JAKI OLEJ DO SILNIKA Opcje

[tomasz26]

ja to wszystko rozumiem, czyli co motul tak nie czyscił jak ravenoll? tu i tu ok 7 tyś. km przebiegu. Czy jednak bardziej spracowany był ravenoll który mógł być podróbką z alledrogo?

[Wspieraj forum]

[MisioLBN]

motul to akurat mocno przereklamowany olej (nieliczac 300v) Zwłaszcza tanie motule.

[tomasz26]

motul to akurat mocno przereklamowany olej (nieliczac 300v) Zwłaszcza tanie motule.

jakieś konkretne propozycje do tfsi gen 3b ?

[tomasz26]

Pentri enviro + 5w40 ktoś coś podpowie na jego temat?

[Pablo155]

Pentri enviro + 5w40 ktoś coś podpowie na jego temat?

Jest to bardzo dobry olej.

[DeMarian]

Co wlać do laguny 2.0dci po sofcie?
Jazda głównie na stosunkowo krótkich odcinkach, raczej spokojnie.
5w30? Jakie konkretnie? Dpf'a nie ma.

[jaro4444]

Co wlać do laguny 2.0dci po sofcie?
Jazda głównie na stosunkowo krótkich odcinkach, raczej spokojnie.
5w30? Jakie konkretnie? Dpf'a nie ma.

Przede wszystkim ten motor miewał problemy z panewkami przez oleje o zbyt małej lepkości - chip i większy moment może to nasilić. Tak samo jest z łańcuchem - nie lubi eko olejów o niskiej lepkości. Osobiście proponowałbym (jak jest bez DPF) Amsolila Signature 0W40 lub Meguina 0W40. Oba świetne, Meguin tańszy. Z bardziej popularnych Mobil 1 0w40 FS - to taka "mocniejsza" 30 więc spoko do tego motoru. Jeśli masz skrzynię biegów manual to wchodzi ok. 7,6-7,8l a przy automacie nawet 8,2l - więc wymiana oleju w tym silniku trochę kosztuje.

[DeMarian]

Dzięki za rzeczową odpowiedź. Dotychczas było lane właśnie 0w40 ale bodajże jakiś valvoline, auto było użytkowane dość sporo do szybkich autostradowych przelotów. Teraz ma lżej więc myślałem nad 5w30 ale skoro proponujesz wyżej wymienione to chyba zostanę przy tej lepkości.

[tumba]

Przede wszystkim ten motor miewał problemy z panewkami przez oleje o zbyt małej lepkości - chip i większy moment może to nasilić. Tak samo jest z łańcuchem - nie lubi eko olejów o niskiej lepkości. Osobiście proponowałbym (jak jest bez DPF) Amsolila Signature 0W40 lub Meguina 0W40. Oba świetne, Meguin tańszy. Z bardziej popularnych Mobil 1 0w40 FS - to taka "mocniejsza" 30 więc spoko do tego motoru. Jeśli masz skrzynię biegów manual to wchodzi ok. 7,6-7,8l a przy automacie nawet 8,2l - więc wymiana oleju w tym silniku trochę kosztuje.

W lagunie 3, 2,0 dCi nie ma problemów z panewkami.
Łańcuch nie lubi oleju o małej lepkości? To dlaczego fabryka zaleca 5w30?

Dzięki za rzeczową odpowiedź. Dotychczas było lane właśnie 0w40 ale bodajże jakiś valvoline, auto było użytkowane dość sporo do szybkich autostradowych przelotów. Teraz ma lżej więc myślałem nad 5w30 ale skoro proponujesz wyżej wymienione to chyba zostanę przy tej lepkości.

Ja w 2,0dci po remapie leję 5w30. Osobiście jestem zwolennikiem lania fabrycznych lepkości w cywilnych samochodach.

