramka/1066037/kolejny-oszust-na-otomoto-48-667-573010/
Jednego razu szukałem Skody Yeti i na otomoto pojawiły sie dwie z różnych części Polski, jedna z dolnośląskiego a druga ze śląska bodajże, atrakcyjna cena i przebieg w jednej 24000km a w drugiej 27000km a w oryginale 119000km na mobile w Niemczech. Zdjęcia te same, ba jeden z handlarzy nawet pokusił się o wymazanie logo autohausu ze ściany za autem, drugi nie był tak umiejętny więc to zdjęcie pominął
A tu oryginał http://tnij.org/pqq9
Tych ogłoszeń w PL po kuracji odmładzającej już nie ma. Nie dalej jak 2-3 tygodnie temu to było. A ludzie się nabierają... na to tez szkoda słów.
Bo dzwoniąc do jakiegokolwiek sprzedawcy po krótkiej rozmowie powinieneś wiedzieć czy auto było kupione w salonie w Polsce czy poza. Jeżeli poza Polską to zaczynasz szukać jego historii i jest duża szansa, że uda Ci się ją znaleźć. Przed pożegnaniem zazwyczaj umawiasz się na oględziny auta i jeżeli głos w słuchawce proponuje oględziny za x dni zapala Ci się w głowie czerwona lampka bo albo auto jest doprowadzane do stanu w którym można pokazać go klientowi (a przecież chwilę wcześniej ten sam głos mówił, że auto to igiełka) albo najzwyczajniej(tak jak w tym przypadku) sprzedawca jeszcze nie ma auta. Kolejną kwestią są same zdjęcia, zazwyczaj (nie zawsze) łatwo jest rozpoznać czy były robione w Polsce czy nie, z pomocą przychodzi architektura w tle, inne auta w tle(nie tylko tablice rej.), krajobraz, znaki, drogi(w tym znaki poziome).
Jeżeli sprzedawca mówi, że auto jedzie zza granicy to już wiesz, że fotki które oglądałeś 10 minut temu na 99% nie są autorstwa głosu z którym rozmawiasz. Zaczynasz wtedy w oparciu o te fotki przeszukiwać europejskie portale ogłoszeniowe i dochodzisz tak jak Sev do ogłoszenia sprzedaży tego samego auta w innym kraju i z przebiegiem blisko 100k więcej zanim jeszcze przekroczyło granicę, co dopiero ma nastąpić. Następnie wykręcasz ponownie numer z ogłoszenia na allegro lub otomoto albo innej gratce i grzecznie informujesz "głos", że ma 1 dzień na zmianę treści ogłoszenia bo w przeciwnym razie składasz na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W zamian otrzymujesz satysfakcję, że nie dałeś się naciąć oraz, że pomogłeś uchronić nieświadomych potencjalnych kupców przed kiepskiej jakości oszustem.
nie kazdy kupujacy auto jest biegly w internecie. niektorzy ludzie kupuja auta bez korzystania z internetu, a nawet jesli korzystaja z otomoto to niewiele wiecej na kompie potrafia zrobic.
nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.
Czujny człowiek który swojego portfela pilnuje ustrzeże się a taki który jest łatwowierny i mniej biegły w "zasięgnięciu języka" da się nabić w butelkę.
Znam ludzi którzy nie potrafią w domu wywiercić otworu w ścianie żeby haczyk powiesić na kołu rozporowym i wzywają fachowca płacąc za banalną usługę która dla nich jest czymś arcy trudnym i na takich właśnie "fachowcy" żerują.
Bez szufladkowania nikogo. po prostu są ludzie tacy i tacy. Jeden handlarz działa praktycznie jak pośrednik, ściągnie auto gdy jest zainteresowanie i ryzykuje raptem kilka plnów na ogłoszenie ale nic nie zakombinuje. Doliczy swoje koszty, marżę i będzie ok. A drugi w żywe oczy będzie łgał, ściemniał, kombinował i w dodatku "odmładzał" auto na trasie Berlin - Breslau. Tak było jest i będzie.
