Dziesięcioletnie E92 M3 jako niezawodne daily? |
Dziesięcioletnie E92 M3 jako niezawodne daily? |
Wed, 04 Dec 2019 - 23:56
Post
#301
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice |
Krisss 10 koła za busa to z robocizną i tym busem objadę co trzeba. No bawię się mercedesami a czy są rozpadające to już Twoja inwencja twórcza. Fury jeżdżą codziennie i robią bezawaryjne kilometry. Kupuję wszystko za gotówkę bez żadnych leasingów czy kredytów i się bawię w co chcę nie oceniam co Ty robisz z Twoją kasą. Zarabiam ile zarabiam gdybym chciał się pokazać to jeździłbym M3 albo GT3RS w leasingu, ale nie czuję na szczęście takiej potrzeby.
Nie rozumiem Twojego przekazu. Sugerujesz, żebym sprzedał mercedesy i kupił M3 bo Krisss na forum tak napisał? Te rozpadające się wg Ciebie gruzy mercedesa są tak wyceniane, że za same zakupy tego roku mógłbym mieć M3 nie licząc wynajmu hal dojazdu 60km do warsztatu i opłacania pracownika, który ma u mnie dobrą stawkę i ciekawą robotę. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
Wspieraj forum |
Wed, 04 Dec 2019 - 23:56
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 07:38
Post
#302
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 15 June 2005 Skąd: Rzeszów |
Krisss 10 koła za busa to z robocizną i tym busem objadę co trzeba. No bawię się mercedesami a czy są rozpadające to już Twoja inwencja twórcza. Fury jeżdżą codziennie i robią bezawaryjne kilometry. Kupuję wszystko za gotówkę bez żadnych leasingów czy kredytów i się bawię w co chcę nie oceniam co Ty robisz z Twoją kasą. Zarabiam ile zarabiam gdybym chciał się pokazać to jeździłbym M3 albo GT3RS w leasingu, ale nie czuję na szczęście takiej potrzeby. Nie rozumiem Twojego przekazu. Sugerujesz, żebym sprzedał mercedesy i kupił M3 bo Krisss na forum tak napisał? Te rozpadające się wg Ciebie gruzy mercedesa są tak wyceniane, że za same zakupy tego roku mógłbym mieć M3 nie licząc wynajmu hal dojazdu 60km do warsztatu i opłacania pracownika, który ma u mnie dobrą stawkę i ciekawą robotę. I to właśnie miałem na myśli. I absolutnie nie sugeruję żebyś coś zmieniał, bo co ja mam do tego? Jeśli robisz to co lubisz, to tak trzymaj. Tylko nie becz , że Cię nie stać na M3. No i pozwól innym spróbować niezbyt rozsądnego podejścia do samochodu typu daily zamiast wymyślać jakieś kosmiczne progi finansowe wstępu do posiadania starszego M3. |
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 08:16
Post
#303
|
|
Forum Homee Dołączył: Mon, 29 January 2007 Skąd: Z Mercedesów i Hond |
Wszystkie stare samochody to trupy. Wiedzą to wszyscy kolekjonerzy i klubowicze różnych marek. Dobre, bezawaryjne i wspaniałe są tylko nóweczki. Na kreche
-------------------- SONDA powstania działu Elektryka/Elektronika/Strojenie/Kodowanie/Logowanie/Diagnostyka
(Prosze wklejac link bez pierwszego znaku _) _http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=155892&hl |
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 10:54
Post
#304
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice |
Tylko nie becz , że Cię nie stać na M3. Nie ja bęczę tylko jakiś kolo co lata golfem po ulicach tak napisał -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 12:12
Post
#305
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
To jest oczywiste, że majsterkowicz hobbysta nie będzie zadowolony z M3 w leasingu. Ale są też ludzie, którzy zamiast siedzieć godzinami w garażu, wolą pośmigać godzinkę po torze - najlepiej sprawnym samochodem. Albo jesteś mechanikiem, albo kierowcą. Nie da się pogodzić tych dwóch rzeczy.
