Hejka,
ponieważ wczoraj zapisałem się na egzamin to chciałem się podzielić z Wami informacjami na temat tego jak zrobić uprawnienia na lawetę (E) do prawka kat. B.
1. Zdajemy tylko egzamin praktyczny
2. Praktyczny to miasto + placyk
3. Placyk to:
- zapinanie lawety: potencjalnie najtrudniejsze, czasami nie pozwalają ruszyć przyczepą i trzeba dokładnie pod nią podjechać, każde dotknięcie to błąd i trzeba powtarzać a można tylko raz popełnić błąd, czas na wykonanie manewru 10 minut i jest to wybitnie wpieniające bo trzeba 50 razy wysiadać z auta żeby dokładnie podjechać
- rękaw do przodu i do tyłu (7 minut)
- parkowanie przodem na skos
- parkowanie przodem prostopadłe
- parkowanie tyłem prostopadłe
Na te (powyżej) manewry jest zdaje się 5 minut na każdy więc luzik.
- ruszanie pod górę z ręcznego
Każdy manewr można:
- raz korygować (np. jedziemy tyłem i przełamaliśmy przyczepę więc raz można podciągnąć do przodu o ile się chce)
- raz wykonać źle (jak na normalnym prawku)
Ogólnie jest to podobno najprostsza kategoria do zrobienia, zaraz po A.
Egzamin kosztuje (w Warszawie) 160 PLN zdaje się go TYLKO na Odlewniczej (Żerań/Białołęka) czas oczekiwania około 2-3 tygodnie, najgorsze jest zapisywanie się trzeba mieć pół dnia wolnego tam jest dziki tłum ludzi.
Jeździ się Toyotą Hiace albo Oplem Vivaro (podobno ten drugi, powoli wycofywany, jest dużo łatwiejszy do ogarnięcia) z małą przyczepką jednoosiową która od lawety różni się tym że dużo szybciej skręca, więc na pewno posiadanie wprawy z lawety dwuosiowej nie wystarczy i trzeba poćwiczyć z tym konkretnym sprzętem.
Kurs to 20 godzin teorii oraz 15 godzin jazd, oczywiście po dogadaniu z instruktorem można to skrócić, ja zrobiłem w sumie 4 godziny jazd i uważam że jest spoko (no, chyba że mnie uwalą to się niestety zdarza).
A jaka cena kursu?
Zależy gdzie, w Warszawie 1000-1200 PLN.
dobrze ze mam to z bani bo chyba bym niezdzierżył tego wysiadania 50 razy do podpiecia!!!chyba tylko w naszym kraju mogli wymyslic taki debilizm ze nie mozna przyczepy do auta dociągnąc 10cm
ja zdawalem ta kategorie jakis czas temu w bydgoszczy na oplu vivaro. na łuku masz czas 5 lub 7 minut i masz dowolna liczbe korekt, na kazdy inny manewr mozliwa jest jedna korekta. u mnie nie byl podpinania przyczepy cala grupa dostala spiety zestaw. ogolnie nie jest, az tak latwo u mnie na okolo 12 zdawajacych 4 osoby oblaly - na miescie.
zgadzam się, żę zczepienie zestawu to najgorsza rzecz (jak się nie ma wprawy na danym zestawie) , ja co prawda na CE robiłem ale trzeba było trafić idealnie w zaczep i raz na tym oblałem (pech)
Co do placu to jak wiecie w którą strone i jak kręcić sterem, to jest dość łatwy a miasto trzeba się skupić i pojechać przepisowo i zdane.
Co do poznania to na kat C ulubionym motywem do "ulewania" na mieście jest zawracanie. Nie wiem jak się to ma do przyczep bo nie słyszałem żeby komuś kazali zawracać gdzie jest "ciasno" ale trzeba uważać co mówi pan egzaminator...
i jeszcze jedno pamiętam ze instruktor mi radził żebym grzecznie poprosił pana egzaminatora o sprawdzenie "stopu" na przyczepie, bo samemu to ciężko...
majac B+E dopuszalna masa calkowita zestawu danal wynosi 3500kg czy jakos wyzej ?
Pozdro
wyzej
do 3500 mozesz jezdzic na b, sluzy to tylko temu aby jakas mala przyczepe doczepic i tyle nie znajdziesz zadnej lawety + samochodu gdzie sie to zmiesci
a b+e jest powyzej 3500
wsumie tylko wtedy to ma sens ok thx
jak to niem
mam bmw e39 kombi max mas ciagnacej przyczepy 1650kg
max masa pojazdu 1820kg
bmw e30 318i 1080kg
przyczepa 450kg ladownosc 1100
wszytko ponizej 3,5t
i co moge latac na samo B ??
byl juz gdzies temat ale w skrocie jest tak
w 3,5 tony musi sie zmiescic masa calkowita pojazdu ciagnacego i masa calkowita przyczepy ( w naszym wypadku lawety).
podaje swoj przyklad :
audi a4 przedostatnia buda w kombi oczywiscie diesel masa calkowita samochodu to 2010 kg wiec zostaje mi 1490 kg na lawete.
zadna laweta nie masy calkowitej ponizej 1500, a trzeba wziac pod uwage ze samochod na lawecie taki jak civic czy corolla wazy okolo ( ma wbite w papiery) 1350 kg wiec laweta mosi wazyc 140 kilo co cie moge zapewnic ze zadnej ytakiej lawety nie znajdziesz
a mowiac o tobie e39 mase calkowita ma napewno duzo powyzej 2000kg.
na ta lawete mozesz zaladowac e30, dodajac mase lawety do masy samochodu ( e30) miescisz sie w MC lawety, teraz musisz znalesc samochod o Masie Calkowitej 1950 i mozesz jechac. ale zapewniam cie ze twoje e39 napewno ma Mase Calkowita Duzo wieksza niz 2000 kg
sprawdz dokladnie jakie MC ma samochod i laweta jezeli nie przekraczaja 3500 to mozesz jechac tylko pamietaj ze od masy calkowitej przyczepy musisz odjac jej wage wlasna i to co zostanie nie moze byc mniejsze niz waga wlasna samochodu ktory ma byc na lawecie bo inaczej przekroczysz mase calkowita lawety.
