Aston Martin DB9 czy Maserati Granturismo?, Który wybralibyście? Opcje

[Maciek1234]

Z wypozyczalni...

w "wypożyczalni" to obecnie jest już chyba każdy samochód o wartości +180k brutto

[Wspieraj forum]

[ju-by]

Albo w LIZINGU.

Prędzej umowa użyczenia.

[dandy]

Kupić to można wszystko ale to utrzymać to już inna bajka, proponuje kupić 911 997 na początek i zobaczysz ile będzie Cię kosztować jazda takim autem i serwis, jak już pojezdzisz to możesz szukać tych włoskich egzotyków tylko mieć w głowie ze jazda nimi będzie kosztować w serwisie x2 albo x3.

A jak wygląda kwestia utrzymania auta Aston Martin DB9 5,9l. 476KM, Maserati Granturismo 4,2l. 405KM względem takiego Porsche 911 z punktu widzenia roku, dwóch, pięciu lat. Mam tu na myśli eksploatacje, serwisowanie, awaryjność, spalanie, wymiana oleju, dostępność serwisu, części wymienne, przy powiedzmy:

1. dziennej jeździe 30 km przez 6 dni w tygodniu trasą przy ograniczeniu prędkości 30-50 km/h
2. dziennej jeździe 30 km przez 6 dni w tygodniu trasą przy ograniczeniu prędkości 120-140 km/h
3. dziennej jeździe przez 6 dni w tygodniu 15 km przy ograniczeniu prędkości 30-50 km/h oraz 15 km przy ograniczeniu prędkości 120-140 km/h = 1 dzień 30 km

W końcu jak to się wszystko spina ekonomicznie, w nowych 911 od 991.2 dochodzi dodatkowo turbosprężarka dla modeli Carrera. Czy turbosprężarki zmieniają coś w kwestii częstszej wymiany oleju, kultury jazdy, awaryjności względem wolnossaków, spalania, i jak w ostatecznym rozrachunku uwzględniając powyższą eksploatacje i pokonywane dystanse sprawdzi się finansowo w porównaniu z jednostkami wolnossącymi?

Powiedzmy taki hipotetyczny model jak ten poniżej:

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-911-4...html#900875f133

Sprawdziłem raport spalania na 100 km tego modelu:

11,9 w mieście
6,5 w trasie
8,5 w cyklu mieszanym

[bielawa]

1. dziennej jeździe 30 km przez 6 dni w tygodniu trasą przy ograniczeniu prędkości 30-50 km/h
2. dziennej jeździe 30 km przez 6 dni w tygodniu trasą przy ograniczeniu prędkości 120-140 km/h
3. dziennej jeździe przez 6 dni w tygodniu 15 km przy ograniczeniu prędkości 30-50 km/h oraz 15 km przy ograniczeniu prędkości 120-140 km/h = 1 dzień 30 km

dałbyś radę policzyć ile to km wychodzi rocznie, w ciągu 2 lat i w ciągu 5 lat?
Weź pod uwagę ilość dni urlopu koniecznie

[As_]

takim 911 to wypadałoby 2 razy w tygodniu na myjnie podjechać bo słabo brudnym jeździć.
Nawet jak to będzie samoobsługa na BP po 23:00 (za pół ceny) to jednak koszty się z tego robią ...

[hubi91]

takim 911 to wypadałoby 2 razy w tygodniu na myjnie podjechać bo słabo brudnym jeździć.
Nawet jak to będzie samoobsługa na BP po 23:00 (za pół ceny) to jednak koszty się z tego robią ...

Zawsze można na całości położyć folię PPF a na folii ceramikę, będzie można 2 razy rzadziej na myjnie jeździć.

[WLD_Wlodi]

Sprawdziłem raport spalania na 100 km tego modelu:

11,9 w mieście
6,5 w trasie
8,5 w cyklu mieszanym

Takim autem to podjeżdżasz na stacje, lejesz za 300/400zł i jeździsz aż się zapali rezerwa. (jakie to proste)

[InnyLogin]

A to nie da się tak każdym?

Niech kolega leję zawsze za 5 dych będzie oszczędniej.

[roswell89]

Co tu się nie dzieje!

Jeden debatuje nad wyższością F12 nad 812 (usiadłeś chociaż w środku?), drugi będzie liczył ile przy jakiej prędkości spali 911

Panowie, może pora zejść na ziemię, kupić to na co stać i przestać uprawiać koniobijstwo

Naprawdę, lepsza stara 106-tka przed domem niż Lambo na zdjęciu...

