Shoutbox 0 nowych PW 


1312 Stron V  < 1 2 3 4 > »   
Closed TopicStart new topic
> Stary dowcip, [uwagi odn. zamieszczania w pierwszym poście]
Olsen
post Thu, 13 Oct 2005 - 19:02
Post #21


Super User
Dołączył: Fri, 01 July 2005
Skąd: europa





CYTAT("STREET":sy99xv3r)
...
-Kiedy wybuchła II wojna światowa
-1939-1945
......


Gwoli scislosci to wybuchla w '39. W latach '39-45 to trwala
-----------------------------------
Rozmawiaja 2 przyjaciolki:
-Ale wczoraj mialam orgazm,mistrzostwo swiata,nigdy wczesniej takiego nie mialam,zaden facet mi takiej minety nie zrobil.

-Zaden facet?To kto robil to minete?Kobieta?

-Skunks.

-Jak to skunks?Naprawde?Przeciez to musi strasznie smierdziec.

-Fakt,rzygal 2 tygodnie ale w koncu sie przyzwyczail.
-
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Thu, 13 Oct 2005 - 19:02
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Gotti_
post Thu, 13 Oct 2005 - 19:15
Post #22


Super User
Dołączył: Sat, 14 August 2004
Skąd: CH / PL





Kiedy Pinokio zorientował się, że jest z drewna?
- Ręce mu się zapaliły jak się onanizował...


--------------------
996 tt / M. Gransport
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kri
post Thu, 13 Oct 2005 - 19:33
Post #23


User
Dołączył: Tue, 14 June 2005
Skąd: Grodzisk Wlkp.





Odbywa się ostateczny egzamin na agenta CIA. W pomieszczeniu znajduje się pięciu kandydatów i egzaminator. Daje pierwszemu chętnemu pistolet i mówi:
- jest pięć nabojów. W pokoju obok jest pańska żona. Ma pan 30 sekund żeby ją zabić. Jeśli pan to zrobi, zdał pan.
Wchodzi, po jakimś czasie wychodzi. Nie mógł. Nie zrobił tego.
Wchodzi następny. To samo. Nie zabił
I tak jeszcze dwóch zdających. Nie potrafią czegoś takiego zrobić.
Wreszcie podchodzi ostatni. Wchodzi. Słychać pięć strzałów. Potem jakieś łomoty. Po 3 minutach wychodzi, oddaje broń i mówi:
- Jakiś sukinsyn załadował broń ślepakami, więc musiałem sukę taboretem zatłuc!
Go to the top of the page
 
+Quote Post
gelon
post Thu, 13 Oct 2005 - 19:58
Post #24


Super User
Dołączył: Sat, 26 March 2005
Skąd: wr





Zona do meza :
Kochanie rżniesz mnie jak zwykłą dziwke powiedz chociarz dwa słówka
- dupa wyzej

Ojciec przychodzi do pokoju Jasia i sie pyta:
-Jasiu, czemu zawijasz tego chomika w taśmę klejącą
-Zeby nie pękł jak bede go pierdolił

Paryż, wieczór, zmęczony i głodny turysta wchodzi do jakiegoś lokalu, opada na krzesło...
- Dziewczynkę, monsieur? – pyta go jakiś fagas.
- Nie.
- Zatem chłopca?
- Nie!
- Więc co monsieur sobie życzy?
- Kurczaka.
- Hmmmmmm, koneser!......

Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili
go pożegnać, każdy na swój własny pomysł.
Przychodzi do pierwszego domu, otwiera mu facet, bierze listy i
wręczan mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky.
Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo ponętna
"blondynka".
Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni.
Jeden,dwa,trzy,....pieć orgazmów.
Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniały obiad.
Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięcio złotowy.
Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te
dziesięć
złotych?
- Zastanawiałam się, co panu dac w zwiazku z odejsciem na emeryturę.
W końcu mąż powiedział :" Pierdol go Daj mu dychę!"
- A posiłek to sama wymysliłam .........

