Cześć. Przedstawię tu wam mój pierwszy projekt, który zacząłem od razu z grubej rury.
MODEL: E36 320i
Modyfikacje
Silnik:
- Swap na M62B44
- Miska olejowa od ADAMAT oraz modyfikacja pompy oleju, łapy etc.
Modyfikacje głowicy:
- Seria
Modyfikacje bloku:
- Seria
Układ dolotowy:
- Seria
- Stożek na dolocie od 535
> W planie kompresor
Układ wydechowy:
- Kolektory wydechowe od X5
- Wydech na dwururce do środka(2") potem jedna rura z końcowym(2.25"). H-Pipe za kolektorami
Układ wtryskowy:
- Seryjne z B35 (191 cc - takie same jak w 4.4)
Elektronika:
- Sterownik z B35, usunięte sondy, EWS, mapy z manuala, pojemność przeprogramowana na 4.4
- Wiązka silnika połączona z wiązką kabinową
- Odchudzona wiązka kabinowa
- Odchudzona wiązka silnikowa, wycięte przewody od automatu, sond oraz dwa przekaźniki. Został tylko przekaźnik główny
- Wskaźniki temp. oleju i wody oraz ciśnienia oleju
- Pompa paliwa na przekaźnik oraz na krótko
- Skrzynka bezpieczników w miejscu schowka pasażera
> Brak wskazań obrotomierza, więc to trzeba podłączyć
Układ chłodzenia:
- Chłodnica z E30 2.5 TDS (zamiennik)
- Termostat 85*C z M60
- Usunięte elektrozawory ogrzewania
- Zbiornik wyrównawczy od Glofa 3
Układ napędowy:
- Koło zamachowe custom od Otoczaka pod tarczę 240mm
- Docisk z E39 M57, tarcza sprzęgła M52B28
- Adapter skrzyni od Cybula
- Skrzynia biegów od 1.6 kupiona za 90zł
- Wał napędowy seryjny
- Dyfer 100% 3.38. Mała głowa
- Półosie od E46
Zawieszenie:
- Przednie wahacze od E46
- Tuleje przednich wahaczy acentryczne od M3
- Usunięty stabilizator przedni
- Usunięty stabilizator tylny
- Tylne amortyzatory z E36 Compact
- Tylne sprężyny jakieś twarde chyba od Hondy (podziękowania kolego agressor!)
- Wszystkie gumy z tyłu wymienione na poli od Olkusza i dyfra od StrongFlexa
- Regulowane wahacze tylne (kopia Silverproject)
Układ hamulcowy:
- Zaciski po regeneracji, seryjne
- Hydrauliczny ręczny na oddzielnych zaciskach
- Zawór do odcinania tyłu
Układ kierowniczy:
- Pompa wspomagania elektryczna od Astry G
- Łącznik kolumny kierownicy przerobiony z łącznika z E34 i wbity na wielokliny z E36
BODY KIT:
- Błotniki przód z laminatu
- Felony form ok 5cm na stronę
> W planie ducktail
Nadwozie / wnętrze:
- Wywalony środek i odchudzona deska
- Panel startowy w miejscu środkowego nawiewu
- Kubełek Mirco
- Pasy 4pk
- Klatka z zastrzałami do tylego wózka oraz kielichów od Cybula
- Przedni wózek opuszczony na tulejach, żeby zamknąć maskę, łapy silnika od ADAMAT
- Poduszki silnika poli 85 ShA
- Bak paliwa wraz z pompą w bagażniku
- Akumulator w bagażniku
- Zaspawany i zaklejony szyberdach
- Felgi 17" Kosei Racing
Trochę o moim projekcie:
Kupiłem E36 z myślą o drifcie ew. jakimś street racingu. Odchudzone 2.0 dawało radę ale zdecydowałem się na coś większego. 2.5 to pierwsze co pomyślałem, ale przeglądając olx zobaczyłem, że M62B35 są dość tanie, więc niewiele myśląc, powiedziałem "czemu nie?". I tak się zaczęła droga przez mękę ze swapem V8. Zwłaszcza jeśli robi się to pierwszy raz i samemu.
Na początek trochę zdjęć ogólnie samochodu jeszcze przed swapem na V8, potem kilka fotek jak silnik już siedzi. W dużym skrócie. Robię dużo zdjęć więc jak ktoś chce popatrzeć to tu mam cały album: https://drive.google.com/open?id=0B9wgIKeg0cfBRWJIbVlaZklJeFE
Po złożeniu wszystkiego do kupy. Odpalił bez problemu po czym przy drugim odpaleniu poszło po zaworach Okazało się, że podłączyłem odwrotnie przewody olejowe i nie było ciśnienia, więc nie napiął napinacza... Na następny dzień przytargałem kolejny silnik za całe 550zł, zrzuciłem głowice i zabrałem się za remont. Głowice umyłem a gniazda zaworowe i same zawory dotarłem. Całość złożona i odpalona. Dlatego też pomyślałem, że założę w końcu jakiś opis
https://i.imgur.com/3N8bUkQ.jpg, https://i.imgur.com/0eWqaWp.jpg, https://i.imgur.com/s826wkl.jpg
https://i.imgur.com/XiGW3DE.jpg, https://i.imgur.com/XGGc4TS.jpg, https://i.imgur.com/NoAO7td.jpg
https://i.imgur.com/4ydYYzI.jpg, https://i.imgur.com/XCjpBE9.jpg, https://i.imgur.com/1LMDyPB.jpg
https://i.imgur.com/DpS6NAu.jpg, https://i.imgur.com/RIqTq9A.jpg, https://i.imgur.com/hSHAWSV.jpg
https://i.imgur.com/3NG0zR5.jpg, https://i.imgur.com/d42C5N4.jpg, https://i.imgur.com/ioUzuak.jpg
https://i.imgur.com/7Gwlkxg.jpg, https://i.imgur.com/KDAnxQW.jpg, https://i.imgur.com/AxaKXcX.jpg
https://i.imgur.com/5zcfiT1.jpg, https://i.imgur.com/aNc9FXF.jpg, https://i.imgur.com/g8SdT8T.jpg
https://i.imgur.com/igcQAPX.jpg, https://i.imgur.com/kAB4Otu.jpg, https://i.imgur.com/EyiI3QW.jpg
https://i.imgur.com/LQhqPUC.jpg, https://i.imgur.com/mWZqStG.jpg, https://i.imgur.com/phxQRnf.jpg
https://i.imgur.com/Z0drzbe.jpg, https://i.imgur.com/Otm1F0h.jpg, https://i.imgur.com/xbah2uh.jpg
https://i.imgur.com/NEYSSBg.jpg, https://i.imgur.com/W85s7hG.jpg, https://i.imgur.com/YgAhjqv.jpg
Dodam jeszcze jakieś filmiki z odpalenia i pracy silnika:
Tutaj niezbyt udana próba:
Tu poszło po zaworkach:
A tu już działa:
To na razie na tyle. Mam nadzieję, że nie zasypałem zbyt dużą ilością materiałów zdjęciowych jak na pierwszy post.
Jeśli macie jakieś rady/pytania lub koncepcje co można by zmienić albo dodać to śmiało pisać.