[MisioLBN]

W lagunie 3, 2,0 dCi nie ma problemów z panewkami.
Łańcuch nie lubi oleju o małej lepkości? To dlaczego fabryka zaleca 5w30?


Ja w 2,0dci po remapie leję 5w30. Osobiście jestem zwolennikiem lania fabrycznych lepkości w cywilnych samochodach.

Tylko że fabryczne lepkości sa dobierane glownie z uwagi na ekologie a nie ochrone mototu

[tomek evo]

W 2.0 DCI jak nie ma DPF-a a auto jest po remapie to można zastosować lepkość 0W40 ale trzeba pamiętać, że z drugiej strony nie ma co męczyć silnika zbyt wysoką lepkością i lanie oleju o wyższej lepkości powinno mieć uzasadnienie w warunkach i sposobie eksploatacji a nawet uwzględniać porę roku bo co innego jak w letnim upale grzejemy autostradą przez Niemcy a co innego jak się bujamy po mieście na krótkich odcinkach w zimie. Dobre 5W30 (czy nawet 0W30) też sobie nieźle poradzi w takim silniku ale problem w tym, ze dobrych 5W30 to jak na lekarstwo a przy 0W40 to mamy naprawdę spory wybór mocnych olejów. Rozwiązaniem poprawiającym stopień ochrony silnika może być zastosowanie dodatku ale dobrego i sprawdzonego dodatku (ja polecam Archoil Ar9100 lub AR9200V) choć zaprawne niektórzy będą mieli na ten temat odmienne zdanie. Z ilością popiołów tez bym nie przesadzał bo im więcej tym bardziej silnik nam się "syfi" a nowoczesne formulacje zapewniają naprawdę dobry stopień ochrony silnika przy umiarkowanych popiołach.

[Damzzii]

Fabryczne lepkości są dobierane pod pasowanie silnika. Niższa lepkość wcale nie oznacza gorszej ochrony, ale oznacza wyższą pompowalność, lepsze odbieranie temperatury, mniejsze zużycie paliwa, wyższą moc, lepszą ochronę w niskich temperaturach itd. tyle że nie każdy silnik z racji pasowania nadaje się do jazdy na 0w10.

Z miesiąc temu rozbierałem 1.6 (1zr) toyoty po 452 tys. km, jeździł w ochronie (najgorsze możliwe traktowanie), od początku na 0w20. Silnik czyściutki, panewki jak nowe, rozrząd oryginalny, nie wyciągnięty, głowica jedynie do roboty, ale to nie kwestie olejowe.

Najgorsze co można dla silnika zrobić to zalać go jakąś papą, która nie może się nigdzie przecisnąć.

[tomek evo]

W większości masz racje choć czasem producent do tego samego konstrukcyjnie silnika zmienia normę ze względu na ekologię a nowa norma to inna niższa lepkość i wtedy sprawa nie jest już tak prosta. Co do pompowalności to w niskich temperaturach w większości 0w40 będzie lepsze od 5W30 (m.in ze względu na lepsze bazy olejowe) a główną kwestią jest lepkość oleju po osiągnięciu przez niego temperatury roboczej (ca 100 stopni). Między 5W30 a 0W40 różnice mogą być zarówno bardzo duże jak i minimalne bo trzeba pamiętać, że tam mamy przedziały lepkości i warto patrzeć na lepkości konkretnych olejów.

[DeMarian]

Czyli finalnie z 0W40 polecany Meguin, a z 5W30 co jest wartego uwagi?

[jaro4444]

W większości masz racje choć czasem producent do tego samego konstrukcyjnie silnika zmienia normę ze względu na ekologię a nowa norma to inna niższa lepkość i wtedy sprawa nie jest już tak prosta. Co do pompowalności to w niskich temperaturach w większości 0w40 będzie lepsze od 5W30 (m.in ze względu na lepsze bazy olejowe) a główną kwestią jest lepkość oleju po osiągnięciu przez niego temperatury roboczej (ca 100 stopni). Między 5W30 a 0W40 różnice mogą być zarówno bardzo duże jak i minimalne bo trzeba pamiętać, że tam mamy przedziały lepkości i warto patrzeć na lepkości konkretnych olejów.