mam nadzieje ze wyjasnilem
na samej kategorii B nie mozesz ciagnac zadnej przyczepy dwuosiowej. Na B+E dopuszczalna masa przyczepy wbita w dowod samochodu ciagnacego nie moze byc nizsza niz dopuszczalna masa calkowita przyczepy. Czyli ciagnac samochodem, ktory ma wbity dowod dopuszczalna mase przyczepy np 1900kg nie mozna ciagnac nawet pustej lawety wazacej 400kg jesli jej dopuszczalna masa calkowita wynosi np. 2000kg.
może zmieniło się tylko pojęcie przyczepy dwuosiowej. Bo w praktyce jeżeli rozstaw osi jest odpowiednio mały, to laweta dwuosiowa traktowana jest jako jednoosiowa. Jak sie myle to nie tłuczcie.
w zeszlym roku zdawalem E do B na odlewniczej i liczba osi nie ma znaczenia ale nikt nie robi przyczepki 2 osiowej z mala ladownoscia bo mija sie to z celem... egzamin jest bardzo prosty poniewaz na placyku jezdzi sie po luku itp dla samochodow ciezarowych i jest mnostwo miejsca... a z tym podczepieniem haka to ja sobie cofalem i wychodzilem ze 2 razy a jak juz bylem na dobrej wysokosci to egzaminator sam mi pomachal wiec tragedii nie ma... jak sie wyjedzie na miasto trzeba jechac jak pipa a egzaminatorzy sa mili i nie utrudniaja... ja za kurs zaplacilem 600zl poszedlem na egzamin po obejrzeniu plyty z przebiegiem kursu i udalo sie za 1 razem...
To jeszcze takie pytanie, jak wygląda sprawa czegoś http://www.allegro.pl/item306918004_super_motylek_motyl_hol_laweta_wozek_holowniczy.html ?
i jedziesz 80km/h bo szybciej sie nie da :/
zawsze mozna go pociagnac za tylne kola
Ciekawe jak to się spodoba bodykitowi...
Że nie wspomnę o takim drobiazgu jak poprzeczne uskoki drogi na których mógłbyś się w takim przypadku zatrzymać np. chłodnicą oleju i ją urwać, przy dużym pechu.
jak to sie mowi na kaukazie
GOOD POINT
Szanujące się driftowozy mają Kazia, oraz zdejmowane przednie zderzaczki
Ale i tak taki "motylek" to rozwiązane dla zwichrowanego laweciarza-amatora z zakolami Jak już taśtać driftowoza na dyszlu, to na normalnej lawecie.
Nalepszym rozwiązaniem byłaby zamykana "paka"...
Posiadam B+C+E jeżdżę zawodowo dużymi autami i wiem jedno dmc to jest słowo klucz dla każdego miśka lub ITD . Ja mojej ciężarówce mam ładowności naczepy 30ton ale 30ton na naczepie plus 12tary pustego zestawu to 42 tony a dmc 40ton zestawu . Ale to że jest w przepis że powyżej jednego metra wielo osiowa to nikt na to nie patrzy bo też masz nacisk na oś dopuszczalną i więcej osi więcej możesz przewiedź (jeżeli chodzi b+e) miałem taka sytuację ciągnąłem lawete PAJERO dmc 2800kg dmc lawety 3000kg i mandacik nie ważne że było mniej ale DMC . Nie ważne co ciągniesz słowo klucz DMC(dopuszczalna masa calkowita) ciągnąc przykładowy ACORDEM dmc 1500kg (strzelam nie wiem) plus laweta dmc 1600kg to nie można ciągnąć lawety o większym DMC niż samochodu a powyżej 3500kg wspólnei dmc to już B+E
Właśnie ciężko to zrozumieć ale tak jest ja nie raz walczyłem z miśkami ja akurat wożę materiały sypkie taką beczką na wzór cysterny mniej więcej to wygląda i mnie nie obowiązuje nacisk na osie tylko DMC 40ton mimo tego że w dowodzie mam 42tony DMC. Tak to jest w naszym kraju jeden robi przegląd a drugi ustanawia przepis który wyklucza wa poprzedni i tak do obesrania. Podobny przepis jest dotyczący świadectwa kwalifikacji przepis mówi do 7.5t nie potrzebny takowy papierek , a następny przepis mówi że nie można zatrudnić osoby która nie posiada takowe papierka. I właśnie nie każda firma ma transport ciężki tylko taki właśnie 7.5t , przepis wyklucza przepis każdy na własną rękę interpretuje wszystko . A tak na marginesie to sobie zrób papier na przewóz rzeczy bo ci powiem z własne doświadczenia (każdy na własną rękę interpretuje) że jesteśmy w UE to można dostać mandat za złe mocowanie auta na lawecie , mając taki papier jak wywalisz miśkowi przy kontroli będziesz bardzie profi i nie będzie szczegółowo sprawdzał . A następny przepis jeżeli chodzi o transport aut na lawecie to pasy muszą mieć homologacje .Musi być na nich karteczka jaki udźwig mają i jaki zapas tej siły jest przewidziany dla tego pasa. Powalone to wszystko ale tak jest a jak ITD zatrzyma(Inspekcja transportu drogowego) i nie będzie czegoś takiego to nie pojedziesz dalej . Jest więcej takich niuansów prawnych . Na koniec powiem tak kiedyś wracałem z GB TIREM i w świecku na granicy zapłaciłem mandat za przeładunek jednej osi a DMC była ok. Tak że panwie co by nie było to oni mają rację i lepiej mieć więcej papierków niż minimum
POZDRAWIAM
a co grozi za to ze jade zestawem na kat. B+E a mam tylko B?? Mandat 500zl za jazde bez uprawnien??
dokkladnie, ale jezeli bedziesz mial wypadek to ubezpieczenie nie pokryje naprawy
Plus to że nie pojedziesz dalej bo policja ma obowiązek Cię sholować, plus że jak kogoś zabije twoja wywrócona laweta to do końca życia będziesz mu płacił odszkodowanie, w przypadku wyjątkowego pecha.