Nie wolałeś iść odrazu w B44?
B35 sporo tańszy a nie chciałem się pakować w droższy, bo nie wystarczyłoby mi kasy. Poza tym jak coś padnie to części to tego mniejszego są sporo tańsze. B35 kupiłem za 2000zł kompletny a drugi jak pogiąłem zawory za 550zł słupek. 4.4 są już trochę droższe.
Pojeżdżę tym trochę i albo kompresor, albo właśnie swap na 4.4, ale raczej myślałem o kompresorze.
Ten łącznik między kolumną kierowniczą a mogłem musisz przerobić bo ta guma (tłumie drgań ) już jest pod kątem i tylko czekać aż się rozkręci w najmniej odpowiednim momencie, daj drugi krzyżak z e34. Ten silnik można jeszcze cofnąć tylko przeróbki wymaga kolektor z lewej strony, trzeba odciąć osłonę termiczną na wysokości układu kierowniczego i robi się więcej miejsca. Fajny projekt. Stabilizatory nie będziesz montował?
co to za bak ? Ma jakaś homologacje ?
@Blacha, problem w tym, że od strony ściany grodziowej nie ma miejsca na drugi krzyżak. Cofanie silnika już w grę nie wchodzi. Chyba, że nie zrozumiałem dokładnie co masz na myśli. Stabilizatora na razie nie zakładam. Zobaczę jak się będzie jeździło bez.
Bak jest od motorówki "HULK". Homologacji nie ma.
Fajna opcja z tym b35, tanio i z możliwością przejścia na b44/b50.
Kibicuję
Kompressor pewnie lepszy by był z Audi 3.0. A co ma na celu zmiana pojemności na 4.4 w ECU?
Człowiek który usuwał mi sondy nie miał softa do 3.5 tylko do 4.4. A przy okazji będzie na zaś a w 3.5 w niczym nie przeszkadza.
Chodzi Ci o ten z 3.0 TFSI?
Tak z tfsi .
Koszta podobne jak M90. I tak na razie muszę znaleźć lub zrobić jakiś projekt kolektora pod taki kompresor.
Koszta może i tak , ale z audi i nie tylko ma same plusy . Ja tylko go znam z opisów tu na forum i co najwyżej jeździłem audi z tymi silnikami . W tym 3.0 410km . Kompresor nowszy , ma większa sprawność . No i cichszy .
Sterownik pewnie zapoda więcej paliwa i będzie widział większą pojemność. Trzeba by shamować i zobaczyć jakie efekty. Kolektor od 4.4 też pewnie by pomógł.
Z tym kompresorem do Audi to faktycznie mocno wydajny a cenowo tak jak M90. Patrzę tylko czy te coolery da się zdemontować i jakiś własny dolot wystrugać.
Coolery się odcina , paliwa nie wiadomo czy sterownik zapoda więcej czy mniej , bo wtryski są inne (tzn tak na 95%). Jak jest mniej paliwa to wiadomo co może się stać . Nie hamownia tylko afr trzeba podpiąć . Obstawiam że może być nawet mniej mocy jak na org programie .
Poszukaj forumowicza jackpl , on ma taki kompresor w hondowskim 2.0 360 kilka koni .
Z tego co widzę to od 3.0 do 4.4 wtryski są takie same Na razie nic z tym nie będę robił. Zobaczę jak będzie jeździł.
To sporo. Przy jakim doładowaniu?
Jaką pojemność ma widzieć silnik? O czym Ty gadasz w ogóle? Soft ma być do takiego słupka jaki jest, a nie wrzucony od 4.4 bo taki akurat był. AFR nieznany, zapłony nieznane, stuk nieznany.
PS. Sterownik nic nie widzi. Sterownik jedzie na tym programie co jest, ale wszystkie mapy są z 4.4. Może korekty i dupochrony uratują sytuację.
To był skrót myślowy - chodziło mi o to co napisałeś, czyli że będzie działał "myśląc" że jest inna pojemność. Wg mnie w tym wypadku zaszkodzić nie może. Mogłoby zaszkodzić jakby było odwrotnie. Komp z 3.5 w 4.4. Ale nie będę się spierał bo nie wiem czy mam rację.
Inna średnica cylindra=inna częstotliwość stuku czyli sterownik może źle wyłapywać spalanie stukowe
inne zapotrzebowanie na powietrze itp. Ja mam tylko 2.0 na sterowniku z 1.8 i nie jestem w stanie sobie poradzić ze spalaniem... a ty prawie poltora litra roznicy.
Masz rację, wtryski takie same są. Jak kiedyś podmieniłem kompy z innych nieznanych silników w m30b35 różnica w mocy była, ale na minus z reguły. Oczywiście chciałem tylko wykluczyć awarię ECU
Wszystko pod maską ogarnięte. Wiązka skończona, podłączony obrotomierz(jeszcze nie pokazuje poprawie obrotów, ale to ogarnę niedługo) oraz podłączona pompa wspomagania po wzbudzeniu alternatora i sterowanie ręczne z kabiny.
Jazda próbna odbyta w celu sprawdzenia czy biegi wchodzą poprawnie. Wszystko ok, sprzęgło mocna żyleta. A jeśli chodzi o silnik - bardzo szybko wkręca się na obroty(żałuję, że nie zważyłem koła zamachowego), chociaż mocy tak bardzo nie czuć od dołu, ale w sumie na samych kolektorach to nic dziwnego no i nie cisnąłem nie wiadomo jak mocno bo okazało hamulec jeszcze zapowietrzony. Jak nagram jakiś filmik w dzień to wrzucę.
Teraz zastanawiam się nad wydechem jaki robić.
1) Od kolektorów pod skrzynią x-pipe, potem po jednym tłumiku na rurę i wyloty w progach lub pod progami
2) Od kolektorów x-pipe, potem dwururka do tyłu i tylko końcowy
3) j/w tylko po x-pipe jedna rura
Które z powyższych da ładny dźwięk i jednocześnie zachowa osiągi? Wydaje mi się, że w V8 ważne jest tylko, żeby był x-pipe. Rury dam 2.25 albo 2.5 cala.
Nie jestem ekspertem od wydechów , ale jak przesadzisz ze średnicą to będzie gorzej , jak nie masz katów to nawet seryjna średnica może być za luźna . No i ten stożek tak zamontowany też mocy nie doda , a wręcz odwrotnie .
W sumie kiedyś miałem m60b30 w e34 . chciałem troszkę wydobyć dźwięk z silnika i zdobyć trochę grosza , więc sprzedałem katalizatory w ich miejsce wspawałem rurki . Różnicy w mocy dupohamownia nie stwierdziła , a dźwięk minimalnie się poprawił , ale dalej było bardzo cicho .
ja zrobilem podobnie w 4,4 i dupohamownia stwierdzila pogorszenie osiagow w dolnym zakresie obrotow
Wydech pod prawym progiem nie przejdzie. Nie może być skierowany w prawą strone - chyba że się coś zmieniło.
Myślę że pan policjant prędzej uczepi się klatki czy czegoś tam innego niż wydechu na prawą stronę ;p
Stożka nie miałem gdzie upchnąć. I tak ledwo maskę zamknąłem(musiałem rurkę bagnetu odginać). I tak myślę o jakiejś dziurze w masce/wlocie etc. Ew wywalić nadkole i zrobić dolot od dołu ale opcja z dziurą w masce lepsza bo mniej syfu będzie leciało.
