JAKI OLEJ DO SILNIKA Opcje

[gość_hexx_*]

na zimę możesz 5/50
na lato .. to co masz, skoro nie sprawia problemów

[Wspieraj forum]

[tomek evo]

Tomek...
no weź nie wymyślaj bajek.

Silnik w miasto i krótkie odcinki... to może jeszcze 10/60 bo \wielu użytkowników zauważyło lepsza pracę\ i \podobno łańcuchy siem nie rozciągajom\

Ciekawe jak to ocenili/badali z tym łańcuchem...
tak samo jak robią badania tzw. antyszczepionowcy ?

klik klik klik ... zaawansowane badania

Nie wymyślam bajek tylko pisze na podstawie doświadczeń innych i nie pisze o jeździe miejskiej na krótkich odcinkach tylko ogólnie. Trochę TSI na naszych drogach jeździ i jak wynika z relacji użytkowników problemy z łańcuchem na 5w30 pojawiają się praktycznie nagminnie i po niewielkich przebiegach a przy 0w40 (i często też 0w30) jeśli problemy się pojawiają to przy dużo wyższych przebiegach i różnica w pracy silnika jest słyszalna. Wiesz, ze większość 5w30 to nie są wybitne oleje i taki C3 HC pod względem ochrony silnika będzie dużo gorszy od w pełni PAO-estrowego oleju. Teraz poprawili te silniki i problemu w tych nowszych praktycznie nie ma.
5w50 na zimę jak najbardziej dobry do tego silnika (np. Penrite 10 tents premium 5w50) a na lato jeśli 15w50 racing się sprawdza to ok. tylko trzeba pamiętać że zanim ten olej złapie swoją temperaturę pracy albo zbliżoną do optymalnej) to nie jest tak kolorowo

[gość_hexx_*]

Nie wymyślam bajek tylko pisze na podstawie doświadczeń innych i nie pisze o jeździe miejskiej na krótkich odcinkach tylko ogólnie.

.. a może byś przeczytał post do jakiego się odnosiliśmy.. gdzie jest opisana konkretna eksploatacja auta i w konkretnych warunkach drogowych
a nie pitolił o jakiś niesprecyzowanych personalnie ogólnych i bardzo subiektywnych ocenach ? Robisz w tym już jakiś czas w końcu... a to powinno zobowiązywać.

Chętnie też poznam metodologię badań wraz wynikami.. w dziedzinie rozciągliwości łańcucha w silniku TSI od zastosowanego oleju

.. a olej ?
W przypadku wady konstrukcyjnej czy materiałowej (problem tzw. łańcucha) nie pomoże.

[gość_hexx_*]

żeby nie być gołosłownym...

Błąd produkcyjny dostawcy łańcuchów jest bezpośrednią przyczyną wydłużających się i przeskakujących łańcuchów rozrządu w silnikach TSI. Takiej odpowiedzi udzielił przedstawiciel Volkswagena podczas rozmowy z magazynem Auto Bild.
Osoba zajmująca się dbaniem o zachowanie odpowiedniego poziomu jakości aut VW – Frank Tuch powiedział, że zły łańcuch rozrządu w silnikach 1.4 TSI to wynik zbyt wysokiego marginesu tolerancji poziomu jakości. Dostawca problematycznych części zbyt optymistycznie określił czas graniczny zużycia łańcucha. Producent wadliwej części przetestował używane auto z silnikiem 1.4 TSI, test wykazał, że łańcuch zostawia na zębach drobne rysy, a dodatkowo powstają opiłki.

Łańcuch zużywa się, to nie podlega wątpliwości. Auta z wadliwym elementem stanowią niewielki procent w ogólnej produkcji. Po wykryciu wady części zostały zmodyfikowane, dzięki czemu problem w autach z nowym łańcuchem nie występuje. Wyciągnięte łańcuchy powodowały problemy, a także awarie silników.

Jeśli masz samochód z wadliwym łańcuchem, bardzo ważne jest szybkie wykrycie problemu, dzięki czemu będzie można uniknąć poważnych awarii.

