Active Sound |
Active Sound |
Tue, 16 Jun 2020 - 09:46
Post
#41
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
Ale dziewczęta szanowne.
Nie mieszajmy myślowo dwu różnych systemów walutowych (jak mawiał klasyk) - tzn. zdrowego rozsądku i "współczesności ekonomicznej". Bo to sprawy biegunowo odległe. Strasznie lubie ten argument że "zrobiono badania i wyszło że Klienci TAK CHCĄ". Oczywiście. A czego mają kurwa chcieć innego jak tylko na takim przaśnym syfie są pieczołowicie hodowani od szczeniaka? A ci co chcą inaczej to se mogą chcieć. Zawsze sie to gasi argumentem że są w takiej mniejszości że nikt ich nie bierze pod uwagę.. a zresztą jak im sie nie podoba to niech sobie sami zbudują fabryke i produkują samochody jakie chcą. To jak w tym kawale co menel obrzygał gościa w autobusie i jak ten obrzygany chciał mu zwrócić uwagę to menel sie popatrzył z pogardą i powiedział: z obrzyganymi nie rozmawiam. Tutaj jest tak samo. Najpierw sie uczy ludzi czegoś chcieć a potem sie ich pyta co jest ich marzeniem. A potem im sie spełnia te marzenia. Cudowne. Obłudne do bólu ale rynkowo skuteczne. Smieszny przykład. Moje dziecko to chrupek lat 14. Ma bardzo szybki komputer, wielki monitor, wyścigowy fotel, logitecha G29..itd itp... grubo ma w każdym razie. W tej swojej rzeczywistości jeździł najgrubszymi furami po najpiękniejszych plenerach jakie tylko można było wykreować. Zabił też już najwiekszych wrogów tego świata z najbardziej wypasionej broni robiącej najbardziej efektowne pierdolnięcie na ekranie jakie sie dało. Jego marzenia to "itemy" do gierki, płatne dodatki..itd i "ranga" w rzeczywistości której nie ma. I ostatnio tatuś mu zrobił kuku na psychice. Wsadził go do starego focusa w dieslu z manualną skrzynią i dał poprowadzić, potem go położył w piachu i pozwolił strzelić z prawdziwej broni do prawdziwej tarczy (huk, smród, kurz - nic fajnego) a na koniec kupił kask i czasem go wożę jednośladem. Młody aż wypieków dostawał za każdym razem. Inny świat PRAWDZIWYCH doznań o których NIE MIAŁ POJĘCIA. A ponieważ nie miał pojęcia - to o nich nie myślał i ich nie chciał. To taka różnica miedzy "active sound" (w wielu dziedzinach) a czymś prawdziwym. Wiec te badania "czego chcą klienci"... no to ten tego że ten.. no.. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Wspieraj forum |
Tue, 16 Jun 2020 - 09:46
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:20
Post
#42
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
Tommo, odnośnie osiągów, fakt 30 lat temu samochody były żółwiami i pokonywały milion km bez remontu. Inżynieria materiałowa, programy do projektowania i analizy wytrzymałościowej, technika i powtarzalność produkcji. To wszystko też było dużo mniej zaawansowane niż dziś. Więc wytłumacz mi gdzie jest ograniczenie, żeby wykonać zielone auto mające osiągi i spalanie dzisiejszego a jednocześnie zaprojektowane na milion km? Jak dla mnie tylko w zachłanności producenta. Będzie się co chwilę przewijać głos, że fajnie jest wymienić auto co 3 lata na nowe. Pewnie, że fajnie, ale jaki procent społeczeństwa może sobie na to pozwolić? Kolejna sprawa to ekologia i produkowanie aut na te 3 lata. Wymień auto co 3 lata to będziesz ekologiczny: co jest sprzeczne z logiką. Samochód osobowy średnio pokonuje 15-20 tyś km rocznie. Silniki średnio bez remontu wytrzymują te 200-300 tyś km. Czyli do naprawy głównej lub wymiany silnika schodzi ok. 10-15 lat eksploatacji. Twoje 1 mln km trwało by 50 lat Mówię o statystyce średniej. Pomyśl ile procent samochodów jest tak długo eksploatowanych? Obstawiam poniżej 1% Podsumowując, jest to czysta kalkulacja finansowa. Samochód zdolny przejechać mln km bez poważnych napraw jest znacznie droższy w produkcji, przez co nieuzasadniony ekonomicznie skoro wiadomo, że tylko nieliczne egzemplarze dotrwają do końca. A chętnych do dopłacenia za opcję długoletnia niezawodność pewnie na tyle mała, że się nikomu nie kalkuluje. -------------------- A110S
|
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:22
Post
#43
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
ale dlaczego zakładasz że "Długoletnia niezawodność" przy naszym postępie to ma być "dopłacona OPCJA" ? Czy one by nie mogły by sobie być takie "po prostu" ?
