F1 sezon 2020 i 2021 Opcje

[Bio]

Antonio symaptyczny chłopak, ale mam wrażneie że straszna ciapa... a żeby nie znać nitki tego toru to już w ogóle dla mnie mega dziwna rzecz

Swego czasu Mischa z APEXa jechał ze zwycięzcą LeMans, który też nigdy nie jechał po Szlaufie. Kubica znał Szlaufę z iRacinga. Podejrzewam, że wiele pro-kierowców, skupia się tylko na torach, na których ma się ścigać i nie zaprząta sobie głowy tymi, gdzie się nie pojawia.

[Wspieraj forum]

[Yaca]

#Yaca - ja takie filmiki "śmieszki" przyjmuję mocno z przymrużeniem oka i myślę, że tak trzeba do tego podejść

Swego czasu Mischa z APEXa jechał ze zwycięzcą LeMans, który też nigdy nie jechał po Szlaufie. Kubica znał Szlaufę z iRacinga. Podejrzewam, że wiele pro-kierowców, skupia się tylko na torach, na których ma się ścigać i nie zaprząta sobie głowy tymi, gdzie się nie pojawia.

zgadza się, mój komentarz tez jest z przymrózeniem oka, dla profesjonalnych kierowców to chleb powszedni i pewnie nie maja takiej podniety i podchodzą do tego na chłodno ... ale mimo wszystko dziwie się że Toni nigdy nie upalał na jakims sylulatorze żeby poznać sekwencje, albo upalał i zapomniał bo to nie jest zwykły 4-5km tor ja tam pewnie nigdy nie bede mógł pocisnać w korkociągu na Laguna Seca albo na Bathurst ale sekwencje zakrętów są tak kozackie że często lubie tam cisnać na kierownicy

[mystek]

#Yaco - Lagunę Seca łatwo się przyjmuje, tj wystarczy powiedzmy 30-40min by poznać już dobrze punkty hamowania i prędkości jakie można osiągać w danym zakręcie (mnie największą trudność sprawiał zakręt 5 - ślepy zakręt, w który można wejść z ogromną prędkością przynajmniej w ACC - samochody GT3, ale to dopiero okazuje się, jak człowiek przestanie się bać tego zakrętu ). Bathrust jeździłem chyba z 1h i za cholerę mi nie podszedł. Tzn ogólnie jest to genialny tor, ale strasznie ciężki do nauki (jako, że jest długi - to swoją drogą). Non stop się tam gdzieś rozwalałem ). Nordschleife też długo jeździłem w AC (ciężko ocenić w godzinach), non stop gdzieś trafiałem w bandę, aż się w końcu nauczyłem .

[Maciek1234]

W GP Imoli 2020 Bottas zrobił to, do czego był szkolony latami - wygrał wyścig Hamiltonowi Widząc, że Verstappen zjeżdża szybko, również on zjechał, blokując Maxa przez wiele okrążeń, tymczas Lewis budował sobie przewagę. Nawet gdyby nie VSC, to Hamilton wyjechałby przed Bottasem. Scenariusz znany z poprzednich lat, gdy Mercedes walczył z Ferrari.

Albon właśnie pożegnał się z RBR. Może go przytulą z powrotem do Alpha Tauri zamiast Kwiata. Szkoda by było Kwiata, ale do AT jeszcze Tsunoda się sposobi. Gasly chyba nie do ruszenia. Największy ból głowy przed sezonem 2021 ma na pewno Red Bull i Alpha Tauri.

Wczoraj George sprawił na pewno mnóstwo radości polskim kibicom, waląc w bandę za SC Ale George jechał naprawdę dobry wyścig. To nie było farciarskie 10-te miejsce, tylko solidnie wywalczone. Jak byłem początkowo sceptyczny, to widać, że chłopak ma umiejętności. Fajnie, jakby trafił do RBR. Z Maxem stworzyliby niesamowity duet (chyba, że Russell od początku miałby jasność, że będzie nr 2).