Chyba zostanę przy opcji 2 z rurami o takiej średnicy jakie mają wydechy od e65 czyli ok 60mm. Z tylu dam końcowy w ori miejsce a tuż za kolektorami x-pipe.
W E30 to jest dużo miejsca. Tu mam walkę o każdy centymetr. Przydałby mi się jakiś spryskiwacz szyb i kombinuje właśnie jakiś zbiorniczek 1l
A w międzyczasie wrzucę filmik z jazdy. Wydech ogarnięty, zrobiony na H pipe, z tyłu końcowy tylko. (W sumie to za cicho trochę)
Na przepięciu z 2 na 3 trochę zamieliło. No i wysypała się przepływka - filmik z jazdy z odpiętą, bo z podłączoną nie chciał odpalić.
Obrotomierz od R6. Mam już od R4 i będę kombinował z dzielnikiem częstotliwości, bo te obroty mnie denerwują.
Oo faktycznie, dobra rada. Biorę od razu dzięki
Wymieniaj przepływkę bo moje byłe e39 528ia jedzie tak samo według licznika
Chociaż na lepszych gumach pewnie sporo lepiej by było
Zbiornik to Sobie w bagażnik wsadź - prowadzisz wężyk i 2 kable do pompki. Miejsca tam masz sporo zazwyczaj.
@pinin, też jakaś opcja. Zobaczę jak się wpasowuje ten 2.5l ori.
@jakub1t, mam drugie E36 2.8iA i muszę się zmierzyć. Kupiłem felgi 17", jak tylko skombinuję oponki i przepływkę to będę testował.
Wgl przydałaby się hamownia żebym wiedział na czym stoję, ale to już jak ogarnę wszystko. Sprawdzałem go na gps wyszło 8.9 do 100 wg apki "GPS Acceleration" - dla porównania w tym 2.8 było 6.9, ale tam mam dobre run-flaty z tyłu.
Teraz mam jeszcze problem z odpowietrzeniem. Nie grzeje się, tylko nie leci ciepłe z nawiewu. Mam zbiorniczek od Golfa(ta kulka), więc powinien się sam odpowietrzyć. Jakaś metoda dobra? Czy od razu ciśnieniowo załatwić sprawę?
Przy okazji felunkiem się pochwale a co mi tam:
Wie ktoś jakie to ET? Bo z tyłu jakieś bazgroły
Z tej aplikacji to u mnie wyszło 8 do setki. Ale start z wolnych obrotów, bo muśnięcie gazu (nawet na hamulcu) i już czas startował. Potem wstawiłem kolektor z m54 i krótszy dyferencjał i czas się mocno poprawił stoperowo to niecałe 2s w dół, apką nie mierzyłem.
8,9 to coś pomiędzy 320 i 323i także sporo jeszcze do ugrania jak na 3.5 V8
jak motor zdrowy to jakieś średnie 6 do setki powinien robić.
Zainwestuj nawet w taniego SA, typu EE 3+, bo seryjne sterowniki to jest piękny zamulacz silnika, a tak to brak przepływek i innych elementów kochających pokazać "rogi"
Bo u Nas 4.0 na EMU w compocie podnosi każdego laczka na 3ce bez łaski. na 2ce to muskanie gazu kończy się bokiem.
Moim zdaniem to bez sensu, straci kulturę pracy, możliwość diagnostyki, seryjna przepływka jest tam na gorącym drucie, sterownik nie jest szczególnie skomplikowany, a setup auta lajtowy silnikowo, wolałbym zostawić ori ecu, ono da się stroić to raz, a dwa na stand alone nie uzyska dużych przyrostów względem Motronica o ile uzyska, straci pełną sekwencję wtrysku...
Div Nie porównuj 4.0 do 3.5 jedna sprawa, a druga to przełożenia skrzyń i dyferencjałów maja duży wpływ na "palenie laczka" na poszczególnych biegach.
Auto jak na razie ma po prostu choroby wieku dziecięcego.
Myślałem o DET 3 ale wolałem zostać na ori ecu właśnie ze względu na diagnostykę. Na razie ogarniam śruby do felg, opony mam i zostaje mi kwestia obrotomierza i przepływomierza. Obroty zrobię w wolnej chwili ale przepływki nie mogę znaleźć na allegro czy olx. Może ma ktoś na sprzedaż?
@Mis, moje 2.8 robi wg tej apki 6.9 ale to w sumie zależy od zasięgu gps. Czasem jest gorszy zasięg i gorszy pomiar. Tak czy inaczej zobaczę jak będzie na nowych kołach, przeplywce i po zczytaniu błędów bo może mu coś tam wywala. Ew można też poprawić rozrząd bo ustawiłem walki na 90* a ssace maja 92*. Chociaż czy te 2 stopnie maja takie znaczenie to nie wiem
Myślałem o DET 3 ale wolałem zostać na ori ecu właśnie ze względu na diagnostykę. Na razie ogarniam śruby do felg, opony mam i zostaje mi kwestia obrotomierza i przepływomierza. Obroty zrobię w wolnej chwili ale przepływki nie mogę znaleźć na allegro czy olx. Może ma ktoś na sprzedaż?
@Mis, moje 2.8 robi wg tej apki 6.9 ale to w sumie zależy od zasięgu gps. Czasem jest gorszy zasięg i gorszy pomiar. Tak czy inaczej zobaczę jak będzie na nowych kołach, przeplywce i po zczytaniu błędów bo może mu coś tam wywala. Ew można też poprawić rozrząd bo ustawiłem walki na 90* a ssace maja 92*. Chociaż czy te 2 stopnie maja takie znaczenie to nie wiem
Dobra, sytuacja wygląda tak że silnik kaput.
Odpaliłem wieczorem i poszło po zaworach już przy kręceniu rozrusznikiem. Dlaczego? Nie wiem może łańcuch rozciągniety. Na razie nie mam głowy żeby to rozbierać... Wjechałem przedwczoraj żeby wymienić te koła i nic z silnikiem nie robiłem. Chciałem go odpalić wczoraj wieczorem ale umarł.
Zostaje mi remont głowic lub kolejne(znowu) i nowy rozrząd lub od razu 4.4 albo 4.0 i też nowy rozrząd
Niedługo zajmę się produkcją stolików z bloków 3.5 i podstawek pod nogi z głowic.
Wybrałeś sobie trudny i drogi silnik do nauki
a czym bylo spowodowane ostatnie spotkanie tlokow z zaworami? bo to dziwne ze drugi raz cie to spotyka.
a dobra, juz doczytalem, pamietaj awaria poczatkiem tuningu
U mnie jest permanentny tuning z racji permanentnej awarii.
Nie wiem jak to możliwe, że dzień wcześniej jeździł a następnego dnia umarł śmiercią nienaturalną. Na razie zbieram myśli i zastanawiam się nad możliwymi opcjami ale chyba jedyna słuszna droga to nowy silnik i łańcuch, ew ślizgi.
