Jak w temacie.
Auto ma być typowym daily dla drugiej połówki, a że jest moda na SUVy to....
- Audi Q5 2.0 TSI
vs
- BMW X3 F25 28i
Roczniki pewnie w okolicach 2012-2014. O 28i słychać, żeby nie brać dopiero 30i - ale tych w F25 nie było. W Q5 to 2.0TSI to już poprawiony motor, czy nadal pije olej jak głupi?
Z dwojga złego co lepsze na daily. Przebiegi pewnie w okolicy 15.000 km. Czy odpuścić oba?
Odpuścić oba i wziąć XC60. Silnik obojętne jaki bo i tak wszystkie są mniej awaryjne niż te z bmw i Audi. Wnętrze trochę trąci myszką bo to w końcu model konstrukcyjnie z 2008 roku. Ale tak poza tym bardzo dopracowane i bezproblemowe auta. Wersja AWD na śniegu lata bokiem aż miło jeżeli to ma znaczenie
Q5 po 13r.
XC60 odpada z jednego subiektywnego powodu - mam aktualne XC60 i starszego brata po prostu nie chcę.
Im więcej czytam tym bardziej odpada X3. Zostaje Q5 polift, lub ewentualnie diesel.
28i odpuść, 30i jest OK.
Miałem ten sam problem i kupiłem poliftowe GLK
a co pod maską?
Auto sprowadziłem z USA więc 3.5 V6 306KM na bezpośrednim wtrysku. Co ciekawe był też 2.2 CDI na USA. Ale na nasz rynek poliftowy GLK miał też 2.0 turbo który z tego co słyszałem jest dobrym silnikiem, robią go do teraz
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)