Nie rozumiem w ogóle takiego pytania. Skoro powiedziało już kilka osób że to jest 1000 PLN + prosty egzamin to o czym my w ogóle rozmawiamy.
Jak ja robiłem C+E 11 lat temu to kosztowało 700zł C 500zł E i egzamin na Bema z przyczepą z przed woiny masakra. A widziałem wtedy egzamin na autobusy ogurkiem się zdawało heheheheheh
jak to ktos wcześniej napisał problem w tym że takie B do E to jest nic nie warte bo w zasadzie byle jakim zestawem przekraczamy 3.5 tony...
masz racje nie doczytałem nie wiem skąd mi sie wzięło że nie można przekraczać 3.5t
@hz10: spoko, mylić się jest rzeczą ludzką...
Panowie pozwole sobie na wypowiedz w tym temacie, prawo jazdy kat.B+E uprawnia do prowadzenia pojazdu samochodowego do 3.5t i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 750 kilo, ale cały zestaw nie może przekroczyć 3,5 tony.Żeby prowadzić taki zestaw powyżej 3,5 trzeba mieć uprawnienia kat.C+E oraz uiścić opałate drogową która w polsce obowiązuje taki pojazd.
1. Polski kodeks drogowy 2006 – Art.881. pkt.3 i 10
Kategoria B uprawnia do kierowania:
a) pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej (dmc) nieprzekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu i motocykla
pojazdem, o którym mowa w lit.a), z przyczepą o dmc nieprzekraczającej masy własnej pojazdu ciągnącego, o ile łączna dmc zespołu tych pojazdów nie przekracza 3,5 t.
c) ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym
Kategoria B+E
Kategorii B+E, C+E lub D+E – pojazdem określonym odpowiednio w kategorii B, C lub D, łącznie z przyczepą.
2. Dyrektywa Unii Europejskiej 91/439/CEE z 29.07.1991 Art.3 Kategoria B:
- pojazdy samochodowe o dmc nieprzekraczającej 3500 kg, w których ilość miejsc siedzących (oprócz miejsca kierowcy) nie przekracza 8; pojazdy samochodowe tej kategorii mogą ciągnąć przyczepę, której dmc nie przekracza 750 kg;
- zespoły pojazdów złożone z pojazdu ciągnącego kat.B i przyczepy o ile łączna dmc zespołu pojazdów nie przekracza 3500 kg a dmc przyczepy nie przekracza masy pojazdu ciągnącego „na pusto”
Kategoria B+E
- zespół pojazdów złożony z pojazdu ciągnącego kategorii B i przyczepy nie mieszczący się w kat.B.
lysy zobacz tabelke ktora strone wczesniej wkleil o! ping... a odnosnie winiety to masz racje... winiete trzeba wykupic i jest jest jeszcze mnostwo innych rzeczy ktore trzeba spelnic jak np. 2 komplety trojkontow, odblaskowe tabliczki jak skladzik przekracza iles tam metrow itd itp... ja juz odpuszczam i nie bede ludzi przekonywal jak ktos uwaza ze B+E nic nie daje albo ze jest potrzebne C+E to jego sprawa ja ze swoim B+E zostalem juz zatrzymany przez psy i to co mialem bylo odpowiednie....
pozdrawiam
dzidek dobrze gada
ja wczesniej juz tlumaczylemwydaje sie ze tak jest ok
teraz robie właśnie "przewóz rzeczy" i jeszcze o czymś panowie zapmnieliście
jak przekroczycie 3,5 tony to nie wolno komercyjnie wozić nic bez tacho nawet osobówką
więc w razie kontroli zawsze musicie mówić, że to co macie na przyczepie jest wasze, wieziecie to do siebie itd.
bo jak naprzykład pan inspektor zapyta co to, gdzie i po co wieziecie a wy mu na to że sąsiadowi za flaszke to się robi nie fajnie, bo:
-brak tacho, (oraz brak tarczek z dziś i 28 dni do tyłu)
-brak uprawnień,
-brak licencji,
to tyle co pamiętam
temat winiet: przekraczasz 3500kg ma być, ale wtedy plusem jest, że śmigasz autostradą i nie płacisz (narazie bo znowu chcą wymyślić dodatkowe opłaty)
ale to drastyczna wizja
Jak zapytałem pana inspektora co dla niego jest ważne odnośnie dopuszczalnej masy cięgniętej przyczepy przez auto (wpis w dowodzie czy masy wynikające z przepisów) to powiedział, że dla NIEGO dowód ale dla jego kolegi mogą być to masy z przepisów więc idzie zgłupieć z tym wszystkim do reszty
dlatego właśnie napisałem, że trzeba gadać że to wasze i wieziecie dla siebie...
Z tego co wyczytałem, w całym temacie była mowa o wożeniu własnego auta, więc nie wiem po co ten dopisek. Niemniej krokodyl, który nie ma co robić, może poprosić Cię o jakiś dokument potwierdzający, że to co wieziesz, należy do Ciebie
Mając B+E, zestaw może przekroczyć 3.5 i nie ma o czym dyskutować bo tak jest!
Np. Jedziemy busem o DMC 3500kg i masie własnej 2000kg, w dowodzie tego busa w pozycji bodajże O1 określona jest DMC przyczepy, którą możemy targać i załóżmy, że jest to 2000kg i taką też mamy lawetę.
DMC całego zestawu wynosi w tym przypadku 5500kg
Jadąc takim zestawem nie musimy mieć tacho, za to powinniśmy wykupić winietę na poruszanie się drogami krajowymi.
Tak to w skrócie wygląda.
Ważna jest masa która jest wpisana w dowodzie rejestracyjnym samochodu. Ostatnio miałem małe problemy, kiedy szkopek chciał mi dowalić 180EUR mandatu za to, że miałem lawetę 2000kg, a w dowodzie mój transit wpisane miał 1050kg. Jest to śmieszne, że busem nie mogę legalnie ciągnąć lawety, a jakieś dzwine osobówki mają "na haku" 2000kg i legalnie sobie pomykają.