Przychodzi facet do burdelu. Daje burdelmamie 10 zeta i pyta co za to może mieć. Burdelmama: "Pokój
numer 3, tu na parterze."
Facet wchodzi, patrzy, a tam kura.
No więc dobra, strzsznie był napalony, więc posuwa kurę.
Przychodzi gostek po tygodniu, ale tym razem ma 20 złotych. Daje burdelmamie i pyta, co za to może
mieć. Burdelmama kieruje go "Pokój numer 6, pierwsze piętro." Facet idzie, wchodzi, patrzy - a tam
grupa facetów stoi ściśle jeden obok drugiego w kółku i na coś się gapią. Przecisnął się do środka
okręgu, patrzy - a tam dziura w podłodze, szyba i widać pokój, w którym dwaj murzyni naparzają się
wielkimi kutasami. Facet mówi:"Wow! Ale jazda!" Koleś obok niego: "E, to jeszcze nic. Tydzień temu
facet kurę ruchał".


Dlaczego kobieta ma o jeden zwój mózgowy więcej od konia?
Żeby w czasie zmywania podłogi nie piła wody z wiadra


--------------------
diesel power
Go to the top of the page
 
+Quote Post
cibor
post Thu, 13 Oct 2005 - 20:41
Post #25


Forum Homee
Dołączył: Sat, 17 September 2005
Skąd: Warszawa





na CPN'ie wylądowali dwaj marsjanie. jeden mówi do drugiego:
-przyj#### mu! - wskazując na dystrybutor.
-nie, zostaw go , to jest macho!
-jaki tam macho!
wyjął kosmiczną spluwę i strzelił. jebut. stacja wybuchła, pożar, zniszczenie.
marsjan odrzuciło, po chwili wstają.
-ty skąd wiedziałeś że to taki twardziel?
-jakbyś miał chuja takiego że mógłbyś go sobie owinąć do okoła szyi i wsadzić do ucha też byłbyś macho...


plemie kanibali porwało polaka, ruska i niemca. powiedzieli że wypuszczą ich jeśli powiedzą liczbę, której nie zna wódz.
pierwszego dnia wzięli niemca
-milion!
-to tyle ile jest gwiazd na niebie - odp wódz
no i go zjedli
drugiego dnia wzięli rosjanina
-sto milionów!
-to tyle ile jest ziaren piasku na naszej plaży.
tego też zjedli
trzeciego dnia wzięli polaka i pytają o liczbę
-od chuja!
-o! takiej liczby nie znam - odp wódx - a ile to jest?
-widzisz tę palmę?
-tak
-to jak od niej w pizdu.


--------------------
aryjska puszka 2.0
Go to the top of the page
 
+Quote Post
SETH
post Thu, 13 Oct 2005 - 21:37
Post #26


Rookie
Dołączył: Sun, 21 August 2005
Skąd: Warszawa - Wola





Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do święconej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:

"Drogi Bracie"
Ogólnie było O.K. ale mam kilka rad na przyszłość.
Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody a nie kropelki wody do wódki.
Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony" a nie "k[BIP]a mać".
Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi a nie Indianie,
po trzecie Kain nie ciągnął kabla tylko zabił Abla,
po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodzach a nie zjeżdża po poręczy.
A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao.
Nie wolno na Judasza mówić "ten skur[BIP]n".
Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara.
Jest 10 przykazań a nie 12.
Jest 12 Apostołów a nie 10.
Ci co zgrzeszyli idą do piekła a nie w pizdu.
Inicjawywa by ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada. Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina.
Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut.
Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie k[BIP]ą.
Jezusa ukrzyżowali, a nie zastrzelili.
Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja - Twój Biskup
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Colin
post Thu, 13 Oct 2005 - 22:42
Post #27


Otaku
Dołączył: Mon, 21 October 2002
Skąd: Kraków





A wiecie moze dlaczego kobieta jak rano wstaje to sie przeciaga?