Słychać było łańcuch ?czy od tak bez symptomów ? Ja u siebie w zeszłym tygodniu wymieniałem tyle że w mercu . Na zimnym u mnie było już słychać , ale to inny temat inny silnik .
Nic nie było słychać. Tylko strzał chyba w dolot i zawory jak się gięły. A tak to silnik chodził cichutko.
Może lużny łańcuch- strzał w dolot i przeskok łańcucha= pogiete zawory.
@Miś ile do setki robią M3 3.0 i 3.2, w takim razie skoro zdłubane 220 KM w E36 ma 6 sek. Pierwsze niskie 5 drugie średnie 4?
http://www.zeperfs.com/duel620-449.htm
Wychodzi ze 5.7 srednio
Ale to są seryjne auta.
To szału nie robi w porównaniu z 3.5 A V8 zawsze z dołu lepiej pójdzie.
Ma ktoś może na sprzedaż 4.4 lub 4.0? Najlepiej z okolic Wawy.
Rano wyjąłem silnik i zastanawiam się co dalej. Tego nie rozbierałem ale zauważyłem, że nie pogięło wszystkich zaworów bo na 1 czy 2 jakieś tam sprężanie jest przy kręceniu kluczem.
Swoją drogą patrząc przez dziurkę od czujnika wałka widać, że rozrząd przeskoczył do tyłu. Chyba, że przeskoczył do przodu i jak dostał po zaworach to dał wsteczny. Nie wiem jak rozbiorę wszystko to się wyjaśni.
M to jest inna bajka , kiedyś miałem 3.5r6 z avatara i miałem okazję pojeździć m5 e34 3.8 i nawet mój dorównywał , a nawet wydawał się mocniejszy na dole obrotów , za to przy 4 tys emka się rozkręcała . Przy 6tyś mój już kończył powoli ,a emka dalej do 7.5 . V8 z dołu lepiej idzie ale nie 3.5 sorry . Tu nie chodzi o ilość cylindrów , a o pojemność . Moja m60b30 nie miała czego szukać przy m30b35 . mimo że v8 i nowsza generacja .
No i jeszcze do takiej emki e36 założyć federale i odelżyć do wagi 328 to na pewno mocno się czas poprawi .
M60B30 i M30B35 mają bardzo podobną moc katalogową a M30 chyba jest sporo cięższe z racji na żeliwny blok. Moment na plus M60
3.5 v8 ma 10-15 nm więcej od 3.5r6 , ten znowu ma 15-20nm więcej od 3.0v8 . Dopiero 4.0-4.4 robi robotę 400-440nm gdzie mniejsze mają 290-320 . M30 to na pewno kloc w porównaniu z m60 , ale dla mnie w e34 lepszy był starszy silnik . Dynamiczniejszy w zakresie 0-5500 obr , gdzie powyżej było to samo .
Dodam jeszcze że m3.2 ma 350nm czyli więcej od v8 3.5 i to przy niższych obrotach .
Aaa 350 mają Emkowe.
A co do 4.4 to wersja bez vanosów ma 420 a TU 440 zgadza się?
Z tego co pamiętam to tak
Ja mam teraz 1.8 i 300nm , nie trzeba v8
Albo B44 w samochodzie i/lub z gwarancją
Projekt już i tak przestał być budżetowy więc co mi szkodzi...
Gotowy do przezbrojenia i czeka na nowy słupek
Wsiadałem z jednego do drugiego , odczucia były inne niż na wykresach . Moje 3.5 było całkiem zdrowe , wydawało się żwawsze od danych katalogowych (przyśpieszeń ze stopera nie będę podawał ) , m5 nie wiem , na pewno na liczniku był przelot już ponad 400tyś km. Może też nie do końca sprawne , auta wtedy już miały po 15 lat . Suma sumarum pewnie masz rację jeśli chodzi o sprawne egzemplarze .
B44. Osprzęt z 3.5 jest taki sam poza kolektorem który też kupię.
B44 czeka
@update
Dziękuję za tę wyczerpującą odpowiedź. To nie było zarzucanie kłamstwa tylko niedowierzanie Ile takie 328 w setupie N/A robiło na 1/4?
@Mis, masz 2.8 zakute czy seria? 1.4bara to ładnie. Zastanawiam się do jakich mocy w późniejszym czasie takie 4.4 można podciągnąć.
Złożony. Jutro od rana będę działał i wjeżdża pod maskę.
Kolego z czego tam siedzi skrzynia w tym b44? Ps. sadze że powyżej 1,0bara ten silnik nie da rady w serii.
Z 1.6 albo 1.8
1bar to i tak byłoby wystarczająco.
Skrzynia , jest wsadzona za kupę kasy jak byś śledził temat to byś wiedział
Jak z 1.6??? seryjna z e36? Dzwon pasował??? Jaja robicie?
@Mis, to ładnie 2.8 zapodaje. Będziesz podnosił boosta czy wystarczy? Przy jakich obrotach masz moment max?
1500km raczej na razie jest poza moim zasięgiem. Ale i tak jak będę chciał go mocno doładować to przydałby się remont kapitalny. Chociaż 0.5b na kompresorze(chociażby tym od Audi) pewnie zbytnio nie wysiliłoby silnika.
@Kmicic 540, na pierwszej stronie masz wszystko. Skrzynia jest na adapterze
Aktualizacja
Praktycznie poskładany i odpalony. Dużo głośniejszy od 3.5. Myślałem, że pojemność w tym wypadku nie będzie miała wielkiego znaczenia a jednak.
Jedna rzecz mnie gryzie. Ciśnienie oleju na jałowym i zimnym mam prawie 10 barów. Wcześniej w tym 3.5 było podobnie - 9/10b na zimnym, natomiast 2b na ciepłym. Z dwojga złego lepiej wysokie niż niskie, ale trochę mnie to niepokoi. Robić coś z tym czy olać na razie?
A tu kilka fotek z dzisiejszych wojaży:
10 barów? na zimnym? to zaworów przez szklanki nie otwiera?
Nie, raczej nie. Zawór w pompie za mało upuszacza bo pompa jest przerobiona. Muszę przerobić sprężyne zaworu w pompie.
szklanki szklankami ale nie sadzisz ze moglo to miec wplyw na zerwanie rozrzadu? Napinacz jest pewnie wtedy na beton wypchniety i łancuch za mocno naciaga. Na dobra sprawe to jest potraktowany 2x za wysokim cisnieniem.
Tzn łańcuch się nie zerwał ale przestawił o ponad cały obrót. Nie wiem, może to jedna z przyczyn. Na razie nie będę jeździł dopóki tego nie poprawie. Skoro na jałowym jest 10 to pod obciążeniem wychodzi poza skale.
A może mógłbym dorobić zawór powrotny oleju z podstawy filtra który otwierałby się np przy 6 czy 7 barach i spuszczał nadmiar do miski? Wkręcić zawór w trójnik tam gdzie czujnik ciśnienia. Co o tym myślicie? Nie musiałbym grzebać w misce i pompie a byłbym spokojny, że ciśnienie zawsze będzie takie samo niezależnie od gęstości oleju.
O i jeszcze sprawdzę dla pewności manometrem.