[cowboy]

Russel totalnie nie ogarnia sie w wyscigu, przy jakiejkolowiek presji popełnia błędy
Max z RBR by go zniszszczył jeszcze bardziej niz Albona czy Gaslego, dublowanie przez Maxa w wyscigu raczej słabo by zniósł
Na razie oprócz zachwytu przychylnych mediów nic nie pokazał w F1, i coraz wiecej głósów się pojawia na ten temat
sztuczne pompowanie juz nie wyszło na dobre Georgowi, zresztą swoją drogą dlaczego tylko o nim piszą przyszły mistrz swiata ?
obecnie bolid Williamsa spokojnie moze walczyć i juz dawno powinien jakiś punkt dowieźć, bo nawet Latifi juz był blizej 10 miejsca

kwale ma super ale po zakazie party mode nagle przewaga nad nie oszukujmy się kiepskim Latifim spadła znacznie - czyli musiał miec lepszy mod na kwale
pomijając nawet to, to szybkość na jednym kółku to nie wszystko, bo chyba pamietasz jak szybki potrafił byc Grosejan na poczatku kariery

[Maciek1234]

Goerge regularnie wchodzi do Q2, podczas gdy Latifi ląduje regularnie na dnie. W wyścigu George też zwykle do pewnego momentu jedzie wysoko. Jemu brakuje po prostu szybkiego auta. A quale to jest klucz do dobrego wyścigu, dlatego Albon jest kamieniem dla RBR, bo gdy Max startuje z P3, to zamiast obok siebie mieć Albona na P4 i walczyć taktycznie z Mercedesami, to ma obok siebie Ricciardo, Sainza, czy innego Norrisa. A Albon gdzieś z tyłu bije się z Gaslym i Kwiatem.

Każdy pamięta, jakie błędy robił na początku Hamilton (pseudonim "Śliski Palec" nie wziął się z powietrza). Gdyby nie najlepszy w stawce bolid, tylko grzmot pokroju Williamsa, to Lewis też by się pałętał gdzieś z tyłu.

Trochę mnie George irytuje tym posypywaniem głowy popiołem, pisaniem listów, przeżywaniem. Stało się, trudno. Nie ma za co przepraszać. Przeprosić to co najwyżej może Williams, że daje swoim kierowcom taki bolid. Jak przejdzie do normalnego zespołu, to pojedyncze punkty będzie zyskiwał za Best Lap

[dzikidaniel]

No patrz, a taki emeryt Kimi za nim wiecznie zaczyna wyścigi i dowozi punkty, a George nie ma żadnego i jest ostatni w rankingu, tj. 21 żeby było zabawniej. Nawet Haasy mają po punkcie a mistrz Russel nie może dowieźć ani razu bolidu w punktach. Wygląda na to że to Kubica będzie ostatnim punktującym kierowcą Williamsa i jeszcze długo to się nie zmieni.
Zresztą nie bez powodu nawet grono wiernych kibiców już krzywo patrzy na to że wciąż przyszły mistrz świata przez drugi sezon nie może punktu zdobyć, mimo że bolid dużo lepszy niż w zeszłym sezonie.

[Maciek1234]

George regularnie wchodzi do Q2, regularnie jeździ w górnej strefie 2-giej dziesiątki, realnie nawiązuje walkę z Alfami, jeździ szybciej niż Haasy, a jego jazdę cechuje regularność. Jak dopracują bolid w przyszłym sezonie, to Williams z Georgem zacznie regularnie punktować. A to znacznie cenniejsze dla zespołu niż przypadkowy punkt Kubicy.

[dzikidaniel]

Ale o czym innego ja mówię a o czym innym ty wywody prawisz. Mówimy wciąż że Russel wciąż punktu nie może zdobyć podczas gdy inni teoretycznie gorsi zawodnicy z gorszymi bolidami i gorzej kwalifikujący te punkty mają. Tak, regularnie w Q2 jest ale na nic innego to się nie przekłada czyli na punkty i miejsce w generalce. Jak chcesz tak znosić tą wymianę zdań to sobie daruj. Za fanatykami nie warto polemizować...