-------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:36
Post
#44
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 10 March 2006 Skąd: Małopolska |
Smieszny przykład. Moje dziecko to chrupek lat 14. Ma bardzo szybki komputer, wielki monitor, wyścigowy fotel, logitecha G29..itd itp... grubo ma w każdym razie. W tej swojej rzeczywistości jeździł najgrubszymi furami po najpiękniejszych plenerach jakie tylko można było wykreować. Zabił też już najwiekszych wrogów tego świata z najbardziej wypasionej broni robiącej najbardziej efektowne pierdolnięcie na ekranie jakie sie dało. Jego marzenia to "itemy" do gierki, płatne dodatki..itd i "ranga" w rzeczywistości której nie ma. I ostatnio tatuś mu zrobił kuku na psychice. Wsadził go do starego focusa w dieslu z manualną skrzynią i dał poprowadzić, potem go położył w piachu i pozwolił strzelić z prawdziwej broni do prawdziwej tarczy (huk, smród, kurz - nic fajnego) a na koniec kupił kask i czasem go wożę jednośladem. Młody aż wypieków dostawał za każdym razem. Inny świat PRAWDZIWYCH doznań o których NIE MIAŁ POJĘCIA. A ponieważ nie miał pojęcia - to o nich nie myślał i ich nie chciał. To taka różnica miedzy "active sound" (w wielu dziedzinach) a czymś prawdziwym. Wiec te badania "czego chcą klienci"... no to ten tego że ten.. no.. Się pytam gdzie byłeś przez 14lat ? Nie było czasu dla młodego to się kupowało najszybsze komputery i wyścigowy fotel Samochód osobowy średnio pokonuje 15-20 tyś km rocznie. Silniki średnio bez remontu wytrzymują te 200-300 tyś km. Czyli do naprawy głównej lub wymiany silnika schodzi ok. 10-15 lat eksploatacji. Skąd weźmiesz ten silnik na wymianę jak wszystkie będą miały podobny przebieg? |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:46
Post
#45
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
Smieszny przykład. Moje dziecko to chrupek lat 14. Ma bardzo szybki komputer, wielki monitor, wyścigowy fotel, logitecha G29..itd itp... grubo ma w każdym razie. W tej swojej rzeczywistości jeździł najgrubszymi furami po najpiękniejszych plenerach jakie tylko można było wykreować. Zabił też już najwiekszych wrogów tego świata z najbardziej wypasionej broni robiącej najbardziej efektowne pierdolnięcie na ekranie jakie sie dało. Jego marzenia to "itemy" do gierki, płatne dodatki..itd i "ranga" w rzeczywistości której nie ma. I ostatnio tatuś mu zrobił kuku na psychice. Wsadził go do starego focusa w dieslu z manualną skrzynią i dał poprowadzić, potem go położył w piachu i pozwolił strzelić z prawdziwej broni do prawdziwej tarczy (huk, smród, kurz - nic fajnego) a na koniec kupił kask i czasem go wożę jednośladem. Młody aż wypieków dostawał za każdym razem. Inny świat PRAWDZIWYCH doznań o których NIE MIAŁ POJĘCIA. A ponieważ nie miał pojęcia - to o nich nie myślał i ich nie chciał. To taka różnica miedzy "active sound" (w wielu dziedzinach) a czymś prawdziwym. Wiec te badania "czego chcą klienci"... no to ten tego że ten.. no.. A jak już wróciliście do domu synek wziął siekierkę i porąbał z ulgą konsolę, komputer i monitor czy może jeszcze dla odmiany sobie popyka czasami? -------------------- A110S
|
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:47
Post
#46
|
|
Forum Clubber Dołączył: Wed, 11 June 2003 Skąd: Warszawa |
Kiedyś to było...
