Witam wszystkich.
Mam pytanie i zagwozdkę.
Posiadam silnik C20XE mot. 2.5, kolektor, przepustnica z mot 2.8, listwa wtryskowa 3 bar, komputer o oznaczeniu, zmasowana sonda lambda, zrobiony dolot powietrza, wydech - podstawy.
Mam okazje kupić ostrzejszy wałek ssący 276 stopni 10.3mm marki REWAR, podobno nie wymaga strojenia, regulowanych kół rozrządu, po prostu P&P bez skutków ubocznych typu falowanie obrotów czy utrata mocy, czy ktoś wsadzał może i podzieli się doświadczeniem?
Podobno robi robotę powyżej 4500rpm, bez pytań czemu nie dwa wałki.
Nie powiem, że jest to troszkę pracy i pieniędzy i nie planuje w ciemno ich wydawać, pozdrawiam.
cięzko mi uwierzyć by amiga zwana motroniciem przyjęła by nowe środowisko pracy bez żadnych scen. Skoro nie masz lambdy i zapewne dogorywający przepływomierz to na jakiej zasadzie ma stworzyć nową wartość wtrysku???
Z rzeczy mi wiadomych to wydechowy zostaje seryjny aby nie rozprezylo silnika a ssący właśnie ten ostrzejszy. Bo na dwóch spada kompresja i wtedy już regulowane kółka i reszty zabawy. Tego chce uniknąć. Może ktoś miał styczność z wsadzeniem jednego wałka i jaki jest efekt, tak, żeby się nie okazalo, że zacznie gorzej jechać i pracować jak traktor
Ja miałem walki światła w z22se. Wolne były tragiczne. Podciśnienie spadło. I bez regulacji kółkami moc była niższa.
Tak było bez strojenia tylko po regulacji kółkami:
A tak po strojeniu kółkami i już wystrojone na emu:
Tylko Ty miałeś 2 walki, ja tu bym miał wsadzony jeden wałek, ssący
To też inny silnik mimo wszystko ale dzięki za informacje
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)