Bo sie po jajach podrapac nie moze


--------------------
Aerospace Electronics :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
PioterW
post Thu, 13 Oct 2005 - 23:43
Post #28


Administrator
Dołączył: Wed, 17 August 2005
Skąd: go brać, skąd go brać?





za dużo by wklejać, a jeden z gości na tym forum jest nie do pobicia

[url=http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=9e7307b7212cae58c69b3b37713ccb49:2cvfhlh4]zapożyczone [/url:2cvfhlh4]

...a tu przedsmak

Przyszedl Sasza do hotelu a tu jedyne wolne miejsce w pokoju 5-osobowym. Polozyl sie do lozka a tymczasem wspollokatorzy wodke pili,w karty grali i opowiadali polityczne dowcipy. Nie mogac zasnac zszedl do recepcji i zamowil 5 herbat.Przyszedl do pokoju i powiedzial:
- Jak tak mozecie.Nie wiecie ze wszystkie pokoje sa na podsluchu?
Nie wierzyli wiec dodal:
- Towarzyszu kapitanie, prosze o 5 herbat!
Za chwile przyniesiono herbaty wiec tamci sie wystraszyli i poszli wreszcie spac.
Sasza obudzil sie rano spojrzal i zauwazyl ze jest sam w pokoju. Zapytal recepcjoniste.
- Wszystkich zabrala milicja.
- Jak to - zdziwil sie Sasza. - A dlaczego mnie nie wzieli?
- Bo kapitanowi spodobal sie dowcip z herbata.


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Owko
post Fri, 14 Oct 2005 - 08:34
Post #29


don padre
Dołączył: Thu, 18 September 2003
Skąd: officially Boat.





Długie, ale apropos.

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...

Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję...
Wszystko miała dokładnie zaplanowane.
Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem...

W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać...

Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój ford sierra... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie?

Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może Dacia Logan to nie był dobry wybór... może Toyota... ".

Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...


--------------------
Giulia/i3/S40/e36

'Who controls the past controls the future. Who controls the present controls the past'.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pit_A3
post Fri, 14 Oct 2005 - 08:41
Post #30


Frequent User
Dołączył: Tue, 22 June 2004
Skąd: Jelenia Góra - Kowary





Mlody hipis wsiada do autobusu i zauwaza mloda i bardzo ladna zakonnice.
Siada wiec kolo niej i pyta, czy nie chcialaby z nim uprawiac seksu.-
Nie! - odpowiada zakonnica. - Jestem poslubiona Bogu. - Wstaje i zmieszana wysiada na nastepnym przystanku.
Kierowca autobusu, który slyszal cale zamieszanie odwraca sie i mówi:
- Jesli naprawde chcesz sie z nia przespac to moge ci powiedziec jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o pólnocy na cmentarz na nocne modlitwy.
Wystarczy, ze ubierzesz sie w biala szate z kapturem,obsypiesz brode fluorescencyjnym proszkiem,wyskoczysz znienacka i powiesz, ze jestes Bogiem!.
Tak tez hipis zrobil. Przebral sie, wyskoczyl zza nagrobka i powiedzial, ze jest Bogiem i chce sie przespac z zakonnica.
Zakonnica zgodzila sie bez gadania, ale poprosila zeby byl to stosunek analny, bo musi pozostac dziewica.
Hipis zgodzil sie a gdy skonczyl zrzucil kaptur i krzyknal:- -Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! - krzyknela zakonnica, jestem kierowca autobusu!
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Sluger
post Fri, 14 Oct 2005 - 09:15
Post #31


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 01 March 2005
Skąd: Wrocław





CYTAT("Grześ":auvi4m6d)
Spotkały się stworzonka z Ludzkich Dolinek.
Opowiada Woskowinek:
Do mnie zagląda czasami taka watka na patyczku i próbuje mnie wyciągnąć, wtedy chowam się głęboko w uszku i nie może mnie dostać.
Na to Próchniaczek:
Do mnie wpada 2 razy dziennie szczoteczka i próbuje mnie za każdym razem wykurzyć, chowam się głęboko między ząbkami i nic mi nie może zrobić...
Dołącza się Grzybek „Pochewka”:
A do mnie zagląda czasami taki jeden łysol. Nie może się najpierw zdecydować czy wejść czy nie, a na koniec zarzyguje mi całą chatkę...
Na to wyrywa się Próchniaczek:
- O, o! Tego gnoja to ja też znam!