To jest kwintesencja co do 2.0 DCI. W wersjach bez DPF stosowanych w osobówkach i dostawczakach producent zalecał oleje 0W40 lub 5W40. W wersji 177 KM od początku zalecał 5w30 C4. Osobiście wolę stosować 0w40 mający lepkość wysokotemperaturową blisko dolnej granicy dla danej klasy SAE - nie "męczy" on silnika, zapewnia odpowiednie przepływy i zawsze posiada lepszą rezerwę przy tarciu granicznym jak rzadkie 5w30. Jak wspomniał Tomek Evo daje to znacznie większy wybór olejów na mocnej bazie prawdziwie syntetycznej a nie hydrokraków 5W30. Pompowalność niskotemperaturowa i punkt płynięcia takich 0W40 też jest znacznie lepszy jak hydrokraka.

Co do panewek w 2.0 proponuję spojrzeć na zdjęcia po teście długodystansowym Laguny III 2.0 DCI gdzie po 100 kkm nie było już praktycznie wcale "jasnej" warstwy ślizgowej na panewkach. Pisałem w tym wątku już o wzorach na teorię smarowania i zależności pomiędzy lepkością hydrodynamiczną oleju, chropowatością powierzchni współpracujących i rodzajem tarcia. Nie będę się powtarzał - wystarczy cofnąć się kilka postów.

[przemek530d]

Łańcuch nie lubi oleju o małej lepkości? To dlaczego fabryka zaleca 5w30?

a co interesuje fabrykę auto po gwarancji ??? pierwsze 100tys przejedzie bezawaryjnie i na kujawskim,

bardziej lepki olej nie spływa szybko z napinacza więc nie szarpie łańcuchem przy zimnym rozruchu zanim się napełni, takie szarpanie nie wydłuży żywotu łańcuszka,
przetestowane organoleptycznie, napinacz przy zimnym rozruchu na 5w30 brzęczał, a zalany 5w50 w ogóle, żadne czary

[DeMarian]

Przy okazji wymiany oleju chcę zrobić płukankę. Polecicie jak to zrobić dobrze? Jedno płukanie wystarczy czy powtórzyć proces?
Chciałem zrobić to tak :
- dolać 0,5-1l nafty do obecnego oleju, płukać 15min i spuścić.
- Wymienić filtr oleju, zalać najtańszy dostępny olej znowu z 1l nafty, wypłukać i spuścić łącznie ze zdjęciem miski (w misce laguny 3 zostaje jakieś 250-300ml oleju po spuszczeniu korkiem)
- wymienić filtr, zalać docelowy olej.

Ma to sens czy może to przerost formy nad treścią? Płukanie naftą jest w 100% bezpieczne czy lepiej użyć płukanek?
W internetach widziałem płukanie naftą + drugie płukanie samym ON zamiast oleju ale tak raczej się nie odważę.

[jaro4444]

Przy okazji wymiany oleju chcę zrobić płukankę. Polecicie jak to zrobić dobrze? Jedno płukanie wystarczy czy powtórzyć proces?
Chciałem zrobić to tak :
- dolać 0,5-1l nafty do obecnego oleju, płukać 15min i spuścić.
- Wymienić filtr oleju, zalać najtańszy dostępny olej znowu z 1l nafty, wypłukać i spuścić łącznie ze zdjęciem miski (w misce laguny 3 zostaje jakieś 250-300ml oleju po spuszczeniu korkiem)
- wymienić filtr, zalać docelowy olej.

Ma to sens czy może to przerost formy nad treścią? Płukanie naftą jest w 100% bezpieczne czy lepiej użyć płukanek?
W internetach widziałem płukanie naftą + drugie płukanie samym ON zamiast oleju ale tak raczej się nie odważę.

