PRAKTYCY TEORETYCY jak to jest - dopadlem namiar na kolektor wydech. do nieco wiekszej wersji (o 200 cm3) silnika. Roznica pomiedzy obydwoma silnikami polega na wysokosci glowicy(roznica pojemnosci) , natomiast 95% gratow jest identycznych. Zdaje sobie sprawe z tzw "zjawisk falowych" itp lecz z drugiej strony mam do silniczka przytwierdzony kolektor - zeliwny odlew w formie tak szczatkowej jak wiele kolektorow turbo. I zastanawiam sie czy brac. Pozatym zglaszalem sie do kilku firemek swiadczacych podobne uslugi i tam kolektory bylyby rowniez troche robione na "pale" bo raczej watpie w powazne obliczenia - spodziewam sie raczej spawarki i rzemislniczych metod. ma ktos z was wiecej doswiadczenia pod tym wzgledem?
Kolektor o ktorym pisze ma klawy uklad 4-2-1
e fachowcy gdzie sie pochowaliscie!!!??? nikt nie zakladal u siebie zadnego "liczonego" przez naszych fachowcow kolektora - samopala? Tylko nie piszcie o dedykowanych supersprintach - moze raczej o kombinowanych supersprintach
O "dresowozie" kolegi Keysera rozpisaliscie sie na 10 stron prawie a tu lezy klawe pytanie z pogranicza tuningu i druciarstwa.
peter ma takie cus w Clio,
jest zadowolony
petera znajdziesz na forum.tuning.pl w klubie clio.
Viga z Nowego sącza mu to żeźbiła
Kolesie pod piasecznem też takie coś żexbią. Podobno około 2-7 dni. Bobo od civica ma namiar.
Widze ze tylo na starego poczciwego zlosliwego Wombata mozna liczyc - jak zwykle z samymi konkretami. Pytanie narodzilo sie po znalezieniu na ebayu kolektora za ok 140$ troche jednak boje sie druciarstwa. Na domiar zlego jest zrobiony dla modelu 4afe (ja mam 4efe) praktycznie to samo tylko troche wyzsza glowica.
A może by cos napisał ktoś ze stajni TomaRacing
Oni chyba cos tam klecą na zamówienie
viga robi kolektor za 900-1200. policz sobie czy bardziej oplaca sie sciagac z zachodu 9transport + ewentualne clo) czy zrobic na miejscu (dojazd, nocleg)
poprosze namiary na VIGE - slyszalem sporo pochlebnych opinii z ust np J. Ch.
Słuchaj z kolektorami do wolnossących jednostek jest u nas FATAL ERROR. Nikt tak naprawdę się na tym nie zna. Jak dlamnie najlepeij by było sie zapoznać ze średnicami rajdowego SuperSprinta do tego silnika i zrobić kopie po druciarsku. Naszeście w NA odpada problem materiału- nie musi być tak wyśrubowany jak w Turbo.
Słyszałem, ze dobre kolektory NA robią u Duda Auto i Grabowskiego....
te ebayowe druciarnie (OBX i inne) to pdróbki markowych kolektorów ale bardzo dokładne i bardzo dokładnie wykonane. Ich zaletą jest to że są tłuczone z trzymaniem oryginały w drugiej ręce a nie ze zdjęcia..
CHyba że to od razu kolektor HP . wtedy jest i tani i dobry.
jakby się tak dokładniej przyjżeć to nawet te najbardziej renomowane firmy proponują do różnych pojemności
tej sam kolektor np.1,4 1,6 1,8. No i nie dziwota bo producenci
wkładają /chyba z racji cięcia kosztów/ te same układy
wydechowe do różnych silników. Ale też wiele parametrów
tych silników pozostaje taka sama np. moc przy tej samej prędkości obr. podobnie moment , te same czasy rozrządu.
Problem może powstać wtedy gdy silnik przeszedł małą rewolucję
i kręci się w innych czasach niż seria . Chociaż jeżeli zachowa
odpowiednie ciśnienie w układzie to i tak taki kolektor będzie lepszy
niż jego brak.