Wyjąłem pompę i ten zawór upustowy. Sprężyna miała 65mm. Obciąłem do ok 63mm. Po zmontowanou jest 9b. Ewidentnie mniej ale dalej za dużo.
Jak to wyliczyć o ile mam ją skrócić żeby uzyskać odpowiednie ciśnienie? Ew będę ciął do skutku aż nie zejdę do tych 6/7 barów.
Wskaźnik sprawdzałem kompresorem i manometrem - jest ok.
Na rozgrzanym fakt. U mnie jest 2b. Ale na zimnym jak olej gęsty to co innego. Przytnę jutro tą sprezynę o jeden zwój i zobaczymy co będzie.
To faktycznie 2400obr to silnik dopiero zaczyna pracować A jak vanos to znosi? Nie było kłopotów z nim przy strojeniu?
Ile można by realnie z 0.5b wyciągnąć z takiego 4.4? Oczywiście na sprężarce.
http://www.maleckis.com/
Widzę Panowie Maleckis popełnili parę v ósemek . No i kurna się rozmarzyłem o e34 doładowanej z ich strony . Piękna maszyna .
przy takim ciśnieniu zmieli pompę oleju, musi być poniżej 5
ciekawy projekt
@update
Z tego co kojarze to w B20 po optymalizacji pompy miałem na zimnym z 8bar w peaku (oczywiście było widać, jak zawór się uruchamia i puszcza) więc nie rozumiem do końca czym są spowodowane te obawy..chyba, że te V8 jakiś charakterystyczny problem mają od zbyt wysokiego cisnienia, którego akurat nie zaznałem.
Trzeba rozumieć rolę zaworu w pompie. Na zimnym przeprływ i tak nie idzie w silnik, większość tego co przepycha pompa jest upuszczane z powrotem do miski. Tak duże ciśnienie nie wnosi niczego, jedynie daje mega opór na pompie. W zależności od budowy pompy, ukręca się napęd lub łamie zęby. Miałem w ręku taką pompę z wyłamanym zębem. Oczywiście na wymianie pompy nie skończyło się.
nie masz zbiorniczka z tds? Jakie ciśnienie powinno być w układzie chłodzenia w golfie a jakie w BMW? BMW ma korek od chłodnicy 2 bar. A VW?
Zbiornik mam z golfa bo te długie z bmw nigdzie mi nie pasowały. Mam zbiornik z e46 ale nie mam miejsca żeby go zamontować. Ew wywale elektrozawory żeby łatwiej odpowietrzyć.
To tłoki w M62 są takie słabe?
zobacz sobie z e36 325 tds, siada na lewym kielichu i wszystko jest ok. W tamtym miejscu co masz teraz też bez problemu go zakręcisz
To wiem. Może mi się zawiesiły elektrozawory bo nawet pyknąć nie chcą. Spróbuję, rozgrzeje i dam znać jak to lata i jakie ciśnienie na ciepłym. Ew będę go grzał przed jazdą.
Podchodzą tu jakieś tłoki z innych silników czy tylko aftermarket?
Jeśli mówisz o elektrozaworach do nagrzewnicy to je wywal, ja nie miałem i wszystko było git.
Jak miałeś wyjęty silnik to trzeba było sobie z tyłu w kolektorze wodnym wspawać króciec do powrotu do zbiorniczka. Rozwiązuje dużo problemów.
No mogłem o tym pomyśleć. Zalałem płyn, odpaliłem, nagrzałem a dalej leci zimne. Jutro je wywalę i coś pokombinuję. Ew odpowietrzę go ciśnieniowo.
Ogólnie to przejechałem się i sprawa wygląda tak:
Ciśnienie na zimnym/jałowym przez pierwsze kilka minut 8/9 barów i szybko spada do ok 6.
Po nagrzaniu wody do 90*C i już trochę oleju spadło do 2b na jałowym. Po pełnym nagrzaniu 1b jałowe i 7.5/8b pod pełnym bucie.
Jeździ fajnie chociaż przejechałem się może ze 2km bo spadła mi opona z felgi ...i musiałem zawracać.
No i chyba wchodzi w jakiś tryb awaryjny po po jeździe słabo reagował na gaz. Po dodaniu gazu najpierw spadły obroty a potem zaczął się wkręcać. Po ponownym uruchomieniu silnika problem zniknął. Dodam, że przewód z dyfra do kompa(czujnika prędkości) podpiąłem. Szarpie przy nagłym dodaniu gaz na 4 lub 3 - na za niskich obrotach. I coś łupie z tyłu, ale nie wiem co bo w środku jest tak głośno, że myśli nie słychać. Głównie ze względu na zewnętrzną pompę paliwa.
Nagrałem kilka filmików to coś tam później wrzucę.
Mialem tak dwa razy w silniku s50 ze zablokowal sie zaworek w pompie i auto mialo za wysokie cisnienie oleju. Dochodzilo do 9 barow. W obu silnikach padly w krotkim czasie panewki glowne. Korbowodowe ideal. Natromiast panewki glowne zatarte. Za duze cisnienie wymywa film olejowy. Na korbowodowych cisnienie jest juz mniejsze i wszystko gra, natomiast pierwsze w kolejnosci smarowania sa panewki glowne z ktorych film jest "zmywany" przez za duza ilosc przeplywajacego oleju. Za duze cisnienie jest tak samo grozne jak za male.
Widzialem opomiarowany nowszy silnik (nowka prosto z fabryki) bmw z bezposrednim wtryskiem i elektryczna pompa oleju. Cisnienie oleju pod obciazeniem bylo niesamowicie niskie no i sie nie zacieral. Wcale nie musi byc tego oleju niesamowicie duzo, a wiecej niz 5 bar to zlo.
Musisz zrobic porzadek z ta pompa. Kibicuje projektowi.
Dzisiaj trochę pojeździłem. Wymieniłem te tuleje na wahaczach na acentryki. Jeździ super jak nie wypada zapłon. Do setki nie mierzyłem ani nic nie nagrałem bo nie miałem ręki, ale przy ruszaniu 2 i szybkie przepięcie na 3 to jest miazga. Idzie jak zły
Teraz co muszę zrobić:
- Wybierak biegów ma takie luzy, że zaraz ubije motorownie jak wbiję zamiast 4, 2. Muszę kupić jakiś lepszy short shifer. Może od Swagrów.
- Obrotomierz, którego dalej nie zrobiłem. Może jutro coś podziałam. Denerwuje dość mocno bo czasem ciężko mi powiedzieć na którym biegu jestem a że lewarek luźny to mogę być na każdym
- Coś stuka z okolic dyfra/wału, więc cały zawias z tyłu i tak muszę przerobić. Od razu wleci duża głowa na dużych półosiach. Teraz zastanawiam się jaki dyfer. Może 2.93? 3.25? Przy elastyczności tego silnika można by pomyśleć o czymś długim.
- Z przodu też coś huczy, ale to słychać jakby gwizdanie powietrza. Może przez błotniki i te wyloty leci. Osłona pod silnik też w planie.
- Elektrozawory. Dzisiaj ich nie wyjąłem bo nie miałem czasu, ale dalej jest to w planie. Temp wody przy normalnej jeździe ok 105*C, więc chyba jest gdzieś powietrze, albo zegar przekłamuje bo ostatnio coś wariował. Chyba, że zobaczę co jest granę i dlaczego nie leci ciepłe.
