Pytanie Opcje

[pawlosi1]

Witam!
Na stępie chciałbym was prosić, żebyście mnie dyskryminowali ze względu na młody wiek 14 lat.
Mam pytanie, co robić, na jaki kierunek pójść, żeby móc się starać o prace w takich firmach jak Vtg itp.?

[Wspieraj forum]

[werladyn]

ale chodzi ci o późniejsze studia czy średnie?
albo do technikum na jakiś profil związany z mechaniką(rok dłużej niż LO) lub mat-fiz w liceum. Oczywiście potem studia mechatronika, budowa maszyn etc.

Ale chyba i tak najbardziej liczy się własne grzebanie i doświadczenie. Kupujesz Fiata 125P i działasz tak by kanciak jeździł cały czas

[SONIC]

lepiej do technikum bedziesz miał troche praktyki....mój kumpel co był "mózg" w LO poszedł na mechanike i nawet sobie nie wyobrazasz ile razy był wysmiewany jak nie znał jakis slangowych pojec.... całki (jeszcze nie słyszałes o nich ale juz mozesz je zacząć przeklinac ) liczył " w głowie " ale jak ktos powiedział gumówka - to nie wiedział co to .
Praktyka musi isc w parze z teorią wiec lepiej technikum....

[Jedenasty]

jak już zostało powiedziane przede wszystkim samemu praktykować na swoim wozie, 125p czy Polonez dobry początek, poza tym dużo czytać for motoryzacyjnych polskich i zagranicznych, zainteresuj się też stronami związanymi z komputerami samochodowymi, dużo wiedzy można zdobyć czytając www.megamanual.com bo jest darmowy i mnóstwo wiedzy, książki typu maximum boost tez pomagają, jak pójdziesz do szkoły technicznej próbować łapać praktyki w warsztatach zajmujących się popularnymi markami jak BMW, Mercedes czy Fiat bo dużo tego u nas ew. warsztat zajmujący się odnawianiem samochodów zabytkowych np. amerykańskich. No i najważniejsze musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co najbardziej z tego tematu cię jara, czy dłubanie w silnikach mechanicznie i strojenie i elektronika lub gaźniki i w tym kierunku zdobywać wiedzę na własną rękę

pzdr

[Bananowy_Joe]

Z kierunkiem studiów to wątpliwości nie ma. Mechanika i budowa maszyn i starać się iść jak najbardziej samochodowymi specjalizacjami.

Co do wyboru między technikum i liceum. Na mat-fizie w liceum ogarniesz matmę i temu podobne przedmioty na zdecydowanie wyższym poziomie niż w technikum. Na studiach będziesz miał lepszy start z matmy, wytrzymałości, mechaniki czy choćby takiej elektroniki. I jak pokazuje teoria masz większe szanse na uniknięcie warunków. Oczywiście życia się w takim liceum nie nauczysz i nie raz ktoś po technikum zgasi cie jakimś nawet średnio specjalistycznym pojęciem.

Nie okłamujmy się. Zdecydowanie bardziej realne jest uczenie się w szkole matmy/fizy i poszerzanie swojej wiedzy z zakresu mechaniki samochodowej we własnym garażu, niż uczenie się zawodu mechanika w technikum i nauka matematyki na poziomie hard we własnym domu.
O ile znam kilku ludzi, którzy będąc w liceum każdą wolną chwilę spędzali dłubiąc przy czymś, to znam tylko jedną osobę, której ulubionym zajęciem było liczenie w wolnym czasie pochodnej od funkcji dwóch zmiennych.

Dodatkowo po liceum masz większe szanse dostać się, a później utrzymać na mechanicznych kierunkach najbardziej obleganych politechnik.

[pucek]

Witam!
Na stępie chciałbym was prosić, żebyście mnie dyskryminowali ze względu na młody wiek 14 lat.
Mam pytanie, co robić, na jaki kierunek pójść, żeby móc się starać o prace w takich firmach jak Vtg itp.?

Idz na mechatronike, a wtedy ci z VTG beda do ciebie na korepetycje przychodzic
No i najwazniejsze - musisz strucla jakiegos nabyc ,zebys mial praktyke.

[Andrew01]

Zarówno technikum jak i liceum z mat/fiz mają swoje wady i zalety. Mimo wszystko wg mnie warto wybrać liceum. Raz tracisz rok życia mniej . Dwa że na studiach technicznych pierwsze 2 lata to tylko matematyka i fizyka (i mechanika ale to dział fizyki w zasadzie ). Na studiach cięzko się nauczyć matematyki i fizyki od zera, natomiast przedmioty typowo techniczne jak "obróbka ubytkowa i przyrostowa", "spawalnictwo", "odlewnictwo", "materiałoznawstwo" i masa innych zazwyczaj startuje od zupełnego zera, i jeśli chodzisz na wykłady, masz notatki i zerkniesz czasem do jakiejś książki to bez problemu ogarniesz.
Przy okazji oczywiście konieczne w zasadzie jest majsterkowanie we własnym zakresie - tak jak koledzy pisali - kup sobie chociaż 126p i zacznij przy nim grzebać .

Ja natomiast poszedłem jeszcze inną drogą. Może się to z pozoru wydawać trochę hardkore, podejście od dupy strony itd, ale ja po 5 latach studiów jestem MEGA zadowolony że zrobiłem tak a nie inaczej i gdybym miał cofnąć się w czasie i ponownie dokonać wyboru to zrobiłbym dokładnie tak samo:
Otóż wybrałem w liceum klasę o profilu humanistycznyo-językowym. I przez 3 lata miałem mega dużo angielskiego + francuskiego. Dzięki temu znam dobrze angielski, francuski średnio, ale zawsze. Matematyki było mało, ale chodziłem na dodatkowe zajęcia (w liceum) i zdałem rozszerzoną mature z majcy na lajcie. Było to dobre rozwiązanie dla mnie, ponieważ brak mi tyle samozaparcia żeby chodzić na dodatkowe kursy językowe. A na studiach technicznych mimo że niby tam jakieś zajęcia językowe są, to nie skłamię jeśli powiem że przez 3 lata zajęć językowych na studiach nie nauczyłem się ANI JEDNEGO nowego słowa. A jednak mimo wszystko uważam że chociaż średnia znajomość j. obcych to podstawa, chociaż po to żeby czerpać wiedzę techniczną z zagranicznej literatury.

[pawlosi1]

Dziękuje za odpowiedzi.
Z matematyki jestem najlepszy w szkole, jestem wysyłany na kursy matematyczne itd., itp., więc wybiorę liceum o profilu mat.-fiz..
Jeżeli chodzi o dłubanie w garażu to nie mam najmniejszego problemu, nieraz mi się zdarza, lubie to.
Samochód jakiś do dłubania kupie jak będę miał 16 lat.
A fora internetowe czytam często. Można powiedzieć, że jestem uzależniony od takich for jak evo.org.pl, driftforum.pl, tuningforum.pl, racingforum.pl. Czasami wpadam jeszcze na inne ;D
Może mi ktoś jeszcze powiedzieć, czy w Krakowie są jakieś dobre studia, czy trzeba szukać dalej?