[Maciek1234]

Russel wciąż punktu nie może zdobyć podczas gdy inni teoretycznie gorsi zawodnicy z gorszymi bolidami i gorzej kwalifikujący te punkty mają

nie ma gorszego bolidu niż Williams

A fanatykiem Georga nie jestem, nigdy nie byłem, nie uważałem go nigdy za świetnego kierowcę, ale w sezonie 2020 pokazał świetne kółka kwalifikacyjne, regularnie wjeżdża do Q2, ma dobre starty, regularnie podróżuje w okolicach P10. Dla Mercedesa to jest świetna opcja, gdyby Hamiltonowi znudziła się jazda. Russell wchodzi do Mercedesa i z marszu robi z Bottasem to, co Leclerc z Vettelem

Naprawdę dla ciebie to jest takie istotne, żeby George zdobył jakiś przypadkowy punkcik, gdy odpadnie 8 innych kierowców? Russell nie bazuje na szczęściu, tylko na umiejętnościach. Prędzej, czy później to zaprocentuje.

[_adams_]

Każdy pamięta, jakie błędy robił na początku Hamilton (pseudonim "Śliski Palec" nie wziął się z powietrza). Gdyby nie najlepszy w stawce bolid, tylko grzmot pokroju Williamsa, to Lewis też by się pałętał gdzieś z tyłu.

Przypomnij sobie Hamiltona w McLarenie (wcale nie był najmocniejszy), gdy Ferrari i BMW było mocne + miał ALO za rywala w teamie - jakoś nie pałętał się z tyłu, tylko całkiem skutecznie walczył z mocno wyrównaną stawką. Pomijam "incydenty sędziowskie" które mu sprzyjały

Bottas nie umie oszczędzać opon tak jak Hamilton i dlatego nigdy go nie pokona.

[_adams_]

Mega kwali w Turcji! Szkoda że Max do końca nie cisnął na deszczówkach, bo chyba lepiej się na nich czuł. No i brawa dla Racing Point!

Daawno już takich ciekawych kwali nie było, tor też świetny. Szkoda że pieniądz żądzi światem bo ze sportowego pkt widzenia ten tor czy Mugello lub Imola to jest to o co chodzi w ściganiu się...

[zrodlany]

bo F1 chora się zrobiła.... w latach 90 pamiętam jak oglądałem, nie ważne czy deszcz czy uj wie co, zapinać i czas robić, a to że moze ktos zginac to loteria wybrales taki zawód synu i wlasnie wtedy takie np panienki jak Rusel (koles albo ONOMATOPEJA jest the best bo ma rysy baby na twarzy) byłyby pierwsze tak jak teraz Troll.

[MuMineQ]

Trochę lipa, że przerwali Q1 bo deszcz... najbardziej to się chyba cieszyli z tych kwalifikacji w eleven sports bo najebali reklam aź mi się ich wyciszac już nie chciało.

[maaaad]

No to ty powinieneś spierdalać do ziemi, bo jesteś zwykłym kartoflem
Przepraszam szanowne grono za post nie na temat, ale mam alergię na głupotę.

[[Yossarian]]

Tak jak za hamiltonem nie przepadam, to deszcz pokazał, ze zasłużył na mistrza. Przynajmniej potrafi jechać nie obracając się co chwila Nie to co ta reszta.

[Maciek1234]

Tak jak za hamiltonem nie przepadam, to deszcz pokazał, ze zasłużył na mistrza. Przynajmniej potrafi jechać nie obracając się co chwila Nie to co ta reszta.

odwrotnie. Na deszczu, gdzie liczy się głównie technika jazdy, mocno odstawał do Verstappena, Strolla, Pereza i innych z czołówki. Dopiero po 30 kółku tor osuszył się na tyle, że umiejętności przestały być aż tak istotne, a ważny stał się bolid - więc Lewis zrobił 30 sekund różnicy w kilkanaście okrążeń Cała tajemnica świetnego wyniku Hamiltona.