Szkopki doskonale wiedzą o co kaman, niemiaszek sam powiedział, że zatrzymał mnie właśnie dlatego, że transity mają mało "na haku" i był przekonany że zatrzyma mnie zasadnie.
Pozdrawiam
Sosen
Mój tranzystor jest z 94-ego i ma 1050kg, ale możliwe że poprzedni właściciel coś kombinował. Aktualnie ma 2000kg czyli tyle ile trzeba
poszukałem dyrektywy UE z 91r.
i wygląda tak:
Kategoria B
- pojazdy silnikowe o maksymalnej dopuszczalnej masie nieprzekraczającej 3500 kilogramów i mające nie więcej niż osiem miejsc siedzących oprócz miejsca kierowcy, pojazdy silnikowe w tej kategorii mogą być połączone z przyczepą, której dopuszczalna masa nie przekracza 750 kilogramów;
- zespół pojazdu ciągnącego w kategorii B i przyczepy, w którym maksymalna dopuszczalna masa nie przekracza 3500 kilogramów, a maksymalna dopuszczalna masa przyczepy nie przekracza masy pojazdu ciągnącego bez ładunku;
Kategoria B + E
- zespół pojazdów składający się z pojazdu ciągnącego w kategorii B i przyczepy, jeżeli zespół nie mieści się w kategorii B
ale jest jeszcze taki dokument, który jest dokumentem nadrzędnym w stosunku do przepisów krajowych, a jest to Konwencja wiedeńska z 1968r.o ruchu drogowym, (Dz. U. z dnia 24 lutego 1988 r.)
sporządzona w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r i rozdział IV mówi:
4. Przy stosowaniu postanowień ustępu 1 i ustępu 2 litera c) niniejszego artykułu:
a)do pojazdów samochodowych kategorii B, wymienionych w załącznikach 6 i 7 do niniejszej konwencji, może być dołączona lekka przyczepa; może do nich być także dołączona przyczepa, której największa dopuszczalna masa przekracza 750 kg (1650 funtów), ale nie przekracza ona masy własnej pojazdu samochodowego, oraz jeżeli największa dopuszczalna masa pojazdów połączonych w ten sposób nie przekracza 3500 kg (7700 funtów);
ta czysto formalnie,
dyrektywa EU musi byc implementowana do prawa polskiego bo inaczej nie obowiazuje w PL.
warto wiec przytac rozporzadzenia UE lub prawo polskie. Rozporządzenia EU sa ważniejsze niz prawo polskie
przed wejściem do UE Polska miała obowiązek uchwalone dyrektywy przyjąć.
Hierarchia prawa wygląda następująco:
1.Ratyfikowane umowy międzynarodowe
2.Konstytucja
3. Ustawy
....
Ja się nie znam na prawie, ale zdarza mi się latać z lawetą i bywam kontrolowany, więc mówię to co wynika z mojego doświadczenia, to tyle.
pozdrawiam
Sosen
Czytam ten temat i powoli już nic nie wiem.
W lutym chciałem sobie cały samochód przytargać na lawecie w połowie wybebeszony (1.4t seryjnie), ale bez silnika, skrzyni i paru częsci, gdzie silnik waży ponad 200 kilo, więc ok 1.1t by było, do tego laweta z 400kg - w sumie 1.5 tony, czyli tyle ile mam na haku wypisane + DMC samochodu 1875kg. Byłem w pobliskiem PZM'ocie zapytać się czy mogę.
Dostałem krótką odpowiedź - laweta jest przyczepą specjalistyczną i nawet pustej lawety nie mogę sobie od tak ciągnąć - potrzebne jest B+E. No i nie komentowałem tego, przyjąłem do serca i nie kupiłem całego samochodu, ale wypożyczyłem przyczepę towarową 2 osiową na podwoziu lawety, 4m długa, 1.6m szeroka i z 2m wysoka, w dowodzie miała wbite DMC 1.1tony, pytałem w wypożyczalni czy nie będe miał problemów z policją, wszystko ok.
Pytanie, co z taką przyczepą - http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T535489, http://moto.allegro.pl/item311661511_przyczepo_laweta.html Nie jest to laweta, a spokojnie jakiś driftowóz wejdzie i będzie komfortowo pod plandeką jechał ...
fajne te przyczepki
Mysle, ze sa traktowane tak samo jak lawety.
Ja wlasnie jestem po egzaminie... Niestety w plecy i to przez moja glupote, przyznaje.
Podczas podhaczania zapomnialem zalozyc zabezpieczenie na hak (ta linke) i po egzaminie.
Poprawka juz za tydzien, wiec nie jest tak zle
U nas, tzn. w Wlkp. jezdzi sie ducato malym, przeszklonym z normalna laweta dwuosiowa. Przy podhaczaniu mozna wychodzic ile sie chce z auta, byleby nie uderzyc w dyszel, wiec tego nie ma co sie bac. Nastepnie trzeba podhaczyc lawete (mozna sobie ja podciagnac do 1 m) i zalozyc ta !@!@#$#$ linke zabezpieczajaca . Póżniej podłączamy kostkę do gniazda prądowego (obowiązkowo na wyłączonym silniku!!) i musimy sprawdzic wszystkie światła. Pozniej to juz z gorki, czyli łuk i dwa wylosowane manewry. Nastepnie jest 20 min. jazdy po miescie i tyle. Wyglada prosto, ale jak sam egzaminator mi powiedzial, 93% osob zdajacych na B+E oblewa wlasnie przy podhaczaniu, bo zapominaja o szczegółach, a jest na to 10 minut, wiec nie ma co sie spieszyc tylko 10 razy wszystko przemyslec. Nastepnym razem tak mam zamiar zrobic
No ja zdawalem w poznaniu w listopadzie 2007 i usilnie chcial mnie ulac na miescie. Egzaminator wybieral takie trasy gdzie jest najwiekszy balagan najwiecej aut i najgorsze skrzyzowania, na szczescie mu sie nie udalo . Generalnie zalecam spokoj wlasnie przy podlaczaniu lawety jest naprawde duzo czasu na to i spokojnie sobie podlaczcie pamietajac oczywiscie o wszystkich drutach i wtyczkach itp. na placu to banal, ja wylosowalem luk do przodu i tylu, parkowanie 90stopni i podjazd z recznego pod gorke. Potem miasto, patrzec na znaki i uwazac na krawezniki i ciagle linie zeby laweta na skretach nie najechala. Takie moje spostrzezenia przynajmniej z wielkopolski.