Zrobiłem dokładnie tak jak to opisujesz w silniku DW10 BTED4 (RHR) od P407 po przebiegu 170 kkm. Najpierw do oryginalnego oleju wlałem niecały litr nafty oświetleniowej. Olej był na minimum by nie przekroczyć zbytnio górnego stanu. Praca ok. 20 -30 min na tej mieszaninie i zleciała straszna smoła. Po tym Peugeot postał z odkręconym korkiem ok. 30 min. Następnie zalany jakiś tani olej - jeśli dobrze pamiętam był to Aveno + nowy filtr + płukanka LM Professional. Wszystko kupowałem u Konrada z Oil Spa. Przepracowane 30 min na postoju, potem spuszczenie. Podnośnikiem tak uniosłem samochód, że wyleciało z miski prawie do zera a resztę odessałem strzykawką 100 ml + kawałkiem wężyka od kroplówki. Ten drugi olej był też mega syfiasty - aż byłem w szoku ile potrafi zostać jeszcze syfu po pierwszym płukaniu. Znajomy mechanik, który użyczył mi kanału z początku twierdził, że to zbyteczne działanie. Jak zobaczył zawartość drugiego wiaderka szybko zmienił zdanie. Przed spuszczeniem drugiego oleju specjalnie umyliśmy wiaderko na olej by zobaczyć co zleci z auta. Wydatki - najtańszy filtr oleju + bańka Aveno + płukanka razem ok. 120 zł. Moim zdaniem warto jak masz dłużej użytkować to auto.
Po tym nalałem Texaco Pro DS C3 5W30. Po przejechaniu ok. 4 tys. zmieniłem Texaco na docelowy Mobil ESP 0W40.

Wynik takiego działania - mega ilości szlamu we wiaderku po pierwszym i drugim płukaniu. Po tak przeprowadzonym czyszczeniu nowy olej długi czas był lekko zaczerniony a nie od razu czarny jak smoła. Popychacze zaworowe wyraźnie szybciej łapały ciśnienie. Po spuszczeniu Texaco robiłem całkowity rozrząd wraz z krótkim łańcuszkiem łączącym wałki rozrządu - wszystko co było widać w głowicy czyściutkie, tylko pokryte lekką warstwą tłustego oleju. Zużycie oleju po tych zabiegach było praktycznie zerowe, nic się nie rozszczelniło i silnik nie wybuchł jak każą wierzyć wiejskie legendy.

Osobiście bym nie ściągał miski, tylko zrobił tak jak opisałem.

[Damzzii]

Jak dla mnie jak już się brać za czyszczenie silnika to ściągnięcie michy i wyczyszczenie jej razem ze smokiem to podstawa.
Masa silników, które rozbierałem miała śmieci w smokach, a już np. subaru diesel na trzy sztuki, które przeszły mi przez łapki smok miały zabity tak że ledwie drożny.

[tomek evo]

Co do płukanek to przerwa reklamowa : na rynku od jakiegoś czasu jest dostępna płukanka Oilem ReleaseTech Power Flush (marka pokrewna do Archoila), która wyróżnia się bardzo wysoką skutecznością (producent szacuje jej skuteczność jako 4x wyższą od dobrych płukanek "tradycyjnych") oraz składem bo nie jest w ogóle oparta na nafcie i tego typu pochodnych związkach - to nowoczesna chemia z dużą zawartością specjalnych estrów i ma TBN 30+ dzięki czemu usuwanie zanieczyszczeń jest bardzo bezpieczne. Można ją trzymać nawet do 1h i można też na niej delikatnie jeździć (bez szaleństwa na wysokich obrotach) dzięki temu, ze zawiera dodatki smarujące. Droga ale naprawdę robi robotę wiec jak ktoś rozważa porządne płukanie to podsyłam sprawdzony trop.