X-pipe w silniku wolnossącym, Pacjent Mercedes CL 500 V8 W215 Opcje

[Rkarcz]

Możesz powiedzieć coś więcej o tym aucie na priv, pneumatyka ABC, skrzynia bo silnik nie do zajechania, szczególnie przydało by się info o samej pneumatyce o serwisowaniu tego ustrojstwa, jaki olej do silnika itp.

Olej do ABC kupisz w ASO, nie kombinowałbym.
Zmieniaj co 2 lata, pytanie jak ktoś to zrobi, poszukaj na YT jak się to fachowo robi żeby poszło 80% a nie 20.
Co do silnika no nie do końca, ja mam akurat 55 z kompresorem i jestem po regeneracji głowic bo lał wtrysk i zawór wydechowy nie trzymał.
A że to V to h...j, zrobiłem obie.

I tak jak mówię nie zajmuj się głupotami tylko trzymaj kasę na to zeby był na chodzie.
A to wcale nie będzie tanie jak policzysz zmiany olejów i pierdoły które przestaną na pewno działać.

[Wspieraj forum]

[erikson74]

Ok dziki za info, masz cl 55 może dlatego jest w miare bez awaryjny ale jednak awaryjny...bo zwykła 5.0 jest jedna z tych najlepszych, z tego co wiem to V12 to kiszka niesamowita jeśli chodzi o utrzymanie i awaryjność, tam dostać się do chłodnicy oleju trzeba ściągać głowicę a wycieki stamtąd są dość częstą przypadłością ....nie wiem jak sprawa stoi w 5.0 i 55

[Rkarcz]

Może i tak, przy kompresorze idzie jednak więcej wachy na mieszankę to i mogło się coś rozjebać. Tylko wiesz przy demontażu głowic wyszły jakieś stopione czujniki i tak dalej. Przebieg raptem 150kkm. Także naprawdę te auta są wymagające i może będę się powtarzał ale naprawdę trzymaj szmal na pierdoły żeby jeździł..

[erikson74]

Nie no jasne, ale ten merc w utrzymaniu i tak jest lepszy jak bmw e63 i 4 w końcu w swoim czasie kosztował ponad milion , miałem volvo c70 I generacji i ceny też były kosmiczne bo auto nie typowe, ceny części zawieszenia w tym mercu to śmiesznie tanie jak zobaczyłem to nie wierzyłem, tańsze jak do volvo jakiego miałem, spalanie nie wiele większe do mojego byłego volvo do około 1L także i tu bólu nie ma....jedynie te ABC ale to raczej uzależnione od przebiegu a nie lat choć fakt faktem uszczelki się niszczą ale raczej prędzej oddziałowuje na zużycie intensywność używania w końcu tam jest około 190 bar

[Rkarcz]

A moim zdaniem wszystkie auta 15+ to koszty gwarantowane przez wiek. Nawet jak mają 50kkm nalotu. Sorry u mnie uszczelki silnika to była agonia, uszczelki przy oknach też są średnie, rynny w bagażniku z uszczelkami to samo. I tak można wymieniać. Zawieszenie może i nie jest jakieś drogie ale jeśli jakiś wąż od hydrauliki ABC kosztuje 1000 euro to sorry ale są wydatki. Jakiś czas temu chciałem zamienić CLa na SLa ale 350. Nie ma ABC, ma normalne sprężyny, 7 biegów i spalanie osobówki a nie TiRa.

[erikson74]

No też szukałem SLa 350 nawet miałem okazje kupić po nie dużej cenie gość chciał 34 tys ale do opłat, to cena jeszcze przed liftowego CL z niskim przebiegiem, SL ma jedyną wadę...może zaletę ale ma tylko 2 miejsca ale wygląd robi wrażenie, co do uszczelek...słyszałem że wiele zależy od tego skąd auto pochodzi szczególnie jak ze stanów i Japonii tam wszystko co plastikowe i gumowe szybciej trafia szlag, Europa dogania Amerykę i Japonię co do klimatu ale mało merców z uszkodzonymi uszczelkami albo połamanymi plastikami, bardziej martwi mnie podwozie bo to od W220 który gnił na potęgę

[Rkarcz]

Jak 350ka to tylko po lifcie i z M272. A to już 100k+ zapewne.
Mój nie ma grama rdzy poza wydechem więc chyba ta Japonia nie taka straszna.
Był w niezłym stanie ale w PL i po Europie zrobiłem nim jakieś 45kkm w 3 lata.
Także heble, zawias mechaniczny, głowice, pompę ABC, alternator (i rozrusznik) musiałem ogarniać.
Teraz muszę ogarnąć automat bo szarpie na 3ce co jakiś czas i idzie na sell.
Pewnie z rok będę sprzedawał