Dylemat zakupowy, Młodsze czy starsze auto Opcje

[McFly]

Witam Wszystkich, jestem tu nowy, także pozdrowionka. Jestem maniakiem motoryzacyjnym, przynajmniej tak mi się wydaje������. Obecnie stoję przed życiową decyzją: zakup nowego auta. Do tej pory było ich już 34 modele. Ostatnie jakie mi padło przed wczoraj to Civic Coupe 7g, EM2. Jak się okazało to auto ciężkie w miłości. Generalnie nie polecam(upg, skrzynie, elektryka, panewki). Tak czy inaczejej zakończył żywot silnik . Padła panewka. Auto jest z 2001r, nie ma do tego części. Muszę kupić coś innego. Moje potrzeby to : 5 furtek, dobre właściwości jezdne, w miarę dynamiczne, ładny wygląd. Robię 120km dziennie. Jednak może być tak , że będę generował mniejsze przebiegi. Dlatego raczej chyba benzyna. Myślałem o: Audi A4 B6 1.8T bex, BMW e90 N52B25, Alfa 159 Tbi, Gulietta 1.4 120KM, Civic 8 1.8, Megane 3 2.0Tce, Bravo 2 1.4 Tjet. Ważne aby był dostęp do części w razie w. Muszę mieć możliwość szybkiej naprawy auta. W miarę tanie części. Czasami wpada mi do głowy pojechać na track day. Dylemat jest bo np Audi A4 B6 w dobrym stanie to 22tysie. Młodsze np Megane 3 będzie w podobnym budżecie. Czy ma sens kupowanie auta 19letniego? Budżet do 30tys

Ten post został edytowany przez McFly: Sun, 21 May 2023 - 18:17

[Wspieraj forum]

[ledziu]

Wymieniasz auta od Sasa do lasa, czytając o Twoich wcześniejszych dokonaniach + ostatniej przygodzie to chyba lubisz destruktywną jazdę.
Do tego pojęcie "tanich" części oraz łatwo dostępnych jest obszerne szczególnie przy typach takich jak e90 albo ar 159.

[McFly]

Myślę, że destrukcyjna to za mocno powiedziane. Lubię dynamiczną jazdę, ale z głową. Nigdy przy tych 33 autach nie miałem problemów. Zmiany raczej podyktowane tym , że to często były auta za 5tysi...Miałem kilka fajnych modeli, które dzisiaj już mają status klasyków i pewnie bym się cieszył z ich posiadania. Bo ich ceny zaczynają się od 20tysi w górę. Obecne auto czyli Honda Civic 7 Coupe to model bardzo kapryśny, szczególnie z silnikiem 1.7 120KM. Jest to D17A2, jeden z najgorszych silników Hondy, odsyłam do netu, można wiele się dowiedzieć. Wczoraj okazało się, że z silnikiem wszystko ok. Wstyd się przyznać, ale to śruba od alternatora się wykręciła i tak rezonowala z obudową nadwozia, że dawało to efekt rozwalonego silnika