- Pompa oleju, może obetnę jeden zwój i zobaczę jak będzie. Teraz było lekko ponad 7 na pełnym obciążeniu.
- No i to wypadanie zapłonów. Jutro zmienię świece na te co miałem w 3.5, bo te co teraz mam to 4 elektrodowe Boshe. Takie były jak kupiłem silnik, ale że w dobrym stanie to założyłem. Może są jakieś trafione. Chociaż po dłuższej jeździe zapłon nie wypadał, albo o wiele rzadziej.
- Ścianka działowa od bagażnika przyda się na pewno. Nie będzie tak słychać pompy paliwa i nie będzie śmierdzieć po tankowaniu. Poliwęglan 3mm będzie jak znalazł.
To tyle na chwilę obecną.
sciana dzialowa to raczej blacha, nawet alu, pamietaj ze to tez sluzy jako sciana przeciwogniowa w razie pozaru w bagazniku.
wybierak mozna wcisnac tulejki z brazu/mosiadzu zeby zlikwidowac luz, ja zawsze tak w bmw robilem, tokarz mi to robil za 30zl bo uzywane wybieraki to kazdy w takim samym stanie.
m60/m62 maja normalna temp pracy okolo 100-103*C wiec raczej masz w porzadku.
U mnie 4 elektordowe bosche platynowe w m50 wystarczyły na krótko , po paru dniach dwie padły . (lpg)
Po co Ci długi most , na autostrady sprzęt robisz ? Przy krótkich przełożeniach jadąc bokiem , łatwiej będzie skorzystać z mocy silnika , nie będziesz miał problemów że zamuli , lub kolejny bieg nie wstanie bo jest za długi .
Ale mam termostat z M60 na 95*C więc powinna być trochę niższa. Zwłaszcza na dwóch wentylatorach,
Wybierak chcę kupić nowy customowy a opcja z tuleją jest mi znana, ale ten co mam i tak nie skraca ruchu lewarka, bo jest co prawda nowy ale a) chińczyk, rzeźbiony bo coś nie pasował i trzeba było go skrócić i pospawać.
To co proponujesz? 3.38 albo coś takiego? Nie wiem jaki jest najdłuższy z dużej głowy. Zawsze mogę mieć dwa lub trzy i zmieniać wedle zapotrzebowania.
Będę się za 3.15 rozglądał, bo dyfer już łupie jakby go ktoś kilofem tłukł.
Wyjąłem elektrozawory i okazało się, że był zacięty. Nie chciał się otworzyć. Podpiąłem na krótko i odpowietrzyłem. Temp podczas spokojnej jazdy równe 85*C natomiast podczas dynamicznej tak jak wcześniej ok 100/110*C.
Swoją drogą jaka temp oleju może być "na górze" silnika skoro czujnik w misce pokazuje np 70*C? Chyba, przeniosę ten czujnik na podstawę filtra bo nie daje mi to spokoju
Nie udało mi się podłączyć z kompem. Nie mógł wykryć samochodu. Będę próbował jeszcze innym sposobem, ale dzisiaj już nie było czasu. Świece miałem 4 elektrodowe platynówki. Zmieniłem na 2 elektro zwykłe i w sumie jest to samo.
Było tak: jazda 50km\h na 5 biegu. Pedał w podłogę i zaczyna się dusić i przerywać.
Pomyślałem, że najlepiej będzie go trochę przypałować. Podjechałem na placyk, pokręciłem trochę kółek i jak ręką odjął. Przez następne 10km, jak dojechałem do domu było ok. 50km\h na 5 i zrywa się elegancko bez żadnych szarpnięć.
Zobaczę jak będzie jutro lub pojutrze. A no i jeszcze mam problem jak dodam intensywnie gazu to spada z obrotów a potem się wkręca. Zdarzyło się, że zgasł. Nie zawsze tak się dzieje, ale trochę denerwuje - zniknęło razem z objawem powyżej, ale na jak długo to nie wiem. Może jakaś nieszczelność w dolocie?
Dobra to na razie tyle. Działa jeździ, jestem happy
A jak byś go porównał do 3.5 . Następnym razem brał byś się za 3.5 jak już spróbowałeś 4.4 ?
3.5 jechał lepiej niż 2.8. Nie czuć było takiego kopnięcia jak w 4.4. 4.4 nie dość, że idzie jak burza i jest bardziej czuły na gaz to ciągnie o wiele lepiej w środkowym zakresie(3.5k/4k obr). W dolnym zakresie 3.5 a 4.4 nie ma takiej dużej różnicy.
Następnym razem szedłbym od razu w większą jednostkę. Ale pewnie gdyby nie to, że pogięło dwukrotnie zawory w tamtym to bym nie zmieniał na większy.
Dzisiaj z okazji świąt poćwiczyłem sobie na pustych parkingach i placach i wróciłem na jednej półosi Skończyła się szybciej niż opony. Dokładnie 160km. Chociaż coś się chyba w dyfrze rozpadło, bo półoś nie wisi i wygląda na całą a jednak ciągnie na jedno koło. Oprócz tego pękła mi szyba - było malutkie pęknięcie aż na wyboju poszło po całej szybie. No nic na razie odstawiam i zbieram graty. Może przy okazji ogarnę jakieś lepsze wahacze i amory na tył.
Wesołego jajka!
No ja co najwyżej obejrzałem "kup i zrób" jak do e46 wkładali m62b44 , wolał bym pojeździć Już w sumie parę lat porządnie nie pośmigałem . Zazdroszczę
Gdyby było ciągle za ciepło to pamiętaj, że m60b40 miał też wersję termostatu na ciepłe kraje 85* - bez problemu do dostania - 11 53 1 729 720
pozdro
Ja mam chyba na 95* od M60, ale faktycznie 85* byłoby lepiej. Zawsze ew mogę wyjąć termostat. Mam kilku kumpli co tak latają i temp oscyluje w granicach 70 - 110 stopni przy pełnym bucie w lecie, więc opcja jest.
Ten nr to jest nr katalogowy czy co ? Tzn gdzie ten termostat kupic?
Jednak pękła sama półoś. Dzisiaj podszedłem do tematu i wymieniłem obie na półosie z E46. Też na małą głowę a grubsze o prawie 10mm. Jutro zmierzę, bo zapomniałem ile mają.
Ile mm ma ten wydech w środku tam gdzie jedna rurka jest na tyle?
W sumie to całkiem o tym zapomniałem a mogę się tym podzielić.
Ja u siebie mam jednak 85*. Zrobiłem to tak. Termostat od M60 kupiłem za około 100zł Wahlera. I do tego obudowę termostatu Maxgeara za 30zł.
Porównanie po lewej ten od M60 z obudową a po prawej z M62:
Termostat wystaje z obudowy ok 4mm. Pojechałem do tokarza i coś pokombinowaliśmy. Utoczył mi taki dystans:
Tam od góry gdzie jest oring jest dla niego wyżłobienie, żeby sobie ładnie wszedł.
Wygląda to tak:
Mogłem go poprosić, żeby to dociął do kształtu termostatu, ale na razie mi to nie przeszkadza.