Żeby dalej nie oftopować trzymajmy się za portfele i bądźmy czujni bo licho nie śpi
Ja często sprzedaje auta sprowadzone najczęściej idą dalej rozbite ,ale czasem coś naprawie i w 99% po zobaczeniu przez klienta zdjęć jak wyglądało przed naprawą jest decyzja o zakupie, rynek jest tak zepsuty przez różnej maści naciągaczy i oszustów ,ze Kowalski woli uczciwie widzieć co było robione niz zapewnienia ,ze był malowany błotnik.
art... skąd ściągasz auta? Sprzedaje swoje i jak pójdzie to chcę S3 8L z BAMem. Jesteś w stanie pomóc? W Polsce nie kupię jak już się zdążyłem zorientować bo same odpadki.
http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/1460-Mazda-6-2.0-CDti-2007r-Wroc%C5%82aw-KOREKTA ogłoszenie z mazdą
Właśnie nie. Oszuści pojawili się przez głupotę kupujących którzy zaznaczają widełki 100-140tys km "bezwypadkowy" do 9999zł. 95% ludzi nie kupi auta powyżej 250tys km przebiegu ale często okazuje się że czterolatek ma więcej. Pracuje w serwisie saaba i często robimy przeglądy przed zakupem cukiereczków model 95 po 2006r z trzema antenami na dachu, plombami na pompie abs i zrytej kanapie po prawej stronie a przebieg 110tys km
W motorze,widziałem jest artykuł pt.skąd się biorą tanie auta.
Ale zapewne i tak mało kto weźmie sobie to do serca,bo artykuł całkiem sensowny z tego co widziałem.
Dlatego samochody kupuje sie po stanie faktycznym a nie przebiegu.
Jak szukalem samochodu dla ojca to patrzylem za W210 (boze jakie padla zachwalane cud malina, 200tys km i czlowiek pol polski przejezdza zeby po 10s powiedziec "panie, mialo byc cud malina a nie padlo) ale i W211 przepatrzylem. Ciekawe ze niezaleznie od rocznika mialy przebiegi po 120-150tys, nawet budynie gora 240tys (w niemczech ciezko bylo znalesc cokolwiek ponizej 400tys).
Jednak trafil sie rodzynek za dosc wysoko kase. Full wypas, 476tys km.
Jednak autko nawet po zdjeciach widac ze w idealnym stanie. Jedynie fotel kierowcy leciutko wysiedziany, reflektory wypiaskowane podobnie jak szyba.
Jak dla mnie to autko musialo latac po autostradach u jakiegos prezesa albo przedstawiciela handlowego.
Feluke - bynajmniej człowiek się nie musi oszukiwać że ma przebieg cyc malina
moje auto też już ma ponad 330km i połowa osób jak słyszy to mówi ale padło i że mam starszy rocznik a połowę tego przebiegu... lakier wychuchany a od spodu gruz
Sprzedawaliśmy firmowego Lanosa. Śmigał bez zarzutu, naprawdę niebity. Ale 330kkm. No co się ludzie napłakali że taki straszny przebieg. Uniwersalna odpowiedź - na jutro zrobimy ile pan sobie życzy, ale naprawdę jest tyle.
Znajomek handlarz kupił Lagune II z przebiegiem 38kkm. No igiełka, brak jakichkolwiek śladów zużycia, totalna nówka. To co zrobił?? Skręcił na 18kkm. No miazga...
Najbardziej mnie śmiech ogarnia jak mnie ktoś zmusi i idę na giełdę. To jest jakaś masakra. Stoją te nówki klekoty, 10 lat, 190kkm. Silniki ociekają plakiem, możnaby jeść z tych pokryw. Wszystkie odpalone, bo na zimno to można umrzeć słuchając tych odgłosów... Same niebite, po dziadkach. Strzelałbym do tej bandy oszustów!
Ciężko jest sprzedać auto, ale kupić jeszcze gorzej.
Ciekawe zdięcia, chociaż chyba bardziej nadaje się do tematu dowcip rewelka
http://www.car-max.eu/gallery/0001/0001_pl.htm
Aż nie chce się wierzyć, że ta 330Ci i M5 opłacało się naprawić i sprzedać z zyskiem.
znaczy, że co, te sprzedawane są kradzione z przeszczepionymi polami numerowymi?!
Albo inny przełożonymi angolami. Tak czy siak uczciwe to to nie jest...