Maćku, już nie raz pokazałeś, że idziesz na "pierwszego myśliciela" tego forum ale tego to już się czytać nie da. Może nas oświecisz skąd ta "stara, życiowa prawda" ewentualnie jak to wyliczyłeś? przez ostatnie 10 lat przerobiłem parę autek, od starych kapci, po nówki, auta popularne, specjalne wersje i wynalazki. Również jakieś doświadczenie z budżetem 150+ mam, więc mogę się swobodnie wypowiedzieć w tym temacie. Z tego co pamiętam to kupiłeś Inignię GSi (której walory doceniasz na torze ). Taka Insignia z jakimś wyposażeniem kosztuje chyba coś w okolicach 180 tys. Rozumiem, że masz 30 tys. miesięcznego dochodu? Gratuluję. Ja nie mam 25 tys. miesięcznego dochodu a nawet nie zauważyłem kiedy skończyłem leasing na auto za prawie 150 tys. Całkiem dostatnio sobie w tym czasie żyłem, przejechałem 100 tys. km i na koniec mam pewnie z 70-80 tys. w tym spłaconym samochodzie, czyli następny będzie o tę kwotę tańszy. Co na to ta Twoja z dupy wyssana "życiowa prawda"??? I mam jeden, bardzo cenny wniosek - jeśli masz auto nowe, albo jeździłeś autem nowym, a nastawiasz się na kupno auta używanego, to musisz mieć gruby portfel. Każdy stuk, każda wibracja, każdy szmer w używce to dla ciebie sygnał (jako posiadacza auta nowego), że coś z autem dzieje się niedobrego i natychmiast należy coś z tym zrobić. Koszty się robią absurdalne, a autu wciąż brakuje do perfekcji. I nigdy perfekcyjne nie będzie. A nawet, jeśli mechanicy rozbiorą auto do ostatniej śrubki, poskładają, polakierują, to takie auto nadaje się tylko na ołtarzyk, bo codzienna jazda go po prostu znowu zniszczy. Zupełnie inaczej jest, gdy startujemy jako posiadacz auta używanego i wsiadamy w kolejne auto używane. Wtedy jakieś drobne luzy w zawieszeniu nie są wyczuwalne, człowiek nie czuje jakiś drobnych wycieków oleju, czy popiskiwania paska alternatora - po prostu jest do tego przyzwyczajony i nie robi rabanu z byle powodu. Akceptujesz mimowolnie wtedy pewne wady auta, bo nie masz punktu odniesienia do auta nowego i nawet nie wiesz, jak ono powinno się prowadzić. I tutaj tak naprawdę są różnice w określaniu budżetu na takie auto. Jeden chce mieć auto w stanie perfekcyjnym i ten będzie ładował w takie auto chore pieniądze, nie osiągając wiele (bo używka nigdy autem nowym nie będzie), a inni świadomie, bądź nieświadomie akceptują niedoskonałości swojego auta i mają koszty utrzymania na rozsądnym poziomie. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 12:36
Post
#306
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa |
Moim zdaniem jak chcesz mieć nowy samochów to kupujesz / wynajmujesz / leasingujesz nowy a nie kupujesz 10-letni i robisz z niego nowy.
Uzywany kupuje się z oszczędności albo z pasji. W drugim przypadku kupujesz stary bo to akurat musi być ten konkretny, bo jest fajniejszy niż jego nowszy odpowiednik. A jak mówimy o pasji to pieniądze schodzą na drugi plan i przestają być wydawane rozsądnie. -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
Thu, 05 Dec 2019 - 16:35
Post
#307
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 17 December 2009 Skąd: Kruszwica |
Zupełnie inaczej jest, gdy startujemy jako posiadacz auta używanego i wsiadamy w kolejne auto używane. Wtedy jakieś drobne luzy w zawieszeniu nie są wyczuwalne, człowiek nie czuje jakiś drobnych wycieków oleju, czy popiskiwania paska alternatora - po prostu jest do tego przyzwyczajony i nie robi rabanu z byle powodu. Akceptujesz mimowolnie wtedy pewne wady auta, bo nie masz punktu odniesienia do auta nowego i nawet nie wiesz, jak ono powinno się prowadzić. Mów za siebie i nie wypowiadaj się w osobie "my', bo jeśli ktoś tak podchodzi to znaczy że akceptuje jeżdżenie gruzem i jest niedbałym niechlujem. Naprawa wymienionych przez Ciebie usterek to akurat groszowe sprawy w znacznej większości aut. W M3 będą to inne usterki i inne kwoty, ale przecież w miarę zdrowa sztuka nie wysypie ich wszystkich po 20kkm. I dokładnie jak wyżej: po to kupuje się M3, aby mieć wyjątkową i fajną brykę, tu księgowe biadolenie o kosztach i ekonomii ma małe znaczenie. -------------------- Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.
