Witam, od dłuższego czasu korci mnie pomysł uturbienia silnika Jeepie, pacjent to Jeep Cherokee XJ z 94'. Silnik słynne 4.0 (AMC 242). Samochód jeździ tylko w terenie, całość chcę zrobić "z odzysku" jedynie elementy takie jak Blow Off, Wastegate (jeżeli turbina nie ma wbudowanego), i wszystko co potrzebne do strojenia będzie nowe. W tematach gdzie ludzie uturbiają XJty najczęściej stosują turbo T3/T4, i teraz pytanie, z jakiego auta szukać turbiny takiego pokroju? Doładowanie jakie chcę uzyskać to okolice 0,5bar czywiście będzie intercooler, dobrze by było jakby dość szybko zabierało się do pracy, ale nie musi jakoś "mega szybko"
Wszelkie sugestie mile widziane
Pozdrawiam!
GTX3582R
Fajna turbina ale nie na moją kieszeń Chodzi mi o to żeby turbina była łatwo dostępna, z jakiegoś auta dostepnego w PL najlepiej
HX35
Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?
Ja proponuję przejrzeć mapy konkretncyh turbosprężarek biorąc pod uwagę charakterystykę tego silnika... Żeby się później nie okazało że turbo wstaje 50 RPM przed odcięciem.
jak ma ultra szybko wstać to gt28rs chociaż , idzie za 2800 w bdb stanie wyhaczyć
Turbo do terenu?
Załaduj mu jakieś mocne wolnossące V8 i będzie to jechać pewnie i bezawaryjnie.
HX35 na małej dupie nada się do tego w teren i nie zrujnuje portfela.
Dokladnie. Az w necie popatrzylem to w pyte tego jest co lepsze nawet bez IC glownie heh.
Ja jak bym budował to intercooler będzie, tym bardziej że przepustnica jest po przeciwnej stronie silnika niż turbo, dlatego mi to odpowiada
To mówicie że HX35 będzie git?
Moim zdaniem w czasach chinoli czy borg wargnerów bez sensu jest wsadzać HX'y. To są turbiny z wielkich ropniaków, ciężarówkowe, duże żeliwa, ciężkie i z dużymi wymiarami.
Pamiętajcie, że to jest silnik wolnoobrotowy. Taki HX nie wygeneruje momentu na samym dole.
O wyjściu po za mapę niema mowy, ale to bez sensu.
Szukaj normalnego turbo do benzyny, jeżeli ma być turbo nie kompresor to koniecznie TS. Kompresor będzie łatwiej zamontować. Zależy jaki to teren, ale jeżeli przeprawówka to możliwe, że będzie mu gorąco
Silnik 4.0 jest lepszy od 5.2. Wyprodukowano ich 2 miljony. 4.0 Jest pancerny.
Latamy takim z kumplem w terenie i nie klęka. Czemu chcesz uturbić i jakiej mocy oczekujesz ?
A to HX35 nie może być TS, tak?
Naprawdę myślisz, że HX35 na małej dupie nie wstanie w dołu przy pojemności 4000ccm?
Driftman, poprostu chciałbym mieć trochę więcej mocy niż fabryka dała, seryjną moc już ogarnąłem i jestem gotowy na więcej, chcę zrobić coś swojego i potem mieć satysfakcję, Jeden typek w USA ma HX35 w XJ ale nie spodziewałem się że będzie dostępny w PL, cały setup chcę zbudować "z odzysku" czyli możliwie najmniejszym kosztem
Najlepszą alternatywą jesli chodzi o Holsety bedzie tutaj pewnie HY35, mniejsza dupa od hx, wstawac bedzie na pewno lepiej.
Zreszta przy tej pojemnosci i hx bedzie z dołu wstawać, nie ma sie czym wiele martwić.
Driftman ale żeś się uczepił tej pojemności 242 cale sześcienne
Nie musi wstawać od startu, ja z reguły kręcę go wysoko więc wiecie Pierw muszę zrobić małą wyprawę na okoliczne złomy zobaczyć co mają, z tego co piszą to Holset HX35 był montowany np w DAF'ie 45 / 55 więc poszukam
odświeżam trochę temat bo widzę że ktoś tu ma na sprzedaż turbo HY35 SingleScroll w dziale sprzedam, wiem że jest trochę mniejsza od HX35, wstanie szybciej ale czy nie będzie problemu przy wyższych obrotach? Co myślicie?
hx35 z mala muszla zatka wydech raz dwa. ale jesli ma byc tylko dołem i do małego boostu to w miare ok bedzie. choc nie napisze ze lepszym rozwiazaniem bedzie replika gt35.30... co było juz sprawdzone na wiele sposobów bo poprostu wstaje lepiej. Wogole jak do terenu to raczej nie turbo a kompresor moze lepiej by było
Nie jest to typowo przeprawówka, śmigamy po lesie, strome podjazdy itp, odcinki specjalne coś na styl cross country itd, jakieś błota żwirownie, piaski, ogólnie samochód bardziej zabawka, uniwersalny od pośmigania, wyszalenia się w terenie. Lag mi nie przeszkadza,to bardzo elastyczne silniki przejazdy po kamieniach czy takie rzeczy to pokonuje się spokojnie i powili więc nie ma powodu żeby turbo ładowało od dołu, poprostu dopiero jak się depnie żeby było czuć moc wydaje mi się że HY35 powinno być w porządku i poza tym dość tanie i takie jest założenie projektu, jak zacznę grzebać pokażę coś w dziale projekty jak narazie buduje się silnik, porting głowicy, polerowanie tłoków, nowe panewki pierscienie itd, wtedy podmieniam silnik i zaczynam motać, zarobiłem trochę kasy i chcę teraz kupić turbo, potem skompletuję resztę rzeczy
Kompresor M112 i wszystkie wymagania spełnione.
Myślałem nad kompresorem, ale zależy mi na tym żeby część była ogólnodostepna w kraju, zostaniemy przy turbo, HX27W będzie za małe czy da rade?
Hx55 25cm w 4.2 i bar przy 4300 wstaje od 3000
Dodam że to 4.0 6cyl, nie v8 , no nic zostanę chyba przy poszukiwaniu HY35 / HX na małej dupie
Ładuj kompresor z jaguara - jeśli tylko obroty się zgadzają.
A może dwie turbosprężarki z tds-a?
a może być chciał K27? znajdzie się na stanie nóweczka
Dzięki, ale ma to być very low budget
a ile za holseta zapłacisz?
Turbo do 600zł
to jest rzędowe 6 a nie v8
pzdr
Dokładnie, to rzędówka więc odpada, poza tym wydech, dolot, smarowanie itd wszystko robię sam więc dla mnie to nie problem, zostanę przy HY35, tylko teraz znaleść w dobrej cenie
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)