fajne auto dla żony za 20-30 tyś. Opcje

[tomek evo]

Witam. Powoli przymierzamy się do zakupu 2 auta i być może zakup bedzie trzeba zrealizować w tym miesiącu. Autem jeździć będzie głownie żona po mieście i krótkie trasy. Roczne przebiegi 10 -20 tys. max. Budżet ok. 20-30 tyś (ewentulanie trochę wiecej ale wolalbym bliżej 20). Wymagania :
- wielkośc raczej kompaktowa ale ciekawe auto z segmentu B też rozważę tak jak jakieś większe
- roczniki raczej od 2006 w górę
- mocny i dynamiczny silnik (najlepiej powyżej 150 km) najlepeij PB ale ON też pod rozwagę
- "świerzy" i w miarę atrakcyjny wygląd
- w miarę dobre wyposarzenie
- najlepiej 5D bo czasami jazda z dzieckiem na foteliku
- nienajgorsze prowadzenie (czasami też tym jeździć będę
- koszty utrzymania na rozsądnym poziomie
- w związku z punktem powyżej nie chce auta potencjalnej półapki - wiadomo dwumas to nie tragedia ale wolałbym nie wymieniać silnika
- mile widziane auto z krajowej sieci sprzedaży z udokumentowaną historią
Nieskromnie napisze, ze znam się na autach (nie na mechanice niestety) ale jakoś nie mam faworyta ani nawet mocnych kandydatów. Do tego moja żona jak to kobieta nie wie czego chce (Suv-y już jej raczej skutecznie z głowy wybiłem). Lużno brane pod uwagę są :
- Fiat Bravo (JTD 1.9 i 2.0 i 1.4 T) -dobry stosunek ceny do tego co oferuje
- AR Gulietta 1.4 Multiair (ale raczej poza budżetem)
- Renault Megane III(podoba się żonie)
- Astra GTC (jakoś mnie niezrzuca na kolana)
- Seat Leon/Golf (tylko te silniki VW).
Myslałem o czymś naprawdę szybkim ale w tym budżecie (nawet do 35 tys. ) raczej nic zdrowego się nie kupi (Golf GTI, Focus ST, MEGANR RS III itp.)
Jakieś pomysły sugestie?
Będę wdzięczny za podpowiedzi.

[Wspieraj forum]

[Tommo]

Mini Cooper S będzie idealne.

[ju-by]

Abarth Grande Punto za 30k zl mozna kupic.

[Q40]

Witam. Powoli przymierzamy się do zakupu 2 auta i być może zakup bedzie trzeba zrealizować w tym miesiącu. Autem jeździć będzie głownie żona po mieście i krótkie trasy. Roczne przebiegi 10 -20 tys. max. Budżet ok. 20-30 tyś (ewentulanie trochę wiecej ale wolalbym bliżej 20).

Jak samochód na dłużej to celowałbym w jakiś wolnossący silnik, turbosprężarki nie przepadają za takimi jazdami, np turbo w 1.6tdci forda wytrzymuje ~100k jazdy po mieście... i do regeneracji nawet jeszcze na gwarancji...

Nie napisałeś jaka skrzynia, w przedziale 20-30k dobierzesz intersujące was megane 3, czy to 2.0 140km w automacie, czy też mające dobra opinię 2.0T 180km z roczników 2009-2010, z nowszych w budżecie zostaje tylko 1.6 110km. Male silniki z turbą będą mocno tracić na wartości z czasem i może być problem z odsprzedażą, przykładowo ford wycenił "życie" 1.0 ecoboostów na ~200k...