pozdro
Wlasnie jestem po (kolejnym ) egzaminie. Tym razem musze sam siebie pochwalic, bo opitoliłem ten egzamin na malinowo . Tak jak pisal Jordi, trzeba sie skupic i ze spokojem podejsc do tego podczepiania. Jeśli sie juz dobrze wszystko podczepi, podłączy itd.. to reszta (przynajmniej jak dla mnie) to banał. Ja trafiłem na ten gorszy zestaw, czyli garaz po skosie i parkowanie prostopadłe tylem, ale zrobilem to z palcem w ..... i to bez zadnej korekty
Póżniej tylko miasto, gdzie zrobilismy sobie wycieczke 20-stominutowa i po robocie.
Wszystkim, ktorzy maja to jeszcze przed soba radze podejsc do tego ze spokojem (przede wszystkim to tego podczepiania), bo nie taki diabel straszny...
W razie jakby mial ktos jakies pytania, wątpliwosci to chetnie pomoge jesli bede mogl.
Pozdro.
ja dzisiaj jade zapisac sie na egzamin
Witam.
Nie wiecie panowie przypadkiem jaki udźwig na haku ma Opel Frontera 2.5 TDS z ~98 roku?
Mam E +B i jeżdze do Szwajcarii czasmi tam oczywiście kontrolują zawsze prawko jak jade busem z lawetą i jest oczywiscie wszystko ok. ale tak se myśle jak by to podczepić lawete taka większą na dwa auta (małe lekkie osobowe) ciekawe czy by się przyczepili czy nie - oczywiście wiem że laweta z samochodami (ciężar) nie może przekraczać ciężaru busa.
Mozesz podczepić lawetę na dwa auta ale tylko pod warunkiem, że czały zestaw nie przekracza 12 m.
Jak wyglada hamulec w lawecie uruchamiany z miejsca kierowcy?
Już po egzaminie. Do przodu.
W Warszawie dostaje się zestaw spięty, trzeba go najpierw rozpiąć. Zaczynając od hamulca ręcznego. Potem odstawia się auto na bok i zaczyna spinanie. Mi pozwolono dopchnąć przyczepkę ostatnie 30 cm więc wysiadałem tylko 3 razy.
W Vivaro poziom oleju sprawdza się pod korkiem oleju. To ważne bo niestandardowe.
Poza tym bez niespodzianek.
no to gratki keepsake ja mam 27
panowie dzisiaj o 20.05 zdałem egzamin
gratulować Królik
Witam. tak sobie poczytałem, i stwierdzam ze co miasto to obyczaj.
Almera 2003 5d 1.8i na haku ma 1500 , w miescie jest jedna laweta 1550 i 2x kontrol i puszczali bo o 50kg nie beda mnie scigac. aha. woziłem jakies małe fury zawsze i stare wiec moze dlatego ze wszystkie były ponizej tony.... tak czy tak suma DMC była 3550.
..a ja niedawno jadąc do Modlina busem z laweta i autem na lawecie dostałem 300zł..mandat za brak uprawnień i powiedzieli, żebym jechal dalej, tylko oni mnie nie widzieli...
Dziwne ze 300 skoro obligatortyjnie za "niemanie" jest 500 bez zadnej taryfy ulgowej
Wiem co mowie bo kilka ladnych lat jezdzilem bez PJ, a na nieszczescie w maju skumulowalo sie 44pnkt i uprawnienia znow poszly spac
Na szczescie odbilem je z powrotem po pierwszym egzaminie, wiec z pol roku pojezdze na legalu
Czy koledzy z Warszawy mogą polecić jakiś konkretny kurs? Mimo, że moje "lawetowe" auto jest lekkie (1050kg, DMC zdaje się 1300) i nie wymagałoby dużej przyczepy, to chciałbym to zrobić dla świętego spokoju... Poza tym zawsze się może przydać jak jakiś kolega poprosi żeby podciągnąć jego auto.
Cześć a może ktoś ma filmiki nauki jazdy z laweta na placu manewrowym kategorii EdoB bo właśnie będę zdawał egzamin pozdrawiam
Witam
Wiem ze troche odgrzewam, ale wlasnie czekam na egzamin i moge co nieco powiedziec oco kaman teraz z tymi dmc i jazdami po ulicach.
Jesli chodzi o dmc przyczepy to nie moze byc wieksze niz dmc auta ciągnącego. Tak wiec w najlepszym wypadku masa zestawu moze miec maks 7t (3,5+3,5)
Wiadomo tez ze dmc przyczepy nie moze byc wieksze niz to wpisane w dowodzie. A reszta to juz chyba zostala powiedziana.
A odnosnie prawka to dzwonilem do ITD i dowiedzialem sie, ze tak jak ktos wyzej pisal, jesli wieziemy na potrzeby prywatne to niemusimy miec ani tacho ani zadnych uprawnien innych. Wystarczy B+E. Baba mowila mi ze jesli wieziemy cos dla kogos, to nawet za paliwo nie bierzemy zadnej oplaty! (tak trza mowic )
Nie potrzebna tez jest winieta, gdyz obecnie obowiazuje powyzej 12T. Oczywiscie nalezy pamietac ze z przyczepa obowiazuja mniejsze predkosci po autostradzie itp.
Mowila tez ze raczej czepiaja sie tych co wioza kilka aut i mowia ze to wszystko za darmo dla rodziny. A zeby miec pewnosc mowila ze np. wiozac auto np na trening wziac wydruk screena z internetu ze taka akcja sie dzieje gdzies tam i ze wlasnie tam jedziemy. I pare jeszcze innych ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec dzwoniac na infolinie.