Problemy związane z łańcuchem występują też w innych modelach silników TSI: 1.2, 1.8, 2.0. W każdej jednostce problemy mogą być spowodowane przez różne przyczyny. W przypadku pierwszych jednostki 1.2 TSI, winna była pokrywa łańcucha. W silnikach 1.8 i 2.0 winę ponosił napinacz łańcucha, który był wymieniany w ramach akcji naprawczej – objęto nią 5000 samochodów. W jednostkach 1.8 i 2.0 EA888 problemy z łańcuchem rozrządu nigdy nie wystąpiły, silniki z tym oznaczeniem można było znaleźć w np. Golfie GTI.

[Porszak]

jak ochrona silnika jest lepsza to mozliwe jest rowniez spowolnione zuzycie wadliwego elementu na oleju o wyzszych parametrach-szczegolnie moze nie castrolu:D.
a trudno zeby oficjel z vw powiedzial kupujcie olej producenta X bo na nim lancuch wytrzymuje dluzej,a to ze my mamy umowe z castrolem to kij...(i nie powie tez, ze w interesie firmy nie jest uzywanie najlepszego dostepnego oleju, prawda?)
inna sprawą jest (choc gleboko nie znam problemu lanuchów), że jesli wyciaganie sie lancucha nie dotyczy kazdego egzemplarza z wadliwej produkcji tzn, ze niektorym trafia sie lancuch wykonany we wlasciwych tolerancjach i ci niektorzy wiekszosc rpzebiegu zrobili na innym oleju. no i teraz mowia, ze ten olej jest git bo maja jeszcze dobry lancuch, ale moze mieliby tak samo dobry lancuch na slabym castrolu bo po prostu trafili dobra sztuke.

[gość_hexx_*]

W tym wypadku zmiana oleju zupełnie nic mierzalnego nic nie wnosi... w żadną stronę (przyspieszenia lub opóźnienia awarii).

A o tym, że na jakimś oleju podobno mniej się psuje.... to bajka.
By coś takiego próbować stwierdzić trzeba by używać go od początku (tego oleju) w jakimś określonym fabrycznie nowym silniku (a już widzę rzeszę dzielnych użytkowników nowych TSI lejących olej bez dopuszczenia ) i kolejny silnik z tej samej produkcji na seryjnym oleju.
Oba silniki muszą być eksploatowane w jak najbardziej podobny sposób (ilość uruchomień na zimno-ciepło i przebiegi dzienne wraz z obciążeniami silnika) w bardzo podobnych warunkach atmosferycznych... i wtedy można pokusić się o stwierdzenie czy zmiana oleju na inną lepkość wniosła coś do czasu zgonu/awarii.

[Pawel18PL]

Jako właściciel 1.2 tsi jako daily wtrącę 3 słowa od siebie. Auto kupiłem z przebiegiem 8kkm, wlany był Castrol, przy 15kkm wymieniłem też niestety na Castrola ale nie popełniłem tego błędu już przy 30kkm i wlałem Millersa. Różnicę odczułem praktycznie od zaraz. Aha i przy tej wymianie 30kkm wlałem płukankę. Pierwsza różnica to pod koniec interwału przebiegu (a założyłem sobie wbrew ASO 15kkm zamiast 30kkm wymianę) potrafił przy rozruchu zagrać rozrząd. Na Millersie ani raz mi się nie zdarzyło. Obecnie 55kkm i zbliżam się do wymiany i chyba znów pójdę w sprawdzony olej. Spalanie spadło na nim, silnik zauważalnie ciszej chodzi, czuć, że mu pasuje. Kusi mnie sprawdzić coś innego jak Fuchs, czy nawet Valvoline SynPower 5w30, oba mają 504/507, bądź nawet Xado które też ma pozytywne opinie. Generalnie też tsi rozpadały się z tych kosmicznych interwałów wymiany, 30kkm to jakaś masakra jest, to ma przy 120kkm się rozpaść przy takich wymianach żebyśmy nowe kupili

[przemek530d]

pewnie, że ma znaczenie

jak łańcuch na castracie grzechocze przy odpaleniu to łańcuch musi dostawać po dupie bo nim szarpie, ergo wcześniej się zużyje
w firmowym 1.2tsi na castracie silnik przy odpaleniu wydawał odgłosy jak burek puszczony z łańcuchem, na lm spokój,

no vag'owi się z tymi łańcuchami nie udało, miały się psuć po gwarancji...