Porównajcie BMW G11/12 745e z BMW E23 745i. Kto wymyśla takie bzdurne oznaczenia w dzisiejszych czasach? Teraz 745 to 3 litry pojemności, śmiech na sali. W 1980 745 oznaczał uczciwe 3,2. Oszuści, to ta głupia Unia i... Czy starszy forumowi wyjadacze mogą mi przypomnieć czy to aby nie na streetracingforum był swego czasu wątek o zaworze blow off do diesla? Gdzie się podziały te czasy pięknego, ulicznego ścigania. Bez udawania... Tak wiem, w "moim" (a tak na prawdę najętym) CLA35 AMG mam 2,0 T i wydech robiący popsy więc się nie znam, ba, w Lexusie miałem dźwięk V8 z głośników... teraz przynajmniej mam po co w tunelu pod Monte otwierać okna buehehe. Chociaż faktycznie nie wszystko co nowe to dobre. W Nowej Zatoce (taki przybytek kulturalny w Sopocie) jest plac zabaw i animacje dla dzieci, w poprzedzającej ją Zatoce Sztuki był animator Krystian i The Roof jako plac zabaw. |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 10:58
Post
#47
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 17 March 2015 |
pewnie, co za różnica czy zrobisz 1mln km bezawaryjnie czy w tym samym czasie zmienisz silnik 5x. Obstawiam, że dlatego ludzie którzy dużo jeżdżą autami, tak często je zmieniają, bo się psują a nie dlatego, że im się znudziły. Tommo, skoro myślisz, że ludzie dużo nie jeżdżą zrób sobie mały test: wejdź na otomoto, i przeglądnij rocznikami ile aut ma taki przebieg roczny jaki myślisz, że auta robią. Tak na szybko w przypadku aut 3 letnich: zakładamy przebieg do 60tyś km, 45% aut ma przebieg wyższy. Są auta które mają 300tyś +. Mówimy o osobowych, bo busy mają 500tyś+.
Obstawiam, że gdyby nie strach przed serwisem dalej by sobie pyrkali 120tyś rocznie |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 11:13
Post
#48
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
CYTAT Się pytam gdzie byłeś przez 14lat a woziłem go po lekarzach bo tak wyszło że niekonicznie mogłem go nurzać w błocie. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 11:14
Post
#49
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
Chcesz mi powiedzieć że opisy ofert sprzedaży samochodów jakiegoś portalu mają być wiarygodną średnią przebiegów wszystkich samochodów? 90% sprzedawanych samochodów do 4 lat to poleasingowe służbówki, które praktycznie nie stygną. A nawet ta grupa klientów służbówek ma wywalone na trwałość, bo wszystko i tak idzie do żyda po 3-4 latach czyli zaraz po gwarancji.
-------------------- A110S
|
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 11:20
Post
#50
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
nie wiem na jakim świecie zyjesz ale jak tak sobie patrze z okna na parking to śmiało zaryzykuje twierdzenie że ponad 90% samochodów która tam stoi ma więcej jak 7 lat. Czyli to nie jest tak że "wszyscy" wciąż biora nowe i nowe.