B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad Punto Evo 1.4T |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 06:31
Post
#308
|
|
Frequent User Dołączył: Sat, 27 March 2010 |
I mam jeden, bardzo cenny wniosek - jeśli masz auto nowe, albo jeździłeś autem nowym, a nastawiasz się na kupno auta używanego, to musisz mieć gruby portfel. Każdy stuk, każda wibracja, każdy szmer w używce to dla ciebie sygnał (jako posiadacza auta nowego), że coś z autem dzieje się niedobrego i natychmiast należy coś z tym zrobić. Koszty się robią absurdalne, a autu wciąż brakuje do perfekcji. I nigdy perfekcyjne nie będzie. A nawet, jeśli mechanicy rozbiorą auto do ostatniej śrubki, poskładają, polakierują, to takie auto nadaje się tylko na ołtarzyk, bo codzienna jazda go po prostu znowu zniszczy. Pytanie tylko jak długo auto jest nowe? Niekiedy po kilku tysiącach kilometrów "nówka" potrafi doprowadzić do szału swoimi awariami, aktualizacjami oprogramowania, akcjami serwisowymi itp. Nie ma złotego środka, a już z pewnością nie jest nim auto nowe (szczególnie jeżeli chodzi o osoby, które czerpią fun z motoryzacji). Jeżeli danej osoby nie stać na nowe auto powiedzmy sportowe, to idzie po używane. Z jednym tylko zastrzeżeniem - musi mieć na to pieniądze, na jego użytkowanie, naprawy itp. Na miejscu autora tematu, jeżeli kasa pozwala, nie zastanawiałbym się ani chwili nad zakupem, tylko zajął się przeglądaniem rynku i szukaniem ofert. Może się okazać, że kogoś nie stać na użytkowanie danego auta, to je sprzedaje (wiadomo, ze stratą i z nauczką, że poszedł za grubo w wyborze samochodu). Wszystko się sprzedaje na rynku wtórnym, kwestia ceny. |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:15
Post
#309
|
|
Super User Dołączył: Wed, 12 November 2008 Skąd: znad morza |
Moim zdaniem nowy, można traktować tak długo jak jest przedłużona gwarancja.
czyli np Mercedes do 5 lat. Dzięki temu naprawa AMG na ok 20 tys zł była na koszt Mercedesa. Z perspektywy lat najlepiej relacja koszt zakupu, koszt awarii wychodził zakup auta od dealara roczne, półtoroczne, przedluzenie gwarancji. Kupujemy auto z ceną -30-40% od katalogu. Awarie na nie interesują, bo ich nie ma. Jak są, to są usuwane na gwarancji. |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:34
Post
#310
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 03 February 2010 Skąd: Marki |
nie spotkalem sie by awarie byly usuwane na koszt firmy mimo gwarancji. zawsze po zgloszeniu awarii przychodzi do zaplaty czy to za montaz czy za cokolwiek i sumy sa tak drakonskie ze taniej zawsze wychodzi kupno uzywanego elementu z allegro i wymiana przez miecia w garazu. wiele razy mialem zglaszane rozne rzeczy na gwarancji i zawsze cos musialem za zaplacic za wymiany.