[tomek evo]

Mini fajna opcja ale....
- silnik to zdaje się "paierowe" 1.6 ?
- koszty serwisu i części raczej wysokie
- małe i 3D
- młodsze roczniki raczej drogie
Grande Punto bralem też pod uwagę (szcegolnie z uwagi na wersje Abarth) ale wybór chyba raczej niewielki (Abarth) i wiele aut raczej nie miało łatwego życia do tego 3D i mniejszy/mniej praktyczny od Bravo. Ale jakby sie trafiła naprawde ładna sztuka to nie skreślam tego auta.
Meganke biore właśnie pod uwagę silnik 2.0T tylko ofert mało i jak zwykle o zadbany egzemplarz ciezko będzie tym bardziej w zakladanych budżecie. Ale cos tam do 30 tys. się znajdzie (180 KM) i biorę taka opcję pod uwagę. Myślałem jeszce ewentualnie o megane III w wersji Robert Kubica Edition (czy jakoś tak), która troche udaje RS-a i prezentuje się bardzo atrakcyjnie (żonie sie RS podoba). Tylko tam chyba 1.4 T było (w ostatecznosci mogłoby być).
Na megane nie chce wydac więcej niż 30 tys. Powyżej to już ładną Guliette 1.4 170 km krajówkę 2011 można dorwać (ok. 35 tys.)
Generalnie nie boje sie silnika turbo oraz diesla też nie pod warunkiem, że nie będzie to "dziecko specjalnej troski" typu 1.4 tsi.
Wiem, że wybrzydzam. Dzięki za dotychczasowe typy i czekam na kolejne. Jak ktoś mial więcej z Megane 3 do czynienia szcegolnie 2.0 T to chętnie sie czegoś więcej dowiem.

[tomek evo]

Aha skrzynia raczej tylko manual.

[marcin986]

Ja ze swojej strony polecam civica VIII gen. (tzw. ufo). Jeżeli tylko trafi w gusta żony, to jest to naprawdę świetny samochód. Silnik 1.8 Pb mimo tylko tych 140 km pasuje do tego auta idealnie i bardzo sprawnie sobie z nim radzi.

1. Samochód jest może o klasę wyżej niż to co proponujesz, ale jest zwrotny i raczej bezproblemowy w manewrowaniu, przeszkadzać może tylko spoiler na tylnej klapie, ale tutaj czujniki parkowania rozwiązują sprawę.

2. Za te pieniądze powinieneś coś kupić ładnego z okolic 2007 roku, szału nie ma te hondy strasznie trzymają cenę.

3. AC, tempomat to standard, w zasadzie te podstawowe modele są wystarczająco wyposażone kolejne wersje wyposażenia to już grzane stołki, xenon, skóra, itp.

4. Jeżeli tylko samochód trafi w wasze gusta to wygląda bardzo fajnie na ładnym 17'' kole całe czas wygląda świeżo, mi osobiście podoba się środek, gdzie na początku jak samochód puścili na rynek było kosmicznie, tak teraz jest bardzo świeżo i atrakcyjnie, materiały użyte są fajnej jakości, może plastiki nie są miękkie jak w Audi ale fajnie spasowane i nawet samochód kilkuletni nie trzeszczy wewnątrz.

5. Polecam 5D, jest bardzo pakowne, na tylnej kanapie bez problemu mieścisz 2 foteliki a do bagażnika 2 wózki.

6. Prowadzenie wszyscy mówią że w porównaniu z civiciem vii honda zrobiła krok w tył montując z tyłu belkę skrętną, moje odczucia prowadzi się bardzo fajnie i bardzo pewnie ( fajny bezpośredni układ kierowniczy), i tu przechodzimy do minusów, jak ktoś jeździł do tej pory citroenem to będzie zawiedziony, auto jest sztywne i dla nie których niekomfortowe. Dla mnie jest ok zawieszenie fajnie wybiera drobne nierówności i tylko przy większych dziurach potrafi dobić. Ostatnio byłem z rodziną (2+1) na urlopie w bieszczadach i mimo słabej jakości dróg nikt nie narzekał na komfort.

7. Tu jest rewelacja, w zasadzie samochód bezobsługowy, silnik na łańcuchu, kupiłem auto w tamtym roku wymieniłem cewkę sprężarki klimatyzacji (słaba strona trzeba sprawdzać luz na sprzęgle klimatyzacji) oraz sondę lambda, po za tym z uwagi że auto jeżdżone po mieście raz na jakiś czas sprawdzę poziom oleju i coś mu tam doleję.