-------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 11:34
Post
#51
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
nie wiem na jakim świecie zyjesz ale jak tak sobie patrze z okna na parking to śmiało zaryzykuje twierdzenie że ponad 90% samochodów która tam stoi ma więcej jak 7 lat. Czyli to nie jest tak że "wszyscy" wciąż biora nowe i nowe. Gdzie ja tak napisałem?Producenta interesuje klient nowych samochodów. Jego potrzeby, oczekiwania, preferencje. Z wiadomej przyczyny chce je spełnić w maksymalnym stopniu, bo to biznes jak każdy inny. Ludzie w ogromnej części wybierają stary, używany samochód, tylko z powodów finansowych. Dlatego też producent stara się skalkulować cenę produktu jak najkorzystniej, bo wtedy może liczyć na przypływ kolejnych zamówień. Jednocześnie klienci nowych aut z roku na rok coraz częściej zmieniają je na nowe z uwagi na wzrost zamożności chodźby. Producentom również na tym zależy dlatego tak szybko wprowadzają "nowe" modele. I tak się kręci biznes. -------------------- A110S
|
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 11:44
Post
#52
|
|
Forum Clubber Dołączył: Wed, 11 June 2003 Skąd: Warszawa |
Gdzie ja tak napisałem? Producenta interesuje klient nowych samochodów. Jego potrzeby, oczekiwania, preferencje. Z wiadomej przyczyny chce je spełnić w maksymalnym stopniu, bo to biznes jak każdy inny. Ludzie w ogromnej części wybierają stary, używany samochód, tylko z powodów finansowych. Dlatego też producent stara się skalkulować cenę produktu jak najkorzystniej, bo wtedy może liczyć na przypływ kolejnych zamówień. Jednocześnie klienci nowych aut z roku na rok coraz częściej zmieniają je na nowe z uwagi na wzrost zamożności choćby. Producentom również na tym zależy dlatego tak szybko wprowadzają "nowe" modele. I tak się kręci biznes. Tak to było, teraz producenta interesuje pierwszy (sprzedaż auta, produktu finansowego i usługi serwisowej) i drugi (sprzedaż auta w programie, w przypadku marek premium także finansowanie czy "gwarancja" czy raczej ubezpieczenie napraw). A zmiany w autach z rocznika na rocznik to bardziej schemat lat 50. i 60. XX wieku niż wspolczesna moda. |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 15:44
Post
#53
|
|
Forum Clubber Dołączył: Wed, 24 November 2004 Skąd: Warszawa - Wawer |
Tak to było, teraz producenta interesuje pierwszy (sprzedaż auta, produktu finansowego i usługi serwisowej) i drugi (sprzedaż auta w programie, w przypadku marek premium także finansowanie czy "gwarancja" czy raczej ubezpieczenie napraw). A zmiany w autach z rocznika na rocznik to bardziej schemat lat 50. i 60. XX wieku niż wspolczesna moda. Tak, ale nie. Producent nie sprzedaje po raz 2 pojazdu. Robią to firmy córki/firmy powiązane kapitałem. Producent ma na nich wywalone. Liczy się zysk przy pierwszej sprzedaży, części zamienne to niby też producent, ale już zupełnie inny dział. Nie należy też traktować firmy jako jednego organizmu. W dużych korpo jest od groma działów, które oczywiście teoretycznie przynoszą do jednego worka kasę, ale praktyka już pokazuje co innego. Współpraca oczywiście jest, ale dział odpowiedzialny za produkcję już nie ma kasy z programów po sprzedażowych. -------------------- | Pinin Racing | Warsaw Speed Team | Prorace | TheTechGuy |
'96 CaliforniaCento www.facebook.com/dragracingsafety |
|
|
Tue, 16 Jun 2020 - 20:19
Post
#54
|
|
Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 |
Kurła, kiedyś to było...
pinin Też tak, ale nie. Wydaje się, że dla producenta takie finansowanie przez bank też jest poniekąd atrakcyjne. Nierzadko trafia się oferta, która po przeliczeniu dla konsumenta wychodzi sumarycznie jak 2 czy 3 letnia utrata wartości na rynku wtórnym, jeśli wziąłby je załóżmy za gotówkę, nowe. Te koszty pokrywa użytkownik auta w spłacanych ratach, jest ono najczęściej serwisowane w ASO więc teoretycznie znajduje się pod okiem fachowców, a przynajmniej nie tuła się po nieznanych warsztatach. Po upływie umowy, wykupujesz auto i dla producenta jest ok, coś tam zarobione, ale atrakcyjniejszą opcją na którą będzie naciskał to wzięcie nowego wypasa, na nowych warunkach. Klient X bierze kolejne auto, a jego wcześniejsza sztuka trafia na "wolny rynek", jako polska dystrybucja, serwisowane w ASO itd i dalej do wzięcia od autoryzowanego dealera. Sprzeda się za dobry kwit, jeśli jest rzeczywiście fajna. Jeśli długo zalega, to hm... ostrożność podpowiada mi, że nie wszyscy dealerzy są w porządku, w co wpisuje się historia właściciela Audi, który przez lata walczył o swoje w sądach po awarii takiego rodzynka. Natomiast jest to tylko moje gdybanie i spostrzeżenia na przestrzeni ostatnich paru lat, ale gdybania to tutaj sporo, więc sobie pozwoliłem. Szczególnie tego "marketingowego". Nie wiem na jakiej zasadzie zostaje auto u takiego autoryzowanego dealera. Na pewno też nie wszyscy są tacy. Co do tytułowego tematu, to niektórym już wystarczy przynieść zestaw do szydełkowania. W skrócie, bo jak zwykle temat płynie dookoła świata - fejkowe wydechy i pierdzenie z głośniczka jest: -tańsze -szybsze -obiektywnie, dla sporej części użytkowników zwyczajnie "ładniejsze" Zaskakuje mnie jakiekolwiek "zdziwienie" takim rozwiązaniem wydechu (nie, nie podoba mi się to ) Wystarczy przyjrzeć się układowi w niejednym 2-4 letnim wozie. Jakbyście robili taką lipe to też byście maskowali wszystko ładnym zderzakiem. Już widzę te błyszczące na złoto-czarno końcówki tłumików. Tego nie trzeba pasować, polerować, można wyspawać z gównolitu. Zderzak i pojechał, następny. |
|
|
Wed, 17 Jun 2020 - 19:16
Post
#55
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
do szydełkowania może nie.