Dla mnie zwycięzca


--------------------
Focus RS mk2 370 PS i 512 NM
Focus RS mk1 330 PS i 440 NM


Lewopasmowym powolnojeźdzcom mówimy NIE!
Go to the top of the page
 
+Quote Post
LostBoy
post Fri, 14 Oct 2005 - 10:52
Post #32


Generation NEXT
Dołączył: Wed, 09 July 2003
Skąd: Dark side of the mOOn





cytat dnia!!!!

- A z pocałunkiem póki co zaczekamy – powiedział piękny książe
schodząc ze spiącej królewny


Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
- Co robisz, kochanie?
- Odchodzę od ciebie...
- Ale dlaczego?
- Bo jesteś pedofilem.
- Mocne słowa jak na dziewięciolatkę.


--------------------
Real cars don't power the front wheels, they lift them..
Tor Poznań 1:54 na automacie z ogranicznikiem prędkości do 180 km/h :D
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Czendler
post Fri, 14 Oct 2005 - 11:00
Post #33


Frequent User
Dołączył: Sat, 08 November 2003
Skąd: Warszawa





Wraca gosc z podrozy po Norwegii i spotyka sie z kumplem

- No i jak bylo ?

- Ooo stary , zajebiscie !

- A widziales fiordy?

- Fiordy? Czlowieku fiordy to mi jadly z reki [/list]
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Erhabe
post Fri, 14 Oct 2005 - 12:31
Post #34


Forum Killer
Dołączył: Sat, 28 May 2005
Skąd: Elbląg





Ośmiolatek pyta mame:
- Mamusiu skąd się wziąłem?
- Pan Bóg cię przysłał kochanie.
- A ciebie?
- Też.
- A tatę?
- Też kochanie. Odpowiada mama lekko znużona pytaniami
- A babcie i dziadka?
Matka wzdycha - też.
- A ich rodziców też?
- Tak, ich rodziców też! odpowiada poirytowana mama.
- Mama chcesz mi powiedzieć, że w tej rodzinie nikt nie uprawiał
seksu od 200 lat?! Nic dziwnego, że każdy taki podkur.iony chodzi....

_ _ _

Szczyt pijaństwa : Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił...

_ _ _

Przychodzi eskimos do baru i mówi:
-Whisky poproszę
-Barman- z lodem ?
-Eskimos : a w pie.dol chcesz?

_ _ _

Wiater w twarz [url:2pcy4y3t]http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=520&w=10951280&v=2&s=0[/url:2pcy4y3t]
_ _ _
Długie ale dobre