8. Dużo jest samochodów z polskiej sieci dealerskiej, tylko że one są drogie jednakże masz wybór chcesz kilka tysięcy drożej i pewnie kupujesz z PL chcesz taniej z ryzykiem bierzesz import.

Mam nadzieję że pomogę Ci w wyborze samochodu, civic to naprawdę bardzo udany i wszechstronny samochód, jest fajny na miasto, bardzo oszczędny, a jak będziesz chciał to zapakujesz rodzinę i pojedziesz na wakacje.

[Stander_M]

Kolega sprzedaje Mercedesa C203 sportcoupe z silnikiem 2.5 v6 chyba 204 KM ze skrzynią 7G, zdziwiłem się że takie coś można kupić za 23.000 z 2006 roku, czerwony polifv na 17 w awangardzie wygląda naprawdę dobrze szczególnie dla kobiety. Niestety to 3 drzwi i tylny napęd nie dla każdego się nadaje

[surykatka]

Jako nieliczna baba na forum mam ufo. Auto bezobsługowe, po mieście do 9l poza 6-7 (oczywiście mowa o 1,8 140km)
Szósty bieg bajka
Wnętrze typowo babskie - trochę swiecidelek, ale jak się ktoś wypnie z pasów z tyłu od razu info na blacie, dobrze spasowane, fajny numer z tylną kanapą - podnoszone siedzisko więc i drzewko jest jak przewieźć. Oleju nie bierze - jeździ na motulu. Zrobiłam nią od zakupu 40tys i żadnej awarii.
Jak dobrze poszukasz znajdziesz z solarium. Aha i bierz 5d - praktyczne przy maludach.
Spoilerem niech się nie martwi- do opanowania i niekoniecznie czujkami
Fajne wspomaganie elektryczne, dobry zawias- przy 180-190 nic nie buja, nie telepie

Jedyny słuszny wybór za te pieniądze.

[kajman500]

Ludzie sa dziwni i nie kupuja Hondy, wola jakiegos pascia, ktory sie zepsuje, no ale o gustach sie nie dyskutuje. Honda nie kojarzy sie z marka premium. Inne UFO 1.8 w rodzinie, 100kkm zrobione od nowosci przez 6lat, zadnej awarii, tylko wymiana oleju i tym podobne. Zdecydowanie dobry woz.

[pajel]

Bravo, z 2.0mjtd odpada - konstrukcja oparta na 1.9 fiatowskim, tyle że, poprawiona przez opla... sypie się..
GP Abarth... hmm fajna opcja, ale wersja 179konna, w 155konnej, dość często zdarzają się awarie turbin ihi...

[cienki]

Jako nieliczna baba na forum mam ufo. Auto bezobsługowe, po mieście do 9l poza 6-7 (oczywiście mowa o 1,8 140km)
Szósty bieg bajka
Wnętrze typowo babskie - trochę swiecidelek, ale jak się ktoś wypnie z pasów z tyłu od razu info na blacie, dobrze spasowane, fajny numer z tylną kanapą - podnoszone siedzisko więc i drzewko jest jak przewieźć. Oleju nie bierze - jeździ na motulu. Zrobiłam nią od zakupu 40tys i żadnej awarii.
Jak dobrze poszukasz znajdziesz z solarium. Aha i bierz 5d - praktyczne przy maludach.
Spoilerem niech się nie martwi- do opanowania i niekoniecznie czujkami
Fajne wspomaganie elektryczne, dobry zawias- przy 180-190 nic nie buja, nie telepie

Jedyny słuszny wybór za te pieniądze.