Panowie czy ktoś mógłby mi łopatologicznie wytłumaczyć jak to aktualnie wygląda z ciągnięciem lawety na kategorię B ?
Auto, które bym chciał wykorzystać ma masę 1692kg, z tego co widzę w niemieckich papierach to maksymalna dopuszczalna masa przyczepy to 1800kg - to chyba nie jest możliwe ?
Prawdą jest, że ilość osi naczepy nie ma znaczenia?
EDIT:
Czyli według tego co zostało napisane w motoryzacyjnych pytaniach i odpowiedziach:
sa lawety z dmc 1200kg
Ratuje cie tylko aluminiowa, jednoosiowa laweta. Taka jak tu: http://www.boro.info.pl/index.php?p=1_8
ile ma DMC holownik ?
bo te 1692 to chyba masa własna a nie DMC skor ma na haku 1800 ?
edit: jesli DMC holwnika jest 2100 to DMC lawet musi byc mniej niz 1400 a masa auta które prtzewozis wpisana w dowód mniejsza niz łądownośc tej lawety
ale napisałeś o dochudzaniu 206 - musisz to odchudzenie wpisać w dowód rejestracyjny
Przerabialem temat Jak jechałem na ostatnie zawody do Czech.
Szukałem lawety żeby mieścić się w 3500 dmc i w kat. B czyli dmc lawety nie może przekraczać masy własnej ciągnika. Znalazłem w wypożyczalni w W-wie.
Mondeo mk3 2050dmc, 1560MW
Laweta 1350dmc, 1000 ładowność, mi pasowało bo wiózł Crx a 910kg.
Demiss, możesz podać gdzie jest ta wypożyczalnia?
szukaj w swoim rejonie takich,
ja mam np w lesznowoli kolo piaseczna taka 1200 dmc i na polczynskiej w wawie ( ale ta 1200 dmc ma tylko na papierze, wielka ciezka suka )
coś takiego znalazłem ale nie wiem czy to aktualne:
500 zł - gdy dmc. jest przekroczona nie więcej niż o 10%;
2000 zł - gdy dmc. jest przekroczona więcej niż o 10% i nie więcej niż o 50%;
5000 zł - w pozostałych przypadkach, tzn. jeśli dmc. jest przekroczona więcej niż o 50%.
no i powyżej 3.5t musisz mieć viatolla i prawko B+E
To chyba dotyczy przeładowanego auta nakładanego przez itd na kierowce zawodowego. Bo ZTCP max mandat na zwykłego kierowce to 1 kpln.
Wyjątek od kat. B+E: Jeżeli auto holuje przyczepę lekką czyli DMC max.750KG to łączna waga zestawu może mieć max DMC 4250kg (max.3500 auto, max.750 przyczepa).To wszystko tylko na kat. B. Viatoll wiadomo na płatne odcinki powinien być...
jagus dokładnie
prawko B+E robi sie w 2 tygodnie, lepiej nie ryzykować, zwłaszcza ze przy dzwonie moze byc prorok grany
dodatkowo kara od Viatola moze zrujnować niejednego
Będę kolejny raz nieoryginalny, ale przerabiałem ten temat i tutaj się już dzieliłem informacją.
Po pierwsze musisz wbić w dowód 206 niższą masę, o czym cowboy pisał.
Po drugie musisz mieć viatoll jak zestaw przekracza 3500 DMC.
Po trzecie audi S4 B5 ma DMC 2090 kg, do tego lekka laweta, do 1000 ładowności nie musi by wcale Boro.
Czasem najłatwiej wypożyczyć sobie autolawete na kat. B - odchodzi masa problemów z kategoriami, Viatolem etc.
Tylko taka autolaweta na dłuższą metę jest nieopłacalna, wynajęcie na dobę to 300zł a rzadko kiedy wyrobisz się w jedną dobę więc trzeba liczyć 600zł za jedne zawody więc taka "przyczepka" zwraca ci się po 5-6 wyjazdach. Do tego dochodzi jeszcze limit kilometrów, kaucje itd
przy założeniu, że przyczepka kosztuje 3600 a każdy wyjazd masz dwie doby...
Autolaweta to nieglupie rozwiązanie, ja lubię, ma swoje plusy, zazwyczaj jest nowa, ma pelny pakiet ubezp, klime...
Przyczepke tez mozna wynając i wtedy to są smieszne koszty, ponizej 100/dobe
Temat dotyczy preciez B+E a nie tego czy sie zmiescisz z laweta w 3.5 DMC
musisz miec dowod przewozonego auta.. oczywiscie jak trafisz na normalnego czlowieka to moze Cie pusci dalej, ale sami wiemy jak niewielu jest tych normalnych
Panowie to jak to jest w końcu jest. Jak np. Land rover freelander wazy 1500kg laweta 700kg to jeszcze na nią mogę wrzucić 1300kg żeby się mieścić w tych 3,5 tony. I jak jest z tym viatolem ??
Dmc land rowera + dmc przyczepy nie może przekraczać 3500 , a przekracza napewno grubo.
Posiadanie swojej lawety ma plusy i minusy. Pierwszy minus to taki, że holownik dostaje ostro w dupę. Jakby niepatrzeć takie dodatkowe 1300-1400kg mocno go obciąża plus przeważnie dodatkowe kilogramy w bagażniku w postaci kół i innych gratów. Lekko nie ma i nowego auta trochę szkoda, chyba, że ktoś to ciągnie starym złomem i ma w dupie jego stan. Druga sprawa to ograniczenie prędkośći. |Maks 90km/h idzie zasnąć na autostradzie. Autostrada też jest droższa dla auta z przyczepą, ale to są akurat grosze. Taką autolawetą można sobie śmigać dużo szybciej i nadal jest zgodnie z przepisami. Plusy są takie, że masz ją ciągle do dyspozycji. Można ją wykorzystać do wożenia innych długich klamotów. I wiesz w jakim jest stanie, czy hamulec najazdowy działa, światła itd itp. Ja kupiłem z kolegą na spółkę nową Boro z dmc do 1300kg jedno osiową. Koszt rejestracji to ok 180zł a oc 70zł. Pierwszy przegląd po trzech latach.