Max dlatego się obracał, bo był szybszy od pozostałych kierowców, ale na torze z tak wąską linią jazdy, po prostu się kręcił, bo wyprzedzając, musiał podejmować ryzyko. Tym razem się nie udało. Siedmiokrotny ani razu w początkowej fazie wyścigu nie zbliżył się do zawodnika na odległość ataku. To raczej on był wyprzedzany...

Trochę szkoda Strolla, ale mam wrażenie, że w przyszłym sezonie będzie miał częściej okazje jeździć tak wysoko.

Wyścig też pokazał, z jakimi kierowcami mamy obecnie do czynienia - nikt nie zdecydował się na slicki mimo, że po 30-40 okrążeniu można było spokojnie zaryzykować.

[yotomeczek]

HAM jechał spokojnie nie cisnąć - bo miał dojechać w punktach i tyle. Bolid Merca w ogóle się nie prowadził na mokrym. VER jechał cały weekend w trybie max atak i niestety nie wydało. Ale piruet wykręcił najładniejszy (chyba tylko raz?).
Na sliki było za mokro i za zimno.

[_adams_]

Tak jak za hamiltonem nie przepadam, to deszcz pokazał, ze zasłużył na mistrza. Przynajmniej potrafi jechać nie obracając się co chwila Nie to co ta reszta.

Dokładnie tak jest, pojechał dziś jak profesor i nie można negować tego faktu ;) Pokazał że umie jak nikt dbać o opony i równo jechać cały wyścig. Jak doceniam talent Maxa, tak dziś powinien obejrzeć wyścig w tv i zastanowić się co poszło nie tak? Tak samo Leclerc.

Maciek chyba zrecenzował jakiś inne zawody?

No to ty powinieneś spierdalać do ziemi, bo jesteś zwykłym kartoflem
Przepraszam szanowne grono za post nie na temat, ale mam alergię na głupotę.

Nie Ty jeden. Dwa ostatnie posty tego delikwenta chyba kwalifikują się na kolejne ostrzeżenie, a co najmniej odpoczynek od forum?
Trwają wykopki, więc buraki są na topie...

[Maciek1234]

Dokładnie tak jest, pojechał dziś jak profesor i nie można negować tego faktu Pokazał że umie jak nikt dbać o opony i równo jechać cały wyścig. Jak doceniam talent Maxa, tak dziś powinien obejrzeć wyścig w tv i zastanowić się co poszło nie tak? Tak samo Leclerc.

Maciek chyba zrecenzował jakiś inne zawody?

no chyba jednak nie.

Kwalifikacje i treningi rozgrywano na mokrej nawierzchni. Tam Lewis dostawał regularnie lanie, w qualu dostał 4,5 sekundy od Maxa. Pierwsza połowa wyścigu rozgrywała się na mokrym. Po starcie Lewis wskoczył na 3-cie miejsce, ale szybko go wyprzedzili Max, Albon i Vettel. Na 20 okrążeniu miał 20 sekund straty do Strolla, a cały czas było mokro. Dopiero od 30 okrążenia tor przeschnął wystarczająco, bolid Mercedesa zaczął jechać tak jak zwykle i na przestrzeni kilku okrążeń Hamilton wjechał na 1-sze miejsce.

Także nie mam pojęcia, o jakiej równej jeździe mówisz? Jak się ma 2-3 sekundy szybszy bolid od reszty stawki, w dodatku się jedzie totalnie bez ciśnienia, to sobie można jechać 'jak profesor'.

A propos Leclerca - jechał świetny wyścig, zaatakował Pereza i nie pykło. Nie oceniaj kierowcy poprzez pryzmat ostatniego zakrętu.