ale do tej pory jak chciałeś mieć gadający wydech to musiałeś sobie zrobić upgrade tego co masz z nierdzewki lub tytanu i bylo giciorek. teraz musisz sobie zrobić upgrade eMPetrójki w odtwarzaczu. Sam zauważasz że robi sie lipe i maskuje to po taniości sztuczkami z głośniczkiem i zlasowanym mózgiem odbiorcy. Ważne żeby zlasowany mózg wydzielił z zachwytu endorfiny bo wtedy portfel wydzieli "pinionszki". Trzeba to oczywiście uzyskac jak najniższym kosztem. Rozumiem podejście i interes producentów. To oczywiste że tak wolą. Mnie to nie jara po prostu -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Wed, 17 Jun 2020 - 23:12
Post
#56
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa |
A czy podwojne (prawdziwe) wydechy to nie jest taka sama lipa?
Po co laduje sie dwa tlumiki I metr wiecej rur? Niby samochod szybszy jest od tego? -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
Fri, 19 Jun 2020 - 18:59
Post
#57
|
|
Forum Homee Dołączył: Thu, 06 April 2006 Skąd: świdnik |
Dla takich tematów i wypowiedzi uwielbiam to forum.
Ale jest piątek aaaanddd: https://www.instagram.com/p/CBlss2aDfE0/?fb...1lX9aTdTif5rzFk |
|
|
Sat, 20 Jun 2020 - 07:40
Post
#58
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 13 August 2008 Skąd: Bratislava |
do szydełkowania może nie. ale do tej pory jak chciałeś mieć gadający wydech to musiałeś sobie zrobić upgrade tego co masz z nierdzewki lub tytanu i bylo giciorek. teraz musisz sobie zrobić upgrade eMPetrójki w odtwarzaczu. przecież dalej możesz sobie dorobić wydech jaki chcesz O.o To nie tak, że zostało to zabrane. -------------------- Blog Motoryzacyjny TorquedMad mind - tqmm.pl
FB: @torquedmadmind Insta: @tqmmpl Twitter: @tqmmpl |
|
|
Sat, 20 Jun 2020 - 07:54
Post
#59
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
przecież dalej możesz sobie dorobić wydech jaki chcesz O.o To nie tak, że zostało to zabrane. To raz. A dwa, jakby szukać analogii w tym co Wombat pisze, to wysłanie sms z życzeniami zamiast pocztówki, jak to się kiedyś robiło, albo na fejsie, już tak nie drażni wszystkich. -------------------- A110S
|
|
|
Sat, 20 Jun 2020 - 11:29
Post
#60
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 26 November 2008 |
Życzenia sms czy w jakiejś innej formie elektronicznej nie udają czegoś, czym nie są. Nadal są życzeniami.
przecież dalej możesz sobie dorobić wydech jaki chcesz O.o To nie tak, że zostało to zabrane. I co Ci to da, skoro w środku będziesz słyszał badziew z głośników? |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 18 April 2024 - 09:39 |