Trzeba mieć naprawde nierówno pod sufitem, żeby z przyczepą jeździć po 130km/h. Tym bardziej ze szwajcarką która ma wysoko środek ciężkości. I tak napewno holownik ciągnąc 3.5t z prędkością 130km/h nie dostaje w dupe, wręcz jest mu lżej niż bez przyczepy
Jakie autolawety nie maja szans? Ja z Carlosem na pace nowa 180 konna cisnąlem spokojnie 140 na Kielce.
to jakieś słabe macie te wypożyczalnie w stolycy, w zapyziałej łodzi są nowe lawety a w wawie nie ma?! : >
Nie przepychajmy się jak dzieci, jak wolisz jezdzić 130 autem z przyczepką obciążoną, niz autolawetą, która nowa tez tyle poleci bez problemu i sie nie rozpada, to ok, każdy wybierze co uzna za sensowniejsze. Plusy i minusy wymieniliśmy, proponuję trzymac poziom dalszej dyskusji:)
Może gdzieś są ale mowa o auto lawecie.
Jeszcze jedna duża zaleta autolawety nad lawetą...wężykowanie
Laweta nigdy nie wężykuje (Naście tysięcy km zrobiłem dwoma rodzajami dwoma różnymi holownikami) jeśli samochód na niej jest dobrze ustawiony.
Bohater filmu sam opisywał, że driftowóz ustawił za bardzo z tyłu lawety, gdyż obcierały mu w holowniku tylne opony ( za szerokie) o błotniki
Co nie zmienia faktu, że autolaweta jest bezpieczniejsza zwłaszcza dla amatorów
szwajcarka+za mały nacisk na hol+predkość+niska masa holownika= ten zestaw musiał tak skończyć
Szatan zamiotał z powodu źle załadowanego pojazdu na lawecie.
Holownik dostaje w dupę? Co to znaczy, że jak dostaje? Coś tam może się buda rozciąga, ale można to pominąć.
130km/h? S4 B5 daje radę i idzie jak po szynach.
usunięty jak chcesz się zmieścić? Skoro masz 2100 to musisz mieć lekką lawetę 1400 kg DMC więc pozostaje Ci chyba tylko Boro.
Na jakie imprezy chcesz jeździć i ile jesteś gotów zapłacić za wypożyczenie? Rozważam zakup tej lawety, ale DMC 1410 jeżeli się da.
Zastanawiam się nad jednoosiówką, może poradzicie przy okazji czy będzie się tym dało jechać czy rzuca budą na każdej dziurze? Mam doświadczenie tylko z dwuosiowymi.
P.S. Autolaweta to gorsza opcja bo gdzie wziąć opony, narzędzia, graty? Oczywiście się da, ale laweta wygodniejsza i można holownikiem zrobić zapoznanie. Ponadto autolaweta klekocze i wciąga dużo ropy, nie to co S4 B5, który zaciąga 18l lpg przy prędkościach autostradowych z xsarą na lawecie. To też powoduje, że bilans ekonomiczny jest korzystny. Przy spokojnej jeździe spala mniej, jedyne wada to częste wizyty na stacjach paliw, mały samochód i strasznie tandetny, ale te autolawety też są od siekiery ciosane.
Miałem jedną oś mam dwie przy dobrze załadowanej wyścigówce nie ma różnicy.....
W przepisach żadnej . Aczkolwiek ciemny lud 90% rozmówców mówi że lekka jedna oś cięzka 2.....
Jaka masa holownika i jaka przyczepy z samochodem holowanym?
1699 + conajmniej ja i 1150
Dawaj na priv . Opowiem Ci wszystko o 1/4 od początku jej istnienia w PL i o holowaniu
Mój holownik passat B6 ma 388.000km Ma oryginalne zawieszenie 86% sprawności amortyzatorów , oryginalną turbospręzarkę, oryginalne sprzęgła w DSG. Jak już wspominałem conajmniej kilkanaście tyś km z lawetą.....
To upoluj z ładowności 1020 i będzie Ci się zwracać, bo będę od Ciebie pozyczal.
Wtrącę swoje 2 grosze
Jeździłem autolawetą na Classicauto Cup kilka razy - dostawałem ze Skody w Bstoku. Piękna sprawa -nawet odcinek Bstok-Kielce (ponad 400km) nie był męczący, od Wawy do Kielc na dobrych odcinkach można było 120kmh trzymać cały czas.
Jakimś takim Fiatem jeździłem
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/ca-cup-kielce-1/cup02.jpg
Teraz jeżdżę tylko z lawetą i jest to bardziej męczące dla kierowcy. Po trasie do Kielc jestem wypompowany. Chyba że się zestarzałem
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/biala-podlaska-ca-cup-2014/bbb02.jpg
Ciągnik (Volvo 850) nie dostaje specjalnie w tyłek. Muszę tylko z głową pakować graty do samochodu - czyli co cięższe (narzędzia, podnośnik itp) zaraz za siedzenia kierowcy itd. By tył nie siedział nisko.
Są plusy i minusy posiadania swojej lawety. Chyba największym minusem jest kwestia przechowywania. To zależy kto jakie ma możliwości lokalowo-działkowe. Mnie stojąca przez cały rok na działce laweta w końcu zaczęła irytować. Plusów jest jednak wiele: dostępność 24H, możliwość przewiezienia... oprócz samochodu a to belek na wiatę, a to betoniarki, a to tony cementu
Jeśli chodzi o koszty eksploatacji tamtej autolawety (paliwo + upominki za wypożyczenie ) i zestawu 850 z LPG + własna laweta to ten drugi zestaw wychodzi taniej.
