Drukowana wersja tematu

Napisany przez: chefot Tue, 19 Jun 2007 - 10:14

Będę zakładał wydech środkowy supersprinta.

Możecie polecić jakiegoś dobrego tłumikarza w Warszawie? EL-Tec, kogoś z Szarych Szeregów?

Auto to Alfa 156 V6.

Napisany przez: peter250 Tue, 19 Jun 2007 - 16:39

Polecam El-Tec. Zrobią solidnie i nie zedrą z Ciebie. Tylko najlepiej umówić się wcześniej telefonicznie, bo mają ostatnio sporo roboty.
Na Szarych Szeregów, nie jestem pewiem czy spawają kwasiaka.

Napisany przez: grencan Tue, 19 Jun 2007 - 18:25

ale jak chcesz tylko założyc to każdy mechanik który ma kanał ci to zrobi

Napisany przez: chefot Tue, 19 Jun 2007 - 18:33

Ale trzeba to będzie chyba zespawać z tłumikiem końcowym z jednej i z katalizatorem z drugiej strony?

Napisany przez: grencan Tue, 19 Jun 2007 - 18:38

ja polecę ci firmę Tomaracing , marcin dobrze spawa a ceny też są ok

Napisany przez: Ref Tue, 19 Jun 2007 - 20:34

Wychodzi na to, ze zamontowanie wydechu jest operacja tak skomplikowana i wymagajaca fachowej wiedzy dostepnej dla nielicznych, ze jedynie kilka zakladow w Polsce powinno sie tym zajmowac.

Napisany przez: chefot Tue, 19 Jun 2007 - 21:09

Takie czasy...
Bez polecenia do pierwszego z brzegu mechanika samochodu nie oddam.

Napisany przez: grencan Tue, 19 Jun 2007 - 21:19

ale jak chłopak sie boi oddać byle komu swoje auto i zapłacić X pln to woli zapłacić Y pln i byc pewnym ze robota została wykonała dobrze
Nic w tym nie ma dziwnego

Napisany przez: MrSpike Tue, 19 Jun 2007 - 22:01

hmm, wedle mojej wiedzy wymiana srodkowego polega na wykreceniu 4 srub, wyjeciu starego i wsadzeniu nowego i przykreceniu 4 srub. czy faktycznie do tego jest sila wielce fachowa potrzebna - nie wydaje mi sie... widzales chociaz towar, ktory chcesz montowac?

Napisany przez: klonek78 Tue, 19 Jun 2007 - 22:04

pierwszy lepszy tłumikarz wycina stary i wspawuje następny smarkając z migomatu na pół auta

Napisany przez: chefot Tue, 19 Jun 2007 - 22:41

Niestety, w Alfie całość jest spawana. Gdyby była to kwestia śrub to sam bym to zrobił.
Grencan trafił w sedno - chchę mieć to dobrze zrobione.

Od tego m.in. jest forum, żeby szukać porady wśród osób, wiedzą więcej.

Z mojej strony EOT, dzięki dla grencana i Refa za kontakty.

Napisany przez: antinet Tue, 19 Jun 2007 - 23:56

strasznie przezywacie te swoje auta
Ja z kolega przez ostani tydzien wlozylem nowy silnik do auta - nie robiac tego wczesniej do auta w ktorym nigdy nie montowali takiego silnika

Pospawalismy wydech 3` od poczatku do konca - a spawarke mielismy 10 lat temu w rekach na praktykach

Wazne to narzedzia, podnosnik itd. reszte to juz aby tylko dwoch lewych rak nie miec

Jedyny minus to kabelki ale tym juz zajmuje sie elektryk.

Boisz sie zostawic auta? to pilnuj to z 30min roboty wiec sobie pogaldasz swoja alfe od spodu