Przed bitwą pod Grunwaldem spotykają się obie armie.
Zadowoleni z tego, że się wzajemnie odnaleźli urządzają
imprezkę.
W krzyżackim obozie wszyscy zapier.oleni, klina klinem popychają.
sytuacja trwa kilka dni.
Pewnego poranka budzi się Wielki Mistrz Ulryk von Jungingen i
odbierając podawaną mu flaszkę, pyta sługi:
- Co to my dzisiaj mamy?
- Dzisiaj ma być bitwa, Wielki Mistrzu...
- O ku.wa... - powiedział skacowany Mistrz przecierając twarz.
Gdy już po paru głębszych Mistrz zaczął kontaktować, doszedł do
wniosku, że zamiast wymordowywać się wzajemnie można by
wystawić do walki po jednym rycerzu z obu stron i wygra ta strona,
której rycerz zwycięży.
Nie będzie musiało tylu ginąć. Jak pomyślał - tak zrobił.
Wysłali więc kolesia z dwoma mieczami (czy dwóch gości z
jednym mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga
na całego!
Trzeba znaleźć Jagiełłę! Po pewnym czasieodnaleźli go w
końcu w stogu siana. Przystał na wszystko co mu powiedzieli...
Teraz trzeba wybrać odważnego do walki.
Krzyżacy nie mieli z tym większego problemu - wybrali
oczywiście Zygfryda
de Loewe - najmężniejszego z mężnych.
Był to rycerz z drewna nie strugany. 3,80 wzrostu, 2,40 w
barach. Teraz trzeba znaleźć dla niego konia. Niestety, jakiego by
nie przyprowadzili,to albo się załamywał albo Zygfryd kolanami o
ziemie szorował... Sytuacja beznadziejna. Na szczęście Wielki
Mistrz miał znajomości u Hannibala.
-Masz tu ode mnie tego słoniokonia - na pewno będzie dobry.
Rzeczywiście, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie
dotykał.
Kolejny problem to miecz: szukają i szukają, ale żaden nie
jest dobry. Największy miecz jaki znaleźli w całych
Prusach to Zygfryd w trzech palcach trzymał! To przecież
bez sensu!
Poszli więc do kowala, aby wykuł odpowiednie oręże. Kowal
wykuł najpotężniejszy miecz jaki istniał - siedmiometrowy! Zygfryd
zważył go w ręku, jak machnął, to za jednym zamachem ściął 14
dębów! No, tym to mogę walczyć!
Pozostała jeszcze zbroja. Jakiej by nie znaleźli to albo za
mała, albo jakaś taka lekka... Ostatecznie stary znajomy kowal
wykuł odpowiednią zbroję dla Zygfryda. Płytówka -
pasowała jak ulał, zdobiona złotem i nader wszystko wytrzymała. Zygfryd
był gotowy do walki.Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem.
Jagiełło szuka ochotnika, ale nikt się nie zgłasza. Król
postanawia wziąć ich sposobem - polewa dodatkową porcję miodu (wiele razy).
Niestety, nawet totalnie zapier.oleni nie chcą walczyć. Jagiełło poszedł do
starego druha - Zawiszy Czarnego. Niestety, ten nie był skory do
opuszczania domu.
- Ubrudzę się tylko, jeszcze może mi się coś stać... Daj mi
spokój!
Kolejny był Maćko z Bogdańca - ale ten również nie był chętny.
- Tu Jagienka na mnie czeka, a ja się będę gdzieś po jakiś
polach bitwy chędożył? Nie ma mowy!
Następny Jurand - ale ten ma oczy wyje.ane Załamany Król wziął sznur i poszedł do lasu się powiesić.
Idzie i nagle widzi: jakiś kurdupel - metr dwadzieścia - konus
taki, ubrany w marną skórzaną kurteczkę, z zardzewiałą szabelką u pasa,
opiera się o drzewo i napruty jak worek... spawa. U Króla pojawiła się
iskierka nadziei, takie małe światełko w tunelu. Podchodzi i
pyta, czy ten się zgodzi na walkę.
- No pewnie! - odpowiedział
Nie był w stanie powiedzieć nic więcej.
Teraz trzeba go wyposażyć. I tu problem. Jakiego konia by
nie znaleźli, to dla małego Polaczka olbrzym. Nie utrzymałby go
nawet. Olali sprawę.Teraz miecz. Niestety, nawet najmniejszego nie
był w stanie unieść.Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie
przynieśli, to dla naszego bohatera jak dom wielka - popijawy by
mógł w środku urządzać. Dali se siana. Zostawili mu tylko
to co miał - cienką skórę i przerdzewiałą szabelkę. Na koniec
poprosili tylko o jedno:
- Po wszystkim możesz robić co chcesz, ale w dzień bitwy, na
Boga, przyjdźtrzeźwy!
Słonce wzeszło, obie armie stoją naprzeciwko siebie. Z
szeregu krzyżackiego wyłania się wspaniały rycerz. Ale gdzie
Polak???...
Szukają go i szukają.
W końcu znaleźli - oczywiście zaje.any jak dzwonek.
Mimo to tanio skóry nie sprzedamy. Cucą go i wypychają.
Na ugiętych nogach, zataczając się wychodzi na pole bitwy.
Naprzeciw niemu wielki Zygfryd de Loewe w błyszczącej złotem
zbroi, z wyje.anym mieczem, na potężnym słoniokoniu. Spina
wierzchowca i rusza do ataku. Pędzi z ogromną prędkością, ziemia drży podkopytami słoniokonia, drugie
słonce błyszczy na złotej piersi Zygfryda (wielki miecz
zasłania to pierwsze). Jagiełło wytrzeźwiał natychmiast i pojął co
zrobił. "Ja pier.ole! Przecież on zaraz zmiażdży naszego i wpadnie w
nas - rozniesie nas w puch. Jesteśmy już martwi!" - pomyślał zasłaniając
twarz.
- W NOGI, kurrrrwa, W NOGI!!! - krzyczy
Król i wszyscy spier.alają gdzie popadnie.
Zygfryd de Loewe na swym słoniokoniu wpada na kurdupla
Polaka - huk, trzask, uniósł się tylko kurz i dym...
Wielki Mistrz podjeżdża na miejsce potyczki, abypogratulować
swojemu zwycięstwa. Kurz opada, a tu straszny widok:
słoniokoń leży z obciętymi nogami, parenaście metrów dalej Zygfryd
(całe piszczele ma pokrwawione), a Polak stoi niewzruszony opierając się o
szablę i mówi:-
Gdyby nie było "W NOGI", to bym cię
kurrwa zaje.ał..."