-------------------- 930kg 320KM RWD Torsen RaceTCS lotus111r abs
1/4 2013r 180KM 13,806s 0-200km/h 2020r www.youtube.com/watch?v=jj-Hbidv43s Poznań 1m48,467s 2021; Łódź 57,517s 2023 a052 fr, vr2 r7a(hl) tyl |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:44
Post
#311
|
|
Super User Dołączył: Wed, 12 November 2008 Skąd: znad morza |
Złotówki nie zapłaciłem.
|
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:48
Post
#312
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
Z perspektywy lat najlepiej relacja koszt zakupu, koszt awarii wychodził zakup auta od dealara roczne, półtoroczne, przedluzenie gwarancji. Kupujemy auto z ceną -30-40% od katalogu. Awarie na nie interesują, bo ich nie ma. Jak są, to są usuwane na gwarancji. Jak będziesz miał coś na oku, daj znać, biorę w ciemno i każdą ilość. Może się okazać, że kogoś nie stać na użytkowanie danego auta, to je sprzedaje (wiadomo, ze stratą i z nauczką, że poszedł za grubo w wyborze samochodu). Wszystko się sprzedaje na rynku wtórnym, kwestia ceny. To chyba najgorsza opcja, zakup sportowego auta od osoby której nie stać na serwis i naprawy. -------------------- A110S
|
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:51
Post
#313
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 16 December 2014 |
nie spotkalem sie by awarie byly usuwane na koszt firmy mimo gwarancji. zawsze po zgloszeniu awarii przychodzi do zaplaty czy to za montaz czy za cokolwiek i sumy sa tak drakonskie ze taniej zawsze wychodzi kupno uzywanego elementu z allegro i wymiana przez miecia w garazu. wiele razy mialem zglaszane rozne rzeczy na gwarancji i zawsze cos musialem za zaplacic za wymiany. Niezle Cie ruch... Stary oddal mercedesa na gw bo wylały amorki w rocznym aucie. Zastepczy dostal CLS 350 cdi w kosmicznej opcji. No i pech chcial ze na dole rozwalil felge i opone (19 cali na nalesniku). Oddal clsa na dojazdowce i odebral swoje auto. Ile zaplacil? Amorki to czesc eksploatacyjna wiec mogli go obciazac. Zaplacil rowne 0zl. Nawet za uszkodzonego clsa nie placil. |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 07:52
Post
#314
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 07 December 2004 Skąd: Warszawa |
Problem rozwiązany https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-m2-polski...FA-k#7fa2f2fcb2
-------------------- Ford Escort Cabrio '88
Recaro Leather interior Bilstei Wolf Suspension ex rst :) 2.0 16v zetec in progress |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 08:25
Post
#315
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Pytanie tylko jak długo auto jest nowe? Niekiedy po kilku tysiącach kilometrów "nówka" potrafi doprowadzić do szału swoimi awariami, aktualizacjami oprogramowania, akcjami serwisowymi itp. Nie ma złotego środka, a już z pewnością nie jest nim auto nowe (szczególnie jeżeli chodzi o osoby, które czerpią fun z motoryzacji). Jeżeli danej osoby nie stać na nowe auto powiedzmy sportowe, to idzie po używane. Z jednym tylko zastrzeżeniem - musi mieć na to pieniądze, na jego użytkowanie, naprawy itp. to jest bardzo ciekawe pytanie. Mniej więcej tak po 3 latach odczuwa się różnicę. To nie jest tak, że samochód 'zapuszczony' ma luzy. Po prostu taka jest fizyka. Nadwozie podlega starzeniu i zużyciu. Ono bez przerwy pracuje i się odkształca. To powoduje, że 3-letnia karoseria jest zupełnie czym innym niż nowa. I nie ma możliwości, by to naprawić, bo karoseria to nie są tulejki, czy jakieś gumki, które można wymienić. Oczywiście wiele zależy od producenta i jakości wykonania (nadwozia Toyot po 5-6 latach potrafią być w stanie fabrycznym, natomiast volkswagenowskie po 3 już dają oznaki zużycia). To m.in. dlatego każdy samochód traci na wartości jako obiekt techniczny (zyskać