Jeżeli mogę się podpiąć to też coś dodam.
Ufokiem jeżdżę od 1,5 roku zrobiłem 30 tys. km i oprócz spalonego przekaźnika klimy to nic się nie działo złego. Moja wersja to trzy drzwiowy type s 1.8.
Jeżeli chodzi o dynamikę tego silnika to jedna dwie osoby można sobie dynamicznie pojeździć jak na te 140 koni, z większą masą jest mułowaty.
Jedno co mnie denerwuje w tym modelu to trzeszcząca deska ( model przed fl ). Model 5 drzwiowy jest lepszy ze względu na dzieci. Znajomy mi to auto sprzedał, ponieważ żona jego miała dość wkładania dziecka na tylną kanapę.
Auto jest stosunkowo twarde to też dla niektórych minus a dla niektórych plus. Ja wrzuciłem poliuretan do zawiasu + michelin PSS i jak dla mnie fajny wóz na co dzień do pracy i na dojazdy do klientów, który daje frajdę. Można wyłączyć ESP i na winklach polatać na lewej
Patent z tylna kanapą koleżanka wymieniła. Ja z perspektywy czasu wybrał bym clio III sport z recaro za te pieniądze, ale głownie jeżdżę sam i do bagażnika wkładam tyle co nic.
Jednak jeżeli to auto ma być uniwersalne i w miarę dynamiczne wybrał bym ufo. Duży bagażnik, 5 drzwi, ekonomiczny, prosty w naprawie, trwały itp itd.

[surykatka]

Ja mam 2008r czyli przedlifta i nic nie skrzypi z deski. Może kwestia egzemplarza lub małego buuum w ryjek.

[adamlass]

Poszukaj A-klasy w benzynie. Jestem ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczony tym autem. Stosunkowo wysoko się wsiada, z tyłu jak na takiego malucha sporo miejsca. Fotelik się mieści z bazą, w bagażniku wózek (raczej mniejszy ale zawsze). Koniecznie manual, wersja A170 powinna żonie wystarczyć, ewentualnie A200 ale to rzadko spotykana wersja. Moim zdaniem dobre wykończenie wnętrza (bez porównania do Bravo, Astry), sporo egzemplarzy z polskiego salonu z udokumentowaną historią. Ostatnio w rodzinie kupiliśmy taki samochód, co prawda wersję A150, jesteśmy bardzo zadowoleni.
Może warto także rozważyć B-klasę? Budżet wystarczający.

[Q40]

Ufo fajne auto, ale proszę was kajman500, Surykatka... Wypowiedzi na poziomie reklamy jak na kanale mango, do tego nie da się podejść na poważnie.

Wnętrze typowo babskie - trochę swiecidelek, ale jak się ktoś wypnie z pasów z tyłu od razu info na blacie, dobrze spasowane, fajny numer z tylną kanapą - podnoszone siedzisko więc i drzewko jest jak przewieźć.

To jest jedyna coś warta informacja w twoim poście.

Oleju nie bierze - jeździ na motulu. Zrobiłam nią od zakupu 40tys i żadnej awarii.
Jak dobrze poszukasz znajdziesz z solarium. Aha i bierz 5d - praktyczne przy maludach.
Spoilerem niech się nie martwi- do opanowania i niekoniecznie czujkami
Fajne wspomaganie elektryczne, dobry zawias- przy 180-190 nic nie buja, nie telepie

Identycznie mogę się wypowiedzieć o astrze H 5d 1.8 125... matka jeździła od 60k km do 150km przebiegu, wnętrze plastik-fantastic ale nic nie skrzypiało, silnik bezobsługowy, oleju nie brał i spalanie identyczne, przy 180-200 auto sztywne, prze cały okres używania wymieniane tylko części eksploatacyjne ... w zakupie tańsze 3 razy od dobrego ufo ale co z tego? To nadal opel.

O innych samochodach też tak można pisać, znajomy ma vw Tourana z 1.4 tsi 170 z 2011 roku, w pierwszym silniku zrobił 20k km i głowica pękła... vw wymienił i na obecnym ma już przejechane 170k i zero problemów, niby silniki takie tykające bomby, a jednak nie wszystkie.

Nie zrozum mnie źle, ale takie argumenty, to norma, które zostały wprowadzone i uznane dużo wcześniej niż został wydany ufo(rewolucyjny względem takich argumentów nie był), generalnie powinny odnosić się do wszystkich samochodów no ale gnioty/wyjątki od reguły zawsze się zdarzają(np kia/hyundai w nowych budżetowych modela stosuje wyciszenie zdecydowanie gorsze(w zasadzie brak wyciszenia) niż opel 20 lat temu).