_ _ _

Przychodzi Jasiu do Tatay i mówi:
- właśnie odbyłem mój pierwszy stosunek w życiu
-tata na to : brawo! kiedy planujesz następny?
- Jak mi sie pupa zagoii.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
LETKAS
post Fri, 14 Oct 2005 - 12:52
Post #35


Frequent User
Dołączył: Tue, 13 July 2004
Skąd: WuWuA





Wagon sypialny, ciemna noc. 2 facetów śpi w przedziale - jeden nad drugim. Nagle facet z dołu sie budzi i z przerażeniem uzmysławia sobie że leci mu na twarz kupa. i krzyczy - Panie, panie nie śpij pan! Srasz mi pan na twarz! A gośc z góry - Nie śpię.


--------------------
13,67 ET
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Grześ
post Fri, 14 Oct 2005 - 13:28
Post #36


Rookie
Dołączył: Wed, 30 March 2005





Wysokie góry,na skalnej półce, wysoko wysoko widać malutki namiot, w środku śpi dwóch alpinistów. Obaj przytuleni do siebie żeby się rozgrzać. Nagle jeden z nich w nocy budzi się i pyta drugiego...
Walisz konia?
Walę
.......... To wal swojego.


Leci dwóch pedałów samolotem, jeden z nich mówi
- a może tak trochę "pofikamy" sobie ?
- e nie, zobacz ile ludzi siedzi, nie nie
- no co Ty zaraz Ci pokażę że nikt tu niczym się nie interesuje, wstań i zapytaj czy ktoś ma długopis
- wstał , zmiesznym głosem pyta-"czy ktoś z państwa ma może długopis" - cisza, nikt sie niezainteresował, totalna olewka
- widzisz a niemówiłem
no i poszli na całego, przez cały rejs "fikali"
samolot wylądował, stewardesa wypuszcza ludzi, na końcu wychodzi dziadek cały zarzygany
stewardesa pyta
- a co się stało, źle się pan poczuł?
- oj tak mówi cichutko dziadek
- no to mógł pan iść do toalety
- ale kiedy zajęta była
- no to chociaż trzeba było poprosić o torebkę
- ale pani , jak jeden poprosił o długopis to go wyruchali