może jedynie, jeśli staje się obiektem historycznym). To tak bardzo w skrócie, a jak ktoś chce większej wiedzy, to na studiach są specjalne kierunki poświęcone tej wiedzy. Natomiast nie przejmowałbym się tymi awariami, akcjami serwisowymi etc. Jak silnik wymienisz na nowy, czy jak sterownik wymienisz na nowy, to nic się z samochodem nie dzieje. A 'poniedziałkowe' egzemplarze lądują albo na złomie, albo na bardzo egzotycznych rynkach (kiedyś to Polska była tym egzotycznym rynkiem, więc u nas lądowały beemki, które nie przeszły kontroli jakości, a nie dało się ich naprawić - i mimo, że auto wyglądało jak to, przeznaczone 'dla Niemca', to psuło się znacznie częściej, bo błędy popełnione były przy wykonaniu nadwozia/podwozia i wymiany komponentów były po prostu nieskuteczne). -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 08:51
Post
#316
|
|
Super User Dołączył: Tue, 08 May 2007 Skąd: Mielec |
kiedyś to Polska była tym egzotycznym rynkiem, więc u nas lądowały beemki, które nie przeszły kontroli jakości, a nie dało się ich naprawić - i mimo, że auto wyglądało jak to, przeznaczone 'dla Niemca', to psuło się znacznie częściej, bo błędy popełnione były przy wykonaniu nadwozia/podwozia i wymiany komponentów były po prostu nieskuteczne Coś więcej o tej historii? |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 08:57
Post
#317
|
|
Super User Dołączył: Wed, 12 November 2008 Skąd: znad morza |
Jak będziesz miał coś na oku, daj znać, biorę w ciemno i każdą ilość. 2 letnie M4 u niemieckiego dealera z 94 tys euro na 54 tys https://www.autoscout24.pl/oferta/bmw-m4-co...498e8?cldtidx=5 roczne C43 AMG 390KM z 75 tys euro na 41 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3cf68?cldtidx=4 połtoroczne C63 z 96 tys na 51 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3da32?cldtidx=7 I jak jedziesz już po auta? |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 09:05
Post
#318
|
|
User Dołączył: Mon, 20 June 2016 |
2 letnie M4 u niemieckiego dealera z 94 tys euro na 54 tys https://www.autoscout24.pl/oferta/bmw-m4-co...498e8?cldtidx=5 roczne C43 AMG 390KM z 75 tys euro na 41 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3cf68?cldtidx=4 połtoroczne C63 z 96 tys na 51 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3da32?cldtidx=7 I jak jedziesz już po auta? +akcyza i po imprezie, w pl tez na wyprzedazach konca rocznika czy konca modelu moze ugrac -20-30% od cennika |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 09:10
Post
#319
|
|
User Dołączył: Mon, 20 June 2016 |
Problem rozwiązany https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-m2-polski...FA-k#7fa2f2fcb2 kurde trzymaja cene te auta zwarzywszy jeszcze, ze teraz nowe m2c po 259k sprzedaja, a pewnie jeszcze te 9k mozna urwac Za 200k mozna miec M3c z usa z 2016/17r po jakiejs kosmetycznej przygodzie i przebiegiem 15k mil |
|
|
Fri, 06 Dec 2019 - 09:20
Post
#320
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
2 letnie M4 u niemieckiego dealera z 94 tys euro na 54 tys https://www.autoscout24.pl/oferta/bmw-m4-co...498e8?cldtidx=5 roczne C43 AMG 390KM z 75 tys euro na 41 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3cf68?cldtidx=4 połtoroczne C63 z 96 tys na 51 tys euro https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-...3da32?cldtidx=7 I jak jedziesz już po auta? Niestety żaden z wymienionych nie ma pół ani nawet roku. Ostatni najnowszy z tej trójki pierwsza rejestracja luty 2018. Po vinie ostawiam 2017 więc za niecały miesiąc trzylatek . Plus akcyza, plus praktycznie brak możliwości leasingu i pierdzielenie za sprowadzaniem/ papierkologia, żadna atrakcja. -------------------- A110S
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Friday, 19 April 2024 - 16:44 |