[prnit]

Spalanie w takim aucie to najmniejszy wydatek, właściwie nie istotny, jeśli się pytasz ile to będzie palić przy 60 czy 80 to znaczy ze takie auto nie jest dla Ciebie i tyle.
Dla informacji mi moje 620Konne 997 Twin turbo Pali od 10-30 litrów/100.

[Yaca]

rozbrajają mnie takie tematy

[Stander_M]

Ogarnij się dzieciaku, jeśli wjeżdżając na stację myślisz o tym że wydajesz jakieś pieniądze a w twojej kieszeni/koncie po takim tankowaniu do pełna widać gołym okiem jakąś różnicę to są to samochody poza Twoim zasięgiem.

[dandy]

Mnie to nie obchodzi, ja podjąłem decyzje. Nikt mi nie będzie mówił na co mam wydawać kasę a na co nie, na co mnie stać a na co nie, autko sportowe to moja miłość życiowa i będzie najważniejsza rzecz w moim życiu, odkładam kasę 60 lat i teraz zamierzam dopełnić mojego szczęścia życiowego, bo nagle okazało się że w krótkim czasie spłynęła do mnie gotówka i chce ją wydać na moje marzenie, reszta mnie nie obchodzi. Czuję ogromne podekscytowanie i będzie to autko sportowe choćby nie wiem co.

Dlatego mieszkam razem z rodzicami w domu bo zamiast wyrzucać kasę na mieszkanie w bloku wolałem odkładać na właśnie takie autko a niewiele w życiu pracowałem, przeważnie jako osoba bez perspektyw z powodu mojego niepełnego wykształcenia dorabiam dorywczo góra 2 lata w jednej pracy po czym znajduję kolejną robotę gdzie znów pełnie rolę stażysty, choć w międzyczasie zdarzały się wieloletnie przerwy na bezrobociu. Ale w końcu się coś zmieniło, pracuje coraz więcej i większa kasa do mnie spływa, dlatego czas na spełnienie mojego życiowego marzenia w postaci autka sportowego, nie mam zamiaru się już więcej nudzić, pora na coś ciekawszego.

[Patee]

Masz. Wypadło Ci

[Tom-Lee]

Zawsze mozna grzeczniej poinformowac o kosztach Panowie.

Taki woz ogolnie trzeba tez ubezpieczyc, co tez nie bedzie tanie i nie mam tu na mysli OC.

[dandy]

Zrezygnuje z ubezpieczenia, tam gdzie trzeba będę jeździł ostrożnie na drogach miejskich.

[prnit]

proponuje zamknąc ten temat jak najszybciej bo jest ponizej standardow forum...dramat jakis

[dandy]

dałbyś radę policzyć ile to km wychodzi rocznie, w ciągu 2 lat i w ciągu 5 lat?
Weź pod uwagę ilość dni urlopu koniecznie

Dlatego policzyłem 6 dni w tygodniu, siódmy dzień w tygodniu przypada na urlop od jazdy autem, co w rocznym rozrachunku da 50 dni urlopu od auta.

[Tom-Lee]

proponuje zamknąc ten temat jak najszybciej bo jest ponizej standardow forum...dramat jakis

Po komentarzu umieszczonym nad Twoim, wychodzi, ze to jakis trolling, wiec pewnie masz racje.

[kompot]

Dlatego mieszkam razem z rodzicami w domu bo zamiast wyrzucać kasę na mieszkanie w bloku wolałem odkładać na właśnie takie autko a niewiele w życiu pracowałem, przeważnie jako osoba bez perspektyw z powodu mojego niepełnego wykształcenia dorabiam dorywczo góra 2 lata w jednej pracy po czym znajduję kolejną robotę gdzie znów pełnie rolę stażysty, choć w międzyczasie zdarzały się wieloletnie przerwy na bezrobociu. Ale w końcu się coś zmieniło, pracuje coraz więcej i większa kasa do mnie spływa, dlatego czas na spełnienie mojego życiowego marzenia w postaci autka sportowego, nie mam zamiaru się już więcej nudzić, pora na coś ciekawszego.

Nawet śmieszny ten troll tym razem

Stażysta w Astonie z wieloletnimi przerwami w zatrudnieniu. Nie jest tak źle z socjalem w Polsce