Ludzie sa dziwni i nie kupuja Hondy, wola jakiegos pascia, ktory sie zepsuje, no ale o gustach sie nie dyskutuje. Honda nie kojarzy sie z marka premium. Inne UFO 1.8 w rodzinie, 100kkm zrobione od nowosci przez 6lat, zadnej awarii, tylko wymiana oleju i tym podobne. Zdecydowanie dobry woz.

Jeszcze lepsza argumentacja lub totalny jej brak, jestem dziwny bo sprzedałem accorda 7 2.0 z 2008 roku bo był paliwożerny względem oferowanych osiągów? Nie kupiłem starej przerdzewiał hondy by była do remontu?Nie kupiłem Ufo bo według moich potrzeb jest za mały... No dobra Ufo jest ok w swojej klasie, kilka innych modeli również ale odnośnie wszystkich się nie zgodzę. Resztę pozostawię bo to nie argumenty ale konkurencja wcale gorsza nie jest(pomijając vagowskie wtopy).


...Patrząc na wypowiedzi autora i jego preferencję nie wiem jak można polecić klasę A no ale...

[surykatka]

Trochę racji masz ale jako użytkownik wiem więcej niż kolega kolegi i piątej wody po kisiel. Wg mnie dla kobiety idealne i nie wygląda jak lodówka na kołach - Touran czy osiołek - aklasa.
Wiesz u germancow jest taki dowcip - jakie są dwie najgorsze rzeczy które mogą się przydarzyć człowiekowi? Choroba i opel w garażu.

[Q40]

Surykatka, wybacz ale dowcipu nie rozumiem, u germańców bywam co najwyżej raz w roku. Co do odczuć... Ciekawe co byś powiedziała po przesiadce z ufo na nowego jaguara... cóż zapewne to samo co każdy, no i tak można cały czas. Są gusta i guściki, niepisaną regułą jest o nich nie dyskutować, polecać a pisać "Jedyny słuszny wybór za te pieniądze" to spora różnica, tym bardzie iz twojego zdania wielu może nie podzielać, jednemu wystarczy to a innemu coś innego, będą mieli identyczne odczucie względem swoich aut jak ty posiadasz wobec ufo, do momentu znalezienia lepszej dla nich, często indywidualnej opcji.

Autor/jego żona, musi po prostu wsiąść do interesujących go samochodów i się przejechać, to jedyna droga na wyciągnięcie jakichkolwiek słusznych wniosków i podjęcie najlepszej decyzji.

[surykatka]

Nowy jag nie kosztuje 20tys zł. A o takiej kwocie gadamy.
Żona zobaczy astre H, zobaczy ufo, coś tam z makaronu i wybierze ufo. Mąż odetchnie bo to bezawaryjne - auto projektowane przez inżynierów a nie księgowych i kupią.
Jak dobrze poszuka to trafi z grzanymi stołkami, solarem ( w astrze H chyba nie było) 10 jaśków i czarna lub niebieski metalik.
Jedynie co można odradzić to nie brać padaki 1,4.
Wiesz co kupię następne - tak nowe ufo chociaż tył ma oblesny ale być może będzie tak samo bezawaryjne jak stare bo dla baby z ogonem ważne jest auto sprawne które zawsze dojedzie. I żeby nie było miałam w sumie 9 autek różnych marek i tylko na hondzie się nie zawiodłam.

[Q40]

auto projektowane przez inżynierów a nie księgowych i kupią.

A zawsze wydawało mi się iż to właśnie pierwsza generacja civic'a z tak rygorystycznym kagańcem technicznym względem przepisów ... no ale widzę, że ty wiesz najlepiej.

[ju-by]

Nie wiem czy to problem w skali calego kraju, ale w Warszawie UFO to obok Accorda i CR-V najchetniej kradzione auto.

Surykatka : Astra H miala w wersji 5d fach harmonijkowy 3 DIN, GTC - szybe czolowa zachodzaca na 1/4 dachu.