[andrzejbadgirl]

ktoś jest w stanie polecić odpowiedni olej do S62B50? jazda głównie szybkie trasy ewentualnie jakieś wściekanie się w lato po górach. miasto sporadycznie w emeryckim stylu.

teraz mam castrola 10w60supercar (1sze zalanie po remoncie)

[specu]

Penrite 10W60

[gość_hexx_*]

pewnie, że ma znaczenie

jak łańcuch na castracie grzechocze przy odpaleniu to łańcuch musi dostawać po dupie bo nim szarpie, ergo wcześniej się zużyje
w firmowym 1.2tsi na castracie silnik przy odpaleniu wydawał odgłosy jak burek puszczony z łańcuchem, na lm spokój,

no vag'owi się z tymi łańcuchami nie udało, miały się psuć po gwarancji...

sugerujesz, że takie "wadliwe łańcuchy i koła zębate" VAG zrobił z rozmysłem ?

...a zatrudnieni inżynierowie to kretyni... bo powinni poczytać fora gdzie są prawdziwi specjaliści
i zamiast robić drogie kampanie wymiany + wprowadzać kosztowne zmiany konstrukcyjne.... powinno się zalać inny olej

i już

genialne

[arczar]

Inżynierowie nie, ale księgowi tak. Niestety Ci drudzy są nad tymi pierwszymi. Krótko mówiąc - miało wytrzymać 150kkm i paść po gwarancji. Ale pada "ciut" wcześniej. Jeśli tworzy się coś z zamiarem pogorszenia trwałości, to ciężko stworzyć coś co "padnie" w określonej chwili. Widać to właśnie tutaj.

Kiedyś liczono taK

- niech wytrzyma najdłużej jak się da za normalną cenę

Teraz: niech wytrzyma "X", gdzie X to okres gwarancyjny + mały zapasik. W dodatku za jak najniższą cenę.

Ot cała historia niepotwierdzona faktami - jedynie moją obserwacją. I to moje osobiste zdanie - nie przytoczę innych dowodów.

Z poważaniem

[gość_hexx_*]

Smoleńsk... wszędzie Smoleńsk

[arczar]

Daleki jestem od tego. Spisku nie wietrzę, tylko raczej obserwuje rozsądek producentów, którym się najzwyczajniej w świecie nie dziwie. Czyli nie spisek, a tendencja. W branży IT jest tak samo.
Ale czy jest tak w przypadku tego łańcucha - pojęcia nie mam.

[gość_hexx_*]

Każdy producent ma co jakiś czas wtopę z konstrukcją silnika lub zastosowaną technologią... każdy.
Teraz padło na VAG'a. O ile sama idea łańcucha jest słuszna.. o tyle drobne błędy konstrukcyjne + niedociągnięcia materiałowe spowodowały taki efekt nałożenia się i wzmocnienia efektu wadliwości.
Na pewno nie upatrywał bym tu celowości działania.

Taki sam problem z napinaczem i padającym łańcuchem miał Opel w silniku PB 2.2 N/A
Subaru w swoim silniku diesla też przypadkiem nie ma problemu z łańcuchem ?

[MRmisza]

....Mercedes równiez..... w203 w204 ...silniki benzynowe...

[Joker]

W Mercu oprócz rowerowego łańcucha były też zębatki z gównolitu

[tomek evo]

i to raczej nie zasługa inżynierów tylko księgowych. Niestety

[gość_hexx_*]

inżynierów i kontroli jakości
księgowi działają inaczej

[MRmisza]

Joker.......wyciagniete ogniwa lancucha oraly kola.... Wystarczy wymiana co ok 100 tys km kompletu lancucha i napinacza..ludzie w temacie to wiedza i kola sa ok...jednak pilnowac trzeba. Znam auta ktore maja 350-400 na org kolach...Jednak nie jest to normalne. Lancuch jest poprostu jednorzedowy i tyle. W Sprinterach 906 jest dwurzedowka i jest ok... jak i w osobowkach z dieslami pod maska. Ot co.