Ogólnie wyszło mi ok 140zł za części(w tym kawałek płytki alu) i chyba 50zł u tokarza.
Bo wydech był robiony pod 3.5, ale jak wiesz plany się zmieniły
Seryjne kolektory od X5 są mocno przytkane więc i tak te 60mm jest już rozluźnione.
Może seryjny układ z 328i E36 pod autem na dwururce byłby lepszy? Gdybyś wrzucił sam tłumik końcowy i pod autem tłumiki środkowe, a dalej zamiast katów łączenie z obecnym wydechem z kolektorami.
Może. I tak będę musiał coś przerabiać bo już mi świszczy wydech w okolicach łącznika elastycznego, bo się powycierał na wybojach
@update:
Kupiłem wczoraj u Swagrów taki oto short shifter:
Ciężko było go upchnąć na mój tunel, bo mam tam mocowania do hydrołapy ale dało radę. Prezentuję się następująco:
Zupełnie inna jazda. Dobrze wykonany, wygląda na solidny. Skok jest świetny. Nie da się wbić 1 zamiast 3 i 3 zamiast 5 - dźwignia sama ustawia się "do biegu". Wsteczny też ładnie wchodzi i z jedynką pomylić się nie da.
Może trochę za bardzo zachwycam się tym lewarkiem, ale w porównaniu do shortshiftera takiego zwykłego z allegro za 100zł, albo ori 25 letniego lewarka to jest mocny wypas. Cięgno od strony lewarka nie ma żadnych luzów - wchodzi na sztywno.
A no i jeszcze na dniach będę zakładał podkładki 4mm pod magiel. Zobaczymy ile skrętu na wahaczach od e46, poduchach acentrycznych i tych właśnie podkładkach da się zrobić. Może jeszcze pomyślę o adapterach skrętu,
No i znowu półoś padła... 150km przejechała. Czy to ja mam pecha czy to normalne że te półosie wystarczają na 3 strzały ze sprzęgła? Co z tym robić? Wymieniać dalej czy inwestować w jakiś custom? Jeśli tak to w jaki?
Druga sprawa to coś jest nie tak z przełożeniami. Na 4 vmax 170 na 5 odcina przy 180. O co chodzi? Odcina trochę inaczej niż zwykle, tak jakby samym paliwem. Ale w ogóle to biegi jakieś krótkie mam.
I jeszcze jedno. Nie mogę się połączyć Inpą. Które przewody ze złącza pod maską podciągnąć do złącza interfejsu żeby połączyć się tylko ze sterownikiem?
Masz skrzynie z 1.6 , tam są inne przełożenia niż przy skrzyni z v8 . Obrotów pewnie nie znasz ? Też kiedyś miałem problem z wcześniejszą odcinką w e30 z m50 , czasem v max był 170 i odcięcie , a po resecie kompa często się naprawiał i jechał już 190 (obroty też nie były mi znane) nie doszedłem co tam się działo tylko tak sprzedałem . Oczywiście wcześniejsza odcinka była na każdym biegu nie tylko na piątce .
Hm. No właśnie dalej nie mam tych obrotów. Tylko na 5 mam wcześniejszą.
często tryb awaryjny powoduje odcinkę w okolicy 5000
miałem ten problem w M60 po swapie, można było chłostać po obrotach na krótkich odcinkach bez problemu, ale jak pojawiło się długie i mocne obciążenie np. długa jazda w kopnym piachu pasa p.poż na WOT przez 3km to wchodził w tryb awaryjny
pomagał szybki strzał z kluczyka w czasie jazdy i dokręcał się do końca
półośki lecą jak najedziesz osią na 2 różnej przyczepności miejsca, jak wraca przyczepność uwala półoś. Na ulicy nieuniknione, wystarczą pasy, bród, studzienka i każda półoś się pewnie podda po krótszym lub dłuższym czasie. No i nie ukrywajmy, że te półosie mają już ileś lat. Nowe zamienniki starczają na 3-5 strzałów na suchym (przynajmniej 2 lata temu tak było)
Słaba sprawa podczas jazdy go gasić i odpalać. W ferworze walki nie ma czasu na to Ale fakt jak zrobię obrotomierz to będę wiedział więcej o problemie.
Co do półosi to nie powinny tak szybko się kończyć. Kolega w E30 M60B40 upalał małą głowę i nie pamiętam, żeby coś tam się łamało w nich. Ew można spróbować z półosiami z E32/E38, ale nie zagłębiałem się w temat jak jest z nimi w E36.
Na dzień dzisiejszy wydaje się, że mam duże luzy w tylnym zawiasie. Centrowanie wózka jest ok. Muszę przepatrzeć cały tył i zobaczyć o co chodzi. Nawet przy lekkim dodaniu gazu stuka coś z tyłu.
Zaczynam od amorów i sprężyn. Amory ogarnięte od E36 Compact, natomiast sprężyny "Bizony" odbieram w poniedziałek. Zobaczymy ile siądzie i jak się będzie taki beton prowadzić. Teraz też jest mega twardo, ale te bizony są jeszcze mocniejsze. Ktoś coś może się na ten temat wypowiedzieć?
Nie mam też koncepcji na przedni zawias. Oprócz podkładek 4mm pod magiel(które mam, ale nie zamontowałem, bo nie mogę odkręcić drążka), chcę zapodać dłuższe drążki(może zamiast customa da się coś wybrać z innych Bmek?) I może jakiś gwint MTSa i cambery, ale z drugiej strony na tym jeździ mi się dobrze. Nie chcę tego zepsuć gwintem lub negatywem.
Stuka ci z tyłu wyrwane mocowanie wózka w podłodze , bo to standard. Sprężyny z Bizona zapewnia ci że auto max siądzie i nic po za tym.
No tak ale mam zastrzały do wózka które robił Cybul razem z klatką.
Po małej przygodzie z maską...
Nowa maska jak i cała reszta będzie lakierowana. Czekam tylko na poszerzenia z tylu. Kolor będzie odświeżony na żółto czarny lecz dodam trochę finezji. Oprócz tego chce usunąć korozję przy nadkolu i załatać dziurę przez którą leci mi piach do bagażnika. Prosto na pompę paliwa.
Ale to nie koniec. Czeka mnie wymiana tuleji tylnego wózka, więc prawdopodobne foto relacja już nie długo.
PS. Na chwilę obecną jeżdżę nim jakieś 3 dni w miesiącu a naprawiam przez całą resztę. Tak chyba nie powinno być
Update.
Wózek zrzucony, tuleje wybite i wypalone, poli zamówione. Wleciały też adaptery na dodatkowe zaciski hamulcowe.
Kilka zdjęć z operacji. Przy okazji ogarnąłem drugą maskę po małym "incydencie" i kierunki.
Tutaj natomiast pokaz moich wspaniałych umiejętności spawania elektrodą... Spawałem w sumie chyba 3 czy 4 raz w życiu. Za pierwszym razem 1mm blachę do nadkola i jakoś poszło. Potem bramę jak wiatr wygiął i trzyma do dziś
Cóż... Spaw piękny nie jest ale próbę młota wytrzymał. Nie umiem ogarnąć, żeby spaw szedł równo tylko robię takie jeziorka. Jak coś to spawałem elektrodą 3.25 i 2.5, 6012 a wcześniej 6013, różową.