W chwili obecnej, przy braku rozsądnej możliwości rejestracji na SAM chyba jedyna droga to kupić "złom z dokumentami" z DMC 1100 lub 1200 i sobie "wyremontować ten złom".. Więcej pisać nie będę
Ja zdążyłem jeszcze w końcówce SAMów z budową i rejestracją...
http://www.czarprlu.pl/?p=1144
Po pierwsze - żeby jeździć zestawem powyżej 3.5t(ale mniej niż 4250kg), nie trzeba robić B+E - wystarczy kod 96 -
http://info-car.pl/infocar/artykuly/Przyczepa-bez-kat-BE-kod-96-prawa-jazdy.html
Po drugie - można spokojnie dostać się, w każde miejsce jadąc drogami bez opłat (box'a trzeba mieć) a sam viatoll nie taki straszny, jak go malują
tylko robienie kodu 96 jest troche bez sensu skoro zdajesz egzamin taki sam
???
szok, nie wiedziałem
ostatnio sie zastanawiałem czy wyłaczyc viaboxa z pusta laweta ale po chwili pomyslałem ze DMC sie liczy
To ja spytam inaczej - jak jest kara za brak Viaboxa na drogach nie objętych poborem elektronicznym?
odpowiedź: nie ma takiej kary bo nie trzeba viaboxa na nie płatnych odcinkach dróg
http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,Kto-musi-miec-viaTOOL,8004,1.html
także cowboy nie wierz we wszystko co ludzie piszą
widocznie musiało się coś zmienić, nie jestem na bieżąco.
Cytat z forum transportowego sprzed kilku lat:
"mam potwierdzenie z Viatoll. pl:
cyt. "W odpowiedzi na Państwa wiadomość E-mail przesłaną dnia 5 Lipca 2011 roku informujemy, że nawet jeśli pojazd nie będzie poruszał się po sieci dróg płatnych objętej systemem Viatoll, istnieje obowiązek rejestracji w systemie i posiadania urządzeń Viabox. "
hehe nic sie nie zmieniło ale skoro jedziesz z forum e-transporta to proszę inny cytat:
mam potwierdzenie z Viatoll. pl:
cyt. "W odpowiedzi na Państwa wiadomość E-mail przesłaną dnia 5 Lipca 2011 roku informujemy, że jeśli pojazd nie będzie poruszał się po sieci dróg płatnych objętej systemem Viatoll, nie ma konieczności rejestracji w systemie i posiadania urządzeń Viabox. "
specu na E do B tez zdajesz tylko praktyczny
dochodzi koszt kursu ale niektóre szkoły sa baaardzo elastyczne w tym zakresie jak ktos ogarnia temat
Tylko teraz zapisanie sie do szkoły jazdy nie takie proste. Dzwoniłem ostatnio i jest tyle papierów ze
jakiech papierów
potrzebujesz zaswiadczenie lekarskie i nr PKK który wyrabiasz w WK
i juz zapisujesz sie na kurs i po 2 tygodniach szkoła zwlania PKK do Wordu który robi egzamin - zakres i koszt taki sam E czy 96
cowboy, nie rozumiem po co te usilne proby przekonania innych, ze jest inaczej niz jest.. nie wszyscy ludzie potrzebuja kwit uprawniajacy na przewoz az do 7.5t.. jesli ktos na tym nie zarabia i uzywa lawety tylko i wylacznie na zawody, do tego zawsze tym samym zestawem to jesli uwazasz, ze lepiej meczyc sie na kursie, placic za niego tysiaka i potem isc na egzamin na ktory mozna rownie dobrze pojsc z ulicy to chyba nie bardzo rozumiem Twoj sposob rozumowania...
sposób rozumowania jest taki ze ja holuje VW T5 caravelle który ma DMC 2900 + lawety biore rózne ale przewaznie 1800 co daje 4700 czyli wiecej niz 4250 dopuszczone przez kod 96
Egzamin nie jest tak hop siup, jesli uwazasz ze kazdy z ulicy cofnie po łuku i porostopadle z tyłem nigdy wczesniej nie jezdząc ... co wiecej w Warszawie przypierdzielają sie do wszystkiego
a nie chodzi o męczenie sie na kursie, bo mozna jak pisałem to zrobic szybciej i taniej wiec kazdy sobie moze zdecydować czy ma proteze w postaci kod 96 czy robi pełne E
nie wiem czy do kod 96 trzeba robic PKK w wydziale komunikacjie ale jesli tak to zupełnie nie rozumiem robienia 96, jak za pare stów wiecje ma sie E
Ale to chyba nie Ty proponowales 96tke i nie o Tobie mowa, wiec co Nas interesuje czym holujesz? Ty wiesz swoje, ja probowalem Ci zoobrazowac inne mozliwosci, ale widze, ze klapki na oczach, wiec nie bylo dyskusji..
a ja Ci próbowałem zobrazować ze jedyna róznica to kurs pomiedzy 96 a E, a ograniczenia są znaczne
jak ktos ma auto standardowe czyli około 1300kg to lawete musi brac 1800-1900kg DMC i do tego słuszny holownik to moze braknać kodu 96
interesuje nas to ze ktoś sie bedzie pałował proceduralnie tak samo do kodu 96 potem wezmie sobie jakiegos busa lub suva słusznych rozmiarów i mu braknie uprawnień
poza tym E+B uprawnia do 7T a nie no 7,5 tony jak napisałeś !
zdawałeś ten egzamin w ogóle? ze piszesz ze z ulicy go kazdy zda, bo potem sie okaze ze ludzie beda po 3 razy podchodzić
Oczywiscie do 7, blad bo na szybko pisalem.. dobra, Ty wiesz swoje ja wiem swoje, po co te dywagacje? Przeczytaj jeszcze z 3 razy o co pytal autor to moze zrozumiesz, bo widze, ze wolisz brac milion czynnikow pod uwage niz te ktore wymienil pytajacy.. wiem jak wyglada egzamin i wiem jak jest z jego zdawalnoscia wiec oszczedz poza tym napisalem, ze kazdy moze podejsc a nie zdac, czytaj ze zrozumieniem jak juz chcesz byc taki rzeczowy
"prawo jazdy kategorii B z kodem 96 uprawnia do ciągnięcia przyczepy cięższej niż 750 kg dopuszczalnej masy całkowitej i zestaw takich pojazdów może wtedy przekraczać 3500 kg, nie może natomiast przekroczyć 4250 kg."
Niezły odkop i reklama jednocześnie
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)