Siedzi trzech gości i rozmawia co jest najszybsze na świecie
- pierwszy mówi - najszybsze jest światło - tak światło robisz pstryk i juz świeci się żarówka
- drugi mówi - najszybsza jest myśl ludzka - tak myśl jest szybsza niż cokolwiek na świecie
- na to trzeci mówi - sraczka, tak sraczka jest najszybsza - wczoraj złapała mnie sraczka i niezdążyłem światła zapalić , ani nawet pomyśleć i już się zesrałem
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bzyk
post Fri, 14 Oct 2005 - 22:20
Post #37


Frequent User
Dołączył: Wed, 13 July 2005
Skąd: Ostrołęka





Smutne ale prawdziwe:

Pewnego razu facet zapytał dziewczynę: wyjdziesz za mnie ?
Ona: nie,
i odtąd facet żył długo i szczęśliwie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Fiveopac
post Sat, 15 Oct 2005 - 01:17
Post #38


Forum Killer
Dołączył: Tue, 05 November 2002
Skąd: Bydgoszcz





Przychodzi mąż do domu i od progu klnie bin Ladena na czym świat stoi. Żona po paru minutach wysłuchiwania dynamizatorów nie wytrzymuje i pyta:
- Co ci zrobił ten bin Laden, że tak klniesz?!
- Przychodzę do roboty, czeka poczta. Otwieram kopertę, wysypuje się biały proszek. Lecę do lekarza, diagnoza: syfilis....

----

Trwa ostra imprezka na Księżycu. W pewnej chwili ktoś mówi:
- Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko się zgadza... Rozpaliliśmy grilla,
jest wódeczka, są kobitki, a jakoś atmosfery nie ma...

----


Wykoleil sie pociag wiozacy naszych ukochanych przedstawicieli narodu,
nasz Sejm umilowany. Na miejsce pedza ekipy ratownicze, karetki,
smiglowce i inne takie. Przyjezdzaja na miejsce, znajduja rozwalony
pociag i ani zywego ani martwego ducha. Szef ratowników pyta okolicznych
wloscian:
- Gdzie sie podziali wszyscy z tego pociagu?
- Pochowalim.
- To wszyscy zgineli, co do jednego?!
- No niektórzy mówili, ze jeszcze zyja, ale kto by tam panie politykom
wierzyl...

----

Scena w sypialni. Dwoch pedalow uprawia sex. Jeden mowi
- Dzisiaj musiałem zrobic test na AIDS
- Co?!! Co ty dopiero teraz mi to mowisz?!!!!!
- Tylko zartowalem, uwielbiam jak ci sie dupa kurczy!

----------

Name?
-Abu Dalah Sarafi.
-Sex?
-Four times a week.
-No, no, no..... male or female?
-Male, female...... sometimes camel.......
Go to the top of the page
 
+Quote Post
darksmile
post Sat, 15 Oct 2005 - 01:34
Post #39


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 14 November 2002
Skąd: Milanówek/WWA





Bogaty facet miał strasznie brzydką córkę, której nie mógł wydać za mąż. Zaczął więc rozpowiadać, że ma ona cipkę jak 20 groszy. Szybko znlazł się chętny. Po ślubie młody małżonek spotyka się z teściem na wódce i mówi:
-Teściu oszukałeś mnie. Twoja córka ma cipkę jak 5 złotych a nie jak 20 groszy
Na to teściu:
-Samochody ci kupiłem jakie chciałeś, siana ci daję i masz go jak lodu, domy postawiłem ci na całym świecie więc nie przypierdalaj się o głupie 4,80 pln.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
slave
post Sat, 15 Oct 2005 - 08:14
Post #40


Forum Killer
Dołączył: Sun, 14 August 2005
Skąd: dark side of the moon





Czym się różni opona od murzyna?
Jak na oponę założysz łańcuchy to nie rapuje


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post

1312 Stron V  < 1 2 3 4 > » 
Closed TopicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Sunday, 28 April 2024 - 04:55