PiurielSR ja biorę auta z niemieckiej ubezpieczalni , co dwa dni jest ,,nowa porcja,, i przez niemieckiego pośrednika biorę co chce. 99% bierze polska wschodnia czasem nawet nie widze auta na oczy. Jak już się trafi mega rarytas to daje znać po znajomych, ale generalnie tegounikam bo za takie auto obcy człowiek będzie Ci 10 razy dziękował a rodzina albo znajomi już nie raz po roku mi potrafili powiedziec,ze klocki się JUŻ sończyły albo szyba się nie podnosi.
Moje ulubione przypadki:
Toyota Camry
http://postimage.org/image/9i0rebygr/
http://postimage.org/image/to49d7u4b/
http://postimage.org/image/dsff9x3jv/
http://postimage.org/image/k2aowx2yj/
Lexus RX (zwroccie uwage na tylna kanape)
http://postimage.org/image/qsottxlkl/
http://postimage.org/image/iogpp6z5h/
http://postimage.org/image/x1a5nij5h/
http://postimage.org/image/4w2atk8dx/
http://postimage.org/image/7spbtue7p/
http://postimage.org/image/ecs406s8l/
http://postimage.org/image/5cnifzw51/
http://postimage.org/image/dkpg0zo1h/
http://postimage.org/image/7l1oxc391/
w niektórych przypadkach to pewnie tylko poprzebijane numery, ale rzemieślnik od Lexusa urwał mi głowę...
czy w tym leksusie tyla kanapa jest połamana ?? Co za mistrze :/
najlepsze sa zawsze telefony jak się wystawia EX Taxi ( Budyń ) nik nie pyta o przebieg tylko - Folia czy lakier !!! Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, ze jeździ ex taxi
Historyjka a'propos reakcji na trupa na miejscu (zaslyszana wsrod znajomych opowiadana przez kolege znokautowanego):
Gość, nie handlarz, wystawił paska b5, miód malina. W rzeczywistości nawet reflektory źle spasowane. Pasek stoi przed domem, klient podjeżdża, dzwoni do drzwi. Właściciel (znajomy znajomego) otwiera, klient się pyta:
- To ten niebity Passat?
- Tak to ten
- Acha
No i klient mu wypłacił w drzwiach tak że padł centralnie w przedpokoju
Także niektórzy jednak "sprzątają" czasem takich artystów z linków powyżej.
2 lata temu ganialem sie po sadach z gamoniem, miala byc ibiza z malowanym tylko zderzakiem i blotnikiem, przez telefon mowilem, ze znam sie na tym badziewiu, a kolega jest lakiernikiem, wiec niech powie od razu zeby zaoszczedzic podrozy... Efekt? ibiza jeszcze schnaca na podworku, u mnie wgniociony blotnik a zawodnik znkoautowany
http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/4057-BMW-e46-320d-Drezdenko-nr-rej-VP48481
Cała strona jest zaj....ta same rodzyny... Zresztą co tu dużo gadać 2 dni temu ze znajomym jadę starym a4 b5 1.9tdi, ogólnie w środku burdel bo auto nie sprzątane itp zwracam mu uwagę że ma walnięty termostat bo temp po 10km nawet nie zbliża się do 90 a on na to tylko się roześmiał bo jeszcze wczoraj auto miało 500tyś a dziś ma 320tyś przy czym dalej żartował że taka usługa u niego kosztuje 50zł więc kupił kabel na allegro za 50zł cofnął i kabel został... A co najciekawsze licznik skorygował tylko dlatego żeby znajomi się z niego nie śmiali że jeździ starym rumplem...
Kąski wzięte z innego forum
w PL:
http://komiscomprex.otomoto.pl/bmw-325-2-5-xi-4x4-oplacony-1-rej-200-C22987168.html
przed:
http://i41.tinypic.com/scfeb4.jpg
w PL:
http://otomoto.pl/bmw-330-330-3-0-xi-skora-szwajcaria-C22933237.html
przed:
http://i42.tinypic.com/b9ge40.jpg
Comprex Autohandel
Elizówka 44G 21-003 Lublin
to jedna z najbardziej nieuczciwych firm jakie znam
Od tego roku korekty liczników są karane ( do 2 lat więzienia ) ,ciekawe co na to Policja w Lublinie ??
tam
ale nie wiem czy w tym komisie, bo są tam też inne jeszcze
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)