Następny krok to wspawanie blach wzmacniających do mocowań wózka(kolega będzie spawał migomatem ), wycięcie nadkoli(czekam już na felony form), pomalowanie elementów karoserii i zabezpieczenie podłogi.
Przy okazji zregeneruje zaciski z tyłu i przerobię ręczny na osobny układ. W niedalekiej przyszłości wleci także bash bar na tył.
Fajnie się ogląda jak wszystko ktoś stara robić się sam, ale te adaptery mogłeś dać komuś z większym doświadczeniem a sam poćwiczyć jeszcze trochę na bramach
JW. Trzeba było dać te adaptery do wspawnia jakiemuś spawaczowi. Przy lataniu na hydrołapie występują troche inne siły niż przy yebnięciu młotkiem;)
Jakim prądem spawałeś? Doczyszczone do "żywego" było?
E36 zawsze spoko
Do żywego. Nie wiem jakim prądem bo na spawarce mam tylko oznaczenia grubości elektrod.
Zobaczę może są jakieś oznaczenia z tyłu. Chyba 130A.
No wiem nie wygląda okazale ale chyba trzyma Zalałem spawami z każdej możliwej strony. Na razie nie mogę wyjąć łożyska z wahacza i mi trochę spowalnia pracę.
Titan obejrzałem kilka fotek i muszę Ci pogratulować dobrego humoru i stalowych jaj. Tylko czekać, aż odwiedzi Cię ktoś z ochrony środowiska i wystawi 'fakturę' za wypalanie gumy ze zwrotnicy.
E tam, kilka gum ledwo co zaśmierdziało. W zeszłym roku czy dwa lata temu w okolicy ktoś oponami hajcował i nikt się nie zainteresował. To jest zbrodnia.
Ale dzięki, gratulacje przyjęte
@update:
Zostały mi jeszcze do oczyszczenia i polakierowania wahacze główne, oraz wahacze poprzeczne dolne. Po tym tylko karoseria do oczyszczenia i obspawania i można składać.
Wazne jest tez dobre zasilanie do spawqrki. Za dlugi przedluzacz lub cienki i sobie nie pospawasz.
zamiast wypalać wiertło fi10, wiercisz w jednym miejscu tuleje metalową, delikatnie odginasz, wychodzi po delikatnym uderzeniu młotkiem. I nie obrabiasz cieplnie sanek
Albo kupujesz zestaw do tuleji za kilka stów i pracujesz komfortowo. Co jakiś czas nowa śruba z nakrętką za kilkanaście pln.
Praktycznie wszystkie tuleje wyszły bez problemu, poza jedną wahacza głównego, którą musiałem wypalać a potem brzeszczotem wycinać środek i wybijać. Ta jedna tuleja zajęła mi chyba z godzinę.
Te mniejsze wybijałem nasadką sześciokątną 32. Pasowała idealnie.
A no i te małe tulejki w wahaczach poprzecznych górnych to też jakaś katorga. Pół dnia piłowałem i wybijałem, bo tak były zapieczone. Został mi jeszcze dolne poprzeczne, ale na razie ich nie wybijam, bo już jeden zgiąłem. Z tym chyba na prasę się udam.
Swoją drogą nie wydaje mi się, żeby palnik mógłby coś osłabić w konstrukcji. Ale z drugiej strony to nie wiem ile ten palnik może mieć stopni. Do czerwonego w każdym razie nie rozgrzałem.
Nie ma co przesadzać.
Czasem palnik tlen/acetylen ratuje dupę
Dawno nic nie było, więc wrzucam co tam nowego
Po złożeniu tego do kupy przyjdzie kolej na lakierkę, bo trzeba trochę kolorek odświeżyć. A potem mam nadzieję się przejechać i nie zgubić koła, albo innych dupereli z zawiasu
Podziwiam odwagę z tymi spawami Z zawodu jestem spawaczem i powiem tak może pierdoln...
Kolega jak spawał mi wzmocnienia na podłodze, powiedział że wygląda słabo ale powinno trzymać.
Wiecie, łatwo mówić żeby dać komuś do zrobienia, ale nawet jak chciałem wyjąć łożysko z wahacza to 2 mechaników powiedziało że nie ma problemu ale za dwa tygodnie. Trzeci marudził ale wyprasował za 50zł/szt. A spawaczy znam kilku, ale są daleko ode mnie i często nie mają czasu. I tak długo czekałem żeby mi kumpel tigiem te wzmocnienia ogarnął.
Dlatego chcąc nie chcąc muszę robić wszystko sam, bo tylko na siebie mogę w 100% liczyć. Brakuje mi tylko jakiegoś migomatu do nauki i małej prasy.
Żeby nie było że się czepiam przy całym projekcie o jakieś głupie spawy, jak się upierd... to zawsze można jeszcze raz przyspawać Migomat nie jest potrzebny do takich rzeczy tylko dobra elektroda i trochę praktyki ja do tej pory wydech spawam elektroda 2mm bo cały czas odkładam zakup migomatu
No dokładnie. A jak się urwie to stracę tylko ręczny, więc nie ma zagrożenia.
Migiem o wiele łatwiej. Ja elektrodą "umiem" "przyspawać" tylko duże i grube elementy. Jakieś progi czy nadkola ciężko elektrodą łapać.
No dobrze. A więc fura poskładana, odpalona, ale mam zastrzeżenia co do dyfra. Musiałem go obspawać ponownie, bo spawy puściły i teraz zastanawiam się czy to normalne, że mam takie luzy. A w sumie już nie pamiętam jak było wcześniej.
Na początek kilka fotek z prac z ostatniego miesiąca:
Wrzucam filmik z kręcenia wałem i półosiami:
Wymieniać dyfer, czy tak ma być? Serio bo zgłupiałem teraz i nie wiem
Gdzie sprzedają takie zbiornik paliwa?
Ja kupowałem w Toruniu(akurat przejeżdżałem) w sklepie żeglarskim "Zefir". Ale dostaniesz taki w każdym żeglarskim.
O tu: https://allegro.pl/zbiornik-paliwa-30l-hulk-wskaznik-paliwa-01052-i7256779459.html
Szkoda tylko, że 30l to max.
cześć, postanowie odkopać wątek i mam pare pytań w związku z elektryką w m62b35 swap do e36
mam e38 m62b35 735i i chce wrzucić do mojej coupety 318is z 92 r
można jakiś kontakt do osób które to robiły?
Tu masz temat . http://www.racingforum.pl/BMW-E36-344i-M62-V8-t143933.html
wiem wiem, ale mi potrzebne są schematy żeby zintegrować elektronike z e36 z silnikiem m62b35 :/
Napisz do kolegi , może Ci pomoże w tym .
napisałem, ale ciekawe czy jeszcze używa konta :/
ma ktoś schematy połączeń m62b35?, opis pinów w kostkach które trzeba podłączyć do e36?
https://www.newtis.info/tisv2/a/en/
tu masz wszystko bardzo fajnie opisane
Masz komputer na pięć kości czy jedną?
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)