OK kolo sie zamyka duzego rynku nie bedzie bo z marszu sa ceny zaporowe. Taka Polska paranoja
Jeżeli chodzi o kolektory wydechowe to ich parametry (wymiary) są uzależnione jedynie od tego, co się dzieje w głowicy. Absolutnie wpływu na to nie ma pojemność silnika, co sugerują ci, którym się tylko wydaje, że wiedzą. Prostym potwierdzeniem tego jest fakt, że w motocyklowym silniku 1000 ccm rury są często grubsze niż w samochodowej dwulitrówce o tej samej ilości cylindrów. Zresztą to bardzo łatwy i dobry sposób na stwierdzenie czy ktoś robi kolektory na pałę, czy cokolwiek tam wylicza: spytać czy im większa pojemność, tym grubsza rura. Takie firmy jak druciarski Michael czy jeszcze parę innych zachodnich powiedzą, że tak.
Sztuka obliczania kolektora polega na sprowadzeniu występowania zarówno zjawisk dynamicznych, jak i falowych do zakresu pomiędzy kolejnymi zmianami biegów. Wszystkie działy sportu uznanych producentów stosują tą samą metodę obliczeniową i jażeli ktoś ma okazję pobawić się suwmiarką przy rozebranych silnikach przygotowanych przez teamy fabryczne to przy odrobinie zdolności matematycznych dostrzeże tu pewne zasady.
Jeżeli chodzi o kolektor do seryjnego lub prawie seryjnego auta to wykorzystanie jego działania jest często niemożliwione przez seryjne wałki rozrządu. Proponowałbym zaczynać zabawę od sprawdzenia jaki jest kąt współotwarcia zaworów. Jeżeli jest to mniej niż 50 stopni to sa dwie drogi:
-wymienić wałki na sportowe i do nich wykonać dedykowany kolektor
- założyć jakikolwiek kolektor na czuja o podobnych przelotach jak seryjny, ciesząc się jedynie zmniejszonymi oporami hydraulicznymi i zapominając o działaniu falowym (rezonans).
to co napisal motorsport to tzw "prawdy glowne". Zgadzam sie w zupelnosci ale wiem ze to tak nie do konca jest prawda tzn nie budujac sobie samochodu od podstaw w konkretnym setupie mozna nie osiagajac co prawada max wydajnosci
(bo to jednak wymaga pelnego zestrojenia "rezonansowego" dolotu, walkow, zaworow i wydechu) sporo samym kolektorem poprawic.
Za duzo hond widzialem po zmianie kolektora (a w czesci nawet z calym porobionym wydechem potem). W jednostkach 150KM i wiecej po takim zabiegu moc skakala po 8-15KM.
Miedzy moim silnikiem F22A3 a jednostkami F22Ax z USA jest roznica 25-35KM na korzysc mojej.
Odroznia je glownie kolektor (u mnie dlugie rury 4-2-1) a w wersjach slabszych odlew 4-1 do tego bardzo krotki.
Inny wydech to zasadnicza roznica (do tego dochodzi komputer) - roznica w walkach jesty znikoma - o ile wogole jest (musial bym to dokladnie sprawdzic w EPC) choc walek sie kupuje na ogol do SOHC 16V sefii F bez wzgledu na to czy ma 2.0 czy 2.2.
Co do gosci pod piasecznem to podobno wykonuja kolektor okolo 5-7 dni bo wlasnie rozkladaja gore silnika i do tego robia kolektor.
Dokladnych namiarow nie mam niestety.
Jeżeli chodzi o silniki Hondy, szcsególnie te z podwójnym VTEC to tu sprawa wygląda dość nietypowo. Po prostu w odróżnieniu od 99% dupowozów one mają na górnym VTECu dość długie fazy rozrządu. Z tego co pamietem to Civic 1.6 VTi ma kąt współotwarcia 52 stopnie, a Intera Type R 56 stopni. To silniki doskonale reagujące na zmianę kolektora wydechowoego. Dla porównania silnik 1600 Toyoty Corolli w modelu, który nie miał jeszcze VVT-i miał stały kąt współotwarcia zaledwie 13 stopni. Tu bez wałków trudno wykrzesać cokolwiek ponad kilka KM. Rodzi się wtedy pytanie jak się ma te półtora tysiąca zł w przeliczeniu na zysk mocowy.
mój staroć nie ma Vteca - a wymiana kolektora daje sporo. Dlatego napisałem że jest teoria doboru kolektora i trudno z nią dyskutować ale są silniki które dosc wdzięcznie reagują na zmiane kolektora. Dlaczego tak jest to nie wiem. Ale mysle że o ile wymiana kolektora z żeliwnego na rurki w silniku jak mój ale w wersji 125KM da dużo o tyle ruszanie go u mnie już da bardzo mało. Zresztą trak samo jest w prelude H22 (2,2 vtec). MAło co jest lepsze niż fabryczny kolektor